piastun

Witam, Szukam info odnosnie tej jednostki. Na forum widzę, że jest kilku użytkowników i instalatorów to może mi w czymś pomożecie. 1) Zastanawia mnie jak wygląda sprawa związana z rejestracją pomp ciepła w CRO. Czytając ustawy i wątki głównie na muratorze doszedłem do wniosku, że nic do końca nie może być jasne. W takim razie, czy ten monoblok w myśl ustawy jest jednostką hermetycznie zamkniętą czy nie? W karcie katalogowej widnieje taka informacja: https://www.pompy-ciepła.eu/file/public/d1c7ff0a-e2e7-11ea-b798-525400e16d32/aquarea-2020.pdf ale z drugiej strony, czemu w nowych TCAPach firma postanowiła zmniejszyć ilość czynnika R410A w pompach z 2,75kg do 2,3kg? Skoro w myśl ustawy limitem dla tego urządzenia jest poziom 6kg? 2) jak wygląda sprawa związana z panelami foto o których piszą w dokumentacji: czy to jest jakaś specjalna płyta rozszerzeń do, których łączymy wprost panele fotowotlaticzne z pominięciem inwertera i sieci 230V. Czyli podajemy napięcie DC? Ktoś coś? 3) a może pchanie się w czynnik R410A to jest w krótkiej perspektywie czasowej to nie jest rozsądny wybór - patrz węgiel i powolne obrzydzanie gazu.? 4) dlaczego pompy z serii J pracujące na R32 mają parametry COP gorsze średni 10%? 5) jaki jest poziom regulacji moc przez tą pompę?

głównie chodzi mi o wyrównanie " garbów," które ktoś kiedyś zrobił przy pomocy zaprawy gipsowej. Najwygodniej mi jest to zrobić przy pomocy tej szlifierki, którą mam ale przy dużych nierównościach jest problem ze zebraniem materiału bo ta tarcza którą mam po praktycznie jest równa z plastikową obudową. No nic muszę zobaczyć czy uda się zdemontować ten biały plastik, wtedy bez problemy wyrównam te garby.

Witam, tutaj jest wielu ekspertów więc może mi pomożecie. Mianowicie mam szlifierkę do gipsu i szukam do niej podkładki amortyzującej. Wiem, że takich się używa w przypadku starych ścian z jakimiś nierównościami. Znalazłem średnice 125mm 150mm ale mnie interesuje 175mm bo taką średnicę ma rzep na tarczy szlifierskiej. Tu coś dla przykładu: https://allegro.pl/oferta/podkladka-amortyzujaca-na-rzep-150mm-6-1-otworow-10050247308?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_opony_pla_opony_i_felgi&ev_adgr=Narzędzia+i+sprzęt+warsztatowy+-+Narzędzia+elektryczne&gclid=CjwKCAjw9MuCBhBUEiwAbDZ-7ijJNgkFVYNwCt-5NYTnig5iTJNI7BkupDq7fT_7UcsefhZwmEuaBxoC6A4QAvD_BwE pozdrawiam

Ale na co tu zwracać uwagę? Zasilasz dwa odbiorniki z jednej fazy więc i moc na danej fazie wzrośnie dwukrotnie, z pradami identyxznie

To jest logiczne i jasno pokazuje kierunki w jakich podąża ZSRE

1) brak regulacji przepływu na cwu i tak będzie skutkowało, że tam praktycznie będzie się tylko grzało. 2) te zawory koło pompy to na 100% odkręcone? 3) pompkę możesz wykręcić i jakoś przetestować w wiadrze albo coś w ten deseń.

Niezły odgrzewany kotlet ;). A co do gazu to po co w takim razie nimcom NS2 skoro faz już jest niekoszerny?

Nic nie będzie miał taniej bo 1) za podłączenie i projekt imaterialy zapłaci pewnie 10k 2) komin też coś kosztuje3) kominiarz i przeglądy 3) kocioł Więc pewno entonwszystko do kupy wyjdzie w cenie dobrej pompy a dwa za 3 lata mają uwolnić ceny gazu więc pewnie rachunki mocno podjąć w górę. Generalnie gaz ma jedynie sens jeżeli ktoś ma.gp już fizycznie podłączony albo są jakieś dotacje.za kilka lat jak wykończą węgiel to wezmą się za gaz.

przecież ta pompa ciepła ma silnik DC więc jakich zasilaniu 3-fazowym kolega @emigrant pisze?

