Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam dotarłem do momentu gdzie musi paść decyzja zakupu do 30dni kotła w tym roku wrescie pieniązki zebrane :)

na forum naczytałem się troszkę o KWKD 15kw i o Junkers Supraclass S i powiem tak potrzebuję szybkiej decyzji który wybrać który ma wiecej + plusów i przy którym bedzie mniej do zrobienia modyfikacji tz ulepszeń oraz przy którym bedzie większa stałopalność domek to około 120m2 + zasobik wody dwupłaszczowy 140litór okna PCV dom stary około 70lat ma strop docieplony poddasze nie użytkowe narazie (plany adaptacji dopiero za 10 lat) instalacja miedż + grzejniki panelowe 2 pętle podłogówki 2 pomy jedna CO druga ładująca zasobik wody użytkowej tak z moich wyliczeń wynika ze 15Kw to jest spoko.

czy nie orientujecie się gdzie najtaniej kupić kocioł ? sklep interetowy ? czy stacjonarany?

Opublikowano

No fajnie ale jaki opał bo to zdecyduje czy to wejdzie do tych kociołków .

KWKD - komora zasypowa raczej na węgiel .

Junkers - plusik za ruszt i PW tam gdzie potrzeba ale przy tej mocy chyba pierwsza przegroda z ceramiki a nie płaszcz jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi .

Patrząc na zasyp, różnorodność opału i wygode wybrał bym raczej to:

http://www.fuego.pl/3921_WARMET_SDS_CERAMIK_14_kW.html

Opublikowano

Co by nie powiedzieć to KWKD jest zdecydowanie bardziej tradycyjną konstrukcją jak na nasze rynek. Supraclas S to inaczej Dakon Dor. Bardzo fajny kocioł na eko-groszek. Pozdrawiam.

Opublikowano

Jak nie wiesz to sie nie wymadrzaj .Dakon i inne dolniaki nie sa na eko-groszek. Sa na zwykly groszek poco przeplacac. Oczywiscie zaraz bedziesz pisal, ze

mozna a nawet lepiej na eko. Oczywiscie mozna palic i dolarami i ojro jak sie nie ma dobrze w glowie!!

gtoni

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

cziko82

Jeśli możesz, uzasadnij "mi bardziej pasi"

 

Poczytałeś o dolnym spalaniu?

Przeczytałeś w całości wątki o KWKD i o junkersie?

Edytowane przez HP79
Opublikowano

Tak własnie skończyłem czytatać 27 postów o junkerce bo o kwkd już jakis czas temu przeczytałem i uzasadniam bardziej mi pasi kwkd bo ma wieksza komorę zasypową (nie trzeba jej powiekszać i przerabiać ) w kwkd lepsze jest czyszczenie dostęp,

Opublikowano

Czegoś nie kapuję. Sporo osób na tym forum wymaga od dobrego kotła dolnego spalania, aby miał ceramiczną komorę spalania, nie posiadał rusztu wodnego. Kwkd nie posiada tych zalet, a mimo to jest przez wiele osób polecany. Co powoduje, że ten kocioł jest tak dobry wg. Was?

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

No to nietylko mnie zastanawia ta sprawa. Na forum Ci co maja i poza forum użytkownicy polecają ten kocioł z Zębca, natomiast na forum dobry kocioł ma mieć:DS, Powietrze -wtorne, pierwotne i dopalające, obowiązkowo ruszt żeliwny, ceramikę i jakieś cuda typu zawirowacze itp. Tym czasem co KWKD z tego ma poza pierwszymi 3. Ale nawet kol. Przemek jak zaczynał z nowym kotłem własnego pomysłu to ogólny zarys był bardzo podobny do kwkd:) Ale oczywiście kwkd to słaby kociol wg niego i niektórych. Wydaje mi się że ja jak i większość zwykłych użytkowników kotłów na paliwa stałe nie nadajemy na tych samych falach i jeśli mam produkt który spełnia swoje założenia, tzn w tym przypadku dobrze sie rozpala, nie dymi, smołuje, wypala opał, łatwy w eksploatacji oraz zużycie opału w granicach zdrowego rozsądku to jest wszystko czego chcę. Oczywiście ważna jest też zywotność. Nie znam się na kotłach, instalcjacj co i ogólnie na hydraulice, budownictwie, no może trochę. Dla mnie ważne jest to aby rozwiązanie było skuteczne i proste. Jeśli bym chciał głównie oszczędzać to szukałbym kotła z palnikiem na pellet czy owies bo niby tak tanio wychodzi. Tylko kupując kocioł 6 tyś drożej to kiedy mi się zwróci - te blisko 7 ton węgla?

