Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Koniec pewnej epoki?


robert1991

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć

Dzisiaj rozmawiałem z serwisem Defro. Uzyskałem informację że wycofują z produkcji pięć kotłów. W tym dwa kotły zasypowe - Optima DS oraz Defro HG. W związku z tym w ofercie największego polskiego producenta (produkcja roczna 40tys sztuk) nie będzie już kotła zasypowego. Uważacie że to początek końca kotłów zasypowych? 

Opublikowano
4 minuty temu, robert1991 napisał:

Uważacie że to początek końca kotłów zasypowych? 

Nie wiem, ale najwyzsza pora. Mamy 2020r.

Opublikowano

A pozostałe 3 modele?

Opublikowano

Właśnie zderzyłem się z Defro. Przy takim serwisie, jakiego doświadczyłem przy uruchamianiu nowego kotła (miesiąc !!! czekania i dziesiątki telefonów) - nie dziwi mnie to. Ci ludzie są mentalnie  z XIX, jak węgiel. 

Z drugiej strony Defro zasypowe (po doliczeniu bufora i tej ich podróby laddomatu) jest dużo droższe od kotła podajnikowego - absurd, chyba, że ktoś zebrał sobie 100t węgla w komórce z deputatów:-). Po trzecie - podajnikowiec Defro 9kW waży 0,5 tony - przecież to jakaś bzdura i dekadencja, więcej stali jest w kotle 9kW, niż w samochodzie 150kW. 

Opublikowano
3 minuty temu, HarryH napisał:

Po trzecie - podajnikowiec Defro 9kW waży 0,5 tony - przecież to jakaś bzdura i dekadencja, więcej stali jest w kotle 9kW, niż w samochodzie 150kW. 

To to akurat poniekąd można za zaletę uznać.

Opublikowano

O tym, że pewne kotły przestają być produkowane pewnie decyduje ilość sprzedawanych egzemplarzy, niestety wśród większości klientów panuje zapewne, przekonanie, że kotły z podajnikiem i sterownikiem są bardziej nowoczesne i mniej kłopotliwe w obsłudze, bo wszystkie problemy rozwiąże elektronika, potem jednak przychodzi rozczarowanie, bo sterownik trzeba jednak ustawić odpowiednio do zakupionego opału, a niejednokrotnie również do pory roku, popiół usnuć, a wymiennik wyczyścić ręcznie, bo elektronika tego jednak nie zrobi. 

Opublikowano

Czyli co im zostało pellety, groszek i ten cały cyrk costam Home. Niech te kotły od razu poddadza bo byle facet z wioski robi lepsze groszki. A HG to szkoła słów. Fajny kocioł, mógł coś zrobić. Ale nie ma tych warunkach i tym producentem.

 

5 godzin temu, PioBin napisał:
Nie wiem, ale najwyzsza pora. Mamy 2020r.

Są HG na drewno czystsze niż połowa naszych pelletow bo groszku nie ma co mówić. Znaczy większość zagranicznych taka jest.Pellety to przecież potrzebują gaz do suszenia i będzie coraz drozszy. Groszek musimy mielic albo palimy syfiatym.Jaki problem z zasypowcami? Dla mnie to smutne bo groszek czy pellet to porażka. W groszku drewnem nie zapale a w pelecie brykietem z węgla brunatnego.Pellety i groszek będą drozaly najszybciej. No albo wysokokosztowo przetworzony albo zasoby do produkcji ograniczone. A nie czekaj. Tak jest przy obydwu...

 

[mention=75004]HarryH[/mention]

Zobacz ile waży samolot a ile czołg :) ciekawe jestem epitetem określisz te zjawisko.

Jak te Defro. Opowiadaj. Babci mojej kobiety to oni bombę kasetonową zamontowli. Dobrze ze w środku tylko węgiel a nie uran :)

 [mention=71906]Ryni[/mention]

Albo że kupili się 4 tony groszku a lata się szuflowac gorzej niż do zasypowca. Bo tam to często ruszt obrotowy. A tym bardziej w Defro bo palniki jak latach w milenojnych:))) a dystrybutor robi dalej tez te same numery co wtedy;]

Do faceta nic nie mam. Starego psa nie nauczysz nowych sztuczek a instalatora z 4 dekadami doświadczenia nie nauczysz robić dobrze.

