Pieklorz

Podając ślimakiem dawkowanie jest małe i precyzyjne. Kłopotem ślimaka są zawleczki.... Pod względem spalanych paliw palniki rynnowe czy typu brucer spalają już także miały węglowe. Rynnowe nie mają problemów z zawleczkami. Te palniki wymagają jeszcze trochę pracy, aby czysto spalały. Tłok ma taką zaletę,że mechanizm podający jest mocny. Spala także miały. Gorzej tłoka zaprogramować, wymaga to trochę cierpliwości, szczególnie do grzania samej wody latem. Tłoki są równiez poprawiane, aby czysto spalały. Dobre konstrukcje tłokowe mają wyższy standard zabezpieczenia kosza, w konstrukcji tłokowej można w 100% odizolowac to co w koszu od tego co się pali. To jest jednocześnie przyczyna kłopotu z podtrzymaniem żaru latem, stąd wymaga ta konstrukcja cierpliwości przy sterowniku.

Możesz palić samym miałem, w instrukcji celowo opisano miks, bo dla niektórych samo słowo miał oznacza opał w granulacji piasek za najtańsze pieniądze. Do podajnika trzeba natomiast miału o dobrych parametrach. To samo dotyczy palnika typu Brucer, z gorszym miałem będą kłopoty z jego właściwym spaleniem.

Stuki w kotle to albo coś nie tak z instalacją albo zesrana konstrukcja i miejscowo podgotowuje wode w ruszcie (betoniarze nie zrobili właściwego skosu rusztu) Musi dmuchać w taki sposób, aby był niebieski płomyk na górze, jak robi się ciemno i pełno dymu to przy wzroście obrotów dmuchawa odpala gazy... Musisz pobawić się tym sterownikiem.

Vernal ja się powtórzę: Jak sterownik jest z modulacją mocy - pid, to należy dać tak niskie obroty nadmuchu, aby kocioł starał się non stop dmuchać.. W ten sposób gazy, które powstają po ok.3godz od rozpalenia powinny się non stop wypalać... Problem masz, gdy żar zejdzie na dół a nadmuch na dłużej stanie, wówczas po powrocie do trybu grzania strzał..... Wali mu jak kocioł stanie na dłużej w przedmuch i ma wrócić do trybu grzania, wówczas następuje zapłon niezebranych przez komin gazów. Jest tak w momencie jak żar zejdzie już na dół a góra opału zrobi się szara.... Zgadzam się z Robo....

oj Alunia, masz chyba problem z czytaniem :) Więc powtórzę, bo może nie doczytałaś: "Sterownik z Elstera, więc sugeruję, abyś poszukała firmowego forum firmy Elster. (pomocne google) Tam na tego typu pytania wielokrotnie odpowiadano. Przede wszystkim będziesz mogła wymienić opinie."

Jak odpalasz od góry, to powinieneś dostosować górne obroty dmuchawy oraz dolne. Jak sterownik jest z modulacją mocy - pid, to należy dać tak niskie obroty nadmuchu, aby kocioł starał się non stop dmuchać.. W ten sposób gazy, które powstają po ok.3godz od rozpalenia powinny się non stop wypalać... Problem masz, gdy żar zejdzie na dół a nadmuch na dłużej stanie, wówczas po powrocie do trybu grzania strzał..... Jest jedno ale, osobiście uważam,że dziury nad opałem są złym rozwiązaniem, bo z kolei w późniejszej fazie palenia jak węgiel obniża się w stronę rusztu ciągła dystrybucja powietrza będzie wychładzać wymiennik.... więc i tak źle i tak niedobrze..... Decyduj, na czym Ci bardziej zależy.... eliminacja odbić lub ich znaczące złagodzenie.. czy co innego....

Alunia Retortę masz pancerpola, ppsm lub duo jak kto woli.... Sterownik z Elstera, więc sugeruję, abyś poszukała firmowego forum firmy Elster. Tam na tego typu pytania wielokrotnie odpowiadano. Przede wszystkim będziesz mogła wymienić opinie.

