Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

wysłałem

gdyby coś nie halo - to daj info na forum

 

gdyby mógł jeszcze mieć jedną prośbę.

pisałeś że nie zmieniałeś nic w serwisowym oraz palniku. ciekawi mnie jak wygląda płomień - (wiem że inny węgiel itd.) u Ciebie. może jakiś filmik :). przy nadmuchu 18%, jak pisałeś to u mnie w zeszłym roku był palnik - w tym już zszedłem w serwisowym.

 

i jeszcze kwestia deflektora - mój deflektor ma średnicę 18 cm i jest podwieszony pod samym rusztem.

 

PS. Są jeszcze na świecie dobrzy ludzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deflektor mam taki sam i tez podwiesiłem pod samym rusztem tylko że nie na stałe bo mogę go przesuwać

 

 

 

robiłem testy na samym czeskim , pelecie , zrębce , wierzbie i musiałem cały płomień skierować na wnętrze pieca bo to niska kaloryczność a wysoka temp. płomienia

 

płomień jak to płomień wyślę jakieś fotkę

 

dostałem na maila adres postaram się jutro wysłać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, białe foliowe opisane PIEKLORZ oraz dane węgla itd.

 

co do zdjęcia płomienia to jak dobrze widzę również nie pali się na całym palniku tylko bliżej kosza - u Ciebie lewej strony. nie masz problemu z zasypywaniem dalszej od strony kosza części palnika - dużo popiołu i płomień nie może się przebić ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej byś zrobił wkładając zamiast rur, "ślimaki" - płaskowniki tak skręcone jak ślimak podajnika. wtedy nie tylko sprawiłbyś że spaliny przyspieszą ale również zmusisz je do zmiany kierunku,wyższa sprawność, przy mniejszej średnicy uzyskałbyś podobny efekt.

80st może być dolną granicą a może być już poniżej. tak szybko nie zobaczysz że coś się złego dzieje. wszystko zależy od tego jak długo trwa faza pracy w stosunku do podtrzymania. im dłuższa praca tym bezpieczniej. obserwuj wymiennik i czopuch

 

Witaj TIMON

......analizowaliśmy ten wpis i niemożemy zrozumieć jak mozna zmienić kierunek spalin stosując ślimaki :huh: a sprawność pieca się zmniejszyła :(

jeśli możesz jasniej to będę wdzięczny bo każdy dobry pomysł nie jest zły

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkładając rurę w otwory powodujesz przemieszczenie spalin w kierunku ścianek bez zmiany kierunku

wkladając ślimaki powodujesz oprócz przemieszczenia spalin w kierunku ścianek również zmianę kierunku spalin z prostego na wirowy. co sprawia że ich prędkość rośnie

nie wiem jakie siły tym kierują bo się nie znam- wzoruję się na mądrzejszych ode mnie

 

w jaki sposób zmierzyłeś sprawności i stwierdziłes że spadła w przypadku ślimaków???

spróbuję narysować- może mi się nie udać bo zdolności plastyczne mam mizerne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrzucam szkic

jak widać spaliny "zakręcone przez ślimak" mają do pokonania dłuższą drogę- oddadzą więcej ciepła- tak ja to rozumiem

jeśli nie mam racji pochylam głowę- ale nie wiem czy się mylę

 

post-32729-0-26146500-1361047470_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz juz wiemy o co ci chodziło ze zmianą kierunku spalin

a raczej z wiru spalin w zwiększenie przepływu obrotowego

tak też zrobiliśmy hm....

temperatura spalin wzrosła o 40 stopni i tak jak sam wspomniałeś prędkość spalin zwiekszyla sie kilkakrotnie a za tym idzie w parze niepotrzebne studzenie pieca (tak krótki odcinek nie jest wstanie odebrać tyle energi i zaczyna się grzanie komina ( spalanie w ciągu dwóch dni wzrosło :( )

i stąd te wyliczenia odnośnie sprawności :huh:

zacząłem sie wzorować na własnych doświadczeniach

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spalanie wzrosło na skutek zmiany zawirowywaczy czy może dlatego że zmieniła się temperatura zewnętrzna, zwiększył odbiór ciepła(goście, więcej wody zużyto) a może zwiększyła się siła i/lub kierunek wiatru???

o ile wzrosło spalanie??

