Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

To potwierdza - za niska moc palnika i żar za nisko schodzi w dół. Podnieś moc palnika, najwyżej puścisz trochę mocy w komin, ale będzie dla niego z korzyścią. 

Jak już się kupiło tak przewymiarowany kocioł to trzeba się z tym pogodzić. Długie stanie w podtrzymaniu nie oznacza oszczędności, tylko marnowanie paliwa w tym trybie i wychładzanie komina.

 

Zamontuj sobie czujnik temp. spalin, bardzo pomaga w ustawieniach. Ja korzystam z termometru do pieczenia, w hurtowni płaciłem 16 zł z zakresem do 300 stopni - w zupełności wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam czujnik temperatury.

Zamontowany w rurze zaraz za czopuchem.

Co ciekawe nawet w fazie pracy mogę swobodnie na tej rurze trzymać rękę (mocno ciepła, nie gorąca).

Natomiast termometr pokazuje w granicach 80 - 90 stopni w fazie pracy. (wiem że to trochę mało ale nigdy nie jest więcej).

Więc sugerujesz żeby podnieść moc czyli:

skrócić przerwę podawania i zwiększyć nadmuch.

Tyle że jak zwiększam nadmuch od razu pojawiają się spieki  i szlaka.

Właściwie w granicach 28 - 30 % jest optymalnie ale z kolei wtedy nie mogę skrócić przerwy zbyt wiele ponieważ przesypuje sporo niespalonego węgla.

Tak źle i tak niedobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to że przewymiarowany to akurat wiem tyle tylko że nie korzystałem z porad na żadnym forum przed kupnem kotła.

A panowie w sklepie chyba mieli na temat dobierania kotła do budynku taką samą wiedzę jak ja (w skali od 1 -10 to chyba 1!) wiec jest 25 kW.

Teraz już za późno.

Ale trzeba jakoś to funkcjonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokombinuj może z deflektorem, z własnego doświadczenia najlepiej się sprawdza jak wisi nad rusztem wodnym, ostatecznie można na ruszcie położyć. Spróbuj uzyskać tak ze 120-130 stopni bo się z kominem pożegnasz szybko.

Na spieki poczytaj forum, może trochę z owsem wymieszać albo z pelletem, to na pewno obniży kaloryczność opału.

Ja też mam przewymiarowany, bo jeszcze nie cały dom ogrzewam i się ze spiekami pogodziłem. Owies testowałem i fajnie się sprawdza jeśli masz do niego dostęp.

Edytowane przez Grum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deflektor mam właśnie na ruszcie i chyba się sprawdza.

Czyli co podnieść jednak moc ?

Do tej pory było ok ale chyba przez to że się chłodniej zrobiło i dodatkowo uruchomiłem podłogówkę bo do tej pory tyko grzejniki pracowały.

To wszystko złożyło się w całość i trzeba wprowadzić korekty ustawień.

Zacznę od większej ilość podawanego eko i podniosę ze 2-3 % nadmuch.

Zobaczę co się będzie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak podniesiesz moc to praca będzie jeszcze krótsza i podajnik się wcale nie wychłodzi.

ja bym obniżył nadmuch o 1% lub delikatnie przymknął przesłonę. jak jest tak niski poziom temperatury spalin to lepiej zmusić kocioł do dłuższej pracy, inaczej komin będzie ciągle zimny i wzrasta ryzyko kondensacji. mam w swoim sterowniku ciągły pomiar temperatury podajnika i widzę jak spada gdy pracuje i jak rośnie gdy stoi w podtrzymaniu(obserwacje latem i w poprzednich sezonach gdy nie zawsze kocioł pracował w trybie ciągłym. obecnie gdy pracuje non stop temperatura oscyluje w okolicy 35stC. w podtrzymaniu potrafił się rozgrzewać do 70stC

możesz jeszcze zrobić takie małe oszustwo i w trybie rozpalania podciągnąć kopiec uruchamiając podawanie na jakieś 10 sek. jeśli w normalnym trybie nie schodzi w dół to powinien się utrzymać na wyższym poziomie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Timon, to zszedł za nisko z mocą palnika, 1-13 to przesada, żar schodzi w dół i ma kłopoty. Już lepiej aby dłużej stał na podtrzymaniu. Też to przechodziłem. Przy bardzo dużym przewymiarowaniu kotła nie ma wyjścia, lepiej pomyśleć nad obniżeniem kaloryczności opału aby dłużej palił a kopiec nie schodził poniżej linii palnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schodzenie nie jest spowodowane niską mocą tylko zbyt dużym nadmuchem do dawki opału

będzie schodził kopiec i przy 1:13 jak i przy 1:3

to nie ma znaczenia

u mnie maks jest 1:8 a chodzi w okolicy 40% z tego z przerwą 80-120sek nawet i żar nie schodzi w dół bo jest dobrze nadmuch dobrany

ma jeszcze duży zapas mocy skoro kocioł pracuje 20 minut i tyle samo jest w podtrzymaniu. wystarczy korekta nadmuchu lub oszustwo przez podniesienie kopca. potem obserwacja czy znów nie schodzi i czy robi to w pracy czy w podtrzymaniu.