Opublikowano (edytowane)

Czegoś nie kapuję. Sporo osób na tym forum wymaga od dobrego kotła dolnego spalania, aby miał ceramiczną komorę spalania, nie posiadał rusztu wodnego. Kwkd nie posiada tych zalet, a mimo to jest przez wiele osób polecany. Co powoduje, że ten kocioł jest tak dobry wg. Was?

 

Pozdrawiam.

Ten kocił nie jest wcale taki dobry, ale świadomość kupujących jest o tym niewielka i kierują się głównie znaną marką i ceną. palacz świadomy który czas jakiś poświęci na okiełznanie besti przy następnym kotle będzie oczekiwał więcej i tu niestety wybór jest o wiele trudniejszy pomimo mniejszej ilości "przemyślanych" konstrukcji.

Następnym aspektem dla którego ludzie kupują te i podobne im kotły jest duża powierzchnia rusztu co pozwala również na spalanie drewna.

Takie jest moje zdanie ale mogę się mylić

 

@ akmaly nie wiem dlaczego tak mnie atakujesz ale... nie wiem jak ty patrzysz i gdzie widzisz podobieństwo KWKD do KDS mojego autorstwa? następnie gdzie zębiec ma podawane PW o dopalającym nie wspominając? Nie nadajesz na tych samych falach albowiem nie doświadczyłeś palenia w dobrym kotle (czy się mylę?) "wychowałeś się" na kotłach GS lub US i na tej podstawie wyrażasz swoje opinie. Trzeba jednak pamiętać że niewielkie zmiany konstrukcyjne mogą skutkować zmienioną charakterystyką pracy. Tak jak pisałem Ci wcześniej, świadomy palacz wybierze kocioł gotowy lub taki który łatwo da się przystosować, nieświadomy wybierze to co jest w handlu.

 

Na koniec mojego referatu ;)

Nie ma super dopracowanych kotłów zasypowych, albowiem pomimo najszczerszych chęci projektantów, inżynierów to księgowość skutecznie zabija w zarodku wszelkie słuszne idee i dopóki nic się nie zmieni w świadomości społeczeństwa nadal będziemy tkwić w tym marazmie. I przyjdzie Październik i znowu nasze miejscowości okryje "mgła" tajemnic

post-13940-0-19847000-1346910560_thumb.jpg post-13940-0-91628000-1346910575_thumb.jpg post-13940-0-77722800-1346910590_thumb.jpg

post-13940-0-92025400-1346910604_thumb.jpg post-13940-0-74118600-1346910620_thumb.jpg

Edytowane przez przemyslaw2ar
Opublikowano

"Dobry kocioł" dla każdego znaczy coś innego. Kiedyś spytałem gościa jaki ma kocioł. Odpowiedział że dobry, bo ma 10 ha własnego lasu, szczapy wkłada 0,5 m, może nawet nie szczepać i się pali. Pytam żony (tego faceta) a jaki zazwyczaj macie dym z komina a ona że czarny jak z parowozu ale ważne że w domu ciepło a że spali 2 czy 3 razy tyle co inny kocioł to i tak nie ma znaczenia. Ważne co dla Ciebie będzie dobre. Jeśli nie chce Ci się drobno piłować drewna i szczepać na cienkie polanka to Zębiec ale jeśli opałem ma być wyłącznie węgiel to raczej junkers. No ale na rynku są jeszcze inne dolniaki. Co do palenia owsem. Przy obecnych cenach nie ma najmniejszego sensu, chyba że jako utylizacja zepsutego przez pleśń lub wołka. Niepotrzebny do tego kocioł za kilkanaście tysięcy. Całe lato grzeję sobie takim opałem wodę w swoim dolniaczku, w kotłowni zapach kawy zbozowej, z komina nic nie leci z portfela też :P .

