Skocz do zawartości

Pieklorz

Stały forumowicz
  • Postów

    3 318
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Treść opublikowana przez Pieklorz

  1. Na 120m2 moc z zakresu 12-15kW, produkt solidnego producenta takiej mocy kotła z palnikiem miałowo-groszkowym można nabyć w kwocie rzędu 6-6,5tys. zł brutto Nie wiem, czy taka cena jest akceptowalna. Eksploatację nieco tańszą umożliwia opcja spalania miału zamiast typowego ekogroszku, można też stosować tańszy w zakupie ekogroszek węgla brunatnego. Wygoda polega na uzupełnianiu kosza z węglem raz na kilka dni i raz na ok.2-3dni wyrzucamy z popielnika popiół.
  2. Trafiłem na nowy tekst o czymś, co zowie się control s101 "regulator do kotłów na paliwa stałe z podajnikiem paliwa" "Czujnik żaru, pełna automatyka doboru parametrów spalania. Obsługa regulatora sprowadzona do ustawienia temp. pokojowej" Swoją drogą dowiedziałem się,że jest jakiś rodzaj czujnika montowany bezpośrednio w palnik i jego żar, ponoć ma wytrzymać ok.4lata.... Chciałbym to widzieć...... Dalej: "obsługa sterownika jest prosta dzięki czytelnej informacji kolorem podświetlenia o poziomie menu, bogaty system podpowiedzi dostępny na każdym poziomie menu jest praktycznie podręczną instrukcją obsługi" Ciekaw jestem jak to będzie działać i czy to będzie działać.....
  3. Ja Ci przyznaję rację w tym temacie, ale nic więcej n/t temat na chwile obecną nie piszę. Kłopotem jest bardziej odpowiedni sterownik, palnik i palenisko niż sam wymiennik ciepła. Sam temat tłoka odkładam na dobry rok czasu z pewnych powodów. Pozdrawiam
  4. Drugi raz tłumaczyć tego samego mi się nie chce. Kij ma zawsze oba końce a prawda leży gdzieś po środku. Na eko zrobione celowo, bo bardzo mała część flejtuchów (a nie prawdziwych uzytkowników) wsypywała moczony piasek i miała pretensje,że się źle pali. Więc podstawowe paliwo to eko i dtr informuje o możliwości spalania dobrego, suchego miału. Wilk syty i owca cała. Podstawowa zasada- opał w podajniku musi być suchy a jego moczenie to już wyjątkowo karygodna sprawa. Sterownik to również w dużej mierze moje dzieło i szykowane typowo pod tłoka, oczywiście w/g moich indywidualnych preferencji. OPAL produkowany jest przez kilku wytwórców, każdy z nich rozwijać go zaczął w pewnym okresie w swoją stronę Pozdrawiam
  5. Z tym ślimakiem bez trzpienia może być problem. Na południu Polski juz jeden producent takie podchody robił... Ślimak był ze stali NWT i przy paleniu ekogrochem miał się nie wyginać. Zakończę wypowiedź na słowie miał.... Tutaj jednak mamy rynnę i życzę Wam, aby było wszystko ok., opory podawania są mniejsze Podobne ślimaki beztrzpieniowe stosowane są także w maszynach CNC np. koncernu DMG, tam mimo naprawdę konkretnej grubości potrafią się one także odkształcić a transportują tylko wióry po obróbce.... i to w dodatku tylko w poziomie....