 

nie to żebym się upierał ale pomiar dokonany metodą inną niż ciepłomierz nie jest miarodajny.

możesz mieć jednak rację że na tak krótkim odcinku zmiana może nie przynieść wymiernych korzyści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

ja też sądziłem, że "ślimaki" są dobre, ale one nie zmniejszają pola przekroju tak mocno jak rurka, muszę wykonać próby

 

pozdrawiam RedEd

 

edit może chodzi o optymalny przekrój (powierzchnię) do danej mocy kotła i nie wszystkim to rozwiązanie przyniesie korzyści

Edytowane przez reded
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spalanie wzrosło na skutek zmiany zawirowywaczy czy może dlatego że zmieniła się temperatura zewnętrzna, zwiększył odbiór ciepła(goście, więcej wody zużyto) a może zwiększyła się siła i/lub kierunek wiatru???

o ile wzrosło spalanie??

 

nie to żebym się upierał ale pomiar dokonany metodą inną niż ciepłomierz nie jest miarodajny.

możesz mieć jednak rację że na tak krótkim odcinku zmiana może nie przynieść wymiernych korzyści

 

 

 

 

Nie mieszajmy w to gości ani wiatru ;)

w ostatnich dniach temperaturę mamy stabilną

a w zbiorniku wszystko widać

wsypałem na ślimak 33 kg (około 6kg w plecy :huh: aż dziwne ) wszystko zeszło w 48 godzin a to niedobry znak przy tej temperaturze -2

W tej kwesti dla mnie już wszystko jasne

szacun dla TIMON

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strata dla róznicy temperatur 40st to około 4%- tak według mądrzejszych ode mnie kształtują się zyski i straty

czyli np stosując swój zawirowywacz "rurowy" i obniżając dzięki temu temperaturę spalin o 40stC masz wzrost sprawności wymiany o 4%

Piszesz o różnicy 6kg przy ilości 33kg- to jest 18%

straty powstały również z innych przyczyn a właściwie przede wszystkim z innych.

oczywiście jak piszesz krótki kanał może sprawiać że stosowanie ślimaka zamiast rury może przynieść mniej korzyści.lub nawet wcale- tego nie badałem więc nie będę się spierał.

jestem jednak przekonany że tak duża różnica nie wynika jedynie ze zmiany rodzaju zawirowywacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strata dla róznicy temperatur 40st to około 4%- tak według mądrzejszych ode mnie kształtują się zyski i straty

czyli np stosując swój zawirowywacz "rurowy" i obniżając dzięki temu temperaturę spalin o 40stC masz wzrost sprawności wymiany o 4%

Piszesz o różnicy 6kg przy ilości 33kg- to jest 18%

straty powstały również z innych przyczyn a właściwie przede wszystkim z innych.

oczywiście jak piszesz krótki kanał może sprawiać że stosowanie ślimaka zamiast rury może przynieść mniej korzyści.lub nawet wcale- tego nie badałem więc nie będę się spierał.

jestem jednak przekonany że tak duża różnica nie wynika jedynie ze zmiany rodzaju zawirowywacza.

 

obserwuję te forum od roku czasu jak tylko kupiłem piec w teorii technicznie kierujesz mądre słowa ale jakbyś wszedł na kilka miesięcy do kotłowni i zacząłbyś usprawniać to doszedłbyś do wniosku że niektóre rachunki nie maja sensu

regulowałem tymi parametrami w cały świat jak tylko ktoś coś nowego napisał tak zmieniałem :huh: …… zastanawiałem się nad sprzedaniem tego pieca bo żadne regulacje parametrów ( kilka procent wyżej lub niżej sekundę do przodu lub do tyłu trochę to…. bezsensowne ) nie pomagały a spalanie 26kg na dobę i to bez mrozu :wacko: dopiero jak zacząłem kombinować z patentami zobaczyłem jakiś sens

więc te wyliczenia nie robią na mnie wrażenia

podstawą jest dobry towar --dobrze dobrany piec odnośnie mocy do powierzchni--dobrze zaistalowana instalacja co i kilka nowinek :)

 

Pozdrawiam wszystkich :)

Edytowane przez NAHUM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie dlatego że racja jest po twojej stronie- rura jest lepszym rozwiązaniem

