Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kupiłem Drewno I Znów Mnie Oszukali.


gondoljerzy

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Niecały rok temu opisywałem jak mnie robili w *** przy kupnie drewna. W tym roku, jak na razie, jest podobnie. Postawiłem krzyżyk na poprzednich dostawcach i szukałem nowych. Jeszcze zimą zamówiłem drewno. Sprzedawca stwierdził, że na razie nie ma wjazdu do lasu, warunki trudne, ale jak tylko będzie można to się odezwie i przywiezie. Mija miesiąc, śniegi stopniały, a tu nic. Dzwonię i pytam co się dzieje. Polaczek-handlowiec się wykręca, że nie ma i nie będzie miał tego rodzaju drewna, który zamawiałem. Oczywiście, nie wpadł na pomysł, żeby zadzwonić i powiedzieć co się dzieje. Ostatnio zamówiłem u kolejnego speca 6m drewna. Przywieźli drewno ułożone ślicznie i ciasno na samochodzie. Mierzę, liczę i wychodzi 6m. Wywrotka w ruch, sterta drewna na podwórku, zapłacone i miłego dnia. Układam ten zakup u siebie i po ułożeniu mam 5m, a nie 6m. Grrrrr!!!

Wniosek: na wierzchu było ładnie i ciasno ułożone, a pod spodem musiało być specjalnie, luźno układane. Czy jedyny sposób na kupowanie bez oszustwa to kupno w wałkach i cięcie samemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Widzisz, wszystko zależy od tego na kogo trafisz, Ty akurat trafiłeś na prawdopodobnie oszusta. W tej sytuacji pozostaje (chyba) tylko to co napisałeś na końcu wypowiedzi, czyli kupno drewna w wałkach i cięcie samemu. Ale musisz jeszcze doliczyć do tego koszty transportu drewna i pocięcia wałków. Chyba, że będziesz robił sobie tzw zrąb, czyli samodzielne wyrabianie drewna. Ale też trzeba jeszcze porąbać drewno i jakoś je poukładać. No i wypada zrobić to odpowiednio wcześnie, żeby drewno zdążyło przeschnąć. Podam gatunki, które my posiadamy w lesie. Sosna i brzoza w sumie schną najszybciej, a czeremcha schnie długo i się ciężko rąbie(w porównaniu w tymi dwoma gatunkami). Posiadasz pilarkę czy łatwisz sobie kogoś kto Ci potnie? Mój ojciec za pocięcie na kołki(takie już do porąbania) bierze CHYBA 20zł od zbiornika paliwa tj 0,75l. Upewnię się później i ewentualnie skoryguję cenę. Dużym plusem tego typu pracy jest satysfakcja porąbania samemu drewna - mnie przynajmniej to bardzo cieszy ;)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem, że macam, macam, i jak na razie trafiam tylko na oszustów. Jeden przypadek, gdzie nie orżnęli mnie na ilości to kupno sosny w wałkach rok temu. Tyle, że drewno miało być przesuszone, a co najwyżej połowa taka była. Piła i siekiera pod ręką jest, ale nie zawsze masz czas i chęci na ich używanie.

Chociaż, może ja mam złe podejście? Czy drewno pocięte, porąbane i w miarę normalnie ułożone będzie zajmować tyle samo miejsca co to samo drewno w pieńkach przed pocięciem? No, ale jeśli umawiam się na X metrów układanych drewna porąbanego i za nie płacę to nie powinno mieć znaczenia ile to było metrów przed porąbaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja w lutym zamówiłem 12 metrów buka, pierwszy raz zamawiałem (w sumie to nie dla siebie tylko dla dziadków) i od razu tak się udało, że trafiłem na uczciwego gościa, wszystko było bardzo elegancko ułożone na samochodzie, pomierzyłem wyszło prawidłowo, po ułożeniu pod balkonem również mierzone, wszystko się zgadza. Ja mieszkam na podkarpaciu i tak sobie myśle, że w tym regionie sprzedawcy mniej oszukują, jest tutaj taka konkurencja, że chyba nie mogą sobie pozwolić na oszustwa, bo po jakimś czasie nikt by od nich nie kupił. Świadczy o tym także fakt, że gość przywozi drewno z sąsiedniego miasta oddalonego o 30 km w cenie. Także widać, że się o klienta starają.

