-
Postów
3 200 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
75
Treść opublikowana przez Piecuch19
-
Mam koronawirusa i nikt o tym nie wie
Piecuch19 odpowiedział(a) na Agni temat w Rozmowy na dowolny temat
Zwykle przebyte choroby uodporniają organizm na nie. Działanie szczepionek jest podobne bo niejako przyzwyczajają organizm do radzenia sobie z wirusem. Czas pokaże jak będzie w tym przypadku. -
No ale zarejestrowaleś w końcu ten kocioł na olej - czy nie? - bo to nie wynika z tych poprzednich wypowiedzi. Jak tak dogłębnie zmielieś temat to doradź jak zrobić to prościej? - na podstawie swoich doświadczeń. Rozterki nie pomogą zarejestrować szybko i bezproblemowo kotła na olej.
-
Mam koronawirusa i nikt o tym nie wie
Piecuch19 odpowiedział(a) na Agni temat w Rozmowy na dowolny temat
W DNA zostAwia ślad że już był ( gdzieś widziałem w TV i zwróciłem uwagę bo to mnie najbardziej interesuje - pr,wszedłem przeziębienie/ grypę / czy jak kto chce? na przełomie stycznia - lutego z temperaturą 39,5 'C i nic ze zwykle stosowanych środków nie pomagało) Stąd moje pytania na forum " czy już przeszedłem koronawirusa w pierwszej odsłonie i jaka będzie następna ?" Czy nastrępna będzie jakąś znośną formą czy do piachu? To co nam w mediach aplikują nijak ma się do rzeczywistości bo analitycznie rzecz ujmująć : - epidemia jest od stycznia - nie w Polsce - bo "Jarek " nie pozwolił wpuścić wirusa zanim rząd nie uchwali ustaw przeciwko niemu - by nikt nie zarzucił że za późno ( dotychczas wszyscy podróżujący np w ferie roznosili - nie badani , ale to się nie liczy bo było przed działaniem rządu). Teraz wielki dramat i panika gdzie już ok 50% społeczeństwa przeszło koronawirusa w postaci bezobjawowej lub w postaci np. lekkiej grypy. - skąd masz wiedzieć że masz? Czy już przeszedłeś bezobjawowo ale miałeś? - zwróćcie uwagę na ilość testów - nie ma testów = nie ma koronawirusa ( Białystok tam nie ma szpitala zakaźnego, nie ma testów i nie ma koronawirusa). Ale tam są ludzie odporni bo jedzą swoje wyroby a nie w torebkach plastikowych. Sam jestem ciekaw co o tym myśleć? a Wy co na to? Czy już jesteście po: - przeziębieniu/grypie ( oczywiście to nie ten wirus - ale bez testu) - czy jesteście przed? - przyjęciem przeziębienia/grypy ( ale nie koronawirusa - bo mnie to nie dotyczy). Pomyślnie tak analitycznie: jak tak naprawdę się to ma? -
Mam koronawirusa i nikt o tym nie wie
Piecuch19 odpowiedział(a) na Agni temat w Rozmowy na dowolny temat
Czy następne przeziębienie będzie gorsze od poprzedniego???? Jak gorsze??? -
Mam koronawirusa i nikt o tym nie wie
Piecuch19 odpowiedział(a) na Agni temat w Rozmowy na dowolny temat
Pytanie: czy jak już przeszliśmy go bezobjawowo lub z oznakami grypy czy przeziębienia to znów nie zaatakuje ze zwiększoną mocą? Dlatego ten test : " czy przechodziliśmy ?" jest ważny i przeciwdziałał by ogólnej panice. Tu ciekawostka na temat działania wirusów dużo, dużo wcześniej rozpoznana: -
