Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Witam.

U 24 - nowy model - 16 KW PODŁĄCZONY :)

Wkrótce zdam opinie o paleniu w nim,co prawda ogrzewam teraz 140 l. cwu i 7 m. kw podłogówki w łazience metodą przepałek,a do zimy jeszcze trochę.Pierwsze wrażenia z palenia w nim bardzo obiecujące.

 

Pozdrawiam :)

 

P.S. A-W trzymam za słowo odnośnie obiecanych wskazówek palenia w kociołku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Też przymierzam się do zakupu tego kotła. Czy kocioł mogę sobie zainstalować sam, czy musi to zrobić jakiś instalator z uprawnieniami, aby nie stracić gwarancji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

nurtowało mnie od początku jak mu ustawić trzecie powietrze, w instrukcji piszą tylko otworzyć na 5mm lub więcej w razie potrzeby???, nie ma jak zaobserwować koloru płomienia, no to wywierciłem wziernik na środku pokrywy wymiennika pod śrubę M12,( jest w tym miejscu nawet stożkowe wgłębienie i nadlew z drugiej strony,tak jakby czegoś niedokończyli)

jestem bardzo ciekaw jak to wypadnie w praktyce, :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj a-w! Mam problem aby bezdymnie spalić węgiel w viadrusie. Jeśli możesz to pomóż i poradz jak w nim palić. Też zastanawiam się nad paleniem koksem ale mam kocioł 25kw na 220m i przy temp. około 0 może być problem :angry: . Może spróbować pomieszać węgiel z koksem. Mam ten kocioł pierwszy sezon a masz w tym sporą zasługę wiec pomóż :D

Z góry dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :D ja też mam go praktycznie pierwszy sezon, odnośnie koksu widzę pewien problem,pozostaje w kotle niespalona znaczna część (około jednej węglarki), oczywiście wraca ona z powrotem ale to skraca stałopalność do 6 godz. co mnie nie odpowiada, poza tym daje się odczuć mniejszą moc kotła,

sama technika rozpalania: najpierw szczapki samego drewna odpalane podpałką do grila i na krótkim obiegu,jak się dobrze rozpali szypa węgla (2-3kg) nadal na krótkim i czekać aż odgazuje dobrze (około 15 min.) i zasypać do pełna pod krawędź drzwiczek,przełączyć na długi obieg ( ważne!!! nie zapomnieć o tym!!!)

kwestia regulacji powietrza z tyłu (odkręcić 4 obroty i tak zostawić)

w drzwiczkach zasypowych całkowite zamknięcie spowoduje smołowanie komory, mam to otwarte na jeden obrót i po kilku godz. zajmuje się żarem cały wsad wypalając przy okazji komorę,im bardziej otwarta rozeta tym szybciej to następuje i spalanie jest intensywniejsze

trudno coś powiedzieć jak będzie w mrozy bo teraz to praca na minimum albo i nawet poniżej i stąd pojawiający się dym z komina, warto również dopowiedzieć,iż spaliny z początku są bardzo gorące i wypalają złogi nagromadzone przez lata co również objawia się dymieniem :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dziękuję za wskazówki, które na początek bardzo się przydadzą, ja też lubię eksperymentować więc i ja może będę miał okazje podzielić sie swoimi spostrzeżeniami. Co do koksu to zobaczymy, mam ochotę pomieszać go z węglem. Myślę ,że wtedy wypali się do końca. Sezon dopiero się zaczyna, mamy mnóstwo czasu na doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie te dymienie z komina,dopóki węgiel się nie skoksuje nie da rady palić w nim bez widocznego dymu z komina,mały bo mały,ale zawsze widoczny.

Chyba musimy iść na szkolenie do Pana Henia (heso).Już mi się kombinacje z podawaniem powietrza kończą :angry:

Może faktycznie kociołek musi pracować na wyższych obrotach,żeby to spalanie było naprawdę czyste,ale teraz to raczej nie możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! Dzisiaj odpaliłem kociołek i zauważyłem, że faktycznie gdy pracuje z większą mocą to nie dymi. Ustawiłem go tak jak doradził mi a-w. Myślę, że ta regulacja jest dość prosta. Według producenta kocioł może pracować w trybie nocnym i wtedy można całkowicie zamknąć klapę w drzwiczek popielnikowych. Jak myślicie, czy wtedy trzeba mu podać więcej powietrza w drzwiczkach zasypowych. Jak na razie jestem zadowolony z kociołka. A-w mnie też dość szybko nudzą się różne rzeczy a może inaczej lubię zmiany a czuję , że ten kocioł może mieć długą żywotność i to może być nudne takie bezproblemowe palenie :angry:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci , że i ja miałem kilka kotłów ale 13 to niezły wynik! Myślę jednak, że nie poprzestaniemy na tym prędzej zmienimy żony :angry: Cały czas chodził mi po głowie kocioł na zgazowanie drewna i węgla ale kiedy trafiłem na twój temat to tak się napaliłem , że musiałem go mieć. Bardzo ładnie to wszystko opisałeś i masz sporą zasługę w tym , że kupiłem viadrusa. Mam nadzieję , że nie będę żałował :huh: Co do żony to moja też nie jest zachwycona ale zawsze można mieć inne hobby tylko czy żonie wyjdzie to na dobre :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja już limit na kotły wyczerpałem, nawet u żony w pracy gadają,że minąłem się z powołaniem,miałem więcej kotłów i pieców przez 13 lat jak oni wszyscy razem wzięci :angry:

a-w. 13 lat zamieniłem na 13 kotłów , może nie wiele się pomyliłem ale jednak :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.