 

ale ta rura jeśli różnica jest 40stC daje tylko 4%- nie ja to wymyśliłem- to tylko wiedza nabyta od mądrzejszych głów

skoro zatem ślimak nie daje tego co myślałem, to masz wzrost temperatury spalin i co za tym idzie cieplejszy komin. na większej długości niż przy zastosowaniu Twojego patentu

pozostaje pytanie gdzie reszta różnicy w spalaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obserwuję te forum od roku czasu jak tylko kupiłem piec w teorii technicznie kierujesz mądre słowa ale jakbyś wszedł na kilka miesięcy do kotłowni i zacząłbyś usprawniać to doszedłbyś do wniosku że niektóre rachunki nie maja sensu

regulowałem tymi parametrami w cały świat jak tylko ktoś coś nowego napisał tak zmieniałem :huh: …… zastanawiałem się nad sprzedaniem tego pieca bo żadne regulacje parametrów ( kilka procent wyżej lub niżej sekundę do przodu lub do tyłu trochę to…. bezsensowne ) nie pomagały a spalanie 26kg na dobę i to bez mrozu :wacko: dopiero jak zacząłem kombinować z patentami zobaczyłem jakiś sens

więc te wyliczenia nie robią na mnie wrażenia

podstawą jest dobry towar --dobrze dobrany piec odnośnie mocy do powierzchni--dobrze zaistalowana instalacja co i kilka nowinek :)

 

Pozdrawiam wszystkich :)

 

zobacz w stopce mojej jaki ja mam kocioł

Ty masz przynajmniej spasowany zestaw a ja wymiennik o mocy 19KW i palnik o mocy 40KW

myślisz że ja nie siedziałem w kotłowni??(2 sezony zanim zacząłem szukać pomocy na forach )

 

do tej pory leżą u mnie zawirowywacze mojej konstrukcji- korzystałem z nich zanim zmniejszyłem moc palnika

teraz pracuję bez nich ponieważ miałbym spaliny na poziomie 60stC gdyby były wsadzone w wymiennik.

 

masz 100% racji

podstawa to dobrze dobrany kociołek

tylko co ma zrobić użytkownik który ten aspekt sprawy z niekoniecznie własnej winy ma delikatnie mowiąc zje...ny???

musi kombinować

Ty masz swoje patenty ja swoje

wiem już że jeden z moich przy takich płomieniówkach jak w waszych kotłach jest o kant tyłka potłuc- a skąd to wiem

a z forum - od Ciebie :D

właśnie dlatego dobrze jest czasem napisać i skonsultować- jak my - żeby nie doradzać po omacku.

Ty sprawdziłeś jedno ja inne rozwiązanie- każde dla innego rodzaju wymiennika- jak widać z różnym skutkiem w każdym przypadku

i teraz już wiem że lepiej w takim kotle jak Twój lub podobnym zrobić wg Twojej a nie moje koncepcji

Kolejny dzień zakończę mądrzejszy niż zacząłem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

................................

 

zapytam, bo wiem że eksperymentowałeś

rury w płomieniówkach jakiej grubości - na początku miałeś zdaje się cieńsze - i czy muszą być długości całego wymiennika???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy mam pytanie czy palil ktos na tym palniku innym paliwem niz groszek konkretnie chodzi mi o mial. A pracyzyjne pytanie to czy zasypujac mialem nalezy zmieniac parametry? czy zmienialiscie i w jakim zakresie? czy wszystko czasy przerwy podawania podczas pracy i postoju czy tylko nadmuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapytam, bo wiem że eksperymentowałeś

rury w płomieniówkach jakiej grubości - na początku miałeś zdaje się cieńsze - i czy muszą być długości całego wymiennika???

 

ja dobrałem rury do długości płomieniówek a grubość zwiększyłem jak zobaczyłem spadek temp.. na spalinach

doszedłem do 80 stopni

radzę abyś zaczął od rury 3/4 cala i obserwuj temperaturę spalin (wszystko jest zależne od groszku jakim palisz )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy mam pytanie czy palil ktos na tym palniku innym paliwem niz groszek konkretnie chodzi mi o mial. A pracyzyjne pytanie to czy zasypujac mialem nalezy zmieniac parametry? czy zmienialiscie i w jakim zakresie? czy wszystko czasy przerwy podawania podczas pracy i postoju czy tylko nadmuch.

 

 

konieczna jest korekta ustawień na pewno musisz zwiększyć nadmuch

reszta ustawień w zależności od jakości miału

testowałem dwa rodzaje miału i na każdym były inne

 

Metoda prób i błędów nie ma recepty na ten towar , musisz obserwować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ja dobrałem rury do długości płomieniówek a grubość zwiększyłem jak zobaczyłem spadek temp.. na spalinach

doszedłem do 80 stopni

radzę abyś zaczął od rury 3/4 cala i obserwuj temperaturę spalin (wszystko jest zależne od groszku jakim palisz

 

3/4 nie bedzie za malo? kanal ma szer 10 cm czyli 3/4 cal to ok.2 cm wiec 20 % powierzchni otworu

ale spróbuje bo niedługo zima ucieknie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.