Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć wszystkim,

Chciałbym prosić Was o radę w doborze nowego źródła ciepła dla domu w którym mieszka mama. Osobiście nie czuję się znawcą tematu ogrzewania. Nie jestem zwolennikiem konkretnego rozwiązania. Na ten moment dom wybudowany w latach 90, ok 200m2 użytkowej, docieplony z zewnątrz i nieco strop, 100% grzejników (więcej szczegółów tutaj https://cieplo.app/wynik/1d8x4) ogrzewany jest węglem (kocioł pleszewski 27kW, montowany około 11 lat temu, zatem jest to urządzenie bezklasowe, połączony z ok 200l buforem, sterownik Atos). Średnio 3,5 tony węgla spalało się na przestrzeni ostatnich sezonów grzewczych. Piec był zawsze czyszczony po sezonie i utrzymywany w bardzo dobrym stanie, dlatego też aktualnie mimo akcji Czyste Powietrze, nie był wymieniany, ponieważ nawet podczas rozpalania prawie w ogóle nie generuje dymu, później tym bardziej. Rozpalanie od góry. Temperatura wody 50-55stC w zależności od pogody na zewnątrz. Woda z pieca wyłącznie do CO, woda użytkowa grzana 24h z termy (koszt ok 150zł/mc). Jeśli byłaby możliwość to pozbycie się jej na koszt grzania CWU przez nowe źródło ciepła. Przy temperaturach minusowych rozpala się codziennie na ok 10-11h = 30-35kg węgla, średnia temperatura 19-20 co jest optymalne. Raz rozpalony nie wymaga żadnej uwagi ani zaglądania do niego. 

Jak pisałem znawcą tematu nie jestem, jedynie nasłuchałem się różnych rad "znawców":

- zmiana na gaz? "stara konstrukcja, grube rurki, będzie bardzo dużo ciągnęło gazu, więc wyjdzie drogo" (podciągnięte przyłącze do domu, jednak nie podłączone)

- zmiana na pompę ciepła? "pompa nie nagrzeje wody do temp. 50stC, więc będzie zimno" - teoretycznie na upartego można by przekopać podwórko aby rozłożyć węże, chociaż nie wiem czy to ratuje sytuację

- piec indukcyjny? "bardzo dużo prądu zużyje, mało opłacalne przy rosnącej cenie za kWh"

- fotowoltaika w połączeniu z którymś z powyższych? Tutaj jest o tyle problem, że dach jest dwuspadowy i zupełnie odwrotnie ustawiony względem słońca a podwórka nie chciałbym "zagracać" dodatkową konstrukcją. Dach był w tym roku wymieniany, więc szkoda gwarancji. Jest drugi budynek gospodarczy, jednak jest tam aktualnie eternit, więc bez wymiany na blachę nie ma co zakładać.

- zmiana na piec węglowy 5 klasy? do 2028 roku w mojej gminie będzie zakaz używania węgla do ogrzewania, więc bez sensu

Jeśli chodzi o budżet to tak na prawdę nie jest stricte określony (powiedzmy max 30-40tyś), wszystko kwestia opłacalności w dłuższej perspektywie czasu. Bardzo liczę na Wasze obiektywne opinie. Z góry serdeczne dzięki za pomoc! 

Edytowane przez Ryszard
Dodano prefiks
Opublikowano

No to faktycznie masz problem. W tych czasach zmieniać coś co działa, to wielka niewiadoma, a nikt nie chce Cię na minę wsadzić. Oprócz wymiany źródła ciepła, musisz też patrzeć na całość instalacji.

Na węglowym zapewne masz dość duży zład wody (grube rury, duże, pojemne grzejniki).

Przechodząc, powiedzmy na gaz pójdziesz z torbami jak nie zainwestujesz w instalację.

Idąc w pompę ciepła, to samo. Całość instalacji do modernizacji.

A może jest opcja z ogrzewaniem podłogowym ? Jest coś takiego jak bruzdowanie.

Niestety, ale musisz posiłkować się wujkiem google, doszkolić się i potem podjąć decyzję. Wszystko zależy od instalatora na jakiego trafisz. Jak trafisz na takiego co jest otwarty na wszystkie rozwiązania, to będzie ok. Gorzej jak trafisz na takiego który idzie tylko w jedną stronę, to tak będzie bajerował, że to co on robi zaczniesz uważać za najlepsze.

