Pieklorz

Palnik jest od 2016r Przechodził modyfikacje. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba ok połowy 2018 ostatnia istotna zmiana to wyjmowana sama płytka paleniska. Dalej to producent lekko modyfikował przesunięcia nadmuchu. Wiosną 2020 doszła oficjalnie wersja z zapalarką pod pellet a ja od tego czasu mam ją w ekogroszku. Wszystkie palniki na rynku mają 2letnie gwarancje, znam tylko jeden z 3letnia. Kolejny temat nie ma więcej tego typu palników, bo ten jest chroniony patentem, jakieś wuje próbowały go podrabiać, ale zostało to ukrócone z tego co wiem. To jest palnik rurowy, gdzie pali się wewnątrz a Ty pewnie czytałeś o rynnowych a to zupełnie inna para kaloszy jak wszystkie gazy palne zaraz frugają w górę i na dach... Zasada palenia jest podobna jak rurowych palników pelletowych. Czy może się zepsuć? Oczywiście jak każdy inny palnik na rynku, nie ma takiego urządzenia,ktorego ktoś nie zajedzie. Co jest ważne? Ważne jest aby usuwać pył spod rusztu, ja to robię co ok tonę spalonego paliwa, przy wprawie robi się to kilka sekund na palącym się palniku. Czysto pod płytka paleniska, to gwarancja, że palnik jest odpowiednio omywany powietrzem i chłodzony,gdzie trzeba. Nieco dłużej jak co drugi raz wyciągam płytkę paleniska, aby udrożnić otworki jak trzeba (kontrola). Tak jak do retorty za jakiś czas wymienia się koronkę czy kolano żeliwne, ślimak czy rurę, tak też tutaj idzie dane elementy zamówić i wymienić jak będzie potrzeba.

@pochłaniacz Nie miałem na to czasu. Tzn mam podajnik do pelletu, mam separację, mam Argos Plus wersja pellet... Jedynie czasu nie mam, a też kobiety by zatłukły, jakbym na parę godzin zgasił do przeróbki. W tej chwili spalam to na uzbrojeniu ekogroszkowym z zapalarką na przestawionym SKZP02 zapalarka. Jest czujnik na rurze, jest kompensacja ciśnień, czujnik pokazuje między 27 a 31 st.C, więc działam. "Po bożemu" z separacją, na dwa podajniki i bezpiecznie zrobię pewnie wiