Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jeszcze tak nie próbowałem ale wszystko przede mną. Bo rzeczywiście przy jakkolwiek ustawionej histerezie startuje o jeden stopień niżej. A tak jak piszesz histereza na 0 i zacznie grzać od razu gdy temperatura spadnie o 1 stopień.

 

Wysłane z mojego HTC One M9_Prime Camera Edition przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Wczoraj zdjąłem obudowy pieca do malowania zanim przyjdzie Unister. Powiedzcie mi czy między poszyciem a członami do izolacji pieca użyta jest zwykła wełna mineralna ? Mo ta pod obudową jest dość mocno sfatygowana i myślę o jej wymianie.

Opublikowano

To zwykła mata, możesz taką kupić albo z rolki, co tam Ci będzie wygodniej. Przy okazji sprawdź czy nie masz szczelin na łączeniach członów, warto to pouszczelniać. Robimy to specjalnym kitem kotłowym ale można i sylikonem wysokotemperaturowym.

Opublikowano (edytowane)

Dzięki :)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

No i paczuszka na miejscu. W weekend walka z montażem :)

DSC_1125.JPG

Opublikowano

Jaka walka? Już raczej przyjemna odskocznia od rutynowych czynności dnia  powszedniego. A te testy...mniam, mniam. :)

Opublikowano (edytowane)

Dokładnie montaż to pestka i przyjemność. A do testów niezbędny czteropak. Przecież nowej zabawki trzeba pilnować.

 

Wysłane z mojego HTC One M9_Prime Camera Edition przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Mirabelek
Opublikowano

W sobotę moje leciwe już Camino dostało drugi oddech. Wszystko wyczyszczone od środka, wymienione ocieplenie pieca pod poszyciem. Czopuch uszczelniony, wymienione szczeliwa w drzwiczkach i klapie wyczystki. Do tego dołożony miarkownik PP Unister wraz z pokojowym panelem sterującym . Po pierwszych dwóch dniach testów jestem z niego bardzo zadowolony !

 

Przed

 

DSC_1126.JPG

i po:

DSC_1129.JPG

Opublikowano

Bardzo fajnie odnowiłeś kociołek.No i cieszę że jesteś zadowolony. A podkowa to pewnie na szczęście. :rolleyes:

Opublikowano (edytowane)

Znalazłem ją w domu jak sprzątałem po zakupie :) Jak malowałem piec to ją też odnowiłem :)

 

Dziś rano o 8 napaliłem w piecu, drzewo w pieńkach i 3 kęsy średniej wielkości węgla. Miarkownik ustawiłem na 55*C przedmuchy co 20 minut po 20 sekund. Ogrzewam 8 pokoi ( łączna powierzchnia użytkowa około 150 m2. Na dworze 10*C  Dzwoniłem do żony, i po 5 godzinach palenia bez dotykania pieca cały czas utrzymuje się temp. 55 - 60*C :) Temp w domu około 24*C.

Edytowane przez PunkRock1986
Opublikowano (edytowane)

Witam i pozdrawiam nowych zapalonych  mój już leciwy kociołek 1980r nadal daje radę  choć ostatnio ma co robić , podłączyłem resztę CO teraz mała 9,77 ogrzewa 110 m2 . Muszę powiedzieć że daje radę tym bardziej że prawie 70m jest do osuszenia  pierwszy sezon opalany . Do tych kotłów to najlepszy jest Wujek lub Wesoła i Marcel mocne węgle palone od góry , sam palę Wujkiem orzechem z domieszką groszka z Wesołej 

Edytowane przez rzeznik2555
Opublikowano

U mnie węgla z tych kopalń nie kupię. Obecnie odpoczywam od kalorycznego i palę plomiennym. Nie mam powodów do narzekania. Łukasz, ale ściany ociepliles? Ja dzisiaj zasypalem 20 kilo Ziemowita o 5 rano, 55 na liczniku i jeszcze parę godzin wytrzyma. Powiedz, wygodniej się pali niż w ds?