Opublikowano

Hej Wacio, 

Dzięki za odpowiedź. Jeśli chodzi o grzejniki to w całym domu są żeberkowe, żeliwnych nie ma. Rzeczywiście łatwo nie jest z decyzją zwłaszcza, że udało się kupić 5 ton węgla po 840zł/t w PGG i jeszcze wszystko leży a termin wymiany pieca jest do końca tego roku... Nie wiem czy nie warto zaryzykować i jeszcze jakiś czas zatrzymać piec węglowy, może do następnych wakacji trochę się sytuacja na rynku grzewczym uspokoi.

W całym domu ułożone są podłogi: deski, klepka, płytki, więc zrywanie wszystkiego pod podłogówkę przyniosłoby ogromne koszty żeby później na nowo wszystko położyć. 

Opublikowano

A rury, które dochodzą do tych żeberek, jaką mają średnicę ? Pewnie dość sporą.

Opublikowano

Jak kotłów zasypowych zgazowujących drzewo nie ma liście zakazanych w twoim województwie to zakupiłbym taki kocioł +bufor min 2000l. Bufor czym większy tym na dłużej starczy. Do tego kilka inwestycji w grzejniki np instalację termostatów jak ich nie ma.

Opublikowano

U mnie w okolicy jeszcze sporo ludzi nie wymieniło kotłów i nawet się do tego nie przymierzają. Jak będą to rzeczywiście egzekwować w przyszłym roku to będzie niezły dym.

Opublikowano (edytowane)

Na chwilę obecną pan jk powiedział że można palić wszystkim, oprócz opon. 🙂 

Myślę że nie będą tego egzekwować tak bardzo restrykcyjnie. Poza tym jaka jest kara za to ?

Edytowane przez wacio1967
Opublikowano

Moim zdaniem powinni egzekwować, w imię czego ludzie, którzy poczynili inwestycje mają być stratni? Są równi i równiejsi? Mało tego wielu z nich było pierwszymi po 3k dodatku na węgiel. 

Co do tematu, założyć kopciucha 5 klasy z buforem i czekać co będzie za 5 lat, żyjemy w czasach bardzo niepewnych i duże inwestycje to duże ryzyko 

Opublikowano (edytowane)

@wacio1967 na początek może upomnienie, później mandat 500 zł, a jeżeli to nie pomoże to sprawa zostanie skierowana do sądu i można otrzymać karę grzywny w wysokości do 5000 zł.

Edytowane przez h3nio
Opublikowano (edytowane)

Wacio, rury mają w całym domu 3cm średnicy po zewnątrz.

 

Przemysław, drewno dozwolone jeśli ma wilgotność poniżej 20%. Kotłownia ma ok 3x2m, więc nie ma też zawrotnie dużo miejsca na bufor, ale myślę że taki 1000+ pewnie się zmieści.

 

H3nio, w mojej okolicy dużo jest nowych domów, więc większość od razu zakładała gaz, więc na pewno znajdzie się jakiś hejter który na najmniejszy obłoczek dymu będzie chciał to gdzieś zgłosić. Niby 50-500zl mandatu można dostać, ale z drugiej strony nie ma obowiązku wpuszczania ludzi do domu na kontrolę. Mają drona i mogą sprawdzić emitowane gazy, jednak jak pisałem, obecny piec emituje bardzo nieznaczne ilości, więc przy odrobinie szczęścia zmieściłyby się w limitach. Obecne piece tego samego producenta mają identyczna budowę oraz moc, tylko są certyfikowane klasami. Obecny piec jest za stary i wtedy klasy nie były jeszcze określane.

 

NeS, od 2028 węgiel będzie całkiem zakazany w gminach podwarszawskich. Kupno odpowiedniego pieca węglowego 5 klasy to koszt minimum 13-14tyś + bufor pewnie z 4tyś. To trochę dużo jak na inwestycję na kilka lat.

Edytowane przez sh4rk007
Opublikowano (edytowane)

Ja proponuję odejście od węgla, pod warunkiem modernizacji całej instalacji. Te rurki 3cm to mają na zewnątrz, a w środku pewnie kamień. 30 lat zrobiło swoje.

Jest jeszcze jedna opcja. Bufor + kocioł na prąd + taryfa G12w. W nocy grzejesz na maxa, a w dzień odbierasz energię z bufora. Z tym że przy tym metrażu, to 2000 litrów by musiało być.

