piastun

Węglowa gorączka zatacza coraz szersze kręgi :). http://www.wykop.pl/ramka/1821482/zakaz-palenia-weglem-w-polsce-od-2020-roku-i-ty-za-to-zaplacisz/ zastanawiam się "Dlatego do 2020 roku, zgodnie z dyrektywą unijną, wszyscy posiadacze pieców opalanych węglem muszą zaprzestać korzystania z nich." co to za dyrektywa narzuca taki termin i dlaczego nikt o tym nie mówi. Chyba, że to kolejny straszak... Zakładając, że to jest prawda i powoli będziemy się wycofywać z węgla to zastanawiam sie w jakis sposób PGNIG pokryje w całym kraju sieć gazową? Ktoś może powiedzieć, że bez paniki zostanie palenie drzewem :).... którego cena tak poszybuje do góry, że mało kogo będzie stać na ogrzewanie. Jedyne pozostaje grzeniem prądem :lol:

Kolego automatyk mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy i wytłumaczyć o co chodzi?

na doraźne problemy z grzybem najlepszy jest ocet. Działa równie dobrze jak specjalne preparaty a nie trzeba później chodzić w maskach tlenowych po domu.

A propo Cichewicza czy coś się wyjaśniło czy nadal wyczekujesz na smutnych panów z ABW o 6:00 ?

Chodziło mi o węgiel brunatny ale nie doczytałem, że rozmawiacie już o kamiennym

No i chyba wagowo jest z 50% wody więc żeby nie zajechać komina to ostro trzeba dać w palnik.

Węgiel w składach bedzie sprzedawany tylko w celach leczniczych :) oczywiście z ulotką informującą, że w razie wątpliwości co do dawkowania należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą i jazda :P. Krakowainie w statystykach biegunki wskoczą od razu na pierwsze miejsce na świecie :P.

Jak ich nie stać na gaz to niech ogrzewają prądem.... "S’ils n’ont pas de pain, qu’ils mangent de la brioche!" "Ostatecznie z uchwały wycofano kominki, uznając je jako element dekoracyjny" taaaa to niech przyjadą do mnie na wieś. Wędzarnią jedzie że aż miło :)

Oj warszawa chce być świętsza od papieża :). jeszcze rok temu wszystkie ścieki szły do wisły a teraz nagle tacy Bogobojni się zrobili :).

Na tym forum można sobie poczytać o wentylacji. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?114044-O-wentylacji-co-i-po-co-wzdłuż-i-w-poprzek!

Kolego odnoszę wrażenie, że nie do końca rozumiesz co mierzy higrometr. Poczytaj sobie o wilgotności względnej. pzdr

Na tanie drewno bym nie liczył :( no chyba, że ktoś ma kawałek swojego lasu albo jakiegoś zaprzyjaźnionego leśnika :rolleyes: . Leśnik z mojej okolicy ma tak *** na okolicznych mieszkańców, że generalnie robi wszystko, żeby zniechęcić do zakupu. Co ciekawe brat parę lat temu kupował drzewo lisciaste do kominka (chyba buk) już połupane u jakieś handlarza. Płaci za to ~80-100zł teraz chyba 200zł to będzie mało. Gadał z kolesiem i mówi on, że wszystko i tak mu niemcy wykupują więc daje ceny zaporowe w polsce, żeby ludziska go nie nękali. Ot taki dziwny kraj :), jeden z najbardziej zalesionych krajów w europie a i tak drewno staje się luksusem.

Kolego automatyk w Krakowie też będzie zakaz palenia drewnem. Ciekawe czy kotły na pellet też będą likwidować? Mimo, że jestem przeciwko zakazom to muszę przyznać, że kultura palenia w moich okolicach to porażka. W mojej okolicy najgorsi palacze to : 1) gazowcy - kiszą tak drewno w kominkach, że czuć wędzonką w całej okolicy 2) nowobogaccy w nowych wypasionych domach dobrze ocieplonych z kotłami na paliwa stałe + wentylator :S -> jeden w mojej okolicy pali jakimś bardzo kalorycznym węglem.... i za parę lat będzie chyba musiał nowy dach wymieniać. wbrew pozorom ludziska palący z dziada pradziada w kotłach nie są wcale najgorsi. Wiadomo trochę dymią ale daje jeszcze radę przy nich żyć.

