Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przeróbka Per-eko GS na DS


janosh

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A ta przegroda to z jakiego materiału jest, szamot czy blacha ?

Opublikowano

Jest bardzo dobrze.   Jakbyś miał jakieś zawirowywacze można by coś wsadzić aby na górnej półce spaliny sie jakoś rozbijały i szły na boki a nie prosto w czopuch najłatwiejszą drogą.

Jaką masz temp spalin ?  Jak nie masz termometry polecam z allegro - elektroniczny za niecałe 40zł albo taki do wedzarni do 350;c - mam taki i działa bdb a cena 13zł.

 

JC mysle ze kolega ma uzasadnione podejrzenia że jak wsypie wiecej to sie sklei i  stanie  i dlatego nie sypie na full.

Opublikowano

Cichy - spalanie podobne. Troche chyba wiecej idzie ale pali sie niemal bez przerwy. Temperatury na zewnątrz tez niższe. Ciężko mi powiedziec czy kilka kg na dobe jest różnicy. Wczesniej bywalo ze od 2-giej w nocy juz sie nie palilo te 10-12 kg a po 6-tej rozpalalem dopiero więc chlodniej bylo. Teraz tylko problem jak sie zawiesi to kociolek na 40* stoi ale sie szturnie i idzie dalej. No pewnie ponad 25 kg na dobe to smialo idzie (w tym szufla ruska na każdą "rozpałkę". Ps. Wrzuc se kiedy szufelke takiej sosnicy to zobaczysz wymiennik... :)

teraz to szyber chociaz widac... :) a  nie kulkę.

FireFlame - nie mało węgla bo właśnie poszedłem zasypac i przy okazji zdjęcia porobilem.

Opublikowano

Nic nie piszesz co masz nad kominem. Czy słychać pracę kotła, jakiś furkot, czy wszystko cichutko ? Czy jest jakiś zapas mocy, czy nie trzeba kotła hamować przymykaniem powietrza ?

Opublikowano
29 minut temu, FireFlame napisał:

Cichy, ty już i mnie z równowagi wyprowadzasz, lepiej bądź cicho już w temacie dolnego palenia.

Albo nie zrozumiałeś mojego żartu albo prowokujesz.

A tak serio to faktycznie dupy nie urywa (w moim temacie gs są zdjęcia janosha i moje,porównaj) i janosh to doskonale wie dlatego o tym wspomniał,ale jest zadowolony bo może palić bez przerwy :)

 

Opublikowano

@janosh

No dobra, rozumiem że to chwilowo dla zdjęć. Ale jak będziesz miał więcej rozżarzonego węgla w komorze to kociołek więcej dostanie ciepła i bardziej zamknie klapkę i mniej pójdzie w komin. I mniej spalisz. Ja na pewno spalam mniej niż przy górnym paleniu.

 

Opublikowano
8 minut temu, janosh napisał:

Wrzuc se kiedy szufelke takiej sosnicy to zobaczysz wymiennik... :)

Mam silesie,więc bardzo podobnie.

Bardzo mądrze pisze mikkei.

Zwróć uwagę czy ogień nie wędruje prosto w czopuch.

I jak widać koledzy już wiedzą,że ciepło ciśnie w komin...

Opublikowano

Tego wszystkiego muszę się nauczyć fire. Wpaść w rytm. Ale w nocy próbuję spac a w dzien pracuję. Nie wiem dokładnie co sie tam wyprawia. Kiedy sie wiesza i jak dlugo wisi. 

Jutro pogadamy bo zona czeka... ;)

Dobranoc :)

Opublikowano
40 minut temu, drewniak napisał:

A ta przegroda to z jakiego materiału jest, szamot czy blacha ?

@janosh Poszedł spać więc ja napiszę że z cegły szamotki postawionej na kant 6cm.

Może wytrzyma jak nie będzie rozbijał spieków codziennie....

Opublikowano

Niestety bedzie musial rozbijac jak nie przemiesza z jakims cienkim plomiennym - ale tego chyba niechce , bo znowu zacznie sie  problem z zapopielaniem palnika....

Jedyna uwaga do Janosha - czysc wymiennik codziennkie -  im lepiej go wyskrobiesz - tym lepiej  odciera cieplo - glupia warstewka sadzy 2-3mm potrafi nieodebrac20-30;c z spalin - najlepiej widac to na termmetrze spalin jak sie wyczysci wymiennik

Opublikowano

@mikkei Po kilkunastu latach palenia przydało by się też wyczyścić kociołek od strony wodnej...   :)

Nigdy nie zapomnę jak szumiał pięknie pierwszy raz odpalony, jak nowy czajnik ... :)

Opublikowano

Kumpel ileś lat temu zalał glikolem ... Ale od tamtej pory kontakt się urwał ...