Jak gazu nie masz, to chyba już nie podłączysz. Z tego co słyszałem, to są wstrzymane podłączenia, ale nie wiem czy wszędzie.

Edytowane przez wacio1967
Opublikowano
1 godzinę temu, sh4rk007 napisał(a):

Cześć wszystkim,

- zmiana na gaz? "

- zmiana na pompę ciepła?

- piec indukcyjny? 

- fotowoltaika w połączeniu z którymś z powyższych? 

- zmiana na piec węglowy 5 klasy? 

Musisz najpierw zacząć od mieszkania a nie od  doboru nowego źródła ciepła.

Stary dom dostosowujesz do źródła ciepła i dopiero po adaptacji go montujesz.

Inaczej dalej węgiel drewno.   

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
20 minut temu, wacio1967 napisał(a):

Ja proponuję odejście od węgla, pod warunkiem modernizacji całej instalacji. Te rurki 3cm to mają na zewnątrz, a w środku pewnie kamień. 30 lat zrobiło swoje.

Jest jeszcze jedna opcja. Bufor + kocioł na prąd + taryfa G12w. W nocy grzejesz na maxa, a w dzień odbierasz energię z bufora. Z tym że przy tym metrażu, to 2000 litrów by musiało być.

Jak gazu nie masz, to chyba już nie podłączysz. Z tego co słyszałem, to są wstrzymane podłączenia, ale nie wiem czy wszędzie.

Bardzo chętnie chciałbym odejść od węgla, bo mam świadomość emisyjności ale jest to też czasochłonne ogrzewanie, rozpalanie, czyszczenie codziennie itd. z drugiej strony brak ewidentnej alternatywy bo pomimo wysokich inwestycji to koszt ogrzewania i tak wychodzi 30-50% drożej...

Żeby zmodernizować piętrowy dom 2x100m2 to trzeba by wszystko zerwać i całą instalacje kłaść od nowa, niestety. Strzelam, że aby ponownie mieć położone podłogi to trzeba by zainwestować minimum 100tyś wliczając nowe źródło ciepła. Poprawcie mnie jeśli się mylę. Jest cień szansy, że za kilka lat parter przeszedłby gruntowny remont i położenie podłogówki byłoby możliwe. Wtedy grzanie byłoby 1:1 grzejniki:podłoga.

Według obliczeń piec indukcyjny z buforem przy takim metrażu musiałby mieć moc 34kW aby zdążyć nagrzać wodę w strefie G12. Trochę dużo (aż niemożliwe?), bo na szybko wyszukując w Googlach znalazłem max 30kW- koszt 25-30tyś. Nie chcę myśleć o poborze prądu.

A co myślicie o fotowoltaice, gdybym jednak nie miał wyboru i ostatecznie opłacała by się w połączeniu z innym źródłem?

Opublikowano

W obecnej sytuacja fotowoltaika (PV) to trudny temat. Wytłumacze tak aby było najprościej.

Za energię płacisz tak samo jak płacisz teraz. PV dają tyle, że gromadzisz pieniądze na koncie rozliczeniowym, z którego możesz zapłacić za energię. Pisząc za energię mam na myśli tylko energię. Nie abonament, nie przesył, nie inne opłaty. Tylko sama energia. Co nie znaczy że się nie opłaca. Co do grzania prądem nie miałem na myśli kotła indykcyjnego. Zwykły kociołek przepływowy, czyli grzałki i sterowanie do tego. Można zrobić to jeszcze prościej. Grzałka w bufor i grzejemy. W połączeniu z PV, jak będzie słońce to całą energię do bufora. Problem w tym że to skubane słońce jest teraz gdzie indziej.

Jakbyć miał PV na takiej zasadzie jak mam ja, to jest super sprawa. W lecie gromadzisz kW, a w zimie odbierasz 80%.

Co do modernizacji, to nie miałem na myśli ogrzewania podłogowego (OP), tylko zmiana instalacji na PEX, lub miedzianą (droższe rozwiązanie, ale bardziej odpowiednie do grzejników) i zmianę grzejników na niskotemperaturowe (tutaj może być PEX). Pozostałoby ogrzewanie grzejnikowe (OG).

Można też pomyśleć o klimatyzacji z możliwością grzania. Klimatyzacja ma podobną zasadę działania jak pompa ciepła (PC)

Jak tylko jest kasa, to możliwości są różne.