Last rico - http://tnij.org/wilgotnosc

Może być rzecznik cyganów ? http://tnij.org/rzecznikcyganowr

na co kleicie ten szamot?

w ciastoramie jest promocja ekogroszku workowanego za tonę 620 ale nie doczytałem czy do/od 22MJ/kg więc może tutaj trzeba szukać przyczyny.

Widać "węglowa gorączka" zaczyna rozprzestrzeniąć się po kraju..... http://www.dziennikpolski24.pl/pl/region/region-podhalanski/1288716-bedzie-zakaz-palenia-weglem-w-zakopanem.html Czy tylko ja mam wrażenie, że w naszym kochanym kraju wszystko nasi kochani decydencji zaczynają od dupy strony. Czy w kraju w którym kilkaset tysięcy dzieci jest niedożywionych,młodzi nie mają pracy i jak tylko mogą to uciekają z kraju, ludzie umierają w szpitalu pod gabinetem lekarza można pozwolić sobie na zajmowanie sie takimi problemami? Czy nie można wprowadzić jakieś kompanii informacyjnej uczącej ludzi palić w kotłach, edukować dzieci albo dać wybor w postaci taniego i dostępnego wszędzie gazu?

No to mieszkańcy Krakowa mogą odetchnąć z ulgą (chodzi mi o tych krzykaczy chcących zakazać palenie węglem). http://wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,14446005,PGNiG_chce_podniesc_rachunki_za_gaz.html?v=1&obxx=14446005#opinions

czy kształ trójkąta został wybrany celowo? :) bo doszukuję się tu wzornictwa na antyczych piramidach, które jak wiadomo mają właściwości energetyzujące :). A tak na poważnie, czy Tobie też ten palnik tak huczy jak odrzutowiec? Ja kiedys przerobiłem sobie swój "uniwersalny" kocioł na dolniaka i tak zawęziłem palnik, że od razu było słychać, że kocioł pracuje. Ja zauważyłem bardzo powolne dochodzenie do zadanej temperatury dlatego też wróciłem do spalania górnego. pzdr

Dlaczego mechanizm wsparcia ma być skierowany tylko dla najbiedniejszych :)? Czy rozumiem, że Ci jeszcze nie najbiedniesi mają stać się biedni, żeby biedni mogli mieć ciepło? Dlaczego za fanaberie jakieś grupy oszołomów mają płacić ludzie chcący palić węglem/drewnem itp?. Oczywiście nie mieszkam w Krakowie ale tego typy inicjatywy grupy oszołomów organizującej różnego rodzaje "hepeningi" itp. powinny być dosłownie pałowane. Dlaczego Ci ludzie, którym tak przeszkadza węgiel nie odpowiedzą sobie na jegno proste pytanie "DLACZEGO" ci "BIEDNI" chcą/muszą palić węgiel? Czy gdyby koszty oleju opałowego/gazu/prądy były tańsze niż grzanie węglem to czy komukolwiek chciałoby sie bawić w węgiel? Dlaczego Ci ludzie nie drą japy, że państwo OKRADA ludzi przy opłatach za ropę/gaz/prąd, jakoś nie widzę dyskusji dlaczego państwo wyciąga rękę po nasze pieniądze w postaci VATu/akcyz itp jak ktoś ma ochotę wykonać temomdernizację domu itp. Prawda jest prosta łatwiej jest dowalić biednemu bo nie potrafi się bronić a cała akcja może być sponsorowana przez jakieś lobby kotlarsko jakieś tam :).

