Skocz do zawartości

gondoljerzy

Stały forumowicz
  • Postów

    946
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez gondoljerzy

  1. Biały dym? Może to nie dym, tylko para wodna? Jeśli wydostaje się bezpośrednio z komina to dym, a jeśli powstaje w pewniej odległości od wylotu z komina, to będzie para. Z tymi temperaturami kotła. Pewnie masz pompę obiegową tylko w obwodzie grzejników, a w obwodzie kotła nie masz pompy. Gdy przymykasz zawór, to zanika krótki obieg kotła.
  2. Aleście wyciągnęli kotleta z zamrażarki. Ponad pięc lat przeleżał. Fajne ceny były: 2,28 za olej opałowy. Teraz pewnie pod 4zł?
  3. Drewno budowlane to pewnie głównie sosna. Żeby ją spalić czysto, bez smolenia i efektywnie, potrzebny jest specjalizowany kociołek na drewno. Z kolei automatyczny kociołek na ekogroszek to zupełnie inny biegun. Nie ma kotła, który spalił by dobrze jedno i drugie. Wspomniany Viadrus z podajnikiem ma wymiennik do spalania koksu/węgla. Chcąc spełnić wymagania potrzebne będą dwa kotły. Swoją drogą: czy do domu jest podciągnięty gaz? Wtedy na codzień drewno + bufor, a gdy lenistwo zwycięży dajesz zarobić Putinowi.
  4. Może przy szamocie miałeś tam mniej powietrza? Do mnie zdecydowanie bardziej przemawia poprowadzenie rur/kształtowników z powietrzem od strony wymiennika. Grzanie od spalin i łatwiejsza możliwość dozowania ilości. Stal poprowadzona przez żar szybko się wypali. Jak długo testujesz swoje rozwiązanie? Def, palnik nieceramiczny, ale z jakiego materiału? Żeliwo pewnie szybko klęknie. Tytan, wolfram, stal żarowytrzymała? Koszt palnika będzie większy niż oszczędności z jego użycia.
  5. Drewno wszelakie, po sporych przeróbkach kotła dymu nie daje żadnego. Węgla nie próbowałem, ale pewnie też by sie dało. Jeśli dymi, to albo brak temperatury, albo powietrza, albo obydwu. Chociaż wiadomo: węgiel węglowi nierówny. Rozumiem, że przebiłeś się przez całe 58 stron i nie znalazłeś odpowiedzi na swój problem? Jak wyglądają Twoje dotychczasowe modyfikacje i jak duży dom ogrzewasz? Na konkurencyjnym forum mają temat ,,ekonomiczne spalanie paliw stałych". Co prawda chodzi głownie o drewno, ale węgiel też. No i w wątku jest sporo opisów, obrazków przeróbek, palników z szamotu itp. Na ostatnich stronach użytkownik Dikij.Pietia melduje o bezdymnym spalaniu węgla 34.2 i to na samym powietrzu pierwotnym, więc różne cuda można wykonać.
  6. Nie tyle chodzi o temperaturę na miarkowniku, co o moc rozwijaną przez kocioł. Gdy przepływ wody przez kocioł jest mały to nawet niewielka generowana moc go zagotuje. Niby jest temperatura, ale kocioł pracuje na 10-15% mocy nominalnej. Można podejrzewać, że masz dobrze ocieplony dom, skoro jedziesz na 3 grzejnikach. Czy te 16kW to nie za dużo? Czy próbowałeś różnych ustawień powietrza wtórnego? Czy próbowałeś innego, mniej kalorycznego opału? Jakiś węgiel brunatny, albo czeski?
  7. To masz jakiś mały obieg, czy instalacja grawitacyjna z dołożoną pompką obiegową? Trzech szamotek brakuje. Cegła szamotowa 3cm grubości kosztuje kilka zł. Mógłbyś sobie dorobić szamotki, albo wstawić całą cegłe na próbę. Na poprzedniej stronie tematu koledzy gadają o takim rozwiązaniu. Co do tych trzech grzejników, to ma znaczenie, bo ile ciepła potrafią odebrać od kotła trzy grzejniki? Co najwyżej kilka kW. Kocioł pewnie działa na miarkowniku i większośc czasu jest przyduszony.