 @robert1991

Koniec pewnej ery dla Defro. To może i tak. U nas jest przynajmniej 3 mln zasypowcow do wymiany, tylko raczej nie dla nich.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

 

 

Opublikowano

Prawda jest taka że stare Defro to badziewie - szwagier jest hydraulikiem i mowi że gdy ludzie do śmieciuchów motowali pompki te kotły giły a potęgę - max 10 lat i złom. ta marka to tylko ładne opakowanie i nadmuchany marketing.  Inni producenci pieców zasypowych mają sie bdb np w Mpm  na nowy piec trzeba czekać 2 miesiące tyle mają teraz zamówień 

Opublikowano

Myślę że biegiem kolejnych ustaw antysmogowych i obostrzen to będzie coraz lepiej w tym temacie.
MPM 14kW z certyfikacja na węgiel i drewno to jedyny taki. Mistrzostwo!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
13 minut temu, mikkei napisał:

Mpm  na nowy piec trzeba czekać 2 miesiące tyle mają teraz zamówień 

Co Ty gadasz? Hmm, to trzeba mysleć nad kotłem już teraz, bo w czerwcu będę działać z powiększeniem kotłowni, wywaleniem SDS Ceramika Kostrzewy i wstawieniem coś zasypowego + bufor. 

Tak poza tym to normalnie looool, żeby killować Defro HG. Kocioł raczej udany, ale pewnie nikt go nie kupuje. 

Opublikowano

Wraz ze wzrostem zamożności mozliwe,że zasypowce będą towarem niszowym,no ale nie wszędzie ludzie mają podpiety gaz,więc opalanie weglęm,a tym bardziej drewnem będzie funkcjonowało.

 

Opublikowano

@emigrant

Jak musisz dolozyc 2500l czyli 3000l bufora to musiałbym z budki spasc by go kupić.

A w 95% kotłowni 4x800l musisz mieć. Bo 3x to braknie 100l... A może spokojnie chodzić na 1000-1500l.

 

Do tego kocioł za taką kasę "program sponsorowal TECH STEROWNIKI" i nie masz ekwitermiki w tym? Klucz by bufor zachował rozwarstwienie... Rozumiem Defro ale żeby Techowi nie było wstyd? :) sterownik za 1000 pln.

 

Już nie mówiąc o tym że kocioł bez modulacji mocy to w tych czasach to wiocha. Na to sobie może pozwolić tylko Atmos i Viadrus.

Po 1 bo to legendy, po 2 bo to na miarkowniku / prostym czujniku chodzi. Bez prądu pociągnie.

 

Wally Holz 18kW Klimosza też wyleciał, zostało 25kW. W okresie gdy ludzie się ocieplaja na potęgę i budują domu że powinni musieć bardziej o 12kW nic 25.

O CWD to za granicą mówią że on to ma hobby a nie biznes. Rynek niemiecki mu się sypie że szkoda słów. Te kotły też mogą długo nie pociagnac.

Zostanie tylko Holz Master.

[mention=6808]Panstan[/mention] wyraz że wzrostem wtornej biedy, problemami z polskim węglem, problemami w groszku i pelecie ludzie już wywalaja groszki i gaz. A zasypowce znikają tylko dlatego że są do bani.

Przyzwoity węgiel, kocioł z obrotowym rusztem, siłownik z wycieraczek i palisz przyjemniej już na nietrafionym groszku. Ogrom ludzi tego nie chce.

 

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

Opublikowano
W dniu 16.01.2020 o 14:14, Darekgra napisał:

A pozostałe 3 modele?

Jest nowa strona Defro, zostawili łącznie 10 modeli z wcześniejszych chyba 16tu, zostało 8 pelleciaków, dwa ekogroszkowce i żadnego zasypowca. 

Opublikowano

"Koniec pewnej epoki' będzie dla osób, które nie radzą sobie z paleniem w kotłach zasypowych bo po zmianie na te droższe z wyświetlaczami będą w efekcie ponosić wyższe koszty ogrzewania bo jak wszyscy przejdą na gaz czy pellet to duży popyt na paliwo kształtuje cenę. Będzie podobnie jak kiedyś z olejem opałowym - ale mogę się mylić i wszyscy będą zadowoleni ze swych decyzji zmiany źródła ogrzewania - czego wszystkim życzę. Ja jednak pozostanę w opozycji ze względu na  możliwość stosowania różnorodności paliw.

