mac65

Jeśli chodzi o CO najlepszym rozwiązaniem do Ogrzewania takich powierzchni wydaje się ogrzewanie podłogowe . Oczywiście pozostaje kwestia podziału i zagospodarowania powierzchni oraz czy jest techniczna możliwość wykonania takiej instalacji . Wiele do powiedzenia w takiej sytuacji będzie miał sposób wykorzystania budynku . Duże przestrzenie , sposób nasłonecznienia , wielkość i ilość okien , przegrzewanie pomieszczeń w okresie letnim . Może się okazać że lepszym rozwiązaniem będzie połączenie instalacji klimatyzacji i ogrzewania ale wszystko zależy od sposobu wykorzystania przestrzeni .CWU również trudno zaprojektować znając tylko takie informacje jak podałaś , co tam będzie hala fabryczna z łażniami czy zwykłe łazienki dla personelu i klientów . Tutaj znowu zdecyduje wykorzystanie budynku .

Oj dużo się dzieje a im więcej wody w rurach tym gorzej . Może taki jeden przykład z przed 2 lat Łazienka Pęknięta muszla klozetowa wraz ze spłuczką Popękane baterie Rozerwane syfony wannowy , umywalkowy , prysznicowy . Pęknięta pompa brudnej wody w pralce Kuchnia podobnie Syfon w zlewozmywaku Kotłownia bez uszkodzeń bo spuszczono wodę z całego CO ale co by było gdyby nie spuszczono . Koszty naprawy tylko tych kilku elementów to już spory wydatek zwłaszcza że większość elementów w zabudowie ale mogło być duuużo gorzej gdyby CO było pełne i wymiennik .

Przyzwyczaiłeś się do miału i masz trochę drewna do utylizacji to wybór jest prosty tłokowiec z dodatkowym rusztem i po sprawie . Kocioł zasypowy + akumulacja i dodatkowy osprzęt wyjdzie kosztowo na to samo.

Tu masz podstawy: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego

Odpuść sobie ten miał , sam to przerabiałem i oszczędności żadne . Jeżeli już chcesz trochę zaoszczędzić to kupuj groszek nieodsiewany z miałem . Jest tańszy od grubego węgla a nie trzeba go moczyć więc i problem z mokrym kominem odpada . Nie wiem jaki masz komin ale pewnie minimum z tonę węgla by cię ten wkład kosztował . Szlamowanie nie rozwiązuje problemu wilgotnego komina a stosuje się je dla uszczelnienia komina od wewnątrz np po pożarze w kominie .

Keler - kolejne wcielenie tego samego już je widziałem w markecie budowlanym pod nazwą galmet . Konstrukcyjnie to kiszka a ta tak zwana kierownica ciągu wypadała albo się zacinała i to na zimnym kotle a co będzie jak się to wszystko nagrzeje - nie polecam marne wykonanie chociaż lakierek i kolor niczego sobie ale chyba nie o to chodzi . Kolega wyżej pisze o dolniaku ale dolniak z racji swojej konstrukcji raczej jest przeznaczony do węgla Orzech II lub drewna więc o uniwersalności paliwa raczej trudno mówić w tym przypadku . Tata wie co mówi odnośnie uniwersalności paliwa , prosty przykład to groszek do retorty . Na poczętku tak jak granulat kosztował grosze a teraz prosze jaka kariera cenowa . Jeżeli piec ma być na wszystko ( w sensie paliwa ) To raczej jednak piec z górnym spalaniem palony cyklicznie z zachowaniem świadomości palacza i odpowiedniej grubości spalanego paliwa do granulatu opału . Tu jednak kolejny problem - zimny dom a co za tym idzie konieczność palenia ciągłego a do takiego palenia jednak piec z dolnym spalaniem . I wydawało by się że to takie proste a jednak nie , piec trzeba dobrać do konstrukcji domu czyli w tym przypadku piec z dolnym spalaniem , potem moc kotła i niestety do tego odpowiedni opał . Jeśli chodzi o to nieszczęsne sterowanie to do pieca z dolnym spalaniem powinien wystarczyć miarkownik ciągu . Piec z racji konstrukcji utrzymuje odpowiednią grubość warstwy palącego się paliwa i zazwyczaj nie potrzebuje wspomagania w postaci dmuchawy .

