Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zależy, na jaki moment trafisz.

Jak w złożu zostanie sam koks, to kopcić nie będzie.

 

Tak z ciekawości- jak sobie radzicie z dymem w czasie tzw, podtrzymania?

 

W przejmowaniu ciepła przez wymiennik wydaje mi się bardziej racjonalne, jeżeli

płomienie będą energicznie uderzać w ścianki płaszcza wodnego, więc każda

przeszkoda (deflektor) może tę sprawność zakłócić.

Tak intuicyjnie...

Opublikowano

Być może się mylę ale gdyby w moim kotle nie było tego zbędnego rusztu wodnego,nie zakładałbym żadnego deflektora.

40 cm od korony palnika do wodnego rusztu to trochę za mała odległość i proces dopalania zostanie skutecznie przerwany.

Jest jak jest i muszę się ratować tarczą hamulcową...

Opublikowano (edytowane)

Ten nieszczęsny ruszt wodny niechcący może przejmować sporą część energii, robi za

znaczną część wymiennika. Fakt, jest zbyt nisko. Nie byłoby problemu, gdyby płomień

był bardziej energiczny (równomiernie natleniony, krótki) i kończył sie przed tym rusztem.

 

Tak przy okazji, bo tak naprawdę nie znam drogi dostarczania powietrza: czy

powietrze oprócz tych bocznych otworów dostarczane jest wprost centralnie

od spodu retorty?

Edytowane przez heso
Opublikowano (edytowane)

Tak to prawda,odbiera nawet sporo, producent kotła również uważał to za jeden z atutów swojego wyrobu.

Podobnie ma się sprawa z lekami,na coś pomoże ale są i skutki uboczne.

 

PS. Wymiennik ciepła jest moim zdaniem b. duży,za niska temp. spalin,po 6 latach użytkowania muszę ratować komin(zewn. ściana)nie docieplony.

Zaczyna robić się mokry na szczęście po zewnątrz,konieczne frezowanie i odpowiedni wkład.

Edytowane przez Kolanin
Opublikowano

gdyby w moim kotle nie było tego zbędnego rusztu wodnego,nie zakładałbym żadnego deflektora.

 

Założyłem do mojego Dakona Dora 12 palnik Ardeo Iron.

Nad palnikiem mam komorę wysoką na jakieś 60 cm i wszystko się elegancko dopala. Na wymienniku jasnoszary nalot.

Ale w płomień podaję PW, doprowadzone z dmuchawy rurką 3/4cala, robi dobrą robotę.

Opublikowano

 

Tak przy okazji, bo tak naprawdę nie znam drogi dostarczania powietrza: czy

powietrze oprócz tych bocznych otworów dostarczane jest wprost centralnie

od spodu retorty?

 

W moim palniku(ekoenergia) powietrze dostarczane jest z boku,po obwodzie,nacięcia niżej(pp) oraz na górze otworki pw.

Od spodu,centralnie brak możliwości(transport opału,ślimak...)

Opublikowano

Czyli tam, gdzie tego powietrza trzeba najwięcej (pośrodku) to nie ma wcale?

Jeżeli bocznymi otworami, to możliwe, że spora część tego powietrza ucieka

bokiem, nie bierze udziału w spalaniu i pracuje na wychładzanie kotła?

Fajne... Nawet zwykłe palenisko w kuźni napowietrzane jest centralnie od spodu.

Opublikowano

Witam

Heso dlaczego uważasz,że jaśniejsze końce płomienie są złe?

Koniec płomienia powinnien być jak najjaśniejszy,ponieważ:

-następuje dopalanie sadzy,CO i resztek dymu

-do pełnego spalania węglowodorów węglowodorów potrzebna jest wysoka temperatura na końcu płomienia.

 

Heso dlaczego uważasz,że gdy płomień uderza w wymiennik wodny jest lepszy odbiór ciepła?
Nie jest ponieważ następuje:

-wychłodzenie płomienia

-przerwanie dopalania sadzy,CO i resztek dymu

-produkcja sadzy

-dymienie

-wzrost emisji CO

-spadek sprawności.

 

Heso dobrze mówi:

najwięcej powietrza potrzeba w środek płomienia w celu zmniejszenia rozmiaru strefy beztlenowe w płomieniu.

Opublikowano (edytowane)

Witam

 

Heso dlaczego uważasz,że gdy płomień uderza w wymiennik wodny jest lepszy odbiór ciepła?

Nie jest ponieważ następuje:

-wychłodzenie płomienia

-przerwanie dopalania sadzy,CO i resztek dymu

-produkcja sadzy

-dymienie

-wzrost emisji CO

-spadek sprawności.

(...)