  6. Witam! Tango do tłoka jest proste w obsłudze i dobrze się sprawdza. Ognik PID wymaga przestawiania dla trybu lato, podobnie jak Cobra Titanic jest produktem pośrednim i do tłoka w obecnej chwili sprawdza się bardzo dobrze. Wszystko, taj jak piszesz... ma swoje plusy i minusy. Mała dmuchawka - RV-13AMs, silnik 40W, ale nie wiem czy ją odpowiednio Tango pociągnie. Tango to raczej WBS6a, RV13, i model podstawowy z MplusM WPa120bodajże Titanic przez menu serwisowe idzie dostosować do tej małej dmuchawki, Cobrę także. Ruszta w OPAL-u zostały poprawione na przewiewne, bo wcześniej były węższe,ale osoby stosujące wilgotne miały szybko zatykały szczeliny i zwiększając nadmuch powodowały ich wyginanie, co wiązało się z serwisem i ich wymianą.
  7. Sprawność na groszku nie jest z kosmosu, na groszku uzyskuje się większa moc na tłoku. Pierwsze badania OPAL-a były na miale i tak pow.grzewcza 3,2m2 na miale uzyskała moc 28kW a w późniejszym badaniu na ekogrochu 36kW Było to zrobione celowo ze względu na użytkowników-flejów. Napis "miał" dla małego grona odbiorców oznaczał opał sortymentu "piach" dodatkowo moczony wodą oraz wieczne pretensje, że taki się zawiesza oraz źle spala, nie wspominając o wytrącaniu rodzaju smoły i przyspieszonej korozji (woda się przecież nie pali, tylko musi odparować). W związku z tym badania zostały zrobione na groszku i to paliwo jest zapisane jako podstawowe, a miał oczywiście spalać można i latem jest to bardzo dobry pomysł. Powinien być suchy i nie w sorcie "sam piasek" Problemem w tłoku, gdzie stosuje się separację paliwa w koszu od tego znajdującego się na palenisku jest możliwosć wygaszania paleniska w trybie letnim przy małym odbiorze ciepła. Sama konstrukcja ma obecnie ceramikę w palenisku i na wejściu w kanał dymny, wyżej nad płomieniem stosuje się od jakiegoś czasu dysze powietrza wtórnego. Problemu z wygaszaniem nie było w pierwszych wersjach, gdzie paliwo zsuwało się na innej zasadzie, bardziej płynna praca, ale niestety były przypadki cofki żaru do kosza. Można powiedzieć,że podobna zasada do korytowego, ale tam sa chociaz uzwojenia ślimaka a tutaj jak cofnie górą szuflady do kosza to d... blada. Więc to cały czas sztuka kompromisu między użytecznością, bezpieczeństwem itd.... Cobra - do tłoka jest mało jej użytkowników. Do OPAL-a przy tłoku polecany jest inny sterownik z tzw. algorytmem przejścia właśnie ze względu na lepsze podtrzymanie w trybie letnim. Przy Cobrze i tak trzeba trochę się pobawić i dopasować jej pracę do konkretnej instalacji i domu, Zaletą jest usb pozwalające na łatwą aktualizację softu. Co do ostatecznego sterowania typowo pod tłoka, trwają jeszcze prace,- jest nowa wersja testowa sterownika i jak wszystko zostanie dopięte, to potestuje ją kolega VLD. Sama Cobra jest również monitorowana przy pracy na tłoku i producent sterownika poprawia jej działanie. Również producenci "Pleszewscy" dzielą się na lepszych, posiadających doświadczenie i na tych tanich, którzy wyrabiają często złą opinię całej branży.