Opublikowano

Dziś w nocy pojawił mi się problem. Zrobiłem pierwszy zasyp gdzie głównym paliwem był węgiel (Makoszowy gruba kostka) Wszystko było OK ale o 2 w nocy zadzwonił alarm. Schodzę do kotłowni a na wyświetlaczu błąd - klapka zablokowana. Ciągnę za nią a tu - przyklejona! Okazało się że pojawiła się smoła. Spłynęła po przodzie kotła i skleiła klapkę PP. Wyczyściłem wszystko, przerusztowałem w piecu i zwiększyłem temp. z 55 na 60*C. Rano jak sprawdziłem było już OK. Węgiel wypalił się ładnie do końca, zostało sporo żaru, więc wyczyściłem popielnik i załadowałem piec w proporcji 60 % drzewa na 40 węgla. Jak myślicie, czy podniesienie zadanej temperatury pracy pieca powinno zniwelować smołowanie ? Czy może rozpalać kocioł od góry ? Z paleniem od góry nie mam żadnego doświadczenia.

Opublikowano

Od góry palenie to zasypać zapalić zapomnieć , ja tak robię od dwóch lat i zero jakiegoś dymu czy skakania temperatur , przedtem z niewiedzy kilka miesięcy paliłem byle jak i albo waliło jak z armaty albo zadymiło całą piwnicę lub zagotowało wodę , polecam palenie od góry

Opublikowano
berthold61

Możesz w skrócie opisać jak to robisz ?

Ładujesz węgiel pod górne drzwiczki i rozpalasz na nim drzewo ?

Opublikowano

Skrótowo można to tak ująć.

Opublikowano

dokładnie tak ale dolna klapa ma szczelinę tylko ok 0,5cm ale otwarte na maxa powietrze w drzwiach załadowczych tak co najmniej ze 2-3 godz aż cały gaz się spali z węgla i zostanie koks dopiero potem podpinam miarkownik na dolną klapkę i czasem zamknę klapkę w dzrwiach zasypowych czasem nie , jak nie zamknę to wydaje się że dłużej pali się ten załadunek

Opublikowano

Czyli przy górnym rozpalaniu klapa dolna zamknięta a górna ta mała w drzwiczkach otwarta ?

Opublikowano

Dolna zamknięta ale z szczeliną ok 0,5cm a górna otwarta na maxa i tak heja ze 2-3godz potem zapinasz miarkownik na dole a góra niekoniecznie musi być zamykana u mnie to praktycznie do samego końca miarkownik nie otwiera dolnej klapki i idzie na powietrzu wtórnym tym w drzwiach zasypowych ale kocioł i instalacja to każdy ma inną i musisz polukać troszkę , dodam że odpalane od góry oszczędza opał i to dosyć sporo

Opublikowano

Panowie. Palenie od góry - ogarnąłem  B)  Świetna sprawa - zero smrodu nawet w kotłowni. Wada - długi czas rozpalania i to że pojawiły się interwały palenia - czyli musi zakończyć się jedno - żeby cały proces powtórzyć na nowo od samego początku. Gdyby popielnik w Camino był większy - nie było by problemu - parkując tam żar mógłbym przygotować nowy wsad, potem  zasypać tym żarem i cześć. Ale to jest jeszcze do przebolenia. 

 

Nurtuje mnie inny problem. Nie grzeją mi dwa grzejniki ( ciepłe tylko trochę ) połączone na jednej gałązce. I teraz pytanie do Was  - instalacja grawitacyjna. Wymieniłem na nowy jeden z grzejników. Jest większy (pojemnością) od starego. Zasilania gorące - powrót - zimny ! Odpowietrzanie mam za sobą (na wszelkie sposoby). Za pomocą sprężyny wyczyściłem też zasilania i powroty. Zwykłe zawory kulowe. 

 

Na piecu 70*C - grzejniki tylko trochę ciepłe i tylko od góry. Pozostałe 8 grzejników - nie da się dotknąć takie gorące ! 

