Skocz do zawartości

jamaju

Forumowicz
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jamaju

  1. Grudzień 214m3 CO+CWU temperatura około 22 stopnie
  2. U mnie coś jest nie tak... Większą część czasu działa dobrze, ale zdarzają się przerwy trwające od kilku do kilkudziesięciu minut. W tym czasie dane albo się nie odsiwieżają, albo jest komunikat że sterownik nie ma połączenia z internetem, choć sygnał sieci mam 100% i internet działa, bo inne urządzenia też korzystaja z internetu. Widać to też analizując wykres, gdzie niektóre punkty czasowe oddalone o kilkadzieisąt minut połączone są prostą kreską.
  3. Pytanie mam nie tyle o ustawienia, co o działanie sterownika. Jeśli macie sterownik w wersji WiFi, to czy często zdarzają się wam przerwy w komunikacji on-line ze sterownikiem?
  4. Miałem na myśli raczej sam obieg CWU, więc kwestia szumów jest pomijalna. Pompa w obiegu CWU pracuje u mnie cały czas na max i zastanawiam się czy zmniejszenie do jakieś korzyści, czy wręcz przeciwnie.
  5. Rozumiem. A czy wg Ciebie obniżenie obrotów pompy daje jakieś korzyści?
  6. Czy należy / warto dokonywać regulacji kotła pod kątem grzania CWU? W instrukcji piszą coś o dopasowaniu mocy kotła do mocy wężownicy, ale brak szczegółów. Czy regulacja mocy kotła albo wydatku pompy coś daje, jakieś wymierne korzyści, czy nie ma co sobie zawracać tym głowy? Jakie macie doświadczenia?
  7. Jeśli chodzi o tę modeulację, to muszę sprostować. ST2801 nigdy nie pokazuje mniej niż 2%, mimo że kocioł wyświetla FR 00. Stąd podałem, że kocioł pracuje na modulacji 2%, a faktycznie pracuje na mocy minimalnej.
  8. No to zaczęły się teraz moje rozważania na temat zużycia gazu i efektywności... Aktulnie przy temp. zewnętrznej około 10 stopni mam krzywą grzewczą ustawioną na 32 stopnie. Na kotle jest 34, modulacja 2%, czyli jeśli dobrze rozumiem, kocioł niżej już nie może zejść. Czysto teoretycznie, czy w tym momencie kocioł pracuje najefektywniej, czy wbrew pozorom nie? W dużym przybliżeniu wychodzi mi że kocioł zużywa teraz jakieś 0,3m3 gazu na godzinę. Co przy założeniu, że będzie tak pracował całą dobę, to da 7,2m3... Dużo to czy mało?
  9. Zanim wymienił czujnik, to majstrował coś przy zaworze i uznał że działa... Jak zapytałem na koniec czy zawór działa dobrze to stwierdził, że mam obserwować czy się dalej za szybko wychładza zasobnik... Jeszcze z nim nie rozmawiałem w tej sprawie.
  10. Tylko połowicznie... Czujnik wymieniony, kocioł w końcu zaczął pracować tak jak tego oczekiwałem. Miałem początkowo zadaną temp. kotła 45 stopni, żeby rozgrzać dom (od 10 dni nie dało się grzać, a wcześniej te kilka dni kocioł ledwie grzał) i wyglądało to OK. Jednak jak obniżyłem temp. to zauważyłem że zasobnik dalej się wychładza za szybko. Sprawdziłem jak się to będzie zachowywało po zakręceniu powrotu z zasobnika i w tym układzie zasobnik trzyma temp. To mnie nie pocieszyłeś...
  11. Jak się okazuje problemy są dwa - zarówno czujnik temperatury kotła jak i przepuszczający zawór 3D.
  12. Pompa pracuje zgodnie z ustawionym parametrem P18. Skontaktowałem się z działem serwisu Termet - obstawiają czujnik temperatury. Autoryzowany serwisant obstawia zawór 3D. Pod koniec tygodnia zobaczymy co z tego wyjdzie... Dziękuję wszystkim za sugestie i chęć pomocy. Niestety we własnym zakresie nic nie wskóram.
  13. Jutro sprawdzę jak pompa pracuje po zmianie P18, na dziś mam już dość... Właśnie wymusiłem grzanie CO, bo od popołudnia nie grzałem w domu :)
  14. Dokumentacja jest. Rurki nie zauważyłem. Przy grzaniu CO obroty są 100% (Pr 99), przy grzaniu CWU są zgodne z P19, z tym że jak obniżyłem do 50% to mi się palnik wyłączał przed zagrzaniem zasobnika do zadanej temperatury, więc wróciłem do 100%
  15. Też mam takie podejrzenie. Pozostaje też kwestia pompy pracującej ciągle na pełnych obrotach. Wg instrukcji dzieje się tak gdy czujnik temp. powrotu jest nie podłączony lub uszkodzony... Kocioł pokazuje temp. powrotu, więc czujnik jest podłączony, ale czy sprawny? Coś za dużo usterek jak na jeden kocioł w dodatku nowy... Kocioł chyba tylko przy grzaniu CWU działa prawidłowo - obieg CO się zamyka, bo nie słyszę wtedy szumu w grzejnikach.
  16. Instalator niczego takiego mi nie zostawił.
  17. Z pozoru nic. Da się usłyszeć, że w kotle woda zaczyna trochę inaczej szumieć :) i temperatura którą wskazuje kocioł w obiegu CO trochę spada (1-2 stopnie). Najbardziej widocznym efektem jest to że zasobnik nie wychładza się tak szybko jak przy otwartym zaworze (przy otwartym wychładza się z 51 do 45 stopni w ciągu około 30 minut, bez poboru ciepłej wody)
  18. Może zrobię małe podsumowanie tego co zaobserwowałem w pracy mojego kotła: - niezależnie od tego który obieg jest grzany, woda zawsze przepływa przez wężownicę w zasobniku - po nagrzaniu zasobnika do zadanej temp. (50 stopni) palnik się wyłącza, ale pompa cały czas pracuje na pełnych obrotach, woda przepływa przez zasobnik wychładzając go. Woda przepływa też przez instalację CO (słychać i czuć). Gdy temperatura na zasobniku spadnie do 45 stopni, palnik się uruchamia i znowu grzeje CWU i tak w kółko. W ten sposób palnik nigdy się nie odpala żeby grzać obieg CO. - gdy wyłączę grzanie CWU i wymuszę grzanie CO, czuć, że woda przepływa przez wężownicę w bojlerze (siłą rzeczy lekko go grzejąc). Woda jest pompowana w instalację CO, bo grzejniki grzeją, choć temperatura wody zasilającej jest około 6-7 stopni niższa od temperatury którą wskazuje kocioł. Pompa cały czas pracuje na maksymalnych obrotach, choć nie powinna. Może jestem za głupi w tym temacie, ale trudno mi sobie wyobrazić, że zabieg który proponujesz rozwiąże te problemy...
  19. Zgadza się, pompa się zatrzymała. Co nie zmienia faktu, że kocioł nie pracuje prawidłowo...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.