Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    5284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    156

Treść opublikowana przez carinus

  1. Policz powierzchnię wymiany tego dwupłaszczowego i porównaj do tych z wężownicą. U mnie sprawdza się grzanie całej zawartości bojlera w dolnej połowie, wtedy zostaje niewymieszana ciepła woda w górnej części. W tej górnej części jest wężownica miedziana i przez nią przepływa woda użytkowa. Tempo nagrzewania jest dosyć dobre bo wystarcza godzina żeby dogrzać bojler z 40* do 48*. Grzałem wcześniej tak wodą z bufora i wtedy trwało to kilkanaście minut.
  2. Pamiętaj kolego, my nie przerabiamy kociołka, my kociołek dostosowujemy do indywidualnych potrzeb i warunków.😁
  3. To jest forum dla ludzi ciekawych i tych z problemami. Ktoś sie kiedyś może pojawi.
  4. Pojemność przyjmujemy w litrach, m3 itp, ale jak podajemy spalanie to ważymy i wsypujemy masę(ciężar) opału, nie jego pojemność. Inaczej każdemu wyjdzie inny wynik.
  5. Dać im kasę i wyznaczyć srogą karę za nieudolność lub malwersacje. Wielu zrezygnuje ze stanowiska. Mam w rodzinie bankowca, który pracował kiedyś z naszym pinokiem w jednym pokoju Ten człowiek zmienił się i pieprzy od rzeczy jak potłuczony. Opozycja mu wtóruje na swoją nutę i każdy patrzy na swój interes, naszym sie nie przejmują że musimy płacić chore ceny za nośniki energii. To wiecznie trwać nie bedzie, kiedyś ktoś nie wytrzyma i głowy polecą jak w średniowieczu.
  6. Nikt nie zmusza do zakupu, ale jak porównasz ceny innych kociołków to różowo nie jest i nie wiem czy też lepiej.
  7. Kolega już napisał że 40 bedzie na styk. Te nagrzewnice potrzebują dużej ilości wody w krótkim czasie, jak nie zwiększych przepływu to musisz podnosić temperaturę i chyba lepiej dać tę wiekszą rurkę niż mnożyć straty na kotle
  8. Gdybym nie założył PV to dalej kociołek chodziłby na węglu i drewnie.
  9. Już gdzieś wcześniej padło stwierdzenie że mamy podobne zapotrzebowania. Wyliczenia podają 11700kWh ciepła rocznie. Faktycznie dzisiaj podlicznik pokazuje 635kWh zużycia prądu, 2670kWh ciepła, COP 5,4 w/g pompy. Pompa podaje chyba zużycie i produkcje tylko dla sprężarki, do tego trzeba doliczyć wentylator, pompe obiegową, elektronikę. Sens wyliczeń poznamy po sezonie, gdy będzie cały przekrój temperatur na tapecie, wtedy wyjdzie gdzie pompa ma większą przewagę. Dodam że teraz mam stabilniejszą temperaturę w domu niż było to przy kociołku, więc nieco więcej energii bedzie zużyte, ale finalnie można coś zmierzyć. Przedtem miarą były tony węgla i drewna.
  10. W tym roku sezon zacząłem dosyć późno, dopiero od października było sensowne grzanie. Opału tradycyjnego tez pewnie w tym roku zużyłbym mniej. Jak średnio liczyłem 2 tony grochu 28MJ x 75% sprawności to jak na razie pokrywa się z tym co daje pompa. Różnica tylko w wygodzie i kosztach jednorazowego wyłożenia kasy na PV i PC.
  11. Nie wiem co myśleć o różnicach w zużyciu prądu pomiędzy dedykowaną PC a przeróbkami. Czytam o wielkości dziennego zużycia prądu, ale to nic nie daje, każdy ma inne warunki. Dobrze by było porównać to z ilością spalanego wcześniej opału.
  12. Dlatego zrezygnowałem z równoległego, mam wpięcie bezpośrednio z instalacją i bojlerem. Miałem przez jakis czas bufor 160l w szeregu na powrocie i w niczym to nie pomogło, gdy na powrocie szło 25*. Pompa wywalała błąd grzałki, która była fizycznie odłączona, a która była potrzebna żeby dogrzać wodę. Załączyłem obwód tej grzałki i teraz defrost trwa 5-6 minut bez zbytniego wychładzania obiegu.
  13. Najlepsze będzie gdy nasi uwolnią te ceny gazu, a Władek z miłości do nas,tak dla jaj, kurek zakręci. Ale wtedy będzie bonanza.
  14. Dlatego osobiście powinno sie dostawać raz w roku pozwolenie na łomot jednej wybranej osobie z grona rządowego. Myślę ze nikt by wtedy nie myślał o robieniu ludzi w ....
  15. Instalator też namawiał mnie na montaż bufora działającego na zasadzie sprzęgła. Ktoś jednak wcześniej na tym forum zasugerował że bufor wnosi jakieś tam straty i żeby tego nie montować. Okazało się że defrosty i tak wspomaga grzałka w pompie i gdy miałem na zasilaniu 30-31* sama duża ilość wody nie wystarczała.