Jeżeli faktycznie jest tak jak mówisz, że masz 5metrów zamiast 6, to ja bym się o ten 1metr upomniał, jakby nic się nie udało wskórać, to solidnie bym ich opierniczył i powiedział, że rozpowszechnie "dobrą" opinię na ich temat.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy drewno pocięte, porąbane i w miarę normalnie ułożone będzie zajmować tyle samo miejsca co to samo drewno w pieńkach przed pocięciem?

Z tego co mi się wydaje, to jego objętość się zmniejszy, pewnie nie dużo, ale zmniejszy. Wszystko zależy od tego, czy wałki są proste czy krzywe, czy jest dużo odziomków czy same równie proste wałki na długości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drewnem to jest tak, że płacimy w lesie za m3, a mierzymy stos na metry przestrzenne [mp]. Jeden m3 = 1,4 mp dla np. dębu. Poza tym mówisz, że kupiłeś 6 m - po ułożeniu masz mniej - takie same masz wymiary ścianki jak na samochodzie? Cięcie drewna nie jest trudne, tylko tak najmniejsza pilarka markowa to ok. 1000 zł - moc ok. 2 KM wystarczy do cienkiej brzozy, dębu nawet tylko łańcuch ostry musisz mieć. Do tego czas na rąbanie, układanie, i miejsca trochę na działce na to wszystko. Osobiście jakbym miał blisko do lasu i kogoś, kto mi to drewno podwiezie, to bym kupił u leśniczego i sam pociął i porąbał. Masz asygnatę i na niej ile m3 kupujesz, m3 dębu u mnie kosztuje 170 zł. Brzoza chyba 160 zł. Płacisz za np. 3 m3, a masz 4,2 mp - dolicza się te dziury na korę i powietrze między klockami. Jak przeglądam cenniki to np. handlarze dąb liczą 190 zł za mp - w lesie zapłacisz za niego 110 zł. zakup 10 mp pozwoli CI zaoszczędzić na pilarkę - nie kupujesz jej co roku. Cięcie samodzielnie i rąbanie - bezcenne :) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimą dzwoniłem do pobliskiego nadleśnictwa i oferowali wyłacznie ,,papierówkę" w dość kosmicznych cenach. Podobnie było rok wcześniej. Zaczynam mieć podejrzenia, że drewno opałowe mają tylko dla znajomych i ,,wtajemniczonych". Samych składów opałowych z drewnem w mojej okolicy jest coraz więcej, tylko cenami się przebijają nie w tę stronę niż by logika i wolny rynek nakazywały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam prawie w lesie, jeszcze kilka lat temu za uczciwe pieniądze można było kupić b. dobry opał np. jesion czy brzozę. Obecnie tzw. opał to śmiecie i próchno, trzeba kupować papierówkę za właśnie kosmiczne pieniądze. To co obecnie wyprawia się w lasach państwowych, to prawdziwa wolna amerykanka, skok na kasę i bezduszny kapitalizm. Wiem co mówię a wszystko, żeby było jeszcze "śmieszniej " polukrowane ekologią oczywiście w jeszcze większym cudzysłowie. Jak widzę wypowiedzi w TV- pięknej skądinąd pani rzecznik Lasów Państwowych jak niby to jest super i nigdzie w europie nie ma tak pięknie z lasami jak u nas, to szlag mnie po prostu trafia. Gospodarka rabunkowa i napychanie prywatnych kieszeni naszym wspólnym majątkiem. Kiedyś to wszystko oczywiście wyjdzie na jaw, może nawet jakiś minister poniesie "moralną" odpowiedzialność ale społeczewństwo obudzi się jak zwykle z ręką w nocniku. Może trochę nie w temacie ale musiałem to z siebie wyrzucić :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dąb S2B w cenie 170 zł netto/m3 to może i dużo, ale drewno nie jest wcale złe. Trzeba umieć rozmawiać z leśnikiem :) Sort S4 jest po 130 brutto - jak samemu się zrobi. Ale jego jakość marna. Sosna S2A 150 zł netto - no to dajcie spokój, lepiej wziąć dąb dopłacając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w okolicach warszawy (otuliny parku krajobrazowego) sosna 78zl/mp brzoza 160zl/mp ale dogadać się w sprawie kupna z tymi gburami lesnikami graniczy z cudem. ja wnioskuje