  8. Zimny powrót może utrudniać dopalanie, ale chyba nie w tak dużym stopniu. To przecież róznica kilkudziesięciu stopni wobec wielu setek stopni potrzebnych dla płomienia. Może brakuje szamotek w kanale dopalającym, może nieodpowiednio ułożone, albo masz jakiś mocno gazujący węgiel? Próbowałeś podmieniać opał? Inna sprawa, że dogrzewasz tylko na 3 grzejnikach. Może kocioł nie ma możliwośći rozwinąć skrzydeł i jedzie na zbyt małej mocy żeby dopalać dym? Sam nie paliłem w naszych kotłach węglem, ale mój Logano 32D w fabrycznej specyfikacji gazy z drewna jako tako dopalał dopiero przy paleniu na cały gwizdek. Tylko wtedy Afryka w domu.
  9. Też mi się wydaje, że Dakona/Buderusa da się bezproblemowo czyścić przy 170cm. To nie są jakieś filigranowe wyczystki na górze, tylko klapa na całą wielkość kotła. Po otwarciu dostęp do wymiennika jest bardzo łatwy i nawet długą szczotkę można najpierw wkładać po kątem, a nie od razu pionowo. Poza tym, przegrody wymiennika nie zaczynają się na wysokości 99cm, tylko z kilkanaście cm niżej.
  10. W moim 32D ocieplenie było - wełna mineralna. O rozpalaniu pisaliśmy ostatnio w wątku o ,,niekupowaniu Dakona": https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11379-dakon-dor-i-klony-nigdy-wiecej-go-nie-kupie/page-3
  11. Ja już dawno zrezygnowałem z papierków. Na dół rusztu wkładam trochę drobniutkiego drewna, na nim trochę drobnego, wyżej nieco grubsze i podpalam palnikiem gazowym. Płomień podaję pod ruszt, a raczej w szpary rusztu najdalej jak się da, pod palnikiem (dobudowanym z szamotu). W efekcie mam od samego początku płomień idący bezpośrednio do palnika i kanału dopalającego. Strefa spalania rozprzestrzenia się od tyłu rusztu w kierunku do drzwiczek popielnika. Trzeba doświadczalnie opracować sobie ile, jakiego i jak rozdrobnionego drewna włożyć, żeby po odpaleniu palnikiem mieć spokojne palenie bez gwałtownego odgazowywania i ,,burzy ogniowej" w kotle. Przy odrobinie doświadczenia można tak podpalać przy komorze załadowanej do pełna. P.S. Oczywiście, przy aktualnych temperaturach przydaje się klapka krótkiego obiegu. Gdy zrobi się chłodniej, ciąg w kominie jest lepszy i klapki już nie używam.
  12. Zdecydowanie taniej i szybciej wyjdzie zrobić kominowi czapeczkę z ciasnym wylotem i sprawdzić jak będzie wtedy działać. Wkład kominowy troche kosztuje, a przy takiej średnicy komina przydało by sie wkład zaizolować. Najprościej, po włożeniu wkładu, zasypać wolną przestrzeń perlitem. Co do wymiarów komina, zacytujmy instrukcję kociołka Dakon DOR, str.18 " Zalecane minimalne wysokości komina dla kotła DOR-32D : min. 9 m przewodu kominowego o średnicy 200 mm min. 12 m przewodu kominowego 150x150 mm min. 8 m przewodu kominowego 200x200 mm "
  13. Ja paliłem w swoim przez kilka dni, jak zimno było. Startował bez dymienia. Aż się zdziwiłem. Tylko mój trochę podłubany jest. Kolego Gregoryy, opisz możliwie szczegółowo, jak rozpalasz.
  14. Jeśli drugi komin jest zaślepiony od dołu, to w układzi z rysunku prawie jakby go nie było. Gdy główny komin będzie prowadził spaliny, to chłodniejsze i cięższe powietrze z krótszego powinno w nim zostać.