Ale co to zmienia, że były mrozy? Przecież nawet 40stopniowe mrozy w PL dla statystycznego palacza węglem to byłby maksymalnie 100-150zl różnicy czyli 1/4t ruska .... Na zachodzie już od dawna siedzą w niedogrzanych domach. W Anglii to nawet grzyb na ścianach przykrywa się tapetami.

Za 8lat węgiel, za 20-30 gaz a potem będzie jak w Teksasie tej zimy: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Astronomiczne-ceny-za-prad-w-zasypanym-sniegiem-i-zmrozonym-Teksasie-8061030.html Generalnie kierunek w jakim idzie socjalistyczna unia i Polski rząd to najgorszy z możliwych. Warunkiem pomp ciepła i elektryki powinno być zawsze posiadanie kominka/kopciucha na wypadek W a nie przymusowy demontaż w przypadku dotacji. A tak to robi się ludziom wodę z mózgów i efekty są takie jak tej zimy "dziesięciolecia", że kilkadziesiąt tysięcy mieszkań w Szczecinie było pozbawionych ogrzewania w czasie mrozów a o postępowej Warszawie już nie wspomnę bo tam przerwy w dostawie wody latem, ciepła zimą i spuszczanie szamba do Wisły to już po norma.

No tak to ma sens i dlatego zachod buduje NS2...

Dobra Panowie, serdeczne podziękowania za pomoc. A teraz podsumowanie jaki mam plan działań na najbliższe dni. A więc tak połać dachu to coś ala klasyczny dwuspadowy tylko jest ta różnica, że dana połać ma dwa różne kąty nachylenia z takim dziwnym przejściem między nimi. Jedna połać ma nachylenie 25-30stopni i na tej nie zaobserwowałem przecieków (chyba, że w jakiś ekstremalnych monsunowych opadach gdzie okoliczne drogi zamieniają się w rzeki), druga ma nachylenie około 15stopni i ta szczególnie od południowo-zachodniej strony już przecieka. Tak jak pisałem gont, który jest teraz będzie za około 4-6 tyg przykryty blachodachówką więc szanse na wkroplenie się ilości wody w ilościach, które powodują przeciekanie określam na 0-1% ? no ale jak pisałem chciałem to co jest trochę "wzmocnić". No i teraz jaki jest plan działań. Na połacie z kątem nachylenia 15 stopni postanowiłem nabić papę i na miejscach zakładów posklejać to lepikiem na zimno. Na połacie z kątem 25-30 stopni nakładam dacholeum tytana. Jakie wnioski, wczoraj posmarowałem część dachu tym ustrojstwem. W porównaniu do disperbitu to widać, że powłoka jest "jednorodna" i w miarę "gumowata" (zrobiłem test porównawczy na starym kawałku papy). Śmierdzi to niesamowicie :) i przy temperaturach jak u mnie wczoraj ~8 stopni C bardzo ciężko się to rozprowadza mimo, że trzymałem go koło 2-3h koło kotła). Generalnie dacholeum robi swoją robotę ale rozprowadzanie go w takiej pogodzie to jakieś nieporozumienie - mimo, że producent deklaruje temperaturę nakładania 5-25stopni C. Oczywiście po przyniesieniu towaru z ciepłego miejsca, nakładanie do 1/2 wiaderka jest łatwiejsze ale już końcówka po ochłodzeniu się na dachu naprawdę ciężko się nakłada. Ma ktoś jakiś pomysł czy można to czymś rozcieńczyć? pozdro

@Animuspo co ma być ładnie skoro i tak to przykryje blachodachówka? A czy odpowiednikiem tego izohanu może być dacholeum tytana? W okolicy mam tylko to.

Jak widać celem nadrzędnym euro komuchów jest to co mają już na zachodzie tj. grzyb, wilgoć i ciepło jako towar luksusowy.

