-
Postów
3305 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
82
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Piecuch19
-
@Animus mylisz pojęcia. Przepływ spalin w jednostce czasu to moc, a nie sprawność - jak piszesz. Jest sprawność spalania i sprawność odbioru - to dwie różne rzeczy, które trzeba analizować osobno by dobrze dopasować kocioł. Nie trzeba gonić spalin przez wymiennik z zawirowaczami - wystarczy spowolnić palenie przy zachowaniu wysokiej sprawnosci spalania. Tak w uproszczeniu - byś zrozumiał: - gotujesz garnek wody na gazie z małym i gorącym płomieniem - gotujesz ten sam garnek wody na gazie z dużym i gorącym płomieniem W obu przypadkach sprawność spalania jest wysoka, ale inna moc i inny odbiór ciepła. Oba garnki zagotujesz tylko w innym czasie. Mój garnek / kocioł dłużej się nagrzewa i nic nie wywalam w komin bo było by to widać w temperaturze spalin. A po to się właśnie przerabia ( czy jak Ty to nazywasz - grzebie) by dopasować się z mocą nominalną do "średniego" zapotrzebowania energetycznego budynku (nie zapotrzebowania na -20'C). Kocioł na tyle wolno się nagrzewa że odbiór nie pozwala mu się nagrzać i zamknąć miarkownika, więc cały czas jest on uchylony - trochę więcej, lub trochę mniej, ale zawsze trochę uchylony. Do przepalania ten kocioł się nie nadaje - tylko do palenia ciągłego, bo pod tym kątem jest przerobiony - by sprawnie spalał i sprawnie odbierał ciepło - bez konieczności instalowania bufora bo wtedy jest najmniej strat. Czego jeszcze nie rozumiesz? - resztę sobie doczytaj i się więcej nie ośmieszaj.
-
@Animus znowu obnarzasz swą nie wiedzę. Pomimo zmniejszenia rusztu, objętości zasypu i "grzebania w palniku" ten za duży wymiennik nakarmiłem dużo gorętszym płomieniem (barwy białej i bezbarwnej - nie do uzyskania w oryginale), który jest cały czas - mały ale bardzo gorący - utrzymuje ciąg i pozwala wysokosprawnie spalić każde paliwo. Cały czas na mocy nominalnej i bez bufora - moc nominalna i ta maksymalna ( jak nie rozumiesz co to jest moc nominalna) została zmieniona na taką, która odpowiada zapotrzebowaniu energetycznego budynku + - 2-3 kW. Może wreszcie zrozumiesz o co w tym chodzi. Czujesz różnicę??? Mówiąc prościej to jak byś odpalił palnik pracujący w jednej mocy z modulacją ok 2-3kW , szkopół w tym by dopasować tą moc do średniego zapotrzebowania energetycznego budynku - i po to jest to "grzebanie". Zmiana mocy zajmuje mi ok 10-15 minut jak by trzeba było pokryć zapotrzebowanie energetyczne na -20'C ( według norm/przepisów, które nie przystają do rzeczywistości, a wszyscy na ich podstawie dobierają kotły - no może nie wszyscy - bo trzeźwo myślący dobiorą właściwie). Najpierw się doucz zanim będziesz się dalej ośmieszał.
