Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

poziome, czy pionowe?

 

Witam Panią i Panów.

Oświadczam, że nie mam odwagi ocenić wyższości jednych kotłów nad drugimi. Gdyby wymiana kotła ograniczała się do wniesienia i wyniesienia to może zmieniłbym ich kilka. Każdorazowo pokonać wąskie schody do piwnicy, przerobić przyłącze, spuścić wodę i .... sami wiecie.

Zdumiewa mnie ilość pytań dotyczących niedomagań i dość niedoskonałe podpowiedzi ( sam udzielam podobnych), ale jeśli czytam w poprzedzającym poście ; w zasypowym dolniaku 30 godzin i doskonała praca bez uciążliwości, to poproszę o namiary tego seryjnej produkcji cudu. Facet, jesteś pensjonariuszem jakiejś podejrzanej (oskarżanej tu) instytucji albo HESO niepotrzebnie się wysila.

Kiedyś mieszkałem pomiędzy szybami kopalnianymi i węgiel moi rodzice wybierali według uznania. Dzisiaj mieszkam w mazurskiej wsi i pochodzenie węgla jest tajemnicą placowego. Proszę nie mówić mi czym mam palić. Węgiel to węgiel, jest tylko trochę lepszy i trochę gorszy i powinien być zakazany, każdy.

Zdopingujcie TOMKA KRAKERS'a by się wypowiedział. Wydaje mi się (oglądając jego fotki), że On osiągnął już stan szczęśliwości.

Moja przygoda z poprawianiem konstrukcji kotłów zaczęła się od rozebrania pieca kaflowego i zniesienia etażówki z piętra I do piwnicy (wszystko przez ? komin) oraz zaobserwowania światła języków ognia w wyczystce komina. Kocioł stał ponad metr od pionu kominowego.

Przeróbkę kotła wzorowałem na ... schemacie pieca kaflowego. Ten posiadał dość małe palenisko a całe wnętrze to była serpentyna przewodu dymowego.

Jestem za płomieniówkami rurowymi. Fantastyczne czyszczenie i w kanale prostopadłościennym mieści ich się tyle, że powierzchnia odbioru ciepła jest znacząco większa. Rury opłomykowe nie dają się czyścić, łatwo się przepalają (one pierwsze padają) choć przyznać trzeba, że dają natychmiastowy efekt ciepła po rozruchu.

Kanały pionowe nie pozwalają na czyszczenie kotła w czasie pracy. Ciepły kocioł jest łatwiejszy do czyszczenia.

Nie jestem i nie czuję się autorytetem ale Panów promieniste wypowiedzi o spalaniu węgla to dla mnie megalomania lub public relation.

O stanie zdrowia producentów i projektantów nie mam pojęcia, ale coś w tym musi być. Właśnie mamy zimę i właśnie widać wyraźnie martwe strefy na jezdniach ulic i jak chodzą piesi. Spróbujcie wskazać drogowcom jakąś poprawkę. Postawią znaki, podniosą krawężniki, zabetonują barierki... zrobią wszystko żeby nas zdyscyplinować. To łatwe, bo za podatkowe pieniądze.

GAGULA już Panią lubię.

A to feler ...

def

Opublikowano
(....) ale jeśli czytam w poprzedzającym poście ; w zasypowym dolniaku 30 godzin i doskonała praca bez uciążliwości, to poproszę o namiary tego seryjnej produkcji cudu. Facet, jesteś pensjonariuszem jakiejś podejrzanej (oskarżanej tu) instytucji albo HESO niepotrzebnie się wysila.

 

Wnioskuje, że tyczy się to do mnie lecz nie zniżę się do Twojego poziomu tej wypowiedzi!

Zapewniam Cię, że nikt za darmo mnie nie żywi, ani nie zapewnia darmowego lokum.

 

Obrażasz mnie, choć nie zadałeś sobie trudu aby choć trochę mnie poznać, choćby z tego forum.