Pogoda temperaturowo nie zachęca do myślenia o zimie :) jednak postanowiłem wykorzystać sprzyjające warunki (brak opadów deszczu w ostatnich dniach i ogólnie wysokie temperatury) i zakupiłem dzisiaj "czarne złoto" :). Ogólnie na zimę zakupiłem 3t orzecha oraz 5-10mp drzewa sosnowego. Co do węgla to podobno polski (?), cena 650zł/t, kaloryczność coś w okolicach 24MJ/kg. W tym sezonie kupiłem orzech bo ociepliłem dom (10cm styro + 25-30 wełny narazie w planach i mam nadzieję, że grubszym węglem uda mi się troche zbić przewymiarowanie kotła. Węgiel przyjechał suchy jak pieprz i to mnie niezmiernie ucieszyło :) bo w sumie od maja czekałem na sprzyjająca pogodę :). Generalnie kawałki węgla są naprawdę uczciwe az się pytałem kolesia czy na pewno przywieźli mi dobry sort a nie kostke po 800zł/t :). Podsumowanie zeszłego sezonu to 4,3t węgla też od tego dostawcy tylko, że kupiłem wtedy 3t groszku + 1,3t grubszego. Do tego poszło gdzieś koło 7mp sosny. Generalnie byliśmy bardzo zadowoleni bo mimo dłuższej zimy zmieściliśmy się paląc od listopada końca kwietnia w kwocie ~3300zł w porównaniu do gazu 5500zł gdzie w domu można było spokojnie jabłka przetrzymywać dla lokalnych sprzedawców :). pzdr

Kolego łysy jak piła ma być używana okazjonalnie to moze warto zastanowić się nad jakaś no-nejmową :) spalinową. za 450zł można już coś kupić z prowadnicą 40cm a do tego zyskujesz mobilnośc.

Już pomijająć przy "bajpasie" brak zaworu różnicowego na rzecz "automatycznego" sterowania zaworem kulowym :), to przy zagotowaniu wody pompa złapie powietrze i przestanie ciągnąć wodę bo brak jest tam odpowietrznika. A co do zaworu 3d to fachowcy i to naprawdę rozchwytywani w okolicy mówią, że takie coś jest bezpieczne :). Brat ma taką potencjalną bombę zainstalowaną tylko, że 4d no i gadałem z tym fachowcem bo brat nie czuje się zagrożony tym faktem, to fachowiec powiedział, że nawet jak się zamknie całkowicie obieg kotłowy to i tak są jeszcze bezpieczniki ciśnieniowe :). Oczywiście jakiiekolwiek argumenty padają w próżnie :). pzdr

Ja się już pogubiłem czy to kanał dymny czy cały komin nie będzie używany ale napiszę swoje przygody z cieknącym kominem. Brat zainstalował sobie kominko-kozę w pokoju no i doprowadził po paru latach komin to stanu jak opisywany tutaj. Też skuwał tynk, dawał szkło w płynie i podobne rzeczy. W pewnym momencie ja wziąłem sprawy we własne ręce bo smród wędzonki (palone tylko drzewem) nie dawał mi spokoju. No i pierwsza rzecz jaką wyczytałem na forum to ocieplenie komina na strychu. To można powiedzieć było strzałem w dzisątke ale jednak czasem jak dłużej nie było palone było czuć ten zapach ale wykwitów już po ociepleniu nie uswiadczyłem. W międzyczasie kupiłem sobie kocioł do teściowej "rasowego dolniaka" :) a w rzeczywistości mega śmieciucha no i zacząłem zabawę z czytaniem tego forum i wtedy nauczełem się prawidłowo spalać paliwa. Od tej pory moja koza jest tak ustawiana, żeby zawsze się w niej drewno paliło bo bywało tak, że nawrzucało się drzewa rozbujało i żeby długo się "paliło" to zamykało się wszystkie dopływy i wędzonka się wytwarzała aż miło. Podsumowując po tym sezonie można powiedzięć, że wysuszyłem komin gorącymi spalinami i jak do tej pory po śmierdzącym problemi nie ma śladu. pzdr