-
Da radę, akurat wiem jak to zrobić ( coś mnie oderwało od pisania). Kiedyś znajomemu to poradziłem i działa ( nie miał kasy na wkład). Też miał po bokach kanały wentylacyjne. Trzeba ocieplić końcówkę wewnątrz. Kawałek wkładu z przestrzenią pomiędzy wkładem a cegłami zasypaną keramzytem i u góry uszczelnione wełną ( przykręconą u góry). Tylko trzeba u dołu tej końcówki zarobić łagodne skosy do wejścia spalin i kołnierz by się keramzyt nie wysypywał ( można trochę wełny dać na dno kołnierza dla uszczelnienia i na końcu). Zabieg ten spowoduje ocieplenie końcówki komina, ale też zwęzi przekrój komina na końcu co przyspieszy prędkości spalin i wypluje punkt rosy poza komin. Końcówka będzie cieplejsza i spaliny w tym miejscu ze względu na przewężenie przyśpieszą i punkt rosy będzie dużo wyżej niż gdyby tego patentu nie było ( pomimo sąsiednich zimnych kanałów wentylacyjnych). Mój pomysł, ale u znajomego działa już 3 sezon i nie musiał pchać całego wkładu ( wsadził tylko metr od góry, ale metr taki jak wyżej opisałem) - ciąg bardzo mu się poprawił ze względu na ciepłe przewężenie na końcu i komin ma suchy ( powodem był przewymiarowany podajnik). Sam mam całą przestrzeń pomiędzy wkładem, a cegłami zasypaną keramzytem i komin suchy i cieplutki jest i długo trzyma ciepło, ale ze względu na mały przekrój, uskok i 2 kolanka po 90' przy kotle ( duże utrudnienia dla ciągu) przy temperaturze spalin ok 90' ciąg bardzo słabnie więc utrzymuje temperatury spalin powyżej 100'C - przeważnie 120-140'C ( przy rozpędzaniu/rozgrzewaniu do 180-190'C - staram się nie przekraczać 200'C - na krótkim obiegu czasem 600'C zobaczę przy rozgrzewaniu- ale to tak z ciekawości tylko patrzyłem). Jeśli występują cofki zimnego powietrza w kanałach wentylacyjnych to trzeba nieco przysłonić kratki wentylacyjne ( czasem są zbyt duże). Ps. Wiecie co dzieci w Hiszpanii na mikołaja dostają ( u nich na 3 Króli) jak są niegrzeczne??? U nas rózgę, a u nich worek węgla :-)))
- 17294 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Można palić tak by para wodna się spaliła :-)) Tu nie jest tak ważne te 50'C bo może być niżej, ale ważne jest by cały czas komin był ciepły i bez dużych wachań temperatury. Głównie chodzi o to by punkt rosy był powyżej końcówki komina, a w różnych kominach i przy różnym paleniu będzie on w innym miejscu. Tu możesz o tym poczytać: https://g.co/kgs/meoiWJ Podobnie z okularami, które zaparują, ale nie zawsze choć w podobnych temperaturach ( szczególnie jak nosimy maseczki to można zaobserwować).
- 17294 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
To - albo dziennie? albo ciągle? Ciągle to tak że z małymi wachaniami temperatura na kotle jest stała przez np. tydzień ( nie garstka żaru się zachowała i ponownie rozpalasz). Ociepl czopuch (np. grubsza aluminiową folią do pieczenia + wełna i znów grubsza folia aluminiowa + cienki drut wiązałkowy), a na strychu ociepl zimny odcinek komina wełną do kominków ( wystarczy prowizorka by sprawdzić czy wystarczające będzie takie ocieplenie żeby komin na końcówce był suchy w środku - potem możesz zarobić ładnie na dłużej). Nie trzymaj tak długo ( 400'C) otwartego krótkiego obiegu - wystarczy 200'C i niech kocioł wolniej się rozgrzewa - żeby nie było dużych amplitud temperatury. Sytuacja powinna się poprawić, ale to trzeba obserwować. Jak komin w środku na końcówce będzie suchy to z czasem wyschnie ten nasiąg, ale nie będzie to szybki proces. Jak będzie OK ( komin suchy w środku) to latem można w tych miejscach skuć tynk - poczekać by dobrze wyschło i pomalować np szkłem wodnym, a potem otynkować na nowo.
- 17294 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Czopuch ocieplony? Jak często przepalasz? Tu nie chodzi o to że masz 400 st i myślisz że rozgrzałeś komin - tylko o to by te różnice nie były takie duże ( 8' - 400"C) Po co Ci aż 400'C - 250'C nie wystarczy?? Stale ciepły komin nie potrzebuje wkladu. Duża amplituda temperatur jest zgubna dla komina ( podobnie jak w GS z dmuchawą i w DS z buforem). Dobrze nasiąknięty komin przy mrozie i wietrze może popękać - najczęściej w miejscu fug.