Wiedział byś wtedy w jakim kotle palę i że bardzo szanuję Heso. Nigdy nie porównuję swojego kotła, do tego w którym pali Heso i nigdy nie twierdziłem, że jest lepszy. Po prostu nie jest zły.

Prawdziwe cudo miałeś Ty i dziwię się, że do tego nie wrócisz, na pewno znajdzie się rzemieślnik, który wykona to co mu zlecisz.

 

W moim poście nie napisałem, że stałopalność wynosi 30 godzin lecz, że 46kg węgla palę 30godzin, w moim kotle to dwa zasypy.

Opublikowano

..... Może masz rację. Wypada mi Cię przeprosić i przepraszam.

Podobnie jak Ty, ja też już pisałem wcześniej, w tym: dlaczego nie powtarzam swojego kotła.

 

Swoją drogą i tak nie mogę wyjść z podziwu, że są tu forumowicze zadowoleni z seryjnie produkowanych kotłów.

Dlaczego producenci przy swoich internetowych stronach nie zamieszczają porad do swoich modeli ? I za tym, w instrukcjach obsługi ? Wchodziłem kiedyś na takie kąciki i każda odpowiedź to złe paliwo, komin, niemota nabywca cudu techniki. Inżynier zna opory na kolankach rur rozprowadzających ciepło ale w kotle nie palił nigdy. Czy sprawności kotłów nie powinno się badać na kotłach po rocznej eksploatacji ? Gwarancja powinna uwzględniać tę sprawność przez czas gwarancji; czasami jest to 10 lat.

def

Opublikowano
Kiedyś mieszkałem pomiędzy szybami kopalnianymi i węgiel moi rodzice wybierali według uznania.

Ja mam 800 m do kopalni. Z tej kopalni węgla już nie kupuję bo do kotłów domowych on się nie nadaje. Kupuję węgiel z kopalni do której mam 18 km.

 

 

Dzisiaj mieszkam w mazurskiej wsi i pochodzenie węgla jest tajemnicą placowego. Proszę nie mówić mi czym mam palić.

A w sąsiedniej wiosce nie ma placu? Trzeba mówić czym trzeba palić, aby potem nie narzekać na smołę.

 

 

Węgiel to węgiel, jest tylko trochę lepszy i trochę gorszy i powinien być zakazany, każdy.

Przecież to palenie węglem wynika z biedy społeczeństwa i głupoty rządzących. Hobbystów palaczy to chyba niema.

Opublikowano

A ja chcialbym tak troche zmienic temat i wtracic male co nieco, bo ktos sie wypowiadal ze chce budowac kociol. Oto opinia Last Rico, jaka jest najlepsza wg niego konstrukcja kotla ze spalaniem w dolnej czesci zloza. Przytaczam:

 

Dobry kocioł dolnego spalania powinien mieć przede wszystkim trwały ceramiczny "palnik".

Komorę załadowczą szerszą u dołu i węższą u góry aby nie dochodziło do klinowania się opału.

Bezwzględnie musi być zaopatrzony w ruchomy ruszt pozwalający na czyszczenie w czasie ruchu,

(w dużych kotłach przemysłowych ruszt przypomina trochę gąsiennicę czołgową i jest powoli

ale ciągle przesuwany w poprzek kotła, kiedy nawraca zrzuca z siebie pozostałości spalania).

Kocioł dolnego spalania powinien mieć regulację dla trzech osobnych kierunków napowietrzania.

Aby nie było kłopotów z dymieniem podczas rozpalania, kocioł musi być zaopatrzony w tzw. bypas

czyli konstrukcyjne obejście – skrócenie drogi dla spalin. Uruchamia się to ręcznie dźwignią.

No i rzecz ostatnia, lepiej gdy komora zasypowa jest "chuda" i wysoka niż pękata ale niska.

Opublikowano

Jestem dyletantem w tej dziedzinie, jednak cały czas się uczę.

 

Jeżeli chodzi o kocił, to można powiedzieć, że jestem zadowolony, a może mało wymagający? - pojęcie względne.