  8. Napisałem Ci czas jakiś temu na priva, przeczytaj :) Co do rusztu: 1. Wodny - są konstrukcje posiadające atest ekologiczny i wysoką sprawność z takim rozwiązaniem. Ważne, aby ruszt wodny były wyżej nad palnikiem a nie zaraz nad nim. - jest wygodny, stale dostępny, dodatkowy punkt odbioru ciepła - nie wymaga demontażu, aby palić automatem, nie brudzimy rąk, nie wykonujemy zbędnych czynności, krótko mówiąc jest wygodny - polecany, jak chcesz często spalać jakieś papiery 2. Żeliwny - w większości konstrukcji wymaga demontażu do palenia z automatu - zaletą jest najczęściej rzadsze czyszczenie wymiennika w stosunku do rozwiązań z wodnym - są modele posiadające taki ruszt na dwóch poziomach, górny montaz ma mały zasyp, ale może ruszt zostać na stałe i papiery spali się bez problemu bez demontażu tego rusztu - trochę zabawy z jego wkładaniem i wyjmowaniem - polecany, jak będzie używany od wielkiego dzwonu np. raz na m-c, ewentualnie w konkretnym okresie np. latem do przepalania na bojler
  9. To solidny producent z doświadczeniem. Kocioł też jest dobry. Uważam,że warto. Na 110m2 nowego domu optymalny dobór mocy to 12kW, ale może być ta 15-ka.
  10. Jesteś w błędzie. Trochę Ci na maila wysłałem. Poziom emisji CO 200-500mg/m3 w podajniku pracującym na małej mocy jest również ciężko osiągalny.... łagodnie mówiąc Oczywiście,że po tych ok.3h od rozpalenia intensywność nadmuchu decyduje o wysokości rozżarzonej warstwy węgla na dole (tego nie widzisz, ale zapewniam Cię,że tak jest) Załączam szkic obrazujący początkowe fazy rozpalania i palenia w takim kotle. Ostatni obrazek to już właściwe palenie w takiej konstrukcji i grubość tego żaru na dole zależy bezpośrednio od ilości dostarczanego powietrza To ma też przełożenie na uzyskiwaną moc i widok płomyków nad odgazowanym opałem na górze Jeszcze taki ładny opis dorzucę: Po napełnieniu komory paliwowej, złoże zapala się od góry. Powietrze rozdmuchowe doprowadza się od dołu pod ruszt. Powietrze rozpala górną część złoża paliwa, od której nagrzewają się stopniowo niższe warstwy, uzyskując szybko temperaturę początku odgazowania. W miarę spalania się wydzielanych gazów rozkładowych, warstwa żaru przesuwa się w dół, aż do rusztu, po czym odgazowane złoże paliwa spala się od dołu. Nad złoże doprowadzane jest powietrze wtórne, dopalające tlenek węgla, który powstaje w wyniku redukcji dwutlenku węgla na powierzchni rozżarzonych kawałków koksu. Przedstawiony schemat działania zawiera elementy zarówno górnego, jak i dolnego spalania, co ? szczerze mówiąc ? uniemożliwia jego jednoznaczne zakwalifikowanie. Kwalifikacji takiej konstrukcji podjęto się w ITGiS/OTGiS nazywając ten typ palenia zasypem cyklicznym
  11. Pieklorz