- 17294 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Nie jest to problem. W starych domach uskoki w kominie miały na celu spowolnienie palenia - by spaliny za szybko nie uciekały do góry tylko wolniej i ogrzewały ten komin ( w odróżnieniu do prostych nowo budowanych). W miejscu uskoku rozkuwa się komin i wstawia odpowiednią kształtkę/kolano łączącą oba proste odcinki. Też mam taki uskok pomiędzy 3 kondygnacją, a strychem i się dało założyć wkład. Nie wiadomo jakie masz temperatury spalin? - więc ciężko coś doradzać, ale może wystarczy ocieplić komin na strychu i ocieplić czopuch ( pomiędzy kotłem, a wejściem do komina). Punkt rosy na pewno powinien podnieść się wyżej, ale czy wystarczająco wysoko? - trzeba obserwować ( sprawdzić po miesiącu czy jest wilgotna końcówka komina w środku? czy sucha? Jak będzie za mało to wkład, albo większa temperatura spalin ( bez zawirowywaczy). Też ma znaczenie sposób palenia: czy palenie ciągłe?, czy przepalanie na ostro by zagrzać szybko bufor, a potem wychłodzenie komina - i tak w koło. Nawet niższe temperatury spalin, ale przy stale nagrzanym kominie wcale szkody nie zrobią niż cykliczne rozgrzewanie i studzenie komina na wyższych temperaturach spalin.
- 17294 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Za zimny komin w części niedocieplonej. Wykrapla się tam kondensat, który przesiąka przez fugi. Jeśli komin na całej długości będzie tak samo ciepły to tego nie będzie. Punkt rosy powinien być poza kominem.
- 17294 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
@berthold61To że rączka jest na dole nie zawsze świadczy o tym że klapka krótkiego obiegu spalin jest w miarę szczelna/zamknięta ( mamy tego przykłady z forum ). To że kocioł nie podgotowuje na otwartych drzwiach jest przyczyną za bardzo zmniejszonego otworu przegrody ( ograniczenie kotła przez producenta). Wilgoć w komorze zasypowej to za zimny powrót i niska temperatura kotła - w wymienniku będzie to samo - mokro. Wilgoć z piwnicy raczej nie jest tego przyczyną, ale mokry opał może być. Kocioł ma być gorący/wygrzany z temperaturą 80-85'C, a powrót ok 60'C to wilgoci nie będzie i nawet mokry opał nie zaszkodzi. Takim przepalaniem mocno wychłodzonego domu nic nie zwojujesz. Trzeba poświęcić trochę czasu - popalić ciągle by wygrzać dom ( opału trochę pójdzie), a potem będzie palił mało i te problemy się skończą
-
mpm MPM DS modyfikacje do palenia drewnem
Piecuch19 odpowiedział(a) na Gregoryy temat w Kotły zasypowe
@SitepresMożesz przysłonić od strony komory palnika płytką szamotową.- 345 odpowiedzi
-
- mpm ds
- mpm dolne spalanie
- (i 9 więcej)
-
Piec kirgizki - prosty węglowy zasypowiec dolnego spalania - bije wszystkie automaty i półautomaty na głowę w czystości spalania. Cechuje go emisja pyłów ok. 10 razy niższa niż wymogi klasy 5. wt EN 303-5 / Ecodesign. Wystarczy przenieść wymiary/proporcje do kotła dolnego spalania - czyli dobrze pogrzebać/zmodyfikować i mamy idealny zasypowiec na węgiel. Bez prądu, sond, nadmuchów i buforów. Dlatego grzebać/modyfikować trzeba - potrzeba jest matką wynalazków. Można też nic nie robić zdając się na zapewnienia i reklamy producentów.