 

Porównuję jedynie to co miałem i mam w tej chwili, nie reklamuje i nie zachęcam do kupna tego kotła, po prostu jestem obiektywny! To co dla mnie jest dobre, dla drugiego może będzie złe.

 

W DTR-ce tego kotła, opisane jest wszystko, co powinien wiedzieć przeciętny palacz. Kocioł, jest bardzo prosty w obsłudze i jeżeli pracuje na odpowiednim węglu niema żadnych problemów, sprawdzone w 100%

 

Co do badania sprawności kotłów, zapewne masz racje. Jestem jednak realista i nie oczekuje rzeczy niemożliwych.

 

Pozdrawiam

Tomek

Opublikowano

Witam

Z treści wynika że powinienem zabrać głos. Odpowiedź na postawione pytanie w temacie postu jest jedna... wszyscy pewnie ją znają .... tylko dla czego ...a bo to też wszyscy wiedzą.... bo rynek makreting, reklama.. i tak w kółko. Ja z tym walczę od początku jak ogarnąłem swoją kotłownie i kotłownie najbliższych. Kotły czy to górne czy dolne owszem ale tylko jako wymiennik i nic poza tym. Dziś gdzie mogę to propaguję "swój" pomysł ( z marnym skutkiem ale co). Kocioł nieznanej maści i palnik najlepiej na wszystko ( najczęściej namawiam na owsiaka). Tanio czysto na pewno ekologicznie .... Nikt mnie nie przekona do spalania w zasypowcu, nie wybuduje argumentów przeciw spalaniu które odbywa się w kotłach automatycznych. Może za wygodny jestem ale z życia wiem ile to nad czy pracowałem miesiącami jest warte kiedy wyjeżdżam na święta a po powrocie do domu mam 22 stopnie i pełną wannę gorącej wody. Instytut z Zabrza znam ( 3 inż z imienia i nazwiska robili dla mnie próby pewnego opału na pewnym palniku) ale po co komu instytuty, chęci wystarczą i mały nakład finansowy. Owies i basta. Nie potrafię pojąć czemu tak kochamy czarne złoto a przez to stwarzamy sobie masę problemów i pytań na które marne są odpowiedzi... Pozdrawiam.

Opublikowano
Oto opinia Last Rico, ........

Bardzo mi odpowiada recepta Last Rico. "z ustów mi to wyjął" i dodałbym, że komora zasypowa powinna (przynajmniej jej trzy ścianki) być bez płaszcza wodnego lub dla kanału konwekcyjnego i pełnego płaszcza, pionowa szczelina 1,5 - 2 cm prawie przez całą wysokość grodzi. Narysujmy to. Będzie więcej widać i łatwiej się porozumieć.

Może to jest droga do stalowego kotła, którego wnętrze będzie przypominać kolorami i wypaleniem przeróbkę TOMKA KRAKERSS'a.

Co firma to inny dolniak i inny górniak , trudno się połapać.

Czy wolno bezkarnie krytykować konkretny wzór konkretnej firmy ?

def

Opublikowano
W dolno spalajacym czyszcze ruszt hmmmm raz na 3 dni w gorniaku co dzien .

 

Kompetencje swoje znam, czyste spalanie ma byc nie polityka .

 

 

 

Podobno to forum jest o ogrzewaniu

kogucie.

 

Witam.

Gratuluję opału,który pozwala czyścić ruszt raz na trzy dni.

Piszę o czystym spalaniu,nic o polityce.

Piszę o ogrzewaniu a "koguta" traktuję jako niezasłużony komplement w moim wieku.

Pozdrawiam - Michał.

Opublikowano

Doleję oliwy do ognia.

 

Posiadam kocioł zasypowy wynik na seryjnych rozwiązaniach producenta, dolnospalający który na jednym zasypie 100-110 kg węgla pali do 72 godzin. Bez dymu.

Na trzeci dzień wybrać popioł rozpalić ponownie ot tyle.

 

Producent niestety już nie istnieje.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Boję się już cokolwiek napisać, bo jestem atakowany i posądzany o mówienie nie prawdy itd.........