Dobranoc :)

Opublikowano
9 godzin temu, FireFlame napisał:

@janosh Poszedł spać więc ja napiszę że z cegły szamotki postawionej na kant 6cm.

Może wytrzyma jak nie będzie rozbijał spieków codziennie....

Na zdjęciu wygkąda jak z blachy, gładka bez żadnych fug i łączeń.

Opublikowano

Witajcie

Popołudniami z telefonu piszę więc piszę oszczędnie bo mnie skręca.

Z tym spalaniem to jest mniej więcej tak: paląc od góry zasypywałem po jakieś10 kg. Paliło się toto ostatnio jakieś 8 h. Rozpalanie 2x na dobę czyli szło 20 kg. Zostawało po 4h między rozpaleniami. W tym czasie temp. w domu spadała o jakieś 2-3*. Zanim instalacja się nagrzała też dodatkowe 2h mijały. Z kolei na 7-8 godzina to też takie wygasanie.

Teraz dom się wygrzał. Wczoraj po tym zdjęciu (o 19-tej) wsypałem 10 kg sośnicy i dziś po 6-tej rano 60* na kotle i żaru sporo więcej niż na zdjęciu. Fakt że była jedna zawieszka w nocy. Czyli jeśli nawet spalę 24 kg zamiast 20 to mam ciepło 24/h a nie kilkanaście godzin. Spalanie na godzinę wychodzi niższe. Do górniaka żeby żar rano wybierać musiałbym sypać więcej. Zobaczymy jak to wyjdzie gdy uda się w ogóle nie doprowadzać do wychładzania które następuje niestety po zawieszkach. Będę mieszał z ruskim ale nie pytajcie wtedy o spalanie bo ruski znika w oczach. Czasem rzucam go na pozostały żar i na to sośnicę.

Niepotrzebnie doprowadzałem wcześniej do stygnięcia kotła i ponowne rozbujanie ciśnie w komin. Cichy - tu nie chodziło o to że dolniaki dają w komin tylko ten mój głupi sposób palenia jak wcześniej przy górnym, że doprowadzałem to wystygnięcia instalacji a wtedy klapka PP idzie ostro w górę.

Mam termometr (multimetr) w czopuchu ale szczerze powiem, że nie wiem jaka jest temp. przy spokojnym paleniu. Sprawdzam przy rozpalaniu żeby powyżej 300* nie szło (tu najpierw śrubka) i jak się zawiesi to po przeczochraniu patrzę czy idzie w górę (czy się rozpala). Jak się pali to nie zaglądam bo albo w pracy jak już pisałem albo śpię). Na weekend będę sprzątał piwnicę bo nabałaganiłem trochę to poobserwuję. A termometr do 500* zamówiłem niedawno na Alie..... i czekam.

FireFlame - Cichy żartował z tym urywaniem tyłka - takie nawiązanie do innej wypowiedzi.

Sony - z komina to też zbytnio nie oglądałem. Skoro otworzę wyczystkę i widzę tylko gorące powietrze to z komina też chyba nic więcej nie leci. Specjalnie dla Ciebie zrobiłem zdjęcie dziś po 7-mej po dorzuceniu tych 10kg sośnicy. Ciemno jeszcze ale może coś zobaczysz. Kocioł raz mi furczał jak chciałem szybko nagrzać dom. Co do mocy to nie znam się. Zapewne nie ma już tych 18kW. Wolniej chyba nagrzewa i tak sobie potem trzyma. Pewnie sporo na zamkniętym PP.

 

 

 

20190130_071028.jpg

Opublikowano

Na jednej z fotek widać przegrodę a na niej u dołu jaśniejszą plamę. Czy na taką wysokość jak ta plama sięga żar ? Bo u mnie kiedyś pokazywało to też jak wysoko po drugiej stronie przegrody sięga płomień. Jeżeli tak jest też u Ciebie, to jest trochę krótki, co może oznaczać, że zbyt dużo powietrza wpada za przegrodę spod rusztu. Oczywiście tylko gdybam, ale warto się temu przyjżeć. A co do zużycia węgla. Kilka dni takiego palenia i dom się wygrzeje i nawet po kilku godzinach niepalenia nie będzie gwałtownego spadku temperatury i zużycie paliwa też spadnie. Jeszcze trochę poulepszasz i gwarantuję, że do innego palenia już nigdy nie wrócisz...