Opublikowano

Przemku! Nie atakuję Cię, jestem tu nowy i nie mam zamiaru nikogo obrażać ani atakować. Sam coś chcę się dowiedzieć noweg, również i ja mam trochę już doświadczenia z życia wziętego i nie wszysyko zgadza się z tym co jest tu napisane. Dodam że nigdy nie miałem problemu ze smołą ani jakimiś wykwitami z komina. Czy umię palić czy nie to nie wiem, mi jest ciepło w zimie jak dla mni i mojej rodziny ok:)

Czytałem Twój post o kotle własnego pomysłu i pierwsze co zauważyłem to: wymiennik poziomy, na kanałach poziomych chciałeś jakiś rurki ale zmieniłeś na kanał ( tak jest w KWKD i o to mi tylko chodziło). Co do reszty to nie napisałem tu ani nigdzie że skopiowałeś, ulepszyłeś czy cokolwiek zrobiłeś na bazie zebca. Napisałem że ogólny zarys czyli komora spalania, wyniennik, rozmieszczenie drzwiczek o i tyle.

Sam widzę uczysz się na błedach bo naciołeś się na tego sławexa:) Ja też się na taki naciolem tylko że jakiś wynalazek samoróbka na czas prac wykończeniowych ( kosztował grosze bo był używany i tyle samo był wart:))

A tak apropo to Sławex to też firma z tzn. garażu tylko w ostatnich latach troche zainwestowali i odpowiedni marketing. Możesz ich brać za wzór i za kilka lat kto wie.

Kol. Sony23 dobrze napisał ze dla każdego dobre jest coś innego. Dlatego nie należy na siłę uświadamiać innych bo może się okazać że samemu się mylimy:)

Ja muszę mieć kocioł wygodny do palenia drewna i węgla. Napisałeś mi że to są dwa bardzo różne paliwa - oczywiście że masz rację ale jest mnóstwo kotłów co dobrze spalają te paliwa i masa ludzi co tak pali:)

Opublikowano (edytowane)

Jest jeszcze taki aspekt: osobiście kupiłbym prosty (prymitywny) kocioł DS gdybym widział, że jest podatny na przeróbki. KWKD nie jest, przeróbki przypominałyby składanie modelu statku wewnątrz butelki. To nie dla mnie.

 

O tym mwszystkim już było wielokrotnie ale jeszcze raz:

Można wrzucić dużo drewna ale nie da się go dobrze spalić (brak trzeciego powietrza, dopalacza) i odebrać ciepła (krótki wymiennik). Przy paleniu węglem - najprawdopodobnie w krótkim czasie rozpali się cały wsad ze względu na:

- duży prześwit ruszt/wymiennik,

- "płaski" kształt komory,

- powietrze podawane od góry.

To spowoduje, że wystąpi "nadprodukcja" gazów - szczególnie gdy nie potrzebujemy mocy nominalnej (czyli prawie zawsze). Nie spalone gazy i sadza (brak dopalacza) zalepią kocioł, komin i nasze płuca. Przy okazji wyczyszczą portfel.

Komora zasypowa powinna być wyższa i węższa, brakuje rusztu skośnego do regulacji ilości palącego się paliwa (bądź demontowalnych bocznych "skosów", albo jednego i drugiego).

Podsumowując:

- komora zasypowa do poprawki (do zrobienia od nowa),

- dopalacz do poprawki (do zrobienia od nowa),

- wymiennik do poprawki (do zrobienia od nowa).

Tak więc dla mnie ten kocioł posiada wady nie do przeskoczenia, nie da się ich wyeliminować "tymi ręcami" (cytując jednego z forumowych kolegów). Z tym, że ja oczekuję z komina tylko pary wodnej z dodatkiem CO2, a w wymienniku ma być tylko suchy pył. To już chyba jakiś stan chorobowy:-)

 

Junkers podoba mi się bardziej i chyba jest tańszy niż KWKD. Poza tym jest już "rozpracowany" i przetestowany.