Nie będę już pisał w jakim kotle pale i jaki mam dom, bo kto czyta to forum to wie.

 

Ale do rzeczy; wczoraj przy średniej dobowej temp. 0st, spaliłem na dobę 24kg węgla, w domu 20-21st i ciepła woda.

Co w tym dziwnego?

Ja też nie wybieram popiołu co dziennie, przy tych temp. co trzeci dzień.

Wczoraj, ogrzanie domu i cieplej wody kosztowało mnie 13-14zł.

Czy to tanio?, w porównaniu z gazem na pewno tak!

Opublikowano

Witam

Odniose się do jednej zasadniczej kwesti tematu. Wspomniane 2-3 zł to nie dużo, czasami stanowi to sam koszt transportu. A spalenie dwóch wokrów po zbożu trocin w nawet seryjnym kotle da naprawdę dużo ciepła. W ostatnie 5 lat spaliłem około 7 przyczep traktorowych więc mogę o tym coś powiedzieć. To o czym pisze Heso nie jest kosmicznie mało nie do przesady Panowie. Ja spalałem w zwykłym kotle 3 - 4 worki na 140 metrów średnio ocieplonego mieszkania w dolniaku zębca, paląc bez wiedzy i zdymiając pewnie z połowę. Po zabawach z cegłami i sugestiami Hesa spokojnie na dwóch workach leciało do rana. Nie patrzmy przez pryzmat złotówek ale przez objętość, masę i niesioną za nią energią ... Pozdrawiam

Opublikowano

tomek krakerss - czy Twoją wypowiedź mam rozumieć tak, że zasypywałeś trociny raz i to się paliło kilkanaście godzin? Bo jeśli trzeba dokładać np. co 5 godzin to dla osób pracujących jest to schemat nie do przyjęcia...

Co do złotówek... to jest podejście praktyczne. Każdy się martwi ile mu zostanie w portfelu :D

 

Pozdrawiam, gagula

Opublikowano
Boję się już cokolwiek napisać, bo jestem atakowany i posądzany o mówienie nie prawdy itd.........

Nie będę już pisał w jakim kotle pale i jaki mam dom, bo kto czyta to forum to wie.

 

Ale do rzeczy; wczoraj przy średniej dobowej temp. 0st, spaliłem na dobę 24kg węgla, w domu 20-21st i ciepła woda.

Co w tym dziwnego?

Ja też nie wybieram popiołu co dziennie, przy tych temp. co trzeci dzień.

Wczoraj, ogrzanie domu i cieplej wody kosztowało mnie 13-14zł.

Czy to tanio?, w porównaniu z gazem na pewno tak!

 

 

Ja się nie dziwię.Normalne :D

 

Def sie dziwi ze 30 godzin się da bez dotykania kotła .

 

Pozdrawiam

Opublikowano
spaliłem na dobę 24kg węgla, ogrzanie domu i cieplej wody kosztowało mnie 13-14zł.

 

Czyli masz węgiel z transportem po 580zł/tona. Tanio. U mnie trzeba wydać 700zł z transportem. Czyli analogicznie byłoby to nie 14 a 17zł. Gazem około 26zł.

Opublikowano

Wydzieliłem część dyskusji do kosza:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=4769

 

Kolega autoczyszczon tym razem dostanie 7 dni odpoczynku od forum. Uprzejmie proszę aby już NIE WRACAŁ na forum, jeżeli zamierza notorycznie wprowadzać w tematy ten typ "dyskusji". To nie to forum!

Opublikowano
Doleję oliwy do ognia.

 

Posiadam kocioł zasypowy wynik na seryjnych rozwiązaniach producenta, dolnospalający który na jednym zasypie 100-110 kg węgla pali do 72 godzin. Bez dymu.

Na trzeci dzień wybrać popioł rozpalić ponownie ot tyle.

 

Producent niestety już nie istnieje.

 

Pozdrawiam.

 

To podaj chociaż schemat tego spalacza-bezdymnego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.