  16. @arthek Za dużo wymagasz od naszych decydentów, to by było zbyt proste i mało emocjonujące, a tak emocje niektórym wzrosną i znowu dojdzie do kolejnego podziału społeczeństwa ,,gazowców'' z ,,węglowcami''.
  17. Skoro napisał kolega że łyka, to chyba jednak będzie zużycie. U mnie też wzrosło do pułapu 18kWh, bo defrosty się wzmogły i temperatury niższe. W temacie Haier-a, gdybym miał robić taką zworkę, to poszedłbym trochę inaczej i podciągnął pod sterownik dodatkowy przewód z małym wyłącznikiem podpięty pod zworkę, do zdalnego zwierania, żeby nie chodzić do agregatu co jakiś czas.
  18. Trzeba uważać z czasem grzania tych rur PP, ale nawet gdy zrobi się nadlewka, to bedzie procentowo pomijalne przewężenie niż to występujące w systemach PEX. Podobnie było w systemach LPG gdzie po wprowadzeniu elastycznych przewodów FARO zachwyt szybko minął, gdy prowadzony wężyk ze zbiornika 8mm tak naprawdę odpowiadał przekrojowi rurki miedzianej 6mm. Sytuację łagodziła tylko sama pojemność wężyka, ale ograniczenia przepływu pozostały.
  19. Pex jest znośny cenowo, jednak odpycha mnie konstrukcja złączek, które masakrycznie dławią przelot. Miedz droga, zostaje jeszcze stal zaprasowywana. Niedawno po raz pierwszy użyłem systemu zgrzewanych rur PP i do pexa w instalacji centralnego już nie wrócę.
  20. Zapomniałem napisać że zaraz po napisaniu ostatniego postu, pojechałem do wypożyczalni i dostałem zestaw wiertło koronkowe-wiertarka za 50zł. Wiertarka z szybkozłączką do podłączenia wody chłodzącej koronkę, fajna sprawa.
  21. Pompa ma największy zysk przy jednoczesnym korzystaniu z PV. Masz wtedy prawie darmowe paliwo i zwrot inwestycji po kilku latach, później idą same korzyści. Jak ktoś wcześniej wspomniał, niektóre rozwiązania w okresach przejściowych są mniej ekonomiczne niz prąd do PC, ze względu na wyższą sprawność urządzenia. Defrosty są najgorsze w temperaturach w okolicach zera, gdy dodatkowo występuje sporo wilgoci.
  22. To w tym układzie kociołek węglowy ma sens.
  23. Ja jestem jednak zwolennikiem dodatkowego zasilania zewnętrznej pompy obiegowej, która wymusi obieg wody przez pompę. Większość z nas bedzie miała dodatkowy kociołek do awaryjnego zasilania i tam pompka pewnie będzie i mozna ją wtedy użyć do mieszania wody w układzie. Ja w ten sposób mam zamiar rozwiązać problem. Znając sytuacje z poprzednich lat, grawitacja docierała spokojnie do obiegów na poziomie na którym stoi pompa, więc może sie okazać że bez pompy obiegowej sytuacja będzie opanowana. Ale to już w krytycznej sytuacji, gdyż pompa obiegowa bedzie u mnie wymuszała przepływ.
  24. Wczoraj głowiłem się kolejny raz jak rozwiązać podłączenie kotła z buforem do pompy, żeby to chodziło autonomicznie. W końcu *** sie i uświadomiłem sobie, że nie po to kupiłem pompę żeby w kotle palić. Możliwe że w ciepłe zimy nie rozpalę w nim wcale. Dałem sobie siana i podłączenie będzie proste na zasadzie pracuje albo pompa, albo kocioł, koniec kropka. @daromega Rozumiem że kotły podajnikowe są teraz prawie za darmo, ale opał musisz kupić odpowiedni. Jak założysz pompe, to ile będziesz chciał palić w tym kotle? Zwykły dolniak jest właśnie po to, aby nie być ograniczonym do jednego rodzaju opału i nie wydawać zbędnej kasy na zbytki. Chyba warto przemyśleć czy nie włożyć palnika kipi do Twojego olejaka i kupic kilka worków peletu na trudne dni.
  25. @daromegaTwój opis męki z takim kotłem wiele wyjaśnia. Cena kotła z podajnikiem do zastosowania jako kocioł wspomagający pracę PC to trochę przerost formy nad treścią. Proponowałbym rozważyć jednak zakup DS-a z wentylem wyciągowym a za resztę kasy pozostałą po rezygnacji z podajnikowca, zakupić kilka ton węgla na kilka lat palenia. Sam dołożyłem teraz do swojego kociołka wentylator i jest rewelacja z rozpalaniem, gdy komin daje wsteczny ciąg. Pełny zasyp węglem starcza mi na całą dobę żeby pracował z mocą 3-5kW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.