    Pid

    RT01B jest prosty w obsłudze. PID jest w trybie temp., także nie ma potrzeby go wyłączać. Pracuje z dmuchawami WPa120, WBS6, RV-12ARd.... Jest tryb obsługi dmuchawy RV-14 250zł brutto, za tyle można go kupić w promocji w specjalistycznych sklepach U producenta cena detaliczna wynosi 409,59zł brutto A wygląda obecnie tak:
  12. Oczywiście,że jest..... Intensywność nadmuchu i sposób dozowania powietrza przy dobranym sterowaniu decydują o tym jak duża ilość węgla będzie rozżarzana i jaka będzie wysokość płomienia. Jeżeli Płomyk PID nie jest w stanie pracować z ciągłym nadmuchem przy małym odbiorze ciepła, to przejdzie w podtrzymanie Jeżeli Proton PID nie jest w stanie pracować z ciągłym nadmuchem to przejdzie w modulowany przedmuch a jeżeli i to nie da rady to w sztywny przedmuch. To są stany awaryjne. Można dobrać soft do konstrukcji kotła, zastosowanej dmuchawy i wówczas tak do końca użytkownik nie jest zdany tylko na siebie.
  13. Zresztą... co byś długo nie szukał... Duże światło od czerwonego czy tam pomarańczowego płomienia (zależy od naszego stopnia daltonizmu ;) ) to ok. 900st.C jako przykład biogaz Niebieski kolor płomienia oznacza temp. spalania ok. 1300st.C jako przykład butan+powietrze Teraz przekładając to na spalanie w kotłach zasypowych Na wierzchu kotła odpalanego od góry po wysuszeniu wsadu i zejściu głównego żaru na dół... Na górze pozostaje żar i nad nim widać niebieskawe płomyki, to oznacza temp. ok. 1400st.C Tak spala się właśnie tlenek węgla, ten gaz spala się tylko w gorącym środowisku, niebieskawe podbarwienie jest gwarantem,że są warunki do wiązania się z tlenem (palenisko nie jest wystudzane przepływającym powietrzem).... Konkluzja: niekoniecznie światło grzeje..... :)
  14. W danej konstrukcji kotła sensem jest zatem stosowanie sterowników z pid... forsujących ciągłą pracę nadmuchu.... kłania się płomyk pid, proton pid..... i jeszcze pewnie kilka innych Co do koloru płomienia.... Sprawdź jakie sa temp. przy danych kolorach płomienia... to taki trop dla ciekawskich... Czy lepiej jak płomień jest długi i czerwony czy krótki i niebieski... Który daje więcej ciepła??
  15. Nie - skrót KMW idąc tropem producentów pleszewskich będzie pewnie oznaczał: Kocioł Miałowy Wysoki Wyposażony w sterownik i dmuchawę oraz "nastawiony" pod spalanie miału oznacza konstrukcję, w której zarzuca się wsad miału pod dolną krawędź drzwiczek załadowczych i odpala od góry. Odpowiedni sterownik z odpowiednią dmuchawą powinny gwarantować stałopalność w granicy 16-24H W taką konstrukcję możesz wrzucić jeszcze grysik czy groszek, ew. ekogroszek. Ostatecznie do tych paliw przełożyć zasyp jakąś ilością drewna Do samego spalania drewna moim zdaniem odpada. Nie podoba mi się w tej konstrukcji i jest to poważnym błędem,że pierwsza półka wodna wisi mniej-więcej w połowie drzwiczek załadowczych - to poważny błąd. Z drugiej strony rozumiem- obniżka kosztów, mniej blachy.... Do drewna szukaj odpowiedniej konstrukcji dolnego spalania i to raczej z miarkownikiem jak z dmuchawą lub kotła zgazowującego drewno.
  16. Witam! Starsze budownictwo, słabiej izolowane o stratach ciepła 110W/m2 polecam nie mniejszy jak 50kW 50kW dla nowego budownictwa o stratach ciepła 80W/m2 może ogrzać do 600m2 Tobie w/g opisu polecam moc 50kW na 450m2 starego, nieizolowanego budownictwa. Mogę polecić coś z palnikiem uniwersalnym miałowo-groszkowym.
  17. Robocik ma rację Dorzucając do dolniaka max. temp. na kotle 42-45st.C, nie szło więcej z groszku wytargać. Jak się kończy na dole palenie, to żar rozciąga się już w stronę drzwiczek i w górę, więc nie pali się już tylko przy szczelinie, dorzucając nowe paliwo też musi wyschnąć i odgazować. Drugie palenie już optymalne pod żadnym pozorem nie jest. Jest wygodne i tyle. Pierwsze rozpalenie temp. "na życzenie" Generalnie stosując spore uproszczenie: 1. Kotły odpalane od góry wyposazone w dobre sterowanie i odpowiednią mocą dmuchawę: - miał węglowy, groszek, grysik, ekogroszek Spalanie w takiej konstrukcji grubego węgla jest bez sensu a już z całą pewnością bez sensu przy sterowniku i dmuchawie. 