Opublikowano

Hmmm... Nie wiem co masz na myśli. Żar sięga w zależności ile go jest... Jak się spokojnie pali to płomienia w wyczystce nie widać, tylko kiedy się rozpędza to sięga do pierwszej półki. Jak wcześniej pisałem, któregoś dnia spróbuję wsunąć kawałek "trójkątnej" cegiełki za ścianę. Teraz ratuję się wpychaniem tam żaru, który i tak wysuwa się przy rusztowaniu bo ruszta przepychają od tyłu do przodu.

Opublikowano

Skoro przy rozpalaniu płomień jest tak długi, to jest ok., Potem wiadomo, że z żaru będzie krótki. Pozostaje czyścić często ten szczątkowy wymiennik i pomyśleć o jakimś zawirowywaczu. A z szybrem nie eksperymentowałeś ? Przy tak słabym wymienniku myślę, że można go lekko przymykać, żeby trochę uspokoić spalanie.

Opublikowano

Przy paleniu od góry i stałej szczelinie PP szyber miałem na jeden ząbek przymknięty. Teraz za bardzo nie eksperymentuję bo nie mam czasu. Rano zasypuję i gonię do roboty a po pracy zaglądam, jak trzeba to dorzucam i przejmuję syna od żony. Ale w sobotę się pobawię :)

Opublikowano

Tak jeszcze dodam, że dzwoniłem właśnie do serwisu Auratona i S14 ma odczyty co kilka sekund więc miejsce zamontowania czujnika mam lipne. Dałem pod górną obudowę przy termometrze bimetalicznym bo tam wskazania były najbardziej zbieżne. Muszę poszukać lepszego miejsca (wcześniej już pisałem, że jak pompa się załączy to temp leci na kotle w dół a na sterowniku jeszcze ze 2-3 minuty jest wysoka i dalej pcha).

Opublikowano
W dniu 28.01.2019 o 10:40, janosh napisał:

Wyszło takie cuś... :

ds 4.jpg

Ja dziś prawie skończyłem przeróbkę mojego PerEkoKSW podobnie jak u kolegi. przegrodę zrobiłem z trzech szamotek 3cm postawionych pionowo (idealnie na szerokość komory) położonych w 4cm ceowniku. Sklepienie zrobiłem z fajerek starej kuchni. Muszę jeszcze dopasować zamknięcie nad fajerkami bo na razie włożyłem na wcisk i jest po skosie (nie dolega idealnie). Rozpaliłem drewnem, na to potem węgiel na zmienę z resztówką flotu. Pali się okej. zobaczymy jak dołożę wieczorem na ile starczy do rana. Docelowo przeróbka jest pod palnik KIPI ale muszę najpierw stopniowo wypalić czarne paliwo.

IMG_20190130_163512.jpg

IMG_20190130_163419.jpg

Opublikowano

@jarek20 Winszuję konstrukcji :)

Ale czy aby na pewno palnik "Kipi" to dobry wybór ? Będzie pelletem znacząco drożej niż węglem chyba że koszta nie odgrywają roli.

Za stroną : http://cieplowlasciwie.pl/

 

Opublikowano

@FireFlame

Znacząco?

Widziałem przeróbki i znam opinie tych którzy mają przerobione kotły i fakt jest drożej,ale nie znacząco.Tylko jaki komfort.

Poza tym patrząc na ceny węgla (u mnie ponad 900zł) wcale drożej wyjść nie musi-widziałem,że niektórzy kupują pellet za 7-8 stówek.Dolicz do tego jeszcze sprawność i efektywność ze spalonego opału.

Opublikowano

FireFlame wiem, że może drożej, ale...  mam już dość tego pyłu, popiołu, babranie się w tym wszystkim. Dodatkowo liczę, że nie bedzie tak źle ze spalaniem bo inna sprawność spalania, a dużo koksikow przez ruszta też przelatuje. Czas pokaże. Mam jeszcze w planie modernizację instalacji CO. A jak padnie wymiennik to kupię już typowo pod pelet. No, ale to nie ten wontek.

Opublikowano

@FireFlame

No sorki kolego,ale muszę się doczepić tak jak Ty to robiłeś.

Pisałeś w tym wątku,że ds nie produkuje sadzy-bardzo ciekawe bo w innym wątku pisałeś,że jakieś ilości sadzy się pojawiają

Pisałeś,że kocioł nie dymi-tak samo w innym wątku pisałeś,że dymi,ale przecież nie musisz ciągle otwierać drzwi.Nie wspomnę już o fuknięciach...

Pisałeś,że spalanie jest ok-według Twoich wpisów porównywalnie do Twojego gs'a.

Spalałeś 25kg przy -15 przy 5kW,więc nie jest to rewelacja.

U mnie w gs wyjdzie podobnie.

Za bardzo koloryzujesz kolego.

Pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.