Co do kotła indukcyjnego, to na chwilę obecną, ja nie jestem do tego rozwiązania przekonany, dlatego mogę być nie obiektywny.

Opublikowano

Z tonu twojej wypowiedzi chcesz iść w stronę bezobsługowości. Ja bym na twoim miejscu zainstalował kocioł Termet Silver 20kW jednofunkcyjny do tego pionowy bojler na wodę zasilany i z kotła i z energii elektrycznej i po robocie.

Pojemność bojlera 50l/mieszkaniec ( do 200litrów) poniżej 3 osób -  minimum 120litrów  ( bojler wężownica + grzałka )

Termet Silver ważne ma być  jednofunkcyjny to taki gazowy odpowiednik MPM-a - toporny, prosty , dość trwały ,tani i w sumie zaskakująco oszczędny a 20kW dla Ciebie powinno wystarczyć.

Są inne kotły z wodotryskami ten jest toporny ale robi robotę.

I jeszcze jedna ważna sprawa czy masz serwis jakoś niedaleko - bo jak nie ma to dupa.

Kotły gazowe się serwisuje ! 

Jak masz gaz i serwis niedaleko  to będzie Pan zadowolony 🙂

 

Opublikowano

Jaki gaz Unia niedługo każe to zwijać.

Instalacja gazowa powinna być tylko podciągnięta dla przemysłu i elektrowni gazowych, które wytwarzają prąd dla gospodarstw domowych, reszta instalacji powinna być zwinięta pocięta na złom.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 5.12.2022 o 21:55, sh4rk007 napisał(a):

Żeby zmodernizować piętrowy dom 2x100m2 to trzeba by wszystko zerwać i całą instalacje kłaść od nowa, niestety. Strzelam, że aby ponownie mieć położone podłogi to trzeba by zainwestować minimum 100tyś

Dlatego masz jeszcze czas, nie tykaj teraz tego źródła ciepła, pal w nim drewnem, czy nawet brykietem, co tam w regionie wyrwiesz taniej.

Inwestuj w modernizację domu etapami, przez kilka lat, aż osiągniesz zamierzony stan i  wtedy podłączysz bezobsługowe źródło ciepła. 

To jedyna droga, albo kredyt, ale na kredyty teraz nie odpowiednia pora, może jakąś dotację na modernizację możesz dostać, sprawdź to.   

Edytowane przez Animus
Opublikowano

@login7 Według obliczeń minimum 14kW piec gazowy jest wymagany, więc 20kW na pewno dałby radę. Nie zależy mi na jakichś super bajerach, ma po prostu grzać dom. Mam kilka serwisów w zasięgu 10km, więc nie powinno być problemu. Jednak jak pisze @Animusgazownie nie chcą podpisywać nowych umów, nawet jak ktoś ma podciągnięte przyłącze. Jeśli się nie mylę to rozchodzi się po prostu o możliwe braki. Palić mogę i drewnem, jednak rozchodzi się o fakt, że obecny piec jest bezklasowy. Mogę być eko i palić drewnem, jednak z oficjalnego punktu widzenia nadal mam kopciucha... 

Zacząłem się teraz poważniej zastanawiać nad ewentualnym remontem instalacji. Na całym piętrze mógłbym nawet zerwać drewniane deski i położyć podłogówkę z wylewką (grubość powinna wyjść na zero z obecnym poziomem), jedynie w kuchni musiałbym wrzucić węże w ścianę, ponieważ tam podłogi szkoda i w dodatku skomplikowany demontaż mebli... Na parterze nadal zostałyby grzejniki. W takim układzie gaz ogrzałby taki mix, jednak inne mniej obsługowe źródła ciepła jak pompa ciepła chyba nie dałyby rady lub dużo prądu by zużywały. Poprawcie mnie jeśli się mylę. 

Opublikowano
6 minut temu, sh4rk007 napisał(a):

 jednak rozchodzi się o fakt, że obecny piec jest bezklasowy. Mogę być eko i palić drewnem, jednak z oficjalnego punktu widzenia nadal mam kopciucha... 

 Uchwały antysmogowe zostały zawieszone, chyba na rok, a jak przyjdzie komisja kiedyś to dadzą ci termin do wymiany kopciucha i wtedy pewnie będzie ci już łatwiej zdecydować co kupić.

Zacznij od zmiany ogrzewania na podlogowe, najpierw cale piętro a przed następnym sezonem grzewczym spróbuj zrobić parter.  