2. Kotły tzw dolne, w zależności od konstrukcji najlepiej z miarkownikiem: - gruby węgiel typu orzech, najdrobniej w granicach przyzwoitości groszek ew. drewno w odpowiedniej konstrukcji tzw. BAT, Best Alternative Technology. Każda konstrukcja będzie dobra w spalaniu konkretnego paliwa. Co do budowy w formie ceramiczna komora załadowcza oraz prowadząca płomień kompletnie bez wody plus osobny wymiennik wodny odbierający ciepło są starą, dobrą szkołą budowania dużych jednostek przemysłowych. W skali mikro dla małych mocy temat moim zdaniem nierealizowalny na szerszą skalę produkcji (montaż, czyszczenie, transport, sprawy gwarancyjne z ceramiką...) Tutaj jednak podziwiam domowych hobbystów. Można, jak ma się czas, miejsce i trochę chęci,
  18. Bład Taka sama ilość opału, tego samego (drobnego) sortu dłużej będzie się palić w dobrym modelu odpalanym od góry, wcale nie w dolniaku. W dolniaku po częściowym zejściu opału w dół też jego większa część potrafi się zajarzyć. Nie jest do końca tak idealnie jak piszesz. (paliłem pod koniec sezonu w obu konstrukcjach) Zaletą dolniaka jest tylko fakt durzucania paliwa. Spala względnie czysto, ale emisje pyłów są w nim bardzo wysokie. W kotle odpalanym od góry emisje pyłów są niższe jak w modelach z podajnikiem, bo wsad opału pełni jednocześnie rolę filtra spalin. Wysokie są natomiast innego rodzaju emisje. Przy odpalaniu od góry żar stopniowo schodzi na dół, cały czas pali się optymalna ilość paliwa, nie ma wysokich emisji pyłów, po zejściu żaru na dół i wysuszeniu wsadu cała góra opału jest filtrem spalin. Po ok.2-3h od odpalenia najczęściej nie widzisz już żądnego dymu z komina lub jest on jasnego koloru. Takie konstrukcje mają atesty ekologiczne i całkiem dobrą sprawność. Należy je jednak dobierać względem średniej mocy eksploatacyjnej, ot cała tajemnica. Pali a w zasadzie żarzy się taka warstwa opału, która jest wystarczająca do utrzymania konkretnej mocy oraz temp. zadanej. Ta konstrukcja raczej gazuje paliwo i spala jego efekty odgazowywania. Po wspomnianych wcześniej 2-3godzinach na wierzchu opału płoną króciutkie niebieskie płomyczki. Minus to fakt czyszczenia po wypaleniu zasypu, ponowny cały zasyp i ponowne rozpalanie od góry. Kotły gazujące drewno na zachodzie mają kulturę obsługi, tj. inwestora stać na bufor, stać go na trzymanie sezonowanego 2lata drewna, jest ono suche. U nas wolna amerykanka, ćpa taki Kowalski mokre drewno prosto z lasu, pracuje bez bufora na 40-50st.C i po 2-3latach się dziwi, że kocioł zgazowujący szlag trafił.... Zgadzam się,że drewno należy spalać w dobrym dolniaku lub w modelu gazującym drewno. Dolniak jest też kotłem do grubych sortów węglowych np. orzech. Ten kocioł powinien pracować na miarkowniku, bez dmuchawy. Kocioł odpalany od góry jest na drobne sorty węgla, czyli miały, groszki, ekogroszki. Tutaj odpowiedni ster do danej konstrukcji kotła. Koniec końców jak twierdzi OTGiS patrząc na nowe normy emisji (jeżeli wejdą, to klasy są do V a nie do III jak obecnie) przyszłośc z paliw węglowych będą miały tylko dobre dolniaki i dobre kotły odpalane od góry. Zwykłe górniaki z podrzucaniem paliwa na żąr nie mają szans na dobre wyniki pracy.
  19. Polecam model KWM-SGR, cygany tam trochę pojechali z certyfikatem bo jest od wersji z kanałami pionowymi i w dodatku od dużych mocy. To jednak szczegół. Producent OK. Patrząc na fotkę palnik Ardeo, pytaj czy miałowo-groszkowy. Dobry dla kotłów 15-38kW jest w wersji z głowicą żeliwną. Występuje w mocach 15, 25 oraz 38kW (palnik) Chodzi bardzo ładnie i nie ma z nim takiej zabawy jak z jego odmianą z głowicą obrotową. Od strony kosza duża gardziel zsypowa, system półautomatycznego czyszczenia strefy napowietrzania (taka dźwignia pod koszem) Od strony paleniska przeciwzwój wypiętrzający i mieszający wychodzące do paleniska paliwo. Sterownik widzę tylko na fotce z daleka, nie kojarzę co to może być, albo Foster albo Titanic z Pronda. W obu wypadkach dobre sterowania dwustanowe/histerezowe
  20. Niemożliwe Firma Elektro-Miz p.Mizernego zajmuje się produkcją sterowań. Mogłeś mieć Eko-centr p.Penkala i Grzybowski lub kupiłeś coś na targu niewiadomego pochodzenia z naklejką "eko coś tam" a jedyne papiery jakie Ci zostały, to instrukcja od sterownika
  21. Pieklorz