Ten konkretny palnik jest integralną częścią tego kotła, więc nie ma możliwości, aby był w innych produktach. Na podobnej zasadzie przesuwu paliwa funkcjonuje kilka palników tzw rynnowych lub korytowych Podkreślam przesuwu paliwa, bo spalanie to już kwestia odpowiednich otworów i odpowiedniej dystrybucji powietrza Ten w Sztokerze był przebadany zarówno na małej jak i dużej mocy, co mogłeś sobie sprawdzić w wynikach badań. Plusem są małe opory podawania i malutkie ryzyko zerwania zawleczki. W palnikach typu Brucer zdarzają się częściej przypadki zerwania zawleczek, część użytkowników informuje o odgłosach chrupania opału. Nie mniej jest on szeroko reklamowany i często wybierany. Odradzam zaufanie reklamie,że spala także trudne paliwa, raczej dobre miały węglowe bez udziału kamienia.... Możesz też stosować groszki brunatne. Z całą pewnością sprawdzony i mający swoje grono odbiorców i zwolenników. Palniki rynnowe (a jest ich już kilka na rynku) oraz ten w modelu sztoker z bardzo dużym prawdopodobieństwem wypchną kamień z kosza do popielnika bez zerwania zawleczki. Jak to się dla Ciebie liczy, to jest to jakiś argument wyboru takiego systemu podawania. Część z palników rynnowych ma natomiast problem z czystym spalaniem, pojawiają się narzekania na sadze. To już kwestia poprawności konstrukcji danego paleniska oraz dystrybucji powietrza.

Właściciel i założyciel firmy od ponad 15lat zajmuje się produkcją elektroniki kotłowej. Ma też doświadczenie z kotłami m.in. z grupy producenckiej VARMO Palenisko jest z żeliwa. Deflektory również. Paliwo dosuwa stalowy ślimak, ale ma małe opory podawania. Ten o mocy 25kW ma fajnie stopniowaną moc Tutaj masz wyniki badań

To co ważne jest tutaj: Rada jest taka: Należy tak dobrac podawanie, przerwę i siłę nadmuchu, aby kocioł w danych warunkach pogodowych wolno dochodził do wartości zadanej. Paliwo na palniku musi być minimalnie wypukłe, opał wypalony. Zacznij sobie regulacje od ok.10sek podawanie/ 50sek pauza podawania Moc dmuchawy (nie znam typu...) zacznij od ok 7biegu. Kolor intensywnie biały płomienia- za mocno dmuchasz, kolor czerwony, czarny dym - za słabo.... Podglądać można lekko uchylając drzwiczki na krótki okres czasu. Efekt każdej zmiany obserwować po ok.15-20minutach, nie robić gwałtownych zmian i ruchów. Nastawy pod daną pogodę proponuję sobie zapisywac na kartce, za jakiś czas będzie schemat nastaw pod dane warunki pogodowe. O to także apeluje Vernal a podtrzymanie to zależy ile czasu będzie Ci kocioł stał w tym trybie po dojściu do zadanej. Jak masz przewymiarowany kociołek, to postoi dłużej, jak są duże straty ciepła to krócej. Piszesz, że dom stary, to zacznij od pauzy w podtrzymaniu 5minut, niestety nikt tu wróżką nie jest. Weź sobie 2-3piwa, usiądź na krzesełku w kotłowni, obserwuj i powoli reguluj, jak chcesz być dokładny.

Tak, bo tu nie chodzi o czasy tylko o porcjowanie.... Są różne pomysły na prowadzenie kotła sterownikiem dwustanowym. Generalnie dążymy do stałej pracy, ale sa osoby próbujące utrzymać jak najdłużej stan podtrzymania.... W odpowiedzi chodziło mi o takie nastawienie tych "przedmuchów", aby palenisko się nie zapadało. Użyłem skrótowca, stara buda, to często takie nastawy a nowa nieco inne... Jak sa duże straty ciepła, to aby nie wychładzając mocno kotła dmuchamy częściej np. co 5minut i podajemy z krotnością = 1, czyli co 5minut. To pozwala na zapobieganie zapadaniu się paleniska.... Jak straty ciepła małe, kocioł przewymiarowany itd.... to wówczas można dać podtrzymanie co 10minut z krotnością =3, co oznacza krótkie dmuchnięcie co 10minut na podtrzymanie żaru a co 3załączenie, czyli 3x10minut = 30minut dokręcimy paliwo i dmuchniemy, to aby kopczyk się nie zapadł w celu uzupełnienia retorty..... Wybór sposobu pracy - wedle uznania użytkownika.