No tak Twoje obserwacje co do temperatury na piecu i efektywności spalania są jak najbardziej właściwe i o ile dla węgla to zjawisko występuje w okolicach 60 C to dla drewna 70 C jest w sam raz oczywiście zakładając że spalanie jest swobodne i ciągłe najlepiej na naturalnym ciągu bez 0-1 dostarczania powietrza bo wtedy piec zaczyna przypominać smolarnie . Drewnem można tak samo jak węglem palić od góry zagęszczając zasyp zrębkami lub trocinami co daje spokojniejsze spalanie a zasyp powinien starczyć na ok 3 godziny . Oczywiście nie jest to regułą . Spalanie tzw olejów przepracowanych - po frytkach lub z wędzarni to powiem tak , bo jeśli myślisz o odpadach powstałych przy eksploatacji pojazdów mechanicznych to odradzam jeśli szanujesz zdrowie swoje , rodziny i sąsiadów . Powód jest bardzo prosty wystarczy tylko przeczytać z jakich metali buduje się silniki spalinowe i inne części w/w a te same pierwiastki będą się znajdowały w tych olejach . Czy chcesz tym oddychać wydaje mi się że nie .

No cóż piec jakich wiele i wcale nie znaczy że jest zły . Piec jest tak dobry jak palacz który go obsługuje . Ta konstrukcja z racji dość krótkiego obiegu spalin raczej nie nadaje się do palenia drewnem więc nic dziwnego że paliwo znika a w domu zimno . Można oczywiście zastanowić się nad celowością przeróbki ale łatwiej w tej konstrukcji będzie zmienić opał na węgiel , wspawać jakąś mufę na miarkownik ciągu dołożyć klapkę w popielniku żeby to się jakoś sterowało a potem palić węglem cyklicznie od góry i po problemie . Co do wieku pieca to wcale nie jest taki stary , mój no name ma już 22 latka i całkiem nieżle dało się go ucywilizować . Pale cyklicznie węglem od góry i mam święty spokój na 8-10 godzin a dom to nie szklanka, tak szybko się nie wychładza żeby palić bez przerwy chociaż też bez docieplenia .

Co do Zgoda wieprz to mam same dobre doświadczenia przynajmniej z informacją . Nawet kiedy potrzebowałem instrukcji do mojego pieca gazowego którego już nie produkują gdzieś wykopali instrukcje i przysłali mi na adres domowy tak że uważam ich za solidną firmę .Co do samego kotła to w zasadzie ma to co powinien mieć dolniak a niewielka ilość powietrza przez zasyp nie powinna zbytnio go rozpalać a jedynie przewietrzać . O mieszankach z miałem piszą dla tego że jest dmuchawa ale troche miału na wierzchu zasypu na pewno go uszczelni a to ograniczy smołowanie komory .

Trudno ci coś napisać ale co do żywca to było już trochę na forum przy okazji innych kotłów .Zgoda wieprz to spółdzielnia i też nie robi kotłów od wczoraj mam jeszcze ich piec gazowy i powiem że jest bardziej oszczędny od niektórych całkiem nowych konstrukcji . Co do kotła węglowego to rasowy dolniak bez żadnych skrótów i tak jak w wielu innych trzeba się liczyć ze smoleniem komory zasypowej . Wentylator wydaje się być zbędny ale pomaga przy słabym ciągu kominowym i rozpalaniu . Pozostaje kwestia opału na jakim ma pracować z racji nie za dużej komory załadowczej . w wersji bez wentylatora przydało by się dodatkowe powietrze nad zasyp żeby ograniczyć smolenie ale myślę że dało by się to usprawnić i dopasować do własnych potrzeb .

Jeżeli chcesz korzystać awaryjnie z pieca to jednak zostaw ten zawór różnicowy za zaworem 4d ale w takim przypadku będziesz musiał 4d ustawiać na pełny przepływ bez mieszania powrotu . Co do sterowania zaworem 4d i zaswtosowanej automatyki poszukaj w wyszukiwarce postu " dobór kotła " kolegi rpc

Rury izolowało się od zawsze i bynajmniej nie z powodu wychładzania CWU ale dlatego że na wskutek różnicy temperatur na powierzchni rur skrapla sie woda która zawilgaca materiał ściany powodując na jej powierzchni wykwity i ciemne plamy . Tyczy sie to zwłaszcza rur z zimną wodą . Co do rur CO napewno to nie zaszkodzi a przynajmniej na wymiennikach będzie prawie taka temperatura jak podawana na instalacje a koszt takiej izolacji to naprawdę groszowe sprawy .

