Skocz do zawartości

gondoljerzy

Stały forumowicz
  • Postów

    946
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez gondoljerzy

  1. Jak duży i jak ocieplony dom ogrzewa pompa? Różnica temperatury zasilanie-powrót zależy od kilku czynników. Może po prostu obieg płynu jest zbyt powolny. Jeśli pompa źle pracowała ,,na krzywej", to może trzeba było zmodyfikować przebieg krzywej?
  2. Nie chce mi się na kolanie przeliczać z ciepła właściwego, ale internet podaje, że aby zagotować 1 litr wody od 20C do 100C potrzeba 0,183 kWh. Dla swojego bufora 1000l potrzeba 183 kWh. Z 1kg suchego drewna masz około 5 kWh energii minus straty na sprawność kotła i przesył. Ty grzejesz 30 na 80 stopni, więc potrzeba by do tego z 40 kg drewna. Ile Ty wkładasz na załadunek?
  3. Istotna jest nie tyle gmina, co właściwy dla lokalizacji kolegi rufus22 urząd przyznający dotacje czyste powietrze, czyli WFOŚiGW. Wymogiem podstawowym jest likwidacja starego kotła, a czy ma znaczenie, że jest już inne źródło ciepła w domu?
  4. Na jakiej wysokości zbiornika CWU jest zamocowany czujnik temperatury? Może poniżej czujnika o godź 11:00 woda ma 20stopni i pompa grzeje, ale w tym akurat odczycie tego nie widać?
  5. Ciekawe oferty wymienił założyciel tematu. Mitsubishi niewiele droższe niż Kaisai. Jednak diabeł może siedzieć w szczegółach i nikt nie zgadnie, która oferta lepsza. Do grzejników na pięterku można dodać wentylatory.
  6. Nie do końca jest tak, że kolektory tylko latem. Właśnie mamy okres pogodowy, gdy w dzień słoneczko pięknie grzeje, a w nocy jest mróz. Sezon grzewczy na całego, a można by się kolektorami podpierać. Na forum muratora natknąłem się niedawno na całkiem współczesną dyskusję w tewmacie wspomagania ogrzewnia solarami: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?370736-Energia-cieplna-ze-Słońca-Instalacja-Solarna-2021
  7. Nie ma pomyłki. Na szybko liczyłem i energii 1kWh odpowiada podniesienie 367 ton na wysokość 1m (lub 36,7t na 10m). Do tego trzeba jeszcze dodać sporo na sprawność towarzyszącej mechaniki i elektryki. Edit: Może większy sens miały by magazyny kinetyczne, w postaci wirujących kół zamachowych? Tylko tu kłania się wyważenie, straty w łożyskowaniu, opory powietrza itp. Profesjonalne magazyny tego rodzaju mają magnetyczne zawieszenia. Wracając do magazynów grawitacyjnych, to przecież są elektrownie szczytowo-pompowe.
  8. Może generator prądu na awaryjne sytuacje? Moc dobrać, żeby pompę ciepła dał radę napędzić.
  9. Nie wiem jaką rolę ma pełnić zawór bezpieczeństwa? Przecież pompa nie zagotuje cieczy w obiegu. Prędzej przyda się jakieś miejsce do zalewania tego obwodu wodą (glikolem?+) i odpowietrzenie pompy. Chyba, że sama pompa Haier ma w środku wbudowany odpowietrznik. Jaką rolę ma pełnić tak wpięty bufor 60l? Naczynie przeponowe powinno być umieszczone wyżej. Przy konfiguracji uwidocznionej na schemacie, przy awarii/wymianie naczynia przeponowego cała zawartość bufora poleci na podłogę, albo do podstawionego wiadra. Edit: Jeszcze jedno: po co zaworki spustowe w górnej gałązce obiegu?
  10. Szybko się wychładza pomimo 15cm izolacji? Może woda meandruje gdzieś w rurach przy buforze i tam ciepło Ci ucieka?
  11. Wielkim specem nie jestem, ale kilka baboli wytknąć mogę. Zawór trójdrożny przełączający przydał by się do podziału zasilania obiegów CWU i CO. CWU grzejesz do wyższych temperatur przecież. No, chyba że ujęte na schemacie zawory kulowe to elektrozawory i jakiś sterownik je ogarnie zamiast trójdrożnego. Piszesz o sterowaniu zewnętrznych pomp obiegowych z panelu pompy ciepła. Jeśli sterowanie pompy ciepła to potrafi, to w porządku. Na wejściu i wyjściu pompy ciepła masz wrysowane pompy obiegowe. Po co dwie, gdy wystarczy jedna? Dwie pompy obiegowe w obiegu ogrzewania za buforem, na wyjściu i wejściu bufora i do tego narysowane przeciwstawnie. Przecież wystarczy jedna, a jeśli już jest potrzeba, to po jednej na każdy rozdzielacz. Ogrzewanie podłogowe i ogrzewanie grzejnikowe w jednej instalacji i zasilane tą samą temperaturą. Z punktu widzenia sprawności pracy pompy ciepła strzelasz sobie w stopę. Dlaczego nie ogrzewanie podłogowe w całym budynku?