-
Certyfikaty to już były parę lat wstecz - gdzie producenci zapewniali o 80% sprawności kotłów górnego spalania z dmuchawą i ich ekologiczności. Jeśli kocioł po przeróbkach spala dużo mniej niż w oryginale i do tego czysto to dla mnie może on mieć klasę: - 1. Ważniejszym jest wydanie mniejszej kasy na opał. @marcus312 trafnie zauważył że przeróbki użytkowników później są wykorzystywane przez producentów by uzyskać wyższą klasę - tylko są ubrane w ładnie brzmiące słówka gdzie cegły szamotowe nazywa się: "ceramiczną wysokosprawną komorą spalania", a przewymiarowany wymienniki - " ecodisainem". Przykładem może być MPM, który powstał w oparciu o przeróbki kotłów na tym forum.
-
Panowie @Alewalneło2 to Mtedeusz pod nowym nikiem i wraz @Animimus to takie "ORMO " z negatywnym nastawieniem na kotły zasypowe i węgiel, oraz kocioł MPM. Najpierw starają się wywołać dyskusję ( poprzez świeżo zarejestrowanego użytkownika- na taką właśnie potrzebę jak np. @romekok1988) by potem dyskredytować palenie w kotłach zasypowych 5 klasy - więc nie odpowiadajcie na ich posty to ten temat nie będzie zaśmiecany. Niech sobie założą temat o wyższości podajnika czy kotła pelletowego nad DS-em czy HG i tam deliberują by nie zaśmiecać tego tematu ( tu sugestia do Moderatora). Wypowiadanie się osób które tylko widziały w necie ten kocioł, a w nim nigdy nie zapaliły nie mogą być pomocne ani użytkownikom, ani osobom nie mającym pojęcia o realnym działaniu tego kotła. @Alewalneło2 dlaczego wypowiadasz się na temat kotła który tylko widziałeś necie, a nigdy nie użytkowałeś? Czy tylko dlatego że licealista ma za dużo czasu w internacie w Lublinie i się bardzo nudzi? Czy rodzice nie pozwalają popalić mu w kotle? Pokaż jak się u Ciebie pali to może my poradzimy Ci jak powinno się to robić prawidłowo i wtedy zrozumiesz że węgiel jest tanim i wysokonergetycznym paliwem.
-
mpm MPM Ds 5 klasa – przeróbki – modyfikacje do palenia ciągłego bez bufora
Piecuch19 odpowiedział(a) na Piecuch19 temat w Kotły zasypowe
@berthold61 Przeczytaj temat od początku - wszystko jest opisane - co ? jak? i dlaczego? Problem pojawia się po przymknięciu miarkownika - kocioł nie może się podnieść i temperatura spada ( słabnie ciąg - niskie temperatury spalin). Producent by uzyskać niskie temperatury spalin zwiększył wymienniki i zmniejszył otwory przegrody we wszystkich modelach, oraz dodał zawirowacze. Trzeba zrobić gorętszy płomień by nakarmić ciepłem większy wymiennik i zachować wyższą temperaturę spalin na mniejszej mocy ( wszystko jest opisane - jak to zrobić - wystarczy przeczytać pierwsze 3 strony). Tymczasowo ( bez przeróbek) by ruszyć ponownie kocioł do pracy jak nie chce się podnieść trzeba klapkę krótkiego obiegu uchylić na 5 - 10 minut i dalej będzie pracował - do następnego przymknięcia miarkownika. Tak porównując do auta - jedzie tylko na pełnym gazie, a jak ujmiesz gazu to gaśnie. Popal kilka dni by dobrze rozgrzać chałupę to zobaczysz że kocioł mało pali by utrzymać ten stan ( wtedy będzie za duży mocą). Każdy kocioł przy rozgrzewaniu ma duży apetyt - dlatego palę ciągle bo tak jest najekonomiczniej. Tylko trzeba dopasować palenisko/kocioł do średniego zapotrzebowania energetycznego budynku ( najlepiej po wygrzaniu chałupy). -
MPM szczelina wylotu spalin - Wymiar
Piecuch19 odpowiedział(a) na nierozkminiaj temat w Kotły zasypowe
