Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    5193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    142

Treść opublikowana przez carinus

  1. @wacio1967 Daj sobie spokój, ten natręt znowu promuje tutaj swoje wypociny na YT.
  2. Przy takich zapotrzebowaniach to chyba bufor z grzałkami w kaskadzie, grzejące w II taryfie wyjdzie najrozsądniej. Prostota i ekonomia. W cenie samego kotła elektrycznego będzie całość instalacji plus kasa na prąd.
  3. U mnie ciśnienie wyznacza najwyżej zainstalowany grzejnik na piętrze, co daje jakieś 4m nad pompą. Do tego dobijam jakieś 0,1bara więcej i tak zostawiam. Kocioł ma niby dopuszczalne 1,5bara, ale nie mam potrzeby stosować tak wysokich ciśnień. Kociołek jest używany naprawdę sporadycznie, albo raczej hobbystycznie. Na ogólną pojemność ok.1000l wody w instalacji bufor/bojler, mam 140l w zbiornikach przeponowych.
  4. Wczoraj robiłem małe zmiany w instalacji i nastąpił spadek ciśnienia do 0,4bara. To ciśnienie było na poziomie piwnicy a pompa stoi na gruncie, więc musiała mieć co najwyżej 0,3bara i cały czas pracowała.
  5. Użytkuję podobne rozwiązanie i mam wszystko zamknięte na dużej pojemności zbiornikach membranowych. Kocioł pracuje z buforem niezależnie od PC. Żeby się nie bawić w zamykanie/otwieranie zaworów, mam wstawione zawory zwrotne na każdej instalacji i wystarczy wyłączyć jedno źródło i włączyć drugie. Ciśnienie w układzie mam na poziomie 0,6 bara i dwa zawory bezpieczeństwa chyba 1,2bara. Monoblok jest zabezpieczony by-pasem przy zaworze zwrotnym PC, na którym mam wstawiony regulowany zaworek grzejnikowy. Tym zaworkiem reguluję przepływ wody w obiegu monobloku, gdy PC nie pracuje, a pompa bufora robi też jako zabezpieczenie w razie zaniku zasilania.
  6. Atmos ma całkowicie inny kształt komory załadowczej. Tam po otwarciu drzwiczek nie ma bata żeby nie pojawił się płomień.
  7. W komorze załadowczej nie ma ognia do momentu wypalenia wsadu. Nie mówię że w zasypowej pachnie mi kwiatkami a ścianki są lśniące, gdyż są jedynie jakby oblane czarnym olejem, bez żadnych klejących mazi. Jak otworzę pokrywę to mam jak w banku że dym walnie na kotłownie, ognia tam nie zobaczę.
  8. Tak będzie najefektywniej. Sterowanie na krzywej pozwoli optymalnie grzać domek. Po sezonie sam stwierdzisz, czy pompa w całym sezonie chodziła w miarę płynnie i wtedy będziesz zastanawiał się czy zostawić w tym stanie, czy podjąć jednak próbę wpięcia w bufor. Pompa jest dobraną mocą na styk, czy jest trochę mocniejsza?
  9. Mój sposób na szybkie suszenie jest skuteczny, gdyż drewno od razu jest rąbane na zapałkę. Nawet dąb w takiej postaci wysycha w jeden sezon będąc przechowywany w miejscu nasłonecznionym i przewiewnym. Smoły też nie zauważam, gdyż podaję część powietrza przez zasyp i komora zasypowa jest wentylowana.
  10. Doprawdy nie wiem dlaczego tak narzekacie na dębinę? W zeszłym roku kupiłem odpady desek dębowych. Głównie oflisy i jakieś połamańce. Połupane jak zwykle bardzo drobno i w porównaniu do sosny, którą do tej pory paliłem to jest przepaść. Przy drobnym łupaniu nie mam zawieszania opału i całość wsadu przypomina prawie jednolitą bryłę, bez większych dziur i szczelin, ale fajnie to gazuje i co najważniejsze, bardzo stabilnie.
  11. Takie rozwiązanie jest najgorsze z możliwych i zabija sens używania PC. Myślisz logiką użytkownika kotła zasypowego, gdzie trzeba utrzymać bezpieczną minimalną temperaturę kotła, a później ewentualnie podmieszać wodę w/g potrzeb. Pompa ma chodzić na jak najniższych parametrach temperatury i dużych przepływach, więc grzejemy tyle ile trzeba, nic więcej i odpadają wymienniki, wężownice, pogarszające wymianę ciepła. Widzę teraz nowy trend dostawiania buforów do pompy, niby dla poprawy ekonomii pracy. Też chciałem zrobić takie połączenie, ale nadal nie widzę sensowności takiego połączenia, gdyż pompę mam nieco mniejszą niż wyliczona moc. Zaczynam czwarty sezon grzania i potwierdza się fakt że dni w sezonie gdy pompa musi chodzić na max. mocy jest na tyle mało, że branie czegoś nad wymiar, mści się taktowaniem w okresach przejściowych i przez część zimowych dni.
