sambor

To nie ma znaczenia gdyż w instalacji są też grzejniki, ważniejsze jest to że moc minimalna jest wysoka - 6kW i dlatego kocioł wraz z instalacją tak się zachowuje.

Wywal go i wstaw np to co pokazałeś z linku To będzie 100x lepsze niż to co masz obecnie - te RTL-e nie mogą być zamontowane w takiej ilości obok siebie - tu jeden wpływa na drugiego. Ten potencjalny nowy rozdzielacz ma wadę że nastawy temp wody będziesz robił ręcznie, ale podłoga ma sporą samoregulację więc może będzie OK.

Z termetem jest jeszcze jeden problem, oni podają charakterystykę wydajności pompy jako samej - to przedruk z katalogu, a gdzie uwzględnienie strat w samym kotle. Ostatnio to przerabiałem , gdyż pompa z kotła była na styk w wymaganiami instalacji i d..a , trzeba było dawać sprzęgło i dodatkową pompę! Wg mnie to na samym kotle jest jak nic spadek ciśnienia o jakieś 1m przy wydatku 1m3 czyli ciśnienie dyspozycyjne spada z 6m na 5m sł w., to sporo. A i tak ten kocioł to jedna z lepszych opcji do bezpośredniego zasilania podłogówki.

Pompa pewnie nie wyrobi, ale to trzeba policzyć, ale kolega 'przyklepał" to bierz w ciemno.

Jedno z drugim - czyli kocioł i nawiew do kotłowni nie ma nic wspólnego - nie robisz nawiewu pod konkretny kocioł ani pod konkretne pomieszczenie - szczelne czy nie szczelne pomieszczenie to i tak nawiew i wentylacja muszą być w kotłowni!

Nie prawda - powietrze ma być pobierane przez nawiew do kotlowni , czyli Z-kę, a nie z domu! Po to robi się nawiew do kotlowni, aby nie zasysało do palenia oraz przez RCK powietrza z domu

Jak masz niedopalone paliwo to albo za dużo podajesz jednorazowo albo podajesz za często - tu musisz sam pozmieniać te nastawy w niewielkich granicach

O *** nie wierzę własnym oczom! I dobrze, tak powinno być!

To uchyl raczej wyczystkę- tak na 1/2 -2 cm, powinno pomóc.

Na pewno sporo miesza w kotle, potrzeba RCK

Za dużo powietrza - możesz uszkodzić palnik, Potrzeba albo mniejszego nawiewu albo mniejszego ciągu w kominie, ale to trzeba z wyczuciem zrobić - granica jest płynna i niewielka

Ja jak zwykle robię inaczej - rozpalam kocioł i rurę z podajnika daję do wiadra , natomiast paliwo podaję ręcznie , mniej więcej tak jak wpada do wiadra, po 10 minutach ważę , mnożę przez 6 i mam zużycie na 1h oraz ustawioną moc rzeczywistą, nie mam modulacji, więc to jest powtarzalne. Sprawdźcie jak u was to wychodzi.

Ten kocioł bez problemu z nowym palnikiem Viking bio 200 spełnia 5kl, a wymiennik ma lepszy niż większość kotłów w Pl. A na kl 5 przeszli tylko przez zmianę palnika - proste i skuteczne. Prześledź obieg spalin - najpierw idą do komory z popielnikiem i tam ew syf zostaje, więc wymiennika praktycznie się prawie nie czyści - wg producenta wystarczy co 3-4 msc i trwa to 5 minut specjalną szczotką na giętkim wyciorze. Temp spalin na wylocie to max 150C-170C przy pełnej mocy - czyli przy 20kW. Oczywiście producent ma całą gammę kotłów, ale kolega wybrał najprostszy, ale za razem najpopularniejszy model.

To już stary model, jeden z wielu, ale takie tłukli od 40 lat i nikt ich nie krytykował za brak samoczyszczenia. Widzę że koledzy są wymagający co do kotłów - w kotłowni samoczyszczenie a w łóżku pewnie samo...t preferujecie. Ej co się z tymi chłopami porobiło!

A szwedzka firma VarmeBaronen AB takie kotły robi od prawie 40 lat.

Dla mnie to ta konstrukcja jest co najmniej o 10 lat za późno na rynku, jakby była sporo przed mpm-em to by może coś zawojowała, a tak to po ptokach. Ponadto w przekroju to ona jest mocno do kalvisa podobna, a kalvis nie ma 5kl.

U mnie pompa startuje od 43C, a kocioł zapala się od 45C, ale u mnie jest wszystko na odwrót.

Jakąś osłonę można zrobić , masz tak i tak zapas przekroju na wlocie.

Fi 200 wystarczy, przekrój ma być 200cm2, a to zapewnia praktycznie fi 160.

Są 3 rzeczy które trzeba rozróżnić - zły, niewłaściwej konstrukcji palnik/ kocioł, niewłaściwy sterownik i niedouczony palacz. Jak się trafią wszystkie te 3 rzeczy na raz to nie ma siły aby coś dobrego się działo. Ja np spotkałem kilka modeli kotłów/ palników których nie byłem w stanie okiełzać, ale to było kilka lat temu. Obecnie się to mocno poprawiło i sama świadomość palacza też rośnie.

Kryzą ograniczasz ( regulujesz) przepływ a nie moc!

Dla zasilania 40-45C i temp w pomieszczeniu masz moc 1 żeberka ok 30% nominału, Ale w tym przypadku ciebie interesuje aby różnica miedzy zasilaniem a powrotem była taka sama przy takiej samej temp w pomieszczeniu. Pompa musi być ustawiona nie na autoadapt, tylko np na c-p oraz wszystkie głowice podczas regulacji zdjęte. Wiadomo że większy grzejnik będzie miał większy przepływ a mniejszy mniejszy. Robisz to raz zaczynając od najdalszych grzejników. po 1-2 dniach korekta tego co nastawiłeś. Taka regulacja dobrze wychodzi przy ujemnych temp na zewnątrz, Grzejniki płytowe zasilane od dołu mają już odpowiednie nastawy fabryczne lub są one podane w katalogu tych grzejników. Dla swoich musisz zrobić to sam. Masz ponoć kupić nowe zawory , więc kup takie aby tą regulację i korektę wytrzymały, inaczej będą cieknąć i znowu będzie potrzebna wymiana.

Ta różnica 15C zależy też od temp zasilania i od temp w pomieszczeniu. Czyli dla twoich warunków pomiaru może być całkiem inna różnica. Znajdź dane swoich grzejników do tego się odnieś.

Jeżeli kupowałeś grzejniki razem z zaworami to powinny być nastawy wstępne jakie zaleca producent. Np Kermi ma nastawy wstępne dla swoich grzejników 3 lub 4 zależnie od mocy grzejnika.

To oczywiste że regulację robi się bez głowic na zaworach, i tak też robi się ew pomiary temperatury A taka instalacja jak twoja to działa bez regulacji - tylko na nastawach fabrycznych.