To zwykły, klasyczny sterownik, więc nastaw uniwersalnych nie ma. Rada jest taka: Należy tak dobrac podawanie, przerwę i siłę nadmuchu, aby kocioł w danych warunkach pogodowych wolno dochodził do wartości zadanej. Paliwo na palniku musi być minimalnie wypukłe, opał wypalony. Zacznij sobie regulacje od ok.10sek podawanie/ 50sek pauza podawania Moc dmuchawy (nie znam typu...) zacznij od ok 7biegu. Kolor intensywnie biały płomienia- za mocno dmuchasz, kolor czerwony, czarny dym - za słabo.... Podglądać można lekko uchylając drzwiczki na krótki okres czasu. Efekt każdej zmiany obserwować po ok.15-20minutach, nie robić gwałtownych zmian i ruchów. Nastawy pod daną pogodę proponuję sobie zapisywac na kartce, za jakiś czas będzie schemat nastaw pod dane warunki pogodowe. Czas przedmuchy i przerwy w podtrzymaniu zależy od strat ciepła budynku. Stare budy - ok. 5 minut pauzy podtrzymania, krotność 1 nowe 10 do 15minut pauzy podtrzymania, krotność 2-3.

Dzięki za wiadomość, fajnie, że kocioł działa. pozdrawiam

Ja bym sugerował cos zupełnie innego.... Ta wisząca półka pionowa w palenisku ma za wielka dziurę na dole, uważam,że na dolniaka to będzie kicha, jeżeli się tego czymś nie przedłuży. Chyba więcej zabawy z przerobieniem na dolniaka jak z przytkaniem przelotu do odpalania od góry. Łatwiej moim zdaniem zatkać górą przerwę między wiszącą półką a kanałem dymnym. Tym sposobem można wówczas kocioł zasypać po dolna krawędź drzwiczek zasypowych i odpalić miałem od góry, stałopalnosc powinna wyjść dużo dłuższa. Jestem tego pewien. Tyle,że wówczas Kasia musi palić miałem a najwyżej groszkiem do ok.35mm średnicy. Chcąc palić drewnem, grubym węglem to jednak nastawienie się na grubsze przeróbki pod dolniaka. Tak jak wówczas mówi VLaD24 zawalić w tym wypadku miarkownik....

Er7 w tango dotyczy błędy pozycjonowania tłoka... Sprawdzić należy: 1. Czy magnes zawsze się obraca i wraca na punkt startowy (może poluzował się magnes...) 2. Czy nie została zerwany jakiś klin napędowy i z tego powodu co któryś cykl, gdzie występuje silniejszy opór nie ma obrotu 3. Najbardziej prawdopodobne jest kończenie się żywotu kondesatora silnika, stąd tłok nie zawsze startuje, co w konsekwencji wywala alarm pozycjonowania. Zacznij od wymiany kondensatora silnika, zapodaj 8uF jak jest niebieski silnik Besel (nawet jak miał 6uF, to na taki nie zmieniaj, wstawiaj 8 lub max.10uF) Jak wymiana kondensator nie pomoże, to sugeruję wymianę magnesów pozycjonujących tzw kontraktonu lub czujnika krańcowego

Robogaz, jeżeli ten szkic, który wklejałeś to dla Ciebie typowy górniak... To zwyczajnie spartaczona konstrukcja ni to dolnego ni to górnego spalania. Żaden system spalania (dolny czy górny) przy takiej wiszącej pionowo półce wodnej nie będzie dobry. Należy ten kocioł na coś logicznego przerobić. Szczerze powiem,że nie wiem czy lepiej iść w stronę dolniaka, czy zasypu i odpalania od góry

Tak jak koledzy mówią sadze, ale większy kłopot to miejscowe podgotowywanie i odkładanie się kamienia kotłowego, co z czasem doprowadzi do przepalenia i wycieku wody. Ruszt wodny musi być odpowiednio wysoko nad płomieniem i najlepiej pod nim spory deflektor odbierający pierwsze uderzenie płomienia... Ba on musi miec odpowiedni skos....