@zorzk7 Porównanie silników samochodowych dotyczyło mieszania i przepływu gazów w okrągłych przekrojach zamiast przekrojów kwadratowych ( o których wcześniej pisałeś), a nie wykorzystania ciepła. Co do paleniska to PW mam podawane w najgorętszym miejscu paleniska i gazy wychodzące z niego nie mogą przejść nie zabierając go ze sobą - taka kurtyna powietrzna od dołu, a "grzałką" jest żar który u mnie ma ok 1000'C i skutecznie filtruje/dopala gazy. Gdyby była od góry to część powietrza ucieknie do komina nie uczestnicząc w spalaniu - szczególnie na mniejszej mocy. Szczególnie jest to ważne po całkowitym odgazowaniu węgla, gdzie skoksowany węgiel już ma bardzo mało gazów ( "uwielbiam" - filmiki z garstką żaru na ruszcie i otwartych drzwiczkach - jako pokaz czystego spalania :-))) . Natomiast podanie PW z obydwóch stron żaru może niepotrzebnie rozpalać/wypalać żar/zasyp przed wejściem do przegrody. Właściwa proporcja powietrza do gazów wychodzących z paleniska na etapie budowania się płomienia powoduje krótki i gorący płomień - dlatego mam tak zrobione i spełnia to swoje zadanie - widać na filmikach że płomień jest krótki i gorący, a na samym wejściu w palnik ma właściwe proporcje powietrza i się do tego sam reguluje/dostosowuje w zależności od intensywności przepływu gazów przez otwór przegrody ( większy przepływ gazów = więcej pobiera/zasysa powietrza do mieszania, ale proporcje są zachowane). Natomiast "wędrowanie z długością kanału dopalającego" wiąże się z wydłużaniem płomienia. Taki długi płomień nie będzie właściwie dopalony i długi kanał tego nie zmieni bo tam ( po wybudowaniu się płomienia) powietrza już nie chce się tak mieszać jak w trakcie budowania się płomienia ( działa wychładzająco). Ma to duże znaczenie dla powstawania sadzy. Sam krótki płomień to za mało - Krótki i gorący płomień daje wysoką sprawność spalania, a zarazem czystość spalania i nie zabiera miejsca w wymienniku na kanały dopalające. A najważniejsze jest by ten płomień widzieć bo wtedy jesteśmy w stanie właściwie reagować, a nie zdawać się na zapewnienia reklamowe producenta, czy wyniki badań w ściśle określonych warunkach ( np mechaniczny wyciąg, wyselekcjonowany do badań opał itp.). Przecież wiadomo że ten sam kocioł inaczej będzie pracował w różnych warunkach i na różnym opale, a ciąg jest zmienny na różnych etapach spalania w warunkach domowych. Dlatego dobrze się ustawia kotły w których ten płomień widać w warunkach jakich się spala ( nie po otwarciu drzwiczek czy otworu do podglądu bo warunki wtedy diametralnie się zmieniają - na otworze w który się zaglada powinna leżeć szyba/szkiełko by nie wpuszczać dodatkowego powietrza). -
MPM szczelina wylotu spalin - Wymiar
Piecuch19 odpowiedział(a) na nierozkminiaj temat w Kotły zasypowe
@zorzk7 no to czekamy na kwadratowe rury wydechowe, kwadratowe kolektory ssące w autach. Może to jakiś przełom będzie jak odejdą od okrągłych przekrojów? Przy fabrycznej konstrukcji kotła podanie powietrza od góry spowoduje że uleci ono do komina nie uczestnicząc w spalaniu. Nie powiedział bym żeby powietrze podane od dołu było zimne kiedy żar obok ma ok 1000'C, a szczelina szamotowa jest w kolorze jasno cytrynowym lub białym. Nie można też zbytnio wydłużać płomienia długimi kanałami szamotowymi kosztem wymiennika, bo się nie dopali właściwie. Krótki, ale gorący ma być i na wejściu do komory palnika już w odpowiednich proporcjach z powietrzem. Podawanie później powietrza do dopalenia to już jest za późno. -
Lepsze spalanie to mniejsza emisja. Gorsze spalanie to większa emisja i widać to "gołym okiem" Potwierdzają to także liczne badania naukowe. Dlatego właśnie grzebanie przy palniku poprawia sprawność spalania i zmniejsza emisję, oraz ilość zużytego opału. To chyba proste do zrozumienia? Spalanie węgla jest ekonomiczne w kotłach dolnego spalania i przy wysokiej sprawności spalania. Może nie jest to zbieżne z prezentowanym przez Ciebie lobbowaniem przeciw węglowi, ale przelicz ile złotych kosztuje kWh ze spalania 1kg węgla i podaj tańszą alternatywę. Pomijając drewno bo mało wygodne w obsłudze - za dużo roboty ( kosztowne w obsłudze). Zresztą w MPM-mie można spalać jedno i drugie. Przekonaj mnie - zamiast pisać na okrągło utarte slogany osób, które nie mają zielonego pojęcia o prawidłowym spalaniu węgla. Jak mnie przekonasz to może kupię od Ciebie ten "ekonomiczniejszy" sposób ogrzewania domu.
