Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

W zimowy wieczór przypomniałeś czas corocznego wypoczynku letniego :)
Znajdź dziś fachowców, którzy potrafią skonstruować podobny piec. To jakby zebrać wiedzę przyrodniczą o spalaniu, budowlaną, architektoniczną, artystyczną i kto wie jaką jeszcze.

Mam porównanie do kilku tylko pieców tego rodzaju, oczywiście skromniejszych dla oka. Każdy inaczej się nagrzewał i stygł, każdy innej wielkości, szerokości. Ten, w którym obecnie przepalam to mistrzostwo wykonania. Choć nie prezentuje się zabytkowo to jest ulubionym miejscem przesiadywania długimi wieczorami, trzeba tylko dobrać odpowiedni mebel ku temu. Polecam, póki jeszcze można znaleźć osoby umiejące zaprojektować i ładnie wykonać taki piecyk albo kominek.

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano

Jak go taki fachman robił to chyba nie po to żeby tylko wyglądał. Piece kaflowe ( dobrze zrobione) liczy się wg powierzchni w stosunku 1:5 czyli na 1 m2 pieca : 5m2 powierzchni do ogrzania ( nie ocieplonej).  Nie pali się w nich ciągle tylko cyklicznie, więc nie byl przewymiarowany. 

Ciekawy historycznie piec jest w zamku w Malborku ( taki nadmuchowy), który w teraźniejszych czasach był odpalany i potrafił nagrzać komnaty tego zamku.. Zasada jego działania była taka że w dużym palenisku ( wielkości małego pokoju) palili drewnem, a powyżej  nagrzewały się kamienie - takie duże polne. Potem żar/popiół posprzątali i otwierali kanały w podłodze do komnat przez które szło powietrze poprzez gorące kamienie wcześniej nagrzane - taki średniowieczny nadmuchowy, ale spełniał swoje zadanie. 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
21 godzin temu, sambor napisał(a):

Pięknymi zdobieniami zasłaniali niską sprawność i bezklasowość pieca 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

🤣😉

  • Haha 2
Opublikowano

Pamiętam do dzisiaj dawne wycieczki i to ogrzewanie z zamku w Malborku, oraz jego nazwę hypocaustum. Piece kaflowe w domu, mój ojciec rozbierał do samej podstawy i składał na nowo wypełniając przestrzenie kamieniem zbieranym z nasypu kolejowego, zamiast samą gliną. Palone samym drewnem nagrzewały się oddając ciepło przez dobre kilkanaście godzin. Dzisiaj nie znam nikogo w mojej okolicy, kto miałby teraz wiedzę poczciwego zduna.

Opublikowano
19 godzin temu, Piecuch19 napisał(a):

Nie pali się w nich ciągle tylko cyklicznie, więc nie byl przewymiarowany. 

Czyli te bufory dziszejsze sa glupota,czy bardzo praktyczna kontynuacja?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Piece kaflowe same w sobie mają dużą masę akumulacyjną i bufora do nich nie potrzeba. Dobry piec kaflowy po ok 2 godzinnym paleniu oddaje ciepło kilkanaście godzin.

Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, bercus napisał(a):

Czyli te bufory dziszejsze sa glupota,czy bardzo praktyczna kontynuacja?

Bufory wodne to dobra rzecz, tylko w większości z  różnymi trójnikami,pompkami,zaworami,sterownikami i prądem - kto by się połapał 😉 . A taki ceramiczny bufor naładujesz w 2h i radujesz się następne 24h. Bez prądu.

Edytowane przez Panstan
Opublikowano (edytowane)

Skoro luźna, wspomnieniowa dyskusja to można odpowiedzieć, jeśli ktoś wie, czy piece budowali tylko i wyłącznie zduni, czy też były one wykonywane według jakieś gotowego planu, przez tą samą ekipę, która oddawała mieszkanie w bloku a tam: w każdym pokoju piec a w kuchni piec z piekarnikiem i podkową do nagrzewania wody w bojlerze.
Dość dużo pracy, czasochłonne zważywszy, że na koniec? kładło się jeszcze parkiety. Piękne, widne, przestronne mieszkania. 

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano
W dniu 13.01.2024 o 17:08, Panstan napisał(a):

Bufory wodne to dobra rzecz, tylko w większości z  różnymi trójnikami,pompkami,zaworami,sterownikami i prądem - kto by się połapał 😉 . A taki ceramiczny bufor naładujesz w 2h i radujesz się następne 24h. Bez prądu.

No i temperatury spalin są całkiem inne niż przy ładowaniu bufora (dużo lepsza sprawność odbioru ciepła - nie ucieka tyle kominem).

  • Haha 1
Opublikowano
W dniu 13.01.2024 o 17:08, Panstan napisał(a):

A taki ceramiczny bufor naładujesz w 2h i radujesz się następne 24h

Tylko, ze to oddaje cieplo caly czas. Nie mozesz tego zatrzymac, zmniejszyc, zwiekszyc.

Pojemnosc cieplna nizsza niz wody. Nie zmagazynujesz tyle ciepla w tej samej objetosci.

Temperatura spalin nie zalezy czy piec czy kociol.

Takie piece sa ladne, bardzo ladne.

Opublikowano

Akurat zależy, bo w piecu ciepło z temperatury spalin jest oddawane kanałami do masy, a przy szybkim ładowaniu bufora idzie w atmosferę. Ciepło z spalin jest maksymalnie wykorzystane, opał też jeśli chodzi o sprawność.

Możesz zmniejszyć, zwiększyć ciepło  ilością spalonego drewna i częstotliwością rozpaleń. W tym przypadku też obowiązuje zasada właściwego rozmiaru doboru pieca do ogrzewanych powierzchni.  

Uważam że jest to najtańsze źródło ogrzewania na trudne czasy.

  • Zgadzam się 1
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.