Palnie na stałej szczelinie jest 0k. Tylko trzeba wyłapać ten moment do regulacji po nagrzaniu instalacji i domu oraz zapotrzebowania domu na energię w różnych temperaturach zewnętrznych. Ja mam taki sposób że odkręcam jeden duży grzejnik ( wcześniej zakręcony - powodujący gwałtowny i szybki odbiór ) w czasie ustabilizowanej pracy kotła o obserwuje: - jaki jest spadek temperatury na kotle? - jak szybko/ wolno kocioł podnosi się do temperatury zadanej ( i jak potem utrzymuje temperaturę - wskazane 2-3' poniżej zadanej) Obserwuje też spadki temperatury na kotle po prysznicu córek które długo tam przebywają i reakcję temperatury kotła ( spalin też) Jeśli szybko dochodzi do zadanej i przeciąga - znaczy że kocioł/ palenisko/ ustawienia są za mocne. U mnie po prysznicu ok 10-15 minutowym temperatura na kotle spada ok 8 - 10' C i podnosi się ok 0,5 godziny ( uważam że moc - powierzchnia rusztu jest właściwie dobrana) Oczywiście mogę to przyśpieszyć otwierając drzwiczki popielnikowe ( nie środkowe) i będzie szybciej, ale przecież nie chodzi o to by siedzieć w kotłowni tylko ustawić kocioł i palenisko raz a porządnie by dobrego nie wracać. RUSZTOWANIE - jest to indywidualna sprawa zależna od warunków, opału i ciągu. Ja rusztuje tylko przy dokładaniu ( pomiędzy nie ma potrzeby bo przepływ powietrza przez ruszt jest w miarę ogarnięty ustawieniami: powierzchni rusztu i regulacja przesłony pod klapką miarkownika). Jeśli risztuję to robię to tak: - najpierw 2 ruchy po w całym zakresie ruchu wajchy ( by skruszyć ewentualne przerosty zalegające pomiędzy rusztami) - potem kilka krótkich szybkich ruchów w zakresie skoku 2-3cm by strącić drobny popiół i rpzkruszone przerosty, a nie żar ( zwykle popiół wygląda jak mąka) Tu sugestia do osób mających automaty do rusztowania by nie rusztowali żaru zanim się nie spalił. @Gregoryy ten przepływ powinieneś ustabilizować . Nie skokowy tylko stały ma być przepływ spalin ( stabilny - to wymaga regulacji).Płytka z szamotu nad palnikiem w tym pomaga. Najczęstsze błędem jest otwieranie drzwiczek pipielnikowych bo nie chce się palić. Najpierw należy zobaczyć dlaczego nie chce się palić - zawieszony opał i nic na ruszcie. Wychładzamy bardzo komin, palnik i wymiennik tym otwieraniem drzwiczek ( spada ciąg płomień jest zimny). Jak warstwa żaru jest przed otworem przegrody to bardzo przyśpieszymy rozgrzewanie kotła ( płomień gorący / biały = wysoka temperatura w palniku i brak dymu). Od taka różnica z którą muszą się zmierzyć palący wcześniej w górnikach ( GS) by to ogarnąć. W komorze zasypowej nie powinno być ognia tylko żar. Ogień/ płomień powinien być tylko w palniku. To cała filozofia. To nie jest trudne. Klapka w środkowych drzwiczkach powoduje nadmierne rozpalanie wsadu i porywanie drobnych cząstek do palnika ( zaklejanie palnika i otworu przegrody ). Przy przepalaniu można tego nie zauważyć ( częste czyszczenie po przepaleniu) ale przy paleniu ciągłym nie da się tego nie zauważyć ( fizyka - ciąg od drzwiczek środkowych porywa wszystko do palnika i dalej). Przedmuch od rusztu powinien być taki by podrywał delikatnie małe cząstki popiołu i by te cząstki opadały do popielnika ( nie do palnika). Jak będzie za mocny to popiół będzie w palniku lub w wymienniku a nawet w kominie. Dlatego trzeba regulować nadmuch w zależności od opału, i powierzchni rusztu oraz ciągu.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Mam koronawirusa i nikt o tym nie wie
Piecuch19 odpowiedział(a) na Agni temat w Rozmowy na dowolny temat