    Antracyt + Pid

    Z własnego doświadczenia powiem, że sterowania do tłoka są raczkujące. Sterowanie tłokiem to spore wyzwanie. Dalej zgadzam się z ograniczeniami palnika i właściwościami opału. Spox Vlad, trzymam Cię za słowo, że pomożesz potestować stera :) Czekam na dorobienie logerra, abyś mógł samodzielnie przerzucić softa ewentualnie zapisać historię pracy kotła.... Może w 2tygodniach się wyrobię
  22. Pieklorz

    Antracyt + Pid

    Odpowiedź na ostatnie pytanie brzmi i tak i nie. Kończę właśnie z pewną firmą pracę nad sterownikiem z funkcjonalnością typowo pod tłoka. Pierwszy etap to sprawdzenie poprawności softu z algorytmem przejścia Wyświetlacz graficzny, obsługa C.O, CWU, cyrkulacji, mieszacza i pompy za mieszaczem... opcja podłączenia do dwóch pilotów plus sterowanie pogodowe Zaraz po tym chcemy dodać jakąś formę modulacji mocy. Na chwilę obecną dostępne są parametry siły i długości nadmuchu po dodaniu świeżej porcji paliwa (to sugestia po badaniach w labo, sprawdza się dla stałego odbioru mocy) Dodano wzór przeliczający dla tłoka wykorzystanie "mocy" w trybie grzanie po przejściu na podtrzymanie i odwrotnie. To koryguje pierwsze podtrzymania żaru, aby mieć względnie stały wygląd pokrycia palnika tłoka.
  23. Klimosz ma stały, wodny ruszt awaryjny, aby z niego korzystać trzeba jeszcze demontować płyty ceramiczne. Korzystają albo ze zwykłej retorty na sam ekogroszek albo za dopłatą chyba 800zł ze swojej wersji palnika obrotowego miałowo-groszkowego.
  24. Pieklorz

    Pid

    Ja akurat miałem u siebie jeden z pierwszych egzemplarzy ok. roku 2008/9 *(nie pamiętam dokładnie) ST81zpid i mam o tym kiepskie zdanie. Ale... 1. wówczas pracował z inną dmuchawą 2. minęło masę czasu, więc z całą pewnością produkt poprawiono. Skoro monter poleca tego techa z konkretną dmuchawą, to pewnie produkt zna i odpowiednio Ci to spasuje.... Chyba,że nie masz do niego zaufania, wówczas sam grzeb co z czym i dlaczego. Dość fajny z obsługą CWU jest RT01B, zamawiać w nowym designie (szary front), korzystał z niego m.in Viadrus Jak ma być CWU oraz strefy czasowe, to RT02B. Też śmiało można polecić. Te dwa modele mają też wyjście na termostat pokojowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.