Ten polecany material to jakaś totalna abstrakcja :). Jego koszt przekroczyłby cenę materiałów na dach.

Jeszcze coś takiego znazłem: https://sip.mf.gov.pl/faces/views/szczegoly/szczegoly-interpretacji-indywidualnej.xhtml?dokumentId=587050&poziomDostepu=PUB&indexAccordionPanel=-1#tresc z treści wynika, że ułożenie nowego pokrycia dachu (blachodachówka), wymianę rynien i rur spustowych. spełnia znamiona warunki termomodernizacji określone w stosownych ustawach. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że jest to INTERPRETACJA INDYWIDUALNA

po co wymieniać gont skoro nawet do dziś chroni dom przed deszczem/śniegiem, oczywiście z wyłączeniem tych miejscowych przeciwków? Jest tu jakiś praktyk, który stał przed podobnym dylematem?

jako takich pęknięć nie ma. Dach cieknie przy większych ulewach trwających dłuższy czas i raczej przecieki odbywają się przez mikropęknięcia w strukturze gontu.

Witam, Panowie mam następujący problem. Dach w najbliższym czasie zostanie pokryty blachodachówką. Obecnie jest to dach deskowany pokryty gontem bitumicznym. Gont ten w kilku miejscach w trakcie intensywnych długich ulew przecieka. To tytułem wstępu. Chciałbym zostawić ten gont i nie stosować membrany paro przepuszczalnej ale dla świętego spokoju chciałbym ten dach przelecieć dwoma warstwami jakiegoś mazidła. Wstępnie wytypowałem atlas disperbit - ma stosunkowo dobrą cenę ale biorę jeszcze pod uwagę dacholeum ale tu już koszty lecą x2. Pytanie do was ktoś robił podobne zabezpieczenia? Tak na chłopski rozum zakładam, że ta wilgoć która będzie kondensować w po stronie wewnętrznej blachy będzie wielokrotnie mniejsza niż to co jest potrzebne, żeby nastąpiły przecieki na dzień dzisiejszy.

@Trener40 @eliks tak jak pisałem wyżej, żeby nie kierować się logiką bo ona wiedzie na manowce w polskim prawie :). Co do stosowności ubiegania się o ulgę to jak już wyżej wklejono źródło + https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/pisma-urzedowe/0115-kdit3-4011-339-2020-3-awo-ustalenie-mozliwosci-185101375 daje jakieś nadzieje, że modernizacja dachu jest możliwa do odliczenia. Na mój chłopski rozum kluczem tutaj są zapisy wklejone wyżej tj, "zabezpieczenia przed zawilgoceniem" o jakby nie patrzeć blacha, konstrukcja, folia, wszelkiej maści disperbity, rynny i inne rzeczy służą właśnie zabezpieczenie przed zawilgoceniem :) i nawet nie jeden elaborat mógłby powstać, że przeciekający dach wpływa na zawilgocenie domu, które powoduje zwiększenie zużycia ciepła :)

Znalazlem taki artykuł i tutaj nawet nie piszą o warstwie izolacji tylko o dachu i rynnach co de.facto ma sens, bo są one izolacja przeciwwilgociowa. Muszę poszukać artykułów o których piszesz ale zastanawia mnie fakt czy jeżeli kupno tej wełny rozwiąże problem to czy wystarczy ją kupić osobno i mieć na to fakturę czy musi to być w fakturze z dachu.

Ale piszesz bo wiesz czy kierujesz się logika? Czy dokupienie kilku rolek wełny kwalifikuje już takie wydatki do ulgi?

Panowie, czy w tej lidze można odliczyć położenie blachy na istniejący gont bitumiczny, orynnowanie, nabicie łat i robociznę? Czy to może przejść bez samego aktu ocieplenia polaci?

Dobra rozumiem o co chodzi. Tobie chodzi, że inwerterowe pompy ciepła, źle współpraują z agregatami wyposażonymi w AVR na wyjściu. Pomijając zasilanie awaryjne to jak wrażliwe są pompy ciepła jedno fazowe na napięcie zasilania? 3-fazowe potrafią się spocić jak pójdzie jedna faza ale nie badałem tematu dokładniej tylko tyle ile na forach.