Czymś innym jest odbiór ciepła, a innym wpływ temperatury na jakość płomienia.

 

Jest lepszy odbiór ciepła, to wynika z listy kilku zasad odbioru ciepła, omówionych np. w poradniku Hoblera

"Wymiana ciepła i wymienniki"

Pisząc o tym, miałem na myśli oczywiście płomień czysty, dopalony.

Ale nawet niedopalony uderzający prostopadle lepiej nagrzewa płaszcz wodny, niż ten

ślizgający się  równolegle (laminarnie), lub np niemrawo z powodu dużej odległości płomienia od płaszcza.

Ale zgoda- zimny obszar wymiennika może wpływać na pogorszenie sie jakości płomienia, jeżeli ten

jest jeszcze w fazie rozwijania się (niedopalenia).

Edytowane przez heso
Opublikowano

Jeśli spotkanie płomienia palnika gazowego z zimnym garnkiem powoduje wzrost emisji CO a płomień jest kinetyczny to w kotle gdzie w płomienu są cząsteczki sadzy na 99% nastąpi przerwanie dopalania sadzy i wytrącenie się sadzy na wymienniku.

Trochę stare

http://www.os.not.pl/docs/czasopismo/1997/Miller_1-1997.pdf

Cytat

"Najwyższe przekroczenia dopuszczalnych stęzeń CO zaobserwowano przy zastosowaniu fajerki w stanie nieustalonym cieplnie,w początkowej fazie nagrzewania."

Opublikowano (edytowane)

Trochę udaję słabo zorientowanego w tych otworkach, przecież nie raz oglądałem na żywo te retorty... dzięki.

Ale te zdjęcia są dowodem na rozpaczliwe zastąpienie podawanie powietrza od spodu tymi bocznymi.

Jak domyślam się, przez centralny obszar retorty wypychana jest główna ilość węgla?

Edytowane przez heso
Opublikowano

Dokładnie tak,całą gardzielą wypychany jest opał.

 

Wiadomo nie od dziś,że np. starego typu palniki rynnowe były beznadziejne.

Obecnie są lepiej dopracowane i spotkałem się z pozytywną opinią chyba 2-3 użytkowników z naszego forum na temat tej konkretnie "rynny"

Tu jest możliwość  właściwej dystrybucji pow. od spodu i dopalającego po bokach w górnej części palnika.

 

http://www.kotly-witkowski.pl/palniki/apr-12-35-kw

Opublikowano

Ale nawet niedopalony uderzający prostopadle lepiej nagrzewa płaszcz wodny, niż ten

ślizgający się  równolegle (laminarnie), lub np niemrawo z powodu dużej odległości płomienia od płaszcza.

 

To już wiemy dlaczego na forum jest tyle problemów typu ''Syczy w wymienniku bul bul"-podgotowywania wody w wymienniku.

Opublikowano (edytowane)

Każdy coś wrzuca jeden swoje inny nie swoje...

 

Ja też się podzielę. U mnie dzisiaj tak się pali na rynnie z rusztem wodnym.

 

Edytowane przez Ryszard
Opublikowano (edytowane)

PioBin ten twój kocioł ma jakąś klasę emisji?

Na filmiku dobrze widać zimne,pomarańczowe końce płomienia po odbiciu od ścianki kotła.

Edytowane przez Sadownik12
Opublikowano

Według producenta miał 3. Kolor płomienia zmienia się w zależności od posiadanego również... monitora.

To nie jest bezpośrednio zimna ścianka kotła.

Ale mogę też zrobić ostrzejszy czy będzie jaśniejszy?

Opublikowano

Dobra, wywaliłem deflektor i jadę teraz bez niczego.

Odległość od paleniska do półki wodnej 50cm.

Już widzę, że bez deflektora znacząco obniżyła się temperatura komory spalania w okolicy paleniska.

Co prawda nie mam termometru, ale czuję ręką po temperaturze drzwiczek.

Największą temperaturę odczuwałem przy założonej tej największej tarczy hamulcowej, czyli wtedy, gdy w kotle było najczyściej.

 

 Ten jaśniejszy kolor oznacza akurat coś zupełnie odwrotnego...

 

Mam proste pytanie: czy bez deflektora wtedy kopcił?

 

Bez deflektora, teraz na końcu płomienia jest kolor ciemniejszy i nie wygląda to obiecująco...

Dam mu czas do jutra i zobaczę co i jak, jeśli wymiennik mi się zasyfi, to zakładam deflektor.

Bo teoria teorią, a praktyka swoje...

 

Zależy, na jaki moment trafisz.

Jak w złożu zostanie sam koks, to kopcić nie będzie.