że oni celowo zalewają normalnych klientów bo z lokalnymi cwaniakami mają układy. podsumowując cena

do upierdliwosci w pozyskaniu tego paliwa czyni je nioplacalnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... podsumowując cena

do upierdliwosci w pozyskaniu tego paliwa czyni je nioplacalnym

Też zaczyna mi świtać podobna myśl. Miałem nadzieję tego uniknąć, ale muszę odgruzować piwniczną komórkę na węgiel i ponownie odkuć/wybetonować otwór do wrzucania węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, że tylko ja jestem zadowolony z kupna drzewa :), ale w sumie tak jak pisałem wcześniej region też może mieć wpływ na "kulture sprzedaży". W pobliskim nadleśnictwie normalnie można kupić drzewo, kilku znajomych tak robi od lat, bez żadnych problemów. Ja nie miałem czasu na cięcie i rąbanie, więc kupiłem od handlarza pocięte, porąbane, przywiezione w cenie 170zł za metr przestrzenny układany (180zł do 10 metrów powyżej 170zł) i jak już wcześniej pisałem jestem zadowolony. Widocznie u was jest jeszcze zbyt mała konkurencja, jak to mówią jak nie ma konkurencji to jest drogo i byle jak. U nas jak się jedzie wzdłuż DK 4 na odcinku Tarnów-Rzeszów, co kawałek przy drodze jest skład drewna opałowego. Taka konkurencja powoduje, że każdy musi się starać, żeby było porządnie bo inaczej zaraz zostałby wygryziony przez konkurentów.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @mlodzieniec dobrze pisze, szczególnie jeśli chodzi o kupno pilarki. Tniesz sam, nie prosisz się nikogo oto, aby Ci pociął. My posiadamy od 17 lat Husqvarnę - model chyba 257, i do tej pory tnie nam drewno. Nie wiem ile dokładnie drewna przez ten czas pocięła, ale sądzę, że w granicach ~1000m3. Wiadomo, że części się zużywały, ale Hanusia zawsze dawała radę(odpukać ;p)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz mają w promocji kilka modeli, za 1000 - 1500 zł można kupić fajną maszynę. Tylko trzeba o nią dbać, dobre paliwo, dobry olej do mieszanki, uważać na piasek, często ostrzyć łańcuch i sprawdzać poziom oleju do smarowania łańcucha, robić też przerwy by trochę odpoczęła, zwłaszcza na początku. Do przydomowego cięcia to i ta Hsq 236 za niecałe 700 zł by dała radę, cienkie drewno z przerwami przetnie. A i w domu zawsze się przyda, burza złamie gałąź - odpalasz i sprzątasz. Marketowe pilarki są tańsze, mocy mają natrzaskane na kartce - ale co do czego przyjdzie to różnie to bywa, mój wujek kupił taką za 650 zł, niby 3,5 KM - przeciął może m3 drewna i prowadnica się pokrzywiła, a wcale nie przemęczał jej bo na kilka razy to drewno ciął, w wolnej chwili - rzaz wychodzi krzywy jak zakole rzeki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zimą dzwoniłem do pobliskiego nadleśnictwa i oferowali wyłacznie ,,papierówkę" w dość kosmicznych cenach. Podobnie było rok wcześniej. Zaczynam mieć podejrzenia, że drewno opałowe mają tylko dla znajomych i ,,wtajemniczonych". Samych składów opałowych z drewnem w mojej okolicy jest coraz więcej, tylko cenami się przebijają nie w tę stronę niż by logika i wolny rynek nakazywały.