Oni teraz jeszcze wykombinowali 2ślimakowe, jeden przeciwbieżny do "kruszenia węgla" Za odgłosy kruszenia węgla to ja dziękuję :) i powodzenia z zawleczkami, skoro ślimaki maja kruszyć węgiel

Tak - nie pal samym "piaskiem" Musi być więcej bryłek jak tylko sam sypki opał, dokup i domieszaj jakiegoś groszku

ps. ani do RT09pid ani do Cobry/Pumy nie ma wymogu stosowania zaworu mieszającego.... zawór dobra rzecz, jak chcesz mieć osobno sterowany kolejny obie grzewczy np. podłogówkę. Na siłę pchanie go do ochrony powrotu w każdym przypadku przy sterowaniu z ciągłym nadmuchem to zbędny wydatek. Większym problemem jak niska temp. powrotu jest stopowanie przepływu spalin i ich niska temp.

Inna opcja to wybór Pumy lub Cobry i poczekanie na debiut rynkowy ich modułu zaworu mieszającego, oba sterowniki są już softwerowo przygotowane do obsługi zaworu, jest to już także w ich instrukcjach obsługi. Cobra/Puma do podajnika retortowego obsługują pompę c.o., cwu, mają strefy czasowe na C.O. oraz CWU, Puma dodatkowo obsługuje pompę cyrkulacyjną cwu, oba maja wyjście typu rs na moduły rozszerzeń m.in. moduł zaworu i mający także wkrótce zadebiutować moduł GSM, oba produkty mają wyjście usb do aktualizacji softu po podłączeniu pod komputer. Do Cobry lub Pumy możesz podłączyć dowolny termostat pokojowy np. Euroster 2000, w menu Cobry/Pumy decydujesz jak wówczas ma pracować pompa C.O., są odpowiednie czasy pauzy do ustawienia Masz opcje włączenia wykresów pracy kotła, Puma zapisuje archiwum chyba do miesiąca czasu, Cobra do 170godzin, archiwum z Pumy idzie zgrać na komputer i analizowac w programie PumaCharts, ostatnia poprawka nakładki ma dawać możliwość wydruku.

Jeżeli chodzi o producentów pleszewkich, to niektóre produkty opisane jako 19 czy 20kW mogą się równać z tymi posiadającymi atesty i odpowiednie badania o mocach 12-17kW Skoro się zdecydowałeś na konkretne dwa modele, to polegaj na pracownikach tych firm, jeżeli chodzi o dobór do instalacji i powierzchni budynku. Uczulam,że niektórych 25kW = 17kW w innej firmie a 19 czy 20kW może być równe 12-15kW u innego producenta z atestami. W tym 20kW była opcja wyboru sterownika RT09pid, on obsługuje C.O., CWU, ma wyjście na panel domowy w którym masz opcje: a) podgląd nastawy kotła oraz bojlera B) zmiana nastawy kotła c) praca ze strefami powietrza w pomieszczeniu Jak chcesz sterować zaworem mieszającym i kolejnym układem za tym zaworem, to wybierasz moduł RT-12mieszacz równiez Tatarka i masz wszystko z jednej bajki. Do tego modułu mieszacza idzie podpiąć kolejny termostat pokojowy.

Funkcja to chyba: TEMP.WYŁ.DM.POD. sprawdź, czy taką posiadasz, ewentualnie dzwoń do serwisu: tel. 0-62 74 18 666 wew. 35

Jak temp załączenia pompy C.O. wynosi 35st.C, to wyłączenie pracy jest poniżej 30st.C Zatem możesz podnieść nastawy załączenia pompy c.o. W nowszych menuetach jest jeszcze chyba w pełnym menu nastawa temp. wyłączenia dmuchawy i podajnika... zakres od 30 do 45st.C Zatem tymi dwoma parametrami kombinuj

Kocioł powinien być wyposażony w urządzenie odbierające nadmiar ciepła np. w wężownicę schładzającą, którą uważam za dobry wyrób... jedno małe ale... dopływ bieżącej zimnej wody do wężownicy nie może być uzależniony od prądu (hydrofor), bo wówczas i tak nie zadziała. Bardziej bezpiecznie jest zatem zabezpieczyć sam kocioł w układzie otwartym a resztę domu i instalacji poprzez jakiś wymiennik już w układzie zamkniętym