 

zerknij na kocioł SUSPENSER-a i zobacz jak on prowadzi proces spalania w przewymiarowanym kotle.

ma teraz podawanie 2 sek i przerwa 30 sek

 

miniek  przy takich nastawach(5/65) ma około 52 cykle podania na godzinę i przy założeniu że w sekundę podaje mu 5gram opału wychodzi 1,29kg/h i 30,8kg/dobę przy pracy ciągłej

to jest  przy kaloryczności powiedzmy 26MJ i sprawności 60% około 5,5KW średniej mocy.

myślę że jeszcze moze niżej na tym palniku zejść spokojnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, pewnie dużo zależy też od opału jak i konstrukcji kotła, ja tylko opisuję własne doświadczenia z tym kotłem. Początkowo również schodziłem na maxa z mocą, skończyłem z nadmuchem 6% i też się ładnie paliło. Przy dłuższych przestojach niestety zdarzały się alarmy z przegrzaniem rury podajnika, a na koniec sezonu dostałem niespodziankę w postaci plam wycieku na górze komina nad dachem. Zainwestowałem w termometr i okazało się że spaliny mają koło 80 stopni. Remont góry komina był dość kosztowny, na tyle by teraz nie bawić się w złudne oszczędności. Pilnuje by temp. spalin miała koło 130, w środku komin jest suchy i czysty.

 

Dlatego proponowałem podniesienie mocy. Zmniejszyć przerwę i obserwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też mam przewymiarowany kocioł i palnik o mocy 40KW w nim. mój komin po 5 sezonach jest suchy, ocieplałem 2 sezony temu część na strychu która nie jest ogrzewana i to pomogło również na wychładzanie komina.

problemem moim zdaniem nie jest to czy ta temperatura będzie miala 90 czy 130stC tylko jak długo to będzie trwało.

jak krótko to nic nie da bo się komin nie zdąży zagrzać a już kocioł sie odstawi i całość stygnąć zacznie.

jest jeszcze kilka metod poradzenia sobie z przewymiarowaniem kotła. można np część wymiennika przesłonić wełną mineralną zmniejszając powierzchnię wymiany. podniesie to temperaturę spalin. w konstrukcjach z zawirowywaczami wyjmuje się je, czasem można też zdjąć deflektor. zadna metoda nie jest jednak idealna i ma minusy w postaci większych strat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było tak :

praca: 5 sek   zmieniłem na 6 sek

przerwa: 65 sek

went. 30 % (serwisowe 10 i 40)   zmieniłem na 29 %

praca podtrzymania: 25 sek

przerwa podtrzymania: 20 min   zmieniłem na 18 min tak żeby zdążył się załączyć zanim skończy się podtrzymanie

wentylator w podtrzymaniu: 5 sek

przerwa: 20 min

Kanał powietrzny wyczyszczony.

Dymienie nie całkowicie ale jednak zniknęło.

Zobaczę jutro po całej nocy co się zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak próbujesz robić korekty mocy to reguluj przerwą a nie czasem podawania. są mniejsze skoki gdy skracasz przerwę o 1 sekundę niż jak wydłużasz o 1 sekundę podawanie

przykład

podawanie 5sek przerwa 50(1:10)

po zmianie 6sek przerwa 50(1:8,33)

po zmianie 5sek przerwa 49(1:9,8)

łatwiej dokonać delikatnej korekty przerwą niż czasem a zdarza się że potrzebny jest naprawdę niewielki kroczek by było dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK

Jest dużo lepiej jeśli chodzi o dymienir ale czujnika jeszcze nie założyłem (obawa przed wygaśnięciem a nikogo nie ma w domu).

Dziwi mnie bardzo temperatura spalin.

Specjalnie podsypałem ręcznie eko na palnik tak że zrobił się wielki płomień a temperatura spalin i tak nie przekroczyła 100 stopni. Dziwne troche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz niską moc ustawioną i większość ciepła odbiera wymiennik

ustaw moc 1:4 i mocny nadmuch to  zobaczysz jak temperatura pójdzie w górę

samo dosypanie węgla nie zwiększy temperatury złoża a wręcz obniży bo zmniejszy się ilość tlenu w spalinach chwilowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zaczię mrozy i zaczęło się palenie.

Od 2 tygodni mam uruchomiony piec i siedząc na tym forum próbuję dobrać najlepsze parametry. Niestety nijak mi to nie wychodzi.

Palnik uszczelniłem tak jak radziliście włącznie ze wszystkimi dziurkami dookoła.

W domu jeszcze nie mieszkam, chcę tylko utrzymywać temperaturę dodatnią około 12 st tak aby przetrwać do wiosny i dalej kończyć to co rozpoczęte.

Moje ustawienia w tej chwili to:

temp na piecu 55 st

czas podawania 5s

czas przerwy 60s

nadmuch 13% (w serwisowym nic nie zmieniałem)

 

Grzeję 130 m2 ale odkręcone są tylko 3 grzejniki i 40m2 podłogówki.

w grzejniki idzie temp. 40 st (5 na zaworze 4 drogowym) w podłogówkę 30 st

Jak na teraz idzie worek 25 kg na dobę, przy czym popiół nie za ciekawy.