 

 

akmaly

napisałeś: "jest mnóstwo kotłów co dobrze spalają te paliwa" - to pokaż te kotły:-)

Edytowane przez HP79
Opublikowano

Kol. Sony23, ceny paliw sa wbrew pozorom mocno uzaleznione od tradycyjnego opału czyli węgla. Tak tak, ponieważ gdy wzrośnie cena węgla kamiennego skutkuje to tym że ludzie szukają paliw zastępczych, np owies ale wiadomo rośnie rosie popyt rosnie cena i tak w kółko. Jeszcze parę lat temu słomę można było wziąść za darmo od rolnika (oni ją cieli na polu bo niepotrzebowali - teraz idź i znajdź takiego farmera - 200 zł tona i koniec). Każde paliwo ma inną wartość dla użytkownika - np. ja mam trochę lasu swojego, ogólnie dużo osób w okolicy handluje drewnem opałowym i ceny są jeszcze jako takie. Dlatego palę drewnem ale nie samy, w mrozy węgiel bo drewna idzie bardzo dużo.

Kolego HP79 - wytłumacz mi dlaczego inni koledzy z forum nie piszą o palącym się całym wsadzie w KWKD przy węglu? Oczywiście są posty że tak się robi ale w 99% jakie wyczytałem problemem była jakość spasowania lub uszczelnienia. Nie wiem czy inni chwalą co mają czy poprostu są to solidne i względnie dobre kotły. Czy są lepsze - na pewno tak, to pewne tak jak to że są i gorsze:)

Opublikowano

Ależ piszą. A ci, którzy nie piszą niech się sami tłumaczą. Problem jest natury ogólnej - nie dotyczy tylko KWKD, stąd wpisy porozrzucane po innych wątkach.

O zgubnych (również o pozytywnych) skutkach podawania powietrza od góry było wielokrotnie na forum. Wypośrodkowanie jest trudne. Z jednej strony to powietrze jest potrzebne do zaciągania dymu z komory w dół (przez profile na wymienniku W KWKD) w celu zmniejszenia ilości zabrudzeń, a z drugiej przyczynia się do zwiększenia warstwy palącego się opału. W KWKD tego powietrza wypadałoby podawać dużo bo jest ono namiastką pow. dopalającego (po przedostaniu się przez profile). Ale skutkiem ubocznym będzie rozpalenie wsadu - stąd pomysły na palenie drobnym paliwem, lub uszczelnianie zasypu popiołem (od góry).

 

Rozwiązaniem jest rozdzielenie tego powietrza (z osobną regulacją) na "drugie" (od góry) i "trzecie" (dopalające, podawane w palnik).

Opublikowano

Witam

w poprzednim kotle miałem komorę zasypową 70dcm i dużą (36 na34) powierzchnię rusztu, spróbuj tak napalić w tym piecu przy -5C do 5C zasyp starczył na 2-3 doby i dym z komina cały czas, teraz ta ilość potrafi zejść przy -15C jest różnica?

 

pozdrawiam RedEd

Opublikowano

Przemku! Nie atakuję Cię, jestem tu nowy i nie mam zamiaru nikogo obrażać ani atakować. Sam coś chcę się dowiedzieć noweg, również i ja mam trochę już doświadczenia z życia wziętego i nie wszysyko zgadza się z tym co jest tu napisane. Dodam że nigdy nie miałem problemu ze smołą ani jakimiś wykwitami z komina. Czy umię palić czy nie to nie wiem, mi jest ciepło w zimie jak dla mni i mojej rodziny ok:)

Czytałem Twój post o kotle własnego pomysłu i pierwsze co zauważyłem to: wymiennik poziomy, na kanałach poziomych chciałeś jakiś rurki ale zmieniłeś na kanał ...

Sam widzę uczysz się na błedach bo naciołeś się na tego sławexa:) Ja też się na taki naciolem tylko że jakiś wynalazek samoróbka na czas prac wykończeniowych ( kosztował grosze bo był używany i tyle samo był wart:))

A tak apropo to Sławex to też firma z tzn. garażu tylko w ostatnich latach troche zainwestowali i odpowiedni marketing. Możesz ich brać za wzór i za kilka lat kto wie.

...