Opublikowano

Widzicie na własne oczy tak jest jak się nie reaguje i czeka. Oto efekty działania lobby nazywanego oficjalnie ekologami, zamiast gonić bydło na kopach to stawia się ich za jakiś autorytet.

Zauważcie, że jeśli jest jakikolwiek temat o środowisku to zawsze ale to zawsze przywołuje się zdanie mitycznych ekologów, że ekolodzy twierdzą to i tamto ale przepraszam kto to jest ekolog? Co to za autorytet? Przecież ekologiem mogę być ja, ty czy twój kolega co ćpał w podstawówce więc co to za punkt odniesienia?

Bogaci producenci "ekologicznych" i drogich zabawek nie bardzo mogli przekupywać uczelnie chociaż o skorumpowanych badaniach uczelni możemy także poczytać chociażby słynne badania palenia od góry no to zrobili sobie własny punkt odniesienia, na który się powołują są to ci mityczni ekolodzy władcy i właściciele planety Ziemia.

Efekt jest taki, że ekologiczne produkty podrożały do niebotycznych poziomów, banda wiejskich głupków ogłupionych telewizją zieje żarem na smog (którego w Polsce nie ma bo jest co najwyżej ale zadymienie w zimie) a przede wszystkim nienawiścią do innych ludzi tylko dlatego, że spalają węgiel i drewno zamiast używać plastikowych pomp ciepła wyprodukowanych w Chinach.

Ostatnio czytam, że to ekolodzy podpalili Australię w ramach prowokacji i jak widzę zachowanie upośledzonej Grety oraz jak komentuje to telewizja to jestem w stanie w to uwierzyć.

Pracuje w branży bliskiej energetyce i ogrzewaniu mam kontakt z wieloma ludźmi to o końcu epoki raczej bym nie mówił, bardziej jest to moda na "ekologiczność" oparta na prężnie działającym lobby ekologów, a moda ma to do siebie, że przemija. Ludzie na początku chcieli być ekologiczni ale obserwują ceny na rynku i coraz częściej dostrzegają, że to jest biznes a nie dbałość o środowisko, świadomość o tym kto to jest ekolog rośnie wśród ludzi :) 

Opublikowano

Mnie się to troszkę podoba że względu na promowanie biomasy.
Niestety zrebka i drewno nie są dostatecznie wypromowane a pajace choćby z lasow państwowych jakoby gnijace drewno miało być dobre to coś o gadają te farmazony. Zrebka i drewno to zasób który jest marnowany na potęgę. Kręcę się po lasach, sam wyrabiam drewno. Tych strat jest spokonie ma 20% zużycia drewna. Może nawet i 30%. Teraz jest tak że zrebke palimy w elektrowniach a w domach kopci groszkiem z niewłaściwego węgla, który w elektrowni byłby bardzo czysty. Bardzo dobre i niedrogie kotły do zrebki są i to nie jest duży problem by je produkować. Rynek zrebki by powstał. A to najtańsze paliwo i do tego a do tego palone automatycznie. W zasadzie nie ma różnicy w porównaniu z pelletem. Tak to marnuje się kupa kasy i kupa emisji. I w LP i prywatne firmy też rzucają to do rowu zamiast zrobić na tym kasę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
2 godziny temu, Agni napisał:

a smog (którego w Polsce nie ma bo jest co najwyżej ale zadymienie w zimie)

Ostatnio czytam, że to ekolodzy podpalili Australię w ramach prowokacji i jak widzę zachowanie upośledzonej Grety oraz jak komentuje to telewizja to jestem w stanie w to uwierzyć.

 

A propos smogu to zapraszam do Warszawy, gdzie nie ma czym oddychać, albo nawet do mnie do miasta. Aczkolwiek jest zdecydowanie lepiej, sporo dymiących kotłów zostało zlikwidowanych.