 

Tak z ciekawości- jak sobie radzicie z dymem w czasie tzw, podtrzymania?

 

W przejmowaniu ciepła przez wymiennik wydaje mi się bardziej racjonalne, jeżeli

płomienie będą energicznie uderzać w ścianki płaszcza wodnego, więc każda

przeszkoda (deflektor) może tę sprawność zakłócić.

Tak intuicyjnie...

 

Tu nie chodzi o to, aby w teście trafić akurat na jakiś moment, w którym nie będzie kopciło bez deflektora.

Swoje "testy" przeprowadzam w warunkach, w jakich normalnie pracuje kocioł, czyli przy różnych wartościach modulacji w zależności od aktualnego zapotrzebowania instalacji, czyli w normalnej pracy kotła.

Jeśli widzę, że przy danej "konfiguracji testowej' jest w kotle czyściej i nie ma żadnego kopcenia, to taką konfigurację wybiorę i zostawię na stałe w kotle, bo po to właśnie te moje wszystkie "próby".

Może i można byłoby przy każdej próbie zmieniać jeszcze nastawy palnika, aby wszystko lepiej dostroić, ale nie chciałem wprowadzać za dużo zmian jednocześnie, więc wszystkie próby były na tych samych ustawieniach, aby nie fałszować obrazu.

No nic, zobaczymy, co jutro przyniesie. ;)

Opublikowano (edytowane)

 Ten jaśniejszy kolor oznacza akurat coś zupełnie odwrotnego...

Nie.

Jaśniejszy koniec płomienia oznacza wyższą tęmperaturę płomienia i dopalanie sadzy,CO i resztek węglowodorów.

A ciemniejszy (ciemny,czerwony pomarańczowy) oznacza niską  tęmperaturę końca płomienia i płomień emituje sadzę,duże ilośći CO oraz węglowodory.

 

Jockey

Zrób zdjęcia płomienia  bez deflektora.

Edytowane przez Sadownik12
Opublikowano (edytowane)

Nie.

Jaśniejszy koniec płomienia oznacza wyższą tęmperaturę płomienia i dopalanie sadzy,CO i resztek węglowodorów.

Najlepiej, jakby  jednak tam nie był jasny... może nie zdążyć dopalić sadzy i węglowodorów.

Na tym etapie powinien już wyglądać, jak dobrze spalany gazowy- nawet ten nie powinien

w kuchence na palniku jasno świecić.

 

PS. Mam na podwórku małe palenisko kowalskie, jako paliwa używam oczywiście koksu.

Jak starczy mi czasu jeszcze przed Świętami, spróbuję napełnić go węglem.

Chodzi mi po głowie jeden pomysł, raczej bez deflektora.

Jak normalnie palę koksem i trafi się kawałek węgla, to strasznie kopci.

Całe palenisko węgla to wyzwanie.

Spróbuję to opanować dla uzyskania bezdymnego "gazowego" płomienia.

Edytowane przez heso
Opublikowano (edytowane)

Zdjęcia nie oddają właściwego koloru końcówki płomienia i trudno zrobić przy tak gwałtownym płomieniu, bo fokus ciągle zmienia nastawy i jest duża różnica w jasności...

W każdym razie końcówki płomienia są długie i ciemnoczerwone.

Sam płomień jest również wąski, wysoki i długi.

W wymienniku przy oświetleniu latarką, daje się zauważyć delikatny dym, a z deflektorem tego nie było.

 

post-70418-0-36213000-1513792180_thumb.jpg post-70418-0-58682000-1513792182_thumb.jpg post-70418-0-80444500-1513792186_thumb.jpg

 

post-70418-0-37053300-1513792188_thumb.jpg

 

Przy deflektorze płomień jest szeroki

 

post-70418-0-25925500-1513792759_thumb.jpg

Edytowane przez Jockey
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Dobrze widać.

Dobrze wyszło.

Masz płomień turbulentny.

Bez deflektora masz dwa płomienie jeden duży i drugi mały a pomiędzy nimi przerwa.
Ten mały oddzielny płomyczek,płomień u góry to resztki węglowodorów i sadza co uległy zapaleniu jednak,przy spalaniu wytwarzają mało ciepła i ten górny płomyczek jest mały,przez co sadza i resztki dymu nie zdąrzą się dopalić co powoduje lekki dymek w wymienniku.

Należało by zaizolować termicznie koniec płomienia dla podniesienia temperatury w tym miejscu.

 

Opublikowano (edytowane)

Ale jak to zrobić?

Na dzisiaj mam już dosyć doświadczeń...  :D

A tak poważnie, no to który płomień jest lepszy?

Edytowane przez Jockey

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.