Ad 1 możesz dać różnicowy lub klapowy w zależności jak jest rozwiązana instalacja ( ułożenie rur ) Ad 2 Tak ,ale w tym rozwiązaniu do utrzymania temperatury w pomieszczeniach przy zastosowaniu zaworu 4d lepszym rozwiązaniem jest sterowanie siłownikiem na zaworze 4d sterowanym przez regulator pokojowy natomiast sterowanie pompą obiegową ograqnicza sie tylko do ustawienia jej progu zadziałania w zależności od temperatury na kotle.. Ad 3 schemat poprawny chociaż pozostaje kwestia średnic rur zasilających , odcinki za trójnikami wystarczy jeśli będą miały takie średnice jak przyłącza grzejników , nie ma potrzeby przewymiarowywania tych odcinków chyba że są już wykonane ale i tak przepływy będą takie jak przepływ najwęższego elementu w danej gałązce . Zawór różnicowy za zaworem 4d nie jest konieczny .

Jeśli pisząc wszystko masz na myśli rodzaj i granulat paliwa czyli poczynając od miału poprzez wszelkiej maści i granulatu węgiel czarny i brunatny a na drewnie opałowym i brykietach kończąc to jedynie górniak od starego producenta a z tych trzech to SAS.

No i niestety tak się nie da jak byś chciał . Gdybyś miał osobny dom o takiej powierzchni to nie było by sprawy i Twoje informacje były by wystarczające , ale tak nie jest . Budynek wewnątrz nie posiada izolacji termicznej pomiędzy ścianami i stropami wewnętrznymi a to oznacza że chcąc czy nie to i tak ogrzewasz pozostałe pomieszczenia sąsiadujące w tym budynku . Jeżeli za tymi przegrodami jest taka sama temperatura jak u Ciebie ma być to nie ma problemu , gorzej jeśli reszta to nieogrzewane pustostany . Przy tak grubym murze ceglanym jest bardzo duża akumulacja ciepła ale też trudno je nagrzać . Już nagrzane będą długo oddawać zgromadzone ciepło pod warunkiem że wszystkie lokale będą ogrzewane . Na podstawie Twoich informacji mogę zgadywać że moc pieca powinna oscylować pomiędzy 20 a 30 kW ale naprawdę jest to wróżenie z fusów . Napisz coś więcej na temat sąsiadujących pomieszczeń albo policz sam korzystając z kalkulatora http://regulus.com.p...grzejnikow.html ogranicz się tylko do mocy poszczególnych grzejników a po zsumowaniu uzyskasz orientacyjną moc potrzebną do ogrzania całości Twojego mieszkania . Jak ustalisz orientacyjne zapotrzebowanie na ciepło to dalej będzie można podyskutować w temacie pieca i producenta.

Ogniwo S6Wc to też dobry kocioł. Zaletą jest osobny otwór dla dmuchawy gdyby ktoś chciał zainstalować dmuchawę i miarkownik ciągu w tym kotle da się to zainstalować bez dodatkowych przeróbek kotła . Dodatkowo w drzwiach zasypowych ma regulowane PW . Jak na górniaka to ma wszystko co potrzeba .

Zębiec w większości swoich modeli dobrał tak moc aby częściowo się pokrywały co jest dokładnie uwidocznione na ich stronie internetowej . Jaka moc do jakiej kubatury uwzględniając paliwo podstawowe jest tam również pokazane . Istotą jest by pokazać jakiej mocy kocioł da radę zrekompensować straty ciepła i utrzymać wymaganą temperaturę w budynku ( ocieplenie to mniejsze straty w jednostce czasu więc i kocioł może być w takim przypadku mniejszy ) Wersja którą wybrałeś to wenus 30kW stopień niższy to wenus 21kW. Musisz sam zdecydować jakie paliwo będzie w przewadze (węgiel czy drewno ) chociaż nie wyklucza to również regulacji mocy pieca w zależności od stosowanego paliwa . W skrócie jeśli sam węgiel to 21kW jeśli drewno lub brunatny to 30kW.

30 kW na tę powierzchnię i z takim ociepleniem spokojnie wystarczy a i bezpieczny zapas Ci pozostanie . Przy paleniu od góry powinieneś osiągnąć niezły czas spalania . Producent co prawda podaje że na taką powierzchnię i ocieplenie powinien wystarczyć 21kW ale to dla paliwa podstawowego . Jeśli bedziesz palił mniej kalorycznym paliwem to i na takim opale spokojnie wystarczy . Jeśli paliwo o wiekszej kaloryczności to weż o stopień mniejszy . W tym przypadku decyduje paliwo i sposób palenia . A co do mocy grzejników to zmienia się ona w zależności od temperatury zasilania z kotła .