Odnośnie podpalania to fake news, zdementowany przez australijską policję

Opublikowano

Tylko to nie problem węgla tylko skrajnie tragicznego sposobu jego spalania. Podtrzymuje moja tezę - gdyby wszyscy palili w 4 klasie to nie byłoby problemu. Pompa ciepła niekoniecznie kopci dużo mniej niż 5 kl, tylko gdzie indziej.
Zamiast biadolic to zadzwoń do Warszawy żeby z Czystym Powietrzem się ogarnęli i pomyśleli o geotermii. I jeszcze mógłby podnieść kwotę od podatku.
Ja socjalistą nie jestem ale z jednej strony obdzierac ze skóry, a później po lbie walić że ktoś kopci bo mu zimno to serio skrajne przegiecie.
Nie biadolic o weglu tylko o jego spalaniu. Bo węgiel musimy mieć i musimy go palić. Taka mamy geopolityke i geografie. Trzeba zrobić porządek na skladach, granicach i w LP.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
50 minut temu, colover napisał:

Odnośnie podpalania to fake news, zdementowany przez australijską policję

Skoro każdy może być podpalaczem a podobno byli tam podpalacze i skoro każdy może być ekologiem z tego wynika, że ekolodzy podpalacze w Australii to nie fake news tylko wysokie prawdopodobieństwo zaistnienia.

52 minuty temu, colover napisał:

A propos smogu to zapraszam do Warszawy, gdzie nie ma czym oddychać, albo nawet do mnie do miasta. Aczkolwiek jest zdecydowanie lepiej, sporo dymiących kotłów zostało zlikwidowanych.

Twierdzisz, że smog w takim mieście jak Warszawa to wina kotłów na węgiel? Serio?

Może dlatego, że smog to zjawisko atmosferyczne :) A zatem smog w Warszawie zniknie (o ile istnieje) tylko w dwóch przypadkach. Jeden sposób na Hitlera, działa rzeczywiście smogu nie było a drugi sposób to przeniesienie Warszawy na Madagaskar. Oba sposoby są tak realne jak ten smog, o którym piszesz. Natomiast zadymienie i pył PM w takim mieście zawsze będzie duże bez względu na ilość kotłów lub nawet ich brak.

Własnie takie skutki na społeczeństwo ma sianie dezinformacji i propagandy przez telewizję oraz opłacana linia programowa. 

I jeszcze jeden aspekt, z którym od lat walczą ekolodzy na swój lewicowy sposób czyli dobrze nam znane stwórzmy problem a potem bohatersko go rozwiązujmy za pieniądze podatnika.

Tak, tak chodzi o słynne wypalanie traw w Polsce tak samo się robi w Australii od tysięcy lat. Indianie wypalali zarośla oraz przecinki w lasach żeby właśnie nie dopuścić do niekontrolowanego pożaru takiego jak obecnie. Potem nadeszli ekolodzy i zaczęli siać terror, zaprzestano wypalania traw i lasów natomiast pożary to normalny i naturalny cykl w przyrodzie zwłaszcza w Australii. Skoro nie wypalano traw i lasów to w końcu te pola i lasy zarosły i same się wypaliły, powstał mega pożar taki jak teraz. Ile CO2 poszło w atmosferę czy ekolodzy zapłacą za emisję CO2?

I dlatego wielu twierdzi, że katastrofa ekologiczna w Australii została spowodowana przez ekologów, ekolog to często największy szkodnik i bandyta przeciwko przyrodzie i pośrednio przeciwko ludzkości. U nas to też tylko kwestia czasu kiedy będą takie pożary lasów i zaniedbanych hektarów bo u nas się już rzadko wypala trawy, a winę pewnie znowu zrzucą na zmiany klimatu i zniszczone dzieciństwo Grety :)

Opublikowano

Dyskusja wymyka się od kontroli:) . Podobnie jak dość często było z wypalaniem łąk. Nie ma ile to korzystne w Polsce, to w suchych klimatach wręcz potrzebne. Po spalonej widać że jest to reset sukcesji ekologicznej czyli bardzo niekorzystne zjawisko. To nie mój problem, problem jest ze to ryzykowne i może spowodowac duży pożar i niebezpieczeństwo. Nie wolno trzymać sobie np niebezpiecznych materiałów, tak samo nie wolno wypalac łąk. Nie jak tam Krul ale powinien się z tym zgodzić.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Niebezpieczny to jest taki pożar jak w Australii w wyniku NIE wypalania traw i martwego lasu, teraz sam się wypalił z wielokrotnie większą mocą. Wypalanie jest bardzo korzystne, a  w Australii niektóre rośliny wręcz tego wymagają inaczej nie rosną.

Opublikowano

Tak. Ale w Australii. Czy na Madagaskarze który przed wojną mieliśmy kupić.
To musi kontrolowane i z głową, choć samo wypalanie w naszym klimacie nie jest z głową.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.