  15. Jeśli komin jest poprowadzony wewnątrz bryły budynku, to będzie się grzał ciepłem budynku. W mroźne dni kłopoty z ciągiem powinny sie zmniejszyć. Marek144, raz piszesz, że kanały się łączą, a drugi raz, że drugi kanał nie ma podłączeń. To jak to w końcu jest?
  16. 40x40cm? Toż to krater wulkanu, a nie komin. Jak się zrobi zimniej, to pewnie zadziała. Teraz jest ciepło, palisz sporadycznie i kocioł ma problem, żeby krater podgrzać. Równoległe łączenie dwu kominów to zły pomysł. Jeśli możesz, to zamuruj połączenie. Nadmuch powietrza z piwnicy na parter? Przez zamknięte drzwi do piwnicy, czy przez otwarte? Może kociołkowi jednak brakuje oddechu? Mam taki sam kocioł i jeden sezon paliłem w ,,fabrycznej" konfiguracji. Mam komin 15x15cm i 12m długości, więc gdzieś na granicy dopuszczlnych wymiarów dla tego kotła. Problemy z ciągiem w ciepłe i wilgotne dni się zdarzały.
  17. Nie masz wyjścia, sezon grzewczy już się właściwie zaczął. Musisz tam grzebnąć i mieć trochę pewności, że kocioł przetrzyma zimę. Nie, nie paliłem bez szamotek. Wręcz przeciwnie. Palę drewnem i dla lepszego spalania dałem do kotła jeszcze więcej ceramiki.
  18. Zaraz, zaraz. Piszesz: "bo podniesie mi sie palenisko" Czy chodzi ci o dwa elementy zwisające poniżej pierwszej przegrody wodnej? U mnie one były z metalu. Wszystkie pozostałe z ceramiki. Tylko, żeby wyjąć tę dolną, będziesz musiał wyjąć wszystkie zamocowane nad nią.
  19. Mam taki sam kocioł i wyciągałem wszystkie "szamotki". Większość dała się wyjąć w całości, kilka pękło przy tej robocie. Zaklinowanie może wynikać z nawarstwienia rdzy pod ceramiką. Trzeba cierpliwie rozruszać kształtkę, az się rdza porozkrusza. Nie zawsze się to udaje, albo nie zawsze wystarcza cierpliwości.
  20. Czy projektując kocioł parowozowy ktokolwiek zastanawiał się nad ekologią i czystością spalania? Nie te czasy. Priorytetem była sprawność wytwarzania pary, prostota i trwałość. W kociołkach niskotemperaturowych do CO też istotna jest trwałość i taniość produkcji. Ceramika kosztuje dodatkowe pieniądze i jeszcze ma tę paskudną wadę, że chetnie pęka. Jeszcze by sie kociołki zaczęły psuc na gwarancji i kłopot. P.S. Swoją drogą z dodatkami ceramicznymi można też przesadzić. Obłożysz palenisko za bardzo i będziesz produkował żużel zamiast popiołu.
  21. Moje usprawnienia opisywałem właśnie w tym temacie. O palniku tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/352-junkers-supraclass-lub-dakon-dor12/page-46?do=findComment&comment=161262
  22. Do gulgulq. Na górze strony masz zdjęcia Buderusa. W Dakonie pewnie jest niewiele inaczej: uchwyty dla rusztu na bocznych ścianach i uchwyty szamotek na przegrodzie wodnej. Ja w swoim 28D wyrzuciłem ostatni ruchomy ruszt. W oparciu o jego mocowania i mocowania szamotek zrobiłem nieruchomą podstawę pod palnik. Do tofek. Powinien być 1 bar. Manometr kaput.
  23. Z tak małą wysokością komina to z konstrukcji na paliwo stałe chyba tylko Rocket Stove będzie poprawnie pracować. Ale on w klasycznej wersji wymaga regularnego doglądania i dokładania opału. Żeby ogrzewanie pracowało samodzielnie to może jakiś mały piecyk/kociołek z podajnikiem do pelletu?
  24. Zauważ, że te pieńki są dość długie i mają na dole sterczące gałezie. Czyli mają tam sęki i nie tak łatwo je przerąbać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.