Jak w temacie. Czyli skąd wiesz że już nie przeszedłeś koronawirusa? Nasilenie zachorowań na przeziębienia czy grypę było na przełomie stycznia i lutego co zbiega się wybuchem epidemii w Wuchan. Jednak nasza władza postanowiła zaakceptować obecność wirusa dopiero w marcu. Wszyscy podróżowali po Europie w trakcie ferii i nikt nikogo nie kontrolował. Odpowiedź dałby test " czy już przechodziłem koronawirusa?" Panika by opadła. Czym się różnią objawy koronawirusa od objawów grypy? -
Trzeba dopasować przekrój powietrza pod klapką miarkownika - wielkość nadmuchu od rusztu. Za duży nadmuch = za szybkie wypalenie warstwy żaru i zawieszanie opału. Za mały nadmuch = słabo się pali i temperatura na kotle spada. Trzeba pobawić się i dopasować nadmuch do aktualnego paliwa i ciągu ( potem będzie łatwiej). U każdego będzie to inaczej bo mamy różne kominy i warunki. Najlepiej robić ustawienia przy rozgrzanej instalacji i temperaturze zadanej bo kocioł w tych warunkach najdłużej pracuje ( nie przy rozpalaniu). Jeśli w takich warunkach ustawimy dobrze kocioł to powinien dobrze pracować. Najlepiej jak będzie pracował stabilnie na temperaturze 2-3' mniejszej od zadanej.
- 17 180 odpowiedzi
-
- 1
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
@Gregoryy masz za dużą moc kotła do aktualnych temperatur. Dom nagrzany, kocioł pełny paliwa i brak odbioru ciepła. Kocioł przymyka klapkę miarkownika i wszystko przygasa - spaliny chłodniejsze i ciąg słabnie. Musisz zmniejszyć powierzchnię rusztu lub podłączyć dom sąsiada do ogrzania, albo przepalać jak wielu na tym forum.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Tu bardziej chodzi o proporcje gazów do PW ( tzw. skład mieszanki) by się samo regulowało w trakcie różnych faz i etapów spalania gdzie te parametry bardzo się zmieniają ( pokazywałem to na filmiku o samoregulacji płomienia przy opadnięciu opału). Jak będziesz regulował to powietrze w komorze wirowej? Dodatkowym miarkownikiem do PW? A skąd on będzie wiedział że akurat opał zawieszony opadł? U mnie wszystko chodzi na jednym miarkowniku i płomień błyskawicznie sam się reguluje do nawet bardzo dynamicznych zmian. Nic nie muszę ręcznie korygować. Nawet bym nie zdążył, a trudno to też przewidzieć.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Jak szamot będzie odizolowany od zimnych ścianek kotła np. 2mm papierem ceramicznym to pomimo tego że jest cienki nie powinien pękać, bo nie będzie narażony na szoki temperaturowe. Każda ceramika źle znosi szoki temperaturowe. @Ryni skąd takie wnioski z tymi wymiarami? Przecież oryginalnie komora palnika też jest jakimś przewężeniem ( tylko mniejszym) w stosunku do tego co jest za nią - wyżej. Przewężenia powodują szybszy przepływ gazów. Dlatego przesunięcie elementu wirowego w stronę przegrody powoduje szybszy przepływ gazów, a oddalenie wolniejszy i rozlazłość płomienia. Mniejsza pojemność palnika = szybsze wirowanie płomienia bo podciśnienie jest większe. Większe podciśnienie można też zrobić grubszą przegrodą ze skosami = większa wydajność zwężki ( większe podciśnienie). Większe podciśnienie wskazane jest przy mniejszych mocach bo stabilizuje płomień i trzyma go kupie. Dlatego trzeba pamiętać by doloty PW robić w kształcie dyszy ( dziubka na końcu) bo nadmuch jest skuteczniejszy. Jak wydmuchujemy taką samą ilość powietrza ze złożonymi ustami w dziubek to nadmuch będzie skuteczniejszy ( np. zgasi świeczkę).