-
Dlatego, albo bufor, albo przeróbka by się sensownie paliło - albo jedno i drugie. Gdybym kiedyś był zmuszony do założenia bufora to i tak palił bym tak by tego bufora nie naładować w pełni, bo to jest wygodniejsze i ekonomiczniejsze - (moim zdaniem) - niż cykliczne rozpalanie/rozgrzewanie ( za dużo strat). Wszystko zależy jak duży jest zład wody w instalacji? Duży zład wody w instalacji w połączeniu z głowicami termostatycznymi na grzejnikach działa podobnie do małego bufora, bo one powodują stały komfort cieplny niezależnie od tego czy na kotle jest 60' czy 90'C, a na dworze -5'C czy +8'C. Nasz dom to też jakiś bufor który trzeba naładować/rozgrzać i nie da się tego zrobić w godzinę. Potem trzeba tylko utrzymywać ten stan do wiosny.
- 17294 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
MPM szczelina wylotu spalin - Wymiar
Piecuch19 odpowiedział(a) na nierozkminiaj temat w Kotły zasypowe
Ważny jest kształt otworu. Półokrągły kształt ze skosami jest lepszy niż prostokątny. Wtedy bez zawirowacza płomienia tworzą się 2 okręgi - wymusza to półokrągły kształt otworu Już 2 razy wypalił mi się ten ten dziubek, a po jego wypaleniu płomień nadal wiruje. Zauważyłem to kiedyś w poprzednim kotle, który przerabiałem - tam nie było elementu rozdzielającego płomień, a pomimo tego ładnie wirowało w prostokątnej komorze palnika. Jest to zasługa półokrągłego kształtu otworu w przegrodzie ( kąty nie uczestniczą w zawirowaniu/mieszaniu spalin - dlatego w autach są okrągłe przekroje tłumika, a nie kwadratowe). Zwróćcie uwagę że komorze palnika popiół zbiera się właśnie w kątach, a w komorze zasypowej najwięcej popiołu zalega też w kątach. Idealny byłby okrągły przekrój komory zasypowej jak i otworu przegrody, a przekroje wymiennika w kształcie spłaszczonego owala. -
@sobol podobnie jest z 18kW - ma wymiennik taki jak starsza 25 kW i bardzo zmniejszony otwór przegrody 7 x 9 cm =63 cm' - (zdecydowanie za mały). Pisałem o tym rok temu - dlaczego słabo się pali w nowych kotłach, a w starszych lepiej.
- 17294 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
mpm MPM DS modyfikacje do palenia drewnem
Piecuch19 odpowiedział(a) na Gregoryy temat w Kotły zasypowe
I tu ważne są skosy w przegrodzie z każdej z 3 stron, a nie tylko 2 jak jest w oryginale - bo bardziej skupiają wtedy płomień. Skosy z 3 stron zapobiegają pchaniu się żaru do palnika - zawiesza się na nich i wypala się w pierwszej kolejności. Podobnie jak w komorze zasypowej skosy zawieszają opał - tak skosy w przegrodzie zawieszają żar - by nie wpadał dalej.- 345 odpowiedzi
-
- mpm ds
- mpm dolne spalanie
- (i 9 więcej)