Nie widziałem piecokuchni z rusztem wodnym . Zresztą trudno to sobie wyobrazić żeby coś co ma być elementem ruchomym w palenisku było z płaszczem wodnym . Generalnie piecokuchnia ma dwa zadania ogrzewać i podgrzewać w zależności od umiejscowienia rusztu (góra -dół )i widać to doskonale na przekroju . Reszta to już normalny górniak z pionowym wymiennikiem .

Wszystko można kwestia pomysłu i troche pracy tylko zapytam po co ? skoro zamiast kombinować i szukać nie prościej kupić kocioł który to wszystko już ma . http://www.seko.pl/s..._spalanief.html http://www.zgoda-wie...iol-ksgw-zgoda- To chyba łatwiejsze rozwiązanie . A może niektórych nauczy żeby nie chodzili na skróty jeśli chcą coś sprzedać .

Dom + instalacja +komin to całość i nie można każdej z tych rzeczy traktować osobno .Problem masz jeden i to podstawowy moc kotła do ogrzewanej powierzchni . W tej chwili nie wykorzystywałaś nawet 1/4 mocy kotła przy niezbędnym minimum 30% . Sprawy zaszły już zdecydowanie za daleko a winowajcy niestety nie ma i nie ma go co szukać. Zbyt mało ogrzewasz kotłem o takiej mocy a do tego jeszcze doszło kaloryczne paliwo , poprzednik nie miał tego problemu bo palił byle czym i prawdopodobnie nawet nie osiągał minimum kotła . Komin trzeba naprawic i uszczelnic bo po takim uszkodzeniu na pewno bedzie nieszczelny ( prawdopodobnie trzeba bedzie po wyczyszczeniu i naprawieniu wykonać szlamowanie komina ) Następny krok to zmniejszyć moc kotła . Jesli to górniak pomoże zmniejszenie powierzchni paleniska ( zmniejszenie przez wypełnienie części komory zasypowej cegłami szamotowymi do wysokości normalnego zasypu ) Stan ten trzeba utrzymywac do momentu uruchomienia reszty instalacji w nieogrzewanych pomieszczeniach . Piec jest dobrany do ogrzewania całego budynku więc palenisko trzeba zmniejszyć o procentowo tyle samo ile mniej jest ogrzewanego budynku . Co do sterowania piecem najłatwiej było by na miarkowniku ale dmuchawa też da radę po pewnych modyfikacjach .

Wszystko gra aż za bardzo a wina to jak napisałeś za duży nadmuch i wypala kratery w zasypie a potem miał pali się od dołu stąd syczenie i smoła . Trzeba popracowac nad nadmuchem bo jest zdecydowanie za duży .

Zazwyczaj największy syf zbiera sie na zimnej części komina a im jest jej więcej tym więcej brudu na tej części . Do czyszczenia komina wcale nie trzeba wchodzić na dach wystarczy zaopatrzyć się w markecie budowlanym w skręcane tyczki ze stosowną szczotką na końcu . Sam używam już dwa sezony i nawet nieżle to się spisuje .

Ten piec to prawdopodobnie poprzednik S6Wc ale jeżeli mam racje to piec dolno górny z pionowym wymiennikiem z tyłu pieca i dopływem PW z tyłu kotła na bocznych ściankach za pionowa przegrodą . Powinien mieć jeszcze blache w środku paleniska do zasuwania węgla po dosypaniu . Przy paleniu od dołu trzeba używać blachy do zasłaniania zasypu od góry a PW podawac przez otwory boczne z tyłu pieca .Przy paleniu od góry PW trzeba podawać przez drzwi zasypowe . Niestety pionowy wymiennik jeśli tam jest skutecznie ogranicza przestrzeń załadowczą. Chyba ze się mylę ale podobna konstrukcja była już omawiana na forum .

Nie jest to głupie rozwiązanie pytanie tylko czy dysponujesz dwoma kompletnymi egzemplarzami bo przy dostatecznej ilości kominów jest to możliwe a i w okresach kiedy nie trzeba grzać na maxa wystarczył by jeden kocioł . Zawsze to można jakoś dopasować .