  12. Jeszcze raz dzięki za pomoc. Naprostowałem, pomierzyłem, wszystko wygląda dobrze. Włożyłem do wody i podłączyłem prąd. Martwa strefa grzałek ma około 10cm, więc też w porządku. Wkręcę je dzisiaj w baniaki i przechodzę do następnych działań.
  13. Dzięki za rady. Miernik z pomiarem rezystancji mam i pomierzę. Podłączenie uziemienia też zrobię. Bedę też musiał sprawdzić martwą strefę, czy jest i jak długa. Nie pomyślałem o tym wcześniej, a wyjścia w buforze mają około 10cm długości. Rurki nie są powgniatane, jedynie solidnie pofalowane. Zdarzyło mi się kilka razy zmieniać grzałki w bojlerach CO i zawsze były proste. Za młodziaka rozcinałem z ciekawości starą grzałkę i miała twardy płaszcz (nierdzewka chyba), a w środku kruchą izolację ceramiczną. Tutaj płaszcz jest miedziany i niklowany, przy takiej długości wygina się łatwo. Nie będzie problemu, jeśli izolacja pomiędzy spiralkami i zewnętrznymi rurkami ma przewidzianą jakąś elastyczność. Ciekawe, co mi sprzedawca odpowie.
  14. Dzień dobry wszystkim. Mam problem i może ktoś mi doradzi. Kupiłem przez internet grzałki do bufora. Po dość długim oczekiwaniu przyszła paczuszka, a w niej grzałki, ale nieco pogięte. Załączam zdjęcia obrazujące problem. Reklamować i zwracać? Czy nie przejmować się, naprostować ręcznie, montować i grzać?
  15. Podgrzewacz 350zł z przesyłką, pompka używana 60zł z lokalnego ogłoszenia i parę kształtek do podłączenia. Wydałem z 500zł jak dotąd. Najtańszy kocioł na tym samym portalu aukcyjnym 1500zł, też używany, jak mój podgrzewacz. Ale pewnie było by mniej kombinowania.
  16. Cześć! Pozwolę sobie odgrzać kotleta. Mam kilka uwag do tematu, może się komuś przydadzą. Z braku docelowego źródła ciepła, zamontowałem zastępczo przepływowy podgrzewacz do wygrzewania i suszenia wylewki z podłogówką. Używany, hydrauliczny Stiebel Eltron 18kW, trójfazowy, zakupiony na znanym portalu aukcyjnym. Uruchomić go nie było tak całkiem prosto, bo zwyczajnie podłączony do obiegu nie chciał się załączyć. Zacząłem więc drążyć instrukcję, spisaną w języku Goethego. Okazało się, że potrzebny jest określony przepływ wody przez podgrzewacz, żeby raczył się uruchomić, a spadek ciśnienia na samym podgrzewaczu, podczas jego pracy, to minimum 0,6 bara. Nie ma cienia szansy, żeby zaczął grzać pędzony typową pompką 25-40, jaka w moim obiegu siedzi. Może dał by radę ruszyć z pompką 25-60, zależy od oporów wnoszonych przez resztę instalacji CO. Poradziłem sobie dodając drugą pompkę 25-40 szeregowo. Podgrzewacz grzeje, ale przepływ wody widoczny na rotametrach jest poniżej 0,5l/min na pętlę. Bez podgrzewacza pompka dawała radę ponad 2l/min pompować. No i kolejny problem: mały przepływ = wysoka temperatura. Teraz będę musiał pokombinować z ograniczaniem mocy. Najniższa dla tego egzemplarza to 7kW, a i tak z 10 stopni w podłodze robi 35 stopni. W sumie nie jest tak źle, bo korciło mnie kupić droższy, elektroniczny model, żeby mieć płynną regulację temperatury. Po fakcie wyczytałem w sieci, że on się uruchamia przy spadku ciśnienia 0,8 bara. Dla kilka barów w wodociągu taki spadek to pikuś. Dla pompki CO to problem. Można by wywalić cały moduł hydrauliczno-elektryczny, odpowiedzialny za załacząnie (i za opory przepływu), ale wtedy tracimy sporo na bezpieczeństwie urządzenia.
  17. Nie trzeba mierzyć, tylko w prosty sposób przeliczyć, w oparciu o posiadane cyferki. Zapotrzebowanie przy -20 będzie dwa razy większe nić przy 0, cztery razy większe niż +10. Przy założeniu +20 w domu.
  18. Dobrze kombinujesz. Wymiennik dla pompy ciepła powinien mieć dużą powierzchnię, żeby pracował na jak najmniejszej różnicy temperatur. Wtedy jest szansa na zachowanie odrobiny sprawności pompy ciepła. Nie zauważyłem, czy padło pytanie o taryfy prądu. Czy masz prąd w taryfie G12 i czy zamierzasz grzać pompą ciepła w taniej taryfie? Ciekawi mnie to co wcześniej napisałeś: Przecież ludzie tak grzeją domy - bufor i grzałka w taniej nocnej taryfie. Gdy to połączyć ze zdecydowanym obniżeniem temperatury domu pod nieobecność domowników nie powinno specjalnie szarpać po kieszeni.
  19. Jakoś czarno to widzę. Żeby cokolwiek dopalać potrzebna jest temperatura, a w tej kozie ciepło jest odbierane na każdym etapie (jak podatki w naszej gospdarce :-) ). Ale próbować można.
  20. gondoljerzy