Dodatkowo na zamontowanym termometrze elektronicznym w czopuchu temperatura wynosi co najmniej 180st

Wczoraj zszedłem z nadmuchem do 6% to temp spalin spadła do 160 st, ale w popiole mnóstwo niedopalonego węgla.

Nie wiem co mam robić bo jak piszecie u Was temp spalin to tak 100-120 st, a umnie zdaje się połowa ciepła wytworzonego z węgla zamiast w grzejniki idzie w komin.

Szyber mam przymknięty w 50% ale to raczej nic nie daje, gdy bardziej przymknę to widać że w środku się wszystko kisi i wymiennik zachodzi niemiłosiernie sadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłeś strasznie duży skok z nadmuchem z 13% aż na 6. to bardzo dużo

lepiej robić korekty po 1% skoro ster daje taką możliwość. zacznij od 12% i obserwuj co to dało. zerknij też moze w ustawienia serwisowe bo tam może być nadmuch ustawiony wysoko a ster dobiera moc w oparciu o widełki z ustawienia serwisoego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie...

Nie zrobiłem skoku tylko stopniowo zmniejszałem nadmuch co godzinę o 2-3 % i zszedłem tak aż do 6% i z temperaturą spalin prawie nic to nie dało (temp nie chciała zejść poniżej 180st), a przy 6% nadmuchu to tak leciutko tylko wiało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok rozumiem

pokombinuj z tymi ustawieniami serwisowymi ewentualnie z przesłoną na wentylatorze.

zastanawia mnie też ta temperatura. jakiś deflektor masz? albo zawirowywacze? kopiec wysoko czy raczej płasko na palniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczyść kocioł, może już zarósł na grubo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopiec jest spory jakieś 5 cm ponad palnik. Reflektora nie mam. Kocioł był czyszczone w sobotę, ale przy tych kombinacjach które robiłem to faktycznie jest zarośnięty sądzą jak po tygodniu palenia albo i dłużej. Zastanawia mnie cóż ja mógłbym w serwisowym zmienić?

Może tylko min i max nadmuchowe. Ale czy to coś da?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmień i zobaczysz co to da.

zmiana w serwisowym działa tak ze najpierw zadajesz przedział obrotów a potem w głównym wybierasz od 1 do 100% z tego przedziału.

to tak jakbyś powiedzmy w aucie zablokował obroty silnika w przedziale 1500-3000 lub 3000-5000

w pierwszym przypadku dając w głównym 1% startowałbyś z poziomu 1500 obrotów a w drugim nastawa 1% to już 3000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale po co ograniczać skoro bez ograniczeń mam szersze pole manewru, mogę zejść niżej z nadmuchem lub wejść wyżej, (mam szerszy zakres do testowania).

Poza tym i w jednym i w drugim przypadku mogę ustawić ten sam wiatr wiejący w palnik - będą to tylko inne wartości procentowe(przy ograniczonym i bez ograniczeń), 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca.

Jeżeli serwisowe masz 1 do 100, to każda zmiana potem w trybie użytkownika daje Ci 1% mocy dmuchawy.

 

Jeżeli serwisowe dasz np 1 do 33, to wówczas zmiana w trybie użytkownika o 1 stopień daje zmianę mocy dmuchawy o 0,33% - a to już pozwala dokładnie dozować wiatr. Ja u siebie mogę na przykład zmieniać tylko co 5% mocy ogólnej i klnę w żywy kamień, bo dmuchawę mam bardzo słabo sterowalną i w dodatku przewymiarowaną.

 

Popatrz, jakiej mocy maksymalnej używasz, gdy sterujesz w zakresie 1-100% mocy dmuchawy i ustaw to jako maks. w trybie serwisowym (ewentualnie ustaw maks tak z 5% więcej, będzie zapas), podobnie sprawdź używaną minimalną moc dmuchawy i ustaw to jako minimum w trybie serwisowym.

Wówczas w trybie użytkownika będziesz mieć modulację drobnymi kroczkami tylko w zakresie 1 do 100% mocy "użytkowej" z możliwością dokładnego wysterowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie... czyli z tym ograniczeniem w serwisowym chodzi o lepszą sterowalność. Będę mógł sterować mniejszymi kroczkami.

Ustawię sobie w serwisowym od 1 do 40 i będę testował.

Mam ograniczone możliwości sprawdzania bo w domu jestem tylko raz dziennie i tylko na chwilę

Jeszcze jedno.

Myślicie , że temperatura spalin tak jak u mnie te min 180 st to jest to sprawa tylko nadmuchu, czy może za duży ciąg kominowy? Boję się, że ta temp. mi nie spadnie choćbym nie wiem co robił. Wiem, gdy wyczyszczę piec to może trochę spadnie ale napewno nie tak jak u Was do tych 120 st.

I czy przymykać szyber czy zostawić go całkowicie otwartego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.