 

Cytat

jedynie w kuchni musiałbym wrzucić węże w ścianę, ponieważ tam podłogi szkoda i w dodatku skomplikowany demontaż mebli...

Do kuchni zrób wyprowadzenie w ścianie, a przy wymianie szafek zrobisz podlogowe.  

Opublikowano

@Animus masz może źródło informacji o zawieszeniu? Bardzo by to ratowało tyłek 🙂 

Opublikowano
Cytat
„Obecna wyjątkowa sytuacja wpływa bezpośrednio na rynki energetyczne, co powoduje ryzyko braku możliwości nabycia przez obywateli węgla opałowego, co może się przyczynić do wzrostu ubóstwa energetycznego” - argumentowano w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.
Podobną drogę wybrał zarząd woj. małopolskiego, który skierował do konsultacji projekt zmian w uchwale antysmogowej wydłużający termin wprowadzenia zakazu używania kopciuchów o rok, czyli do 1 stycznia 2024 r.
- Władze województwa mają obowiązek reagować na nastroje i postulaty społeczne, wsłuchiwać się w głos mieszkańców. Rozumiejąc trudną sytuację na rynkach energetycznych, a także uzasadnione obawy części mieszkańców Małopolski, zarząd woj. małopolskiego zdecydował o poddaniu pod publiczną dyskusję opóźnienia o rok wejścia przepisów tzw. uchwały antysmogowej - wskazują urzędnicy w odpowiedzi na pytanie DGP o ich motywacje.
Podobnie argumentują przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Konsultacje projektu zmian w łódzkiej uchwale zakończyły się w maju - kopciuchy miałyby być legalne do końca 2024 r.
Analiza zapisów uchwały antysmogowej rozpoczęła się w woj. zachodniopomorskim, ale z informacji DGP wynika, że kierunek ewentualnych zmian nie został jeszcze przesądzony. Podobnie jest w Lubuskiem. Na przełomie 2021 i 2022 r. konsultowano wprowadzenie uchwał antysmogowych w woj. warmińsko-mazurskim, ale ostatecznie zarząd województwa postanowił bezterminowo zawiesić prace nad dokumentami. Decyzję tłumaczy m.in. niesprzyjającymi uwarunkowaniami geopolitycznymi i niestabilną sytuacją na rynku paliw i energii.

Są konsultacje, więc na pewno nikt nie będzie chodził po domach i walił mandaty.

A le jeżeli nie wykorzystasz tej szansy to potem będzie jeszcze gorzej.

https://samorzad.gov.pl/web/gmina-medyka/obowiazek-wymiany-starych-kotlow-na-paliwo-stale-do-konca-2021-roku

Opublikowano

Mam nadzieję, że to samo będzie w Mazowieckim, bo w tekście nic na to nie wskazuje. 

Opublikowano

Kawałek z ustawy antysmogowej sejmiku mazowieckiego.

Docelowo dopuszczone będą w województwie mazowieckim kotły, piece i kominki na paliwa stałe spełniające wymogi emisji i sprawności ekoprojektu (kotły 5. klasy są traktowane jako równoważne ekoprojektowi). Starsze piece i kominki można doposażyć w instalację odpylającą spaliny do poziomu emisji wg ekoprojektu.

Opublikowano
22 godziny temu, sh4rk007 napisał(a):

Jednak jak pisze @Animusgazownie nie chcą podpisywać nowych umów, nawet jak ktoś ma podciągnięte przyłącze.

Złóż wniosek i zobaczysz - co kraj to obyczaj. Nie ma co wróżyć z fusów. Kotły gazowe będą dużo dłużej dopuszczone niż na paliwa stałe to jest fakt.

Ja jakoś jeszcze nie słyszałem o odmowie nie bo nie. 

Animus cos ty się tak uparł na zakładanie podłogówki są też inne rozwiązania np.: ogrzewanie wodne  ścienne - taka podłogówka na ścianie.

W wielu wypadkach lepsze i tańsze rozwiązanie od podłogówki.

A może zrobi sobie pompę ciepła ... albo na zamontuje inwerter i piecokominek albo i dwa piecokominki po jednym na kondygnację  i wyeliminuje całkowicie wodę z obiegu rozwiązań jest od metra.

Bardziej należy wskazać możliwe kierunki niż autorytatywnie stwierdzać jedynie słuszną drogę

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.