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
@Ryni płyty krzemianowo wapniowe są nietrwałym rozwiązaniem choć do prób i testów bardzo dobre bo łatwe w obróbce. To są płyty izolacyjne ( nie trwałe) i nie sprawdzą się w palniku z bezpośrednim działaniem płomienia. W palniku ważna jest masa akumulacyjna, odporność na wysokie temperatury i trwałość. Płomień który wiruje z drobniutkimi cząsteczkami działa na komorę palnika i przegrodę jak piaskarka tylko przy dużej temperaturze dlatego to za słaby materiał, ale dla prób i testów dobry. Płyty izolacyjne daje się w dużych piecach ale po przeciwnej stronie szamotu - nie od strony ognia. Rozmawiałem dość długo z głównym technologiem fabryki materiałów ogniotrwałych na temat materiałów stosowanych w palnikach ( w dużo większych piecach jak nasze i spalarniach). Oni mi zaproponowali materiał na przegrodę. Oczywiście można było kupić coś lepszego, ale ten był w miarę tani jeśli chodzi o jego skład i przydatność do mojego zastosowania. Na razie dobrze się sprawdza - lepiej niż zwykły marketowy szamot ( choć są lepsze ale droższe materiały). Zwykły szamot w wysokich temperaturach wypala się i odpada płatami podobnie jak rdza z metalu. Pomysł @carinus z klockami bardzo dobry bo to tanie i praktyczne rozwiązanie jak się ma szablon do tych najbardziej narażonych na destrukcję elementów bo szybko je można wymienić. Szamotów w kotle lepiej nie kleić tylko układać bo one pracują pod wpływem temperatury ( rozszerzają się i kurczą). Wystarczy tylko uszczelnić powierzchnię od strony paleniska zwykłą gliną by nie ciągło lewego powietrza czy gazów z miejsc które nam nie pasują. Glina na styku z zimnymi ściankami kotła nie wypali i nie stwardnieje szybko - poczeka na maksymalne rozszerzenie się rozgrzanego szamotu i będzie zawsze miększym materiałem od szamotu ( podda się pierwsza na nacisk). Drobny popiół też dobrze i skutecznie uszczelnia - to dobra dyletacja. @Trx9 ja uciekłem od bufora i dobrze mi z tym. Nie można wyciągać wniosków na podstawie folderów reklamowych producentów czy rozważań teoretycznych osób które nigdy nie paliły w tych kotłach. Na forum jest wiele osób, które palą w MPM-ie bez bufora. Jedni przepalają a inni palą ciągle - tylko do tego trzeba dopracować kocioł i dostosować do swych warunków i preferencji. Znam takich co z buforem palą ciągle i sobie chwalą. Lepiej i wygodniej im się pali niż wcześniej tzn. jak ładowali bufor na full i czekali na jego rozładowanie by znów odpalić kocioł i wszystko rozgrzewać. Wszystko zależy od potrzeb.
- 17 180 odpowiedzi
-
- 3
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Też tak mam ( opisane w temacie o przeróbkach MPM-a). Przegroda oryginalna ma 5 cm grubości, a moja ma 8 cm. Dłuższe przewężenie to dłuższa droga gazów i lepsze wymieszanie gazów zanim wpadną one do zawirowania. Półokrągły otwór też sprzyja wymieszaniu bardziej niż kwadratowy. Na mniejszych mocach płomień jest stabilny, nie kuleje i nie jest zrywany ( jest cały czas - mniejszy lub większy - widać to na filmikach).
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Niekoniecznie - bo można wysunąć wszystko w stronę komory zasypowej by zyskać więcej miejsca i zabudować na równo ściankę z szamotu do góry nad wystającą w palenisko przegrodą. Komora zasypowa i tak jest za duża ( prawie wszyscy ją zmniejszają). Czy będzie trochę zmniejszona od strony palnika czy od strony drzwiczek - to nie ma znaczenia.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Pisałem o tym w tamtym roku ( dwie przegrody ze szczeliną pomiędzy nimi). Myślę że to może być lepsze rozwiązanie niż dziury do PW w podłodze komory palnika. Przy mniejszych mocach dziury w podłodze komory palnika mogą mieć za duży priorytet i PW będzie za dużo najprostszą drogą uciekać w komin nie uczestnicząc w spalaniu i wychładzając zbytnio palnik. Na dużej mocy nie musi tak być.