 

Niestety taka sytuacja z drewnem opałowyw oraz na opał w lasach państwowych jest prawie w całej Polsce.Mieszkam 500m od lasu i znam ten problem, ktory jeszcze w latach 90-siątych poprzedniego wieku nie istniał, Leśniicy mają swoich stałych odbiorców którzy za możliwość kupna drewna oferują im pewne gaże (prezenty). Osoba niewtajemniczona nie dostanie kupić nic albo taki szajs że mu się drewna i lasu odechce raz na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w okolicach warszawy (otuliny parku krajobrazowego) sosna 78zl/mp brzoza 160zl/mp ale dogadać się w sprawie kupna z tymi gburami lesnikami graniczy z cudem. ja wnioskuje

że oni celowo zalewają normalnych klientów bo z lokalnymi cwaniakami mają układy. podsumowując cena

do upierdliwosci w pozyskaniu tego paliwa czyni je nioplacalnym

 

Zgadzam się z tą opinią. Od czasu gdy drewno w lasach stało się towarm deficytowym, leśnicy zrobili się wielkimi Panami. Reasumując wysoka cena drewna z lasów państwowych oraz trudności z jego zakupem czynią ten interes nieopłacalnym.Zakup drewna z lasu jest opłacalny gdy koszt samego zakupu na cały sezon wynosi nie więcej jak 50% kosztów zakupu węgla lub miału na ten okres. Musimy pamiętać o kosztach które jeszcze musimy ponieść takie jak transport,pocięcie drewna, rąbanie,szuszenie nie licząc łapówki dla leśniczego za możliwość kupna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsi są sąsiedzi a raczej ich synek <_< , amba na szarym końcu - mam zadaszone pomieszczenie jednostronnie otwarte na południe - czyli ma gdzie schnąć.

Pierwszą brzozę kupiłem do kominka - 10lat temu - było tego bardzo dużo ok 50mp, obecnie jeszcze resztki suchego drewna przeniosłem na nowy dom, jest ok, bez śladów pogryzienia przez ambę.

Powinno być ok, bo oprócz brzozy ma być jeszcze buk i jesion, czy co tam w lasach pod Zambrowem rośnie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja chyba jakiś ,,naznaczony" jestem. Czytam ogłoszenie: dąb przeschnięty, porąbany sprzedam. Zadzwoniłem, jeździłem do sprzedawcy i sprawdzałem na placu czy rzeczywiście drewienko jest przeschnięte. I było przeschnięte. Umówiłem się, przywieźli, zmierzyłem ilość na pace, zapłaciłem, zrzucili, sprawdzam i większość okazała się mokra. Dzwonię do oszustów i słyszę: ,,Ale my przywieźliśmy to samo drewno, które Pan sprawdzał na placu!"

To był już definitywnie ostatni raz gdzie szukałem przesuszonego drewna. Już się wyleczyłem.

Na poprawę humoru. Próbowałem razem z synami ułożyć z tego mokrego drewna stóg. Taki jak na poniższej fotce.

dre8.jpeg

Dwa metry średnicy na dole i hajda do góry. Niestety nie zdążyłem zrobić zdjęcia, bo przy wysokości rzędu 3-3,5 metra stóg rozjechał się w połowie wysokości i zawalił. Akurat stałem na szczycie drabiny opartej o stóg i ratowałem się skokiem w tył. Drabina poleciała na mnie, a na nią trochę drewna. Ale nic mi się nie stało. Gdy później spojrzałem jeszcze raz do internetu na wspomnianą fotkę, to rozumiem czemu mój się zawalił. Był smuklejszy niż ten na zdjęciu, no i raczej mniej dookładnie ułożony. Teraz czeka nas odkopanie usypiska i układamy od nowa, szerszy i niższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przy drugim podejściu do układania stogu powiększyłem krąg podstawy o jeden rząd pustaków i jeden rząd szczap drewna dookoła. Średnica rzędu 2,6m okazała się na tyle pojemna, że stóg bardziej przypomina kopę. Nie jest tak smukły i piękny jak jego poprzednik, ale i tak wygląda nieźle i przede wszystkim powinien być dużo trwalszy. Drewno kontra ja 1:1.

138eee397694163a.jpg

 

Pracom przy drewnie niewzruszenie przyglądał się lokator pobliskiego krzaka agrestu.

230e90b0e8eb02d8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.