  12. Gdybyś delikatnie potraktował generowanie mocy, to pewnie ten węgiel da się bezpiecznie palić, jednak lepiej zamienić się z kimś za drewno. Myślę że znajdziesz chętnych na ten węgiel.
  13. Te korekty to specjalnie są przesyłane dla zmylenia przeciwnika. Pewnie ktoś podkablował że ruszyłeś z analizą druczków.
  14. Trzeba założyć automatyczne odprężania po wyłączeniu silnika. Jeżeli nie chce ruszyć na pustym zbiorniku to silnik ma za mały moment rozruchowy. Trzeba założyć automat lub manualnie spuścić ciśnienie z kompresora po każdorazowym pompowaniu, lub druga przypadłość to wrócić na stare przełożenie.
  15. Większego dziadostwa, jak te fabryczne wykonanie klapek, nie widziałem. Ja chyba zacznę produkować porządne przystawki do przykręcenia w miejsce fabrycznych klapek i zarobię więcej niż producent na tych kotłach. Klapka musi się opierać na czymś pod pewnym kątem i wtedy nie trzeba Unistera z udźwigiem 20kg żeby to działało. Druga sprawa to układ ramienia do podnoszenia klapki, kolejne dziadostwo.
  16. Wina leży częściowo po obu stronach. Jednemu się spieszy, a drugi nie powinien tak działać.
  17. @maracz Poczekaj jak pojawi się więcej ludków na forum z tym kociołkiem i ....się zacznie telenowela od nowa.
  18. Tam bardziej w grę wchodzi sama moc inwertera, gdyż on generuje to, co wejdzie w sieć. Temat jest nieco zawiły, jak cała reszta absurdów w naszym kraju. Podstawowym absurdem niby mają się zająć lobbyści od fotowoltaiki, a jest nim klasyfikacja mocy instalacji na podstawie mocy generatora, czyli modułów. Logika nakazuje przyjmować za moc instalacji, moc tylko falownika, gdyż to od decyduje o wielkości mocy wpychanej do sieci, no cóż, ale u nas musi być inaczej. Tutaj też istnieje mój mały problem, gdyż mam zgłoszoną instalację 9,3kWp z falownikiem 6kW, jako 6kW, gdyż tak zapisał to mój elektryk. Na razie wciskam w sieć znacznie więcej niż wynika z mocy falownika, ale nikt już piąty rok nie wnika że coś nie pasuje, a może tak ma być? W każdym bądź razie dzwoniłem z tym problemem i mam zapewnienie, że skoro wniosek przeszedł, to jest w porządku. Więc też nie wnikam jakie porządki ma moja Enea.
  19. Nie takie ,,gieroje'' próbowały dochodzić o co kaman w tych fakturach i polegli. Tam chyba specjalnie jest robiona czarna magia z doszukaniem się informacji.
  20. Możesz mieć magazyn energii zgłoszony do ZE i jakoś to liczą, sumując bądź nie sumując mocy generatora i magazynu. Nie jestem w temacie, na razie ten problem mnie nie rusza, więc nie zaprzątam sobie tym głowy. Nikt nie będzie sprawdzał czym ten magazyn ładowałeś i kiedy.
  21. Przecież mieliśmy stawiać małe SMR-y. Też jestem zdania żeby rozproszyć energetykę, zamiast stawiać giganta i mieć straty na przesyłach.
  22. Nie można oczekiwać, żeby coś z większą ilością użytego materiału i robocizny kosztowało tyle samo co tradycyjny RCK.
  23. Tylko jak długo mamy tak ciągnąć ludziom z kieszeni? Trzeba na razie ratować się wszelkimi sposobami żeby zmniejszać rachunki.
  24. Tak samo nas nie dotyczą ceny ujemne, gdyż wtedy na fakturowaniu mamy zero. To zbyt dobre, żeby pozwolić nam szaraczkom nabywać energię znacznie taniej. Nasze wspólne spółki skarbu, kroją nas jak tylko się da, mamy najdroższy prąd w Uni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.