- 17 180 odpowiedzi
-
- 1
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
To są właśnie korzyści z prawidłowego odgazowania opału, które wpływają znacząco na zużycie opału ( akurat masz porównanie do wcześniejszego palenia).
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Ociekające drzwiczki popielnikowe i klapka miarkownika ( na drugim zdjęciu) świadczą o tym że jest tam za zimno - za dużo PP podajesz i palnik nie może przetrawić tak dużej ilości gazów, a drewno pali się komorze załadunkowej zamiast tylko gazować warstwowo. Dlatego najgorzej pali Ci się podając powietrze przez miarkownik. Wszystko na ruszcie za szybko się wypala - tworząc dziury i przeciąg. Mniejsza powierzchnia rusztu i mniejszy otwór w drzwiczkach popielnika powinien pomóc.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
@Gregoryy tak wygląda żar: I ten żar w całości zakrywa otwór przegrody i ruszt. Na taki żar możesz wszystko ładować i spali się bezdymnie. Klocki w pionie też. Ognia w komorze zasypowej nie ma. Pojawia się dopiero w palniku. Jak na zwykłym ognisku położysz 3 grube klocki z odstępami pomiędzy nimi np. 5 cm to też nie będą się palić tylko dymić. Jak będą leżeć na solidnym żarze to się spalą, a jak będą się stykały to jeszcze lepiej się spalą.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Widać na pierwszym zdjęciu jak ten żar wygląda - 3 klocki pionowo stoją trochę opalone, a wkoło pusto. Widać tam też stojącą szamotkę z lewej strony otworu przegrody. Ręce opadają. Szamotek nie kładzie się na stojąco przy wlocie otworu przegrody tylko na leżąco na ruszcie ( przy paleniu drewnem). Może więcej zdjęć daj to będzie łatwiej. Napisz ile teraz ma otwór pod klapką miarkownika ( po powiększeniu) i zrób zdjęcie jak to wygląda.
- 17 180 odpowiedzi
-
- 1
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
@HermogenesNie wydaje Ci się to dziwne, że od wielu lat dostawcy informują Urząd Skarbowy do kogo wiozą olej ? i jaki ten odbiorca ma kocioł? a teraz jeszcze chcą ekstra zgłoszenia od użytkowników pod groźbą kar? Przecież oni mają te dane. Stąd moje pytanie o drugie dno tego dziwnego zarządzenia?
-
https://wyborcza.pl/7,155287,25756836,ostatnie-tygodnie-na-rejestracje-pieca-na-olej-opalowy-od-kwietnia.html Jakieś drugie dno?
-
Konstrukcje bardzo ładne, ale filmik jak w tym się pali byłby ciekawszy.
- 17 180 odpowiedzi
-
- 1
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Te na kanały żółto przerabiałem w poprzednim kotle i dobrze to działa tylko krótko. Rozgrzany szamot miejscowo jest chłodzony i w tym miejscu właśnie pęka. Żadna ceramika tego długo nie wytrzyma. Dlatego w tym kotle zrobiłem trochę inaczej. @Ryni jaskółczy ogon bardzo ładny i swoje zadanie jeśli chodzi o naprężenia spełni. Ja żeby uniknąć tych naprężeń w poprzednim kotle dzieliłem łuk otworu przegrody na 2 części i składany był na styk z dodatkiem gliny.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Ciężko Ci będzie równomiernie rozgrzać przegrodę jak podajesz powietrze akurat w jej górną część.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)
-
Przyczyną pękania przegrody jest nie odpowiednia dyletacja ( rozgrzany szamot się rozszerza). Producent wkleja ją na klej wysokotemperaturowy do kominków, który po wyschnięciu jest twardy. Częste chłodzenie mocno rozgrzanej przegrody też przyczynia się do jej erozji.
- 17 180 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 3 więcej)