 

Dodam że jak zakręcę zasilania i odkręcę odpowietrzenie to powroty robią się gorące ! Ale zaraz po zamknięciu odpowietrznika i puszczeniu zasilania - 1 min. i powroty zimne !  :(

 

Czy ten grzejnik może powodować taką sytuację ? 

Opublikowano

Masz w opcji pompę? Ja mam taką sytuację że gdy jest potrzeba spuszczenia wody z całego układu, jeden grzejnik też potem nie grzeje.  Połączony z powrotem krzyżowo, (25 żeber żeliwnych ) czy też po przekątnej , jak kto woli i zero. A tajemnica jest taka że najwyższy punkt jest w ścianie, tak zrobili niby fachowcy. Lekarstwem okazało się odkucie tej rurki zasilającej i wspawanie w najwyższym punkcie automatycznego odpowietrznika . Problem znikł.

Opublikowano

Nie mam pompki. Grawitacja, górne grzanie. Na pietrze w tym pionie grzejniki grzeją jak szalone - nie dotkniesz jak 60 na piecu. Na dole - lipa.

 

 

Tak rozchodzą mi się zasilania w tym pionie :

DSC_1206.JPG

 

Opublikowano (edytowane)

Nic wiele ci nie pomogę. Jeśli grzejnik jest długi to powinien być w nim powrót podłączony od dołu, na końcu.Zasilanie początek grzejnika na górze, powrót na końcu na dole, tak po przekątnej. Może masz na powrocie zaworek odcinający, i jest trochę przydlawione. No sam nie wiem, albo kombinuj, albo pytaj w temacie o instalacjach.

Jeszcze może być tak, że koniec grzejnika schodzi w dół, wtedy odpowietrzenie na końcu nic nie da. Trzeba zakręcić zawór na zasilaniu grzejnika i popuscic srubunek.

No i jak poprowadzone masz np rurami z tworzywa, mogli gdzieś przy podejściu zbyt ciasno podejść i dlawi przepływ wody. Możliwości jest wiele, trzeba po kolei je eliminować.

Edytowane przez witek1234
Opublikowano (edytowane)

Witam, Camino użytkuję już kilkanaście lat i robiłem różne próby ze spalaniem, palę od góry ale chciałem poprawić efektywność dopalania spalin i wydłużyć ich drogę żeby nie grzać zbytnio komina, a jako że mam  chyba najdłuższą wersje camino i dla mojego domu jest ona za duża to zabudowałem część pieca szamotem (żółte na rysunku). Ostatnio stworzyłem sobie dla eksperymentu kanał dopalający w prostej konstrukcji ( godzinka pracy) i właśnie sobie go testuje od kilku dni, temperatura spalin spadła poniżej 130 stopni  przy rozpalaniu i poniżej 100 stopni przy odgazowywaniu (mam też zawirowacze  w kanałach )a w kanale jest piekło. Droga spalin znacznie się wydłużyła a dodatkowo powstało coś w rodzaju palnika znanego z dolniaków. Zamieszczam rysunek ,prymitywny i proporcje nie za bardzo pasują ale wszystko jest jasne,  może kogoś zainteresuje i ktoś będzie chciał potestować. Na razie testuje ale efekty są obiecujące. Moim camino steruje miarkownik elektroniczny własnej konstrukcji z płynnym ruchem klapki ( pomiar temperatury co i spalin).  Aha i  na końcu kanału dopalającego można sobie postawić jakąś szamotkę z wyciętym otworem ala palnik w dolniaku (różny kształt i średnica otworu) skierować albo na tylną ściankę kotła albo do góry. Ps. blachy które podtrzymują konstrukcje bardzo ładnie kierują spaliny prosto pod wlot kpw i powodują lepsze mieszanie.  

ps. myślę że sprawdzi się też w innych górniakach. 

post-53898-0-46596900-1509494980_thumb.jpg

Edytowane przez magep

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.