    Kocioł DS MPM

    A co ma prędkość wody w obiegu do wydzielania kondensatu? Liczą się temperatura ścianek i skład spalin. Gdy są z nadmiarem powietrza, to i 30 stopni w kotle może nie wywołać kondensacji. Przy niedomiarze powietrza kondensat wydzieli się przy dużo wyższych temperaturach. Ile czasu palisz w MPM z temp. powrotu 35 stopni? Macałeś, czy nic złego nie dzieje się z blachą w dolnej części wymiennika ciepła?
  21. Można też odbierać ciepło w kanałach opadających i wtedy niepotrzebne zawirowywacze i cuda wianki, ale jakoś prawie żaden producent kotłów nie przyjmuje tego do łba. W przypadku palenia koksem w stalowym kotle z dość rozbudowanym wymiennikiem (w porównaniu do starych koksiaków) to ja bym był ostrożny z zawirowywaczami. Komin musi swoje ciepło dostać, a przy koksie powinien go dostać więcej, bo spaliny bez pary wodnej są cięższe. Inwestycja w czujniki czadu też by się przydała. lepiej na zimne dmuchać niż zrobić sobie kuku.
  22. Prezesadi, ty słuchaj rad heso, bo z przedpiszących on jeden tu wie co pisze. Kluczem jest ciepło. Komin i okap muszą być cieplejsze od otoczenia, żeby powstał w nich ciąg. Dym zawiera cząsteczki stałe i po ostudzeniu może być cięższy od powietrza. To dlatego robią się cofki w kominach. Poszukaj sobie fotek kominków otwartych z wiszącymi nad paleniskiem okapami. Nigdzie nie zostawiają takich odstępów jak u Ciebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.