Ja muszę mieć kocioł wygodny do palenia drewna i węgla. Napisałeś mi że to są dwa bardzo różne paliwa - oczywiście że masz rację ale jest mnóstwo kotłów co dobrze spalają te paliwa i masa ludzi co tak pali:)

Ad 1 widzę że zacząłeś czytać lecz chyba nie do końca doczytałeś i już wyciągnąłeś wnioski... w tym temacie koledzy bardzo fajnie wyjaśniają co jest w kotle pożądane a co wręcz przeciwnie, gdzie podać PW jak wyliczyć prawidłowe przepływy itp. i z tego też wyciągałem wnioski, lecz chyba już do tego nie doczytałeś ;)

 

Ad 2 Sławex którego kupiłem to był mus albowiem Camino padło prze -23* i brałem co popadło a że cena była bardzo atrakcyjna to kupiłem. I powiedzieć mogę że za tę cene więcej wymagać nie można. Czy sławex to firma "garazowa" tego nie wiem ale wykonuje często lepszy produkt niż inne markowe (w sensie przykładania się do detali)

Ad 3 To że ludzie tak palą to fakt, ale faktem jest również że robią sobie samym ałaaa albowiem ok 40-50% energii z opału idzie w komin

 

Kol. Sony23, ceny paliw sa wbrew pozorom mocno uzaleznione od tradycyjnego opału czyli węgla. Tak tak, ponieważ gdy wzrośnie cena węgla kamiennego skutkuje to tym że ludzie szukają paliw zastępczych, np owies ale wiadomo rośnie rosie popyt rosnie cena i tak w kółko. Jeszcze parę lat temu słomę można było wziąść za darmo od rolnika (oni ją cieli na polu bo niepotrzebowali - teraz idź i znajdź takiego farmera - 200 zł tona i koniec). Każde paliwo ma inną wartość dla użytkownika - np. ja mam trochę lasu swojego, ogólnie dużo osób w okolicy handluje drewnem opałowym i ceny są jeszcze jako takie. Dlatego palę drewnem ale nie samy, w mrozy węgiel bo drewna idzie bardzo dużo.

Kolego HP79 - wytłumacz mi dlaczego inni koledzy z forum nie piszą o palącym się całym wsadzie w KWKD przy węglu? Oczywiście są posty że tak się robi ale w 99% jakie wyczytałem problemem była jakość spasowania lub uszczelnienia. Nie wiem czy inni chwalą co mają czy poprostu są to solidne i względnie dobre kotły. Czy są lepsze - na pewno tak, to pewne tak jak to że są i gorsze:)

Widzisz sam zauważyłeś zależności między cenami opału i gdy zmienia się tendencja zmienia się i cena paliwa, cały szkopuł w tym że aby oszczędzać opał to trzeba starać się je wykorzystać jak najlepiej a nie zadymiać i zatruwać powietrze.

Mam obok sąsiada co na żar w górniaku sypie mieszanką trocin i miału.... :wacko: :blink: możesz wiedzieć co się dzieje a dodam że na 75m2 ma kocioł 24kw!!! i kupił go za 3700zł , czy to nie jest idiotyzm?

Jak się zapytałem czym się sugerował to powiedział mi że ma duzą komorę zasypową i dmuchawę ze sterownikiem i to go skłoniło do zakupu :lol:

Opublikowano

"...duzą komorę zasypową i dmuchawę ze sterownikiem" oraz PID`a, w którym siedzą krasnoludki z liczydłami. Całkują i różniczkują w pocie czoła, a kłęby dymu nijak się nie zmniejszają.

Opublikowano

Żeby nie być gołosłownym, kilka "ciepłych" słów o KWKD w starym wątku:

http://forum.info-og...lic-w-dolniaku/

Ale dałeś przykład - czytałeś go czy tak pierwszy krytyczny z brzegu? Jak przeczytasz to zauwazysz że problem dotyczy palenia w dolniaku a nie konkretnie danego typu kotła. Nawet jest tam dużo wypowiedzi że w dolniaku nie da się dobrze palić węglem.

Opublikowano (edytowane)

Czytałem dokładnie i dlatego go dałem. Przecież napisałem, że problem nie dotyczy tylko KWKD (ale jego również).

Jak przeczytasz dokładnie, to zauważysz, że w wątku, który podałem jest sporo o wadach KWKD (post 15 i dalej).

"w dolniaku nie da się palić węglem" - mam inne zdanie. Da się z dobrym skutkiem, tylko to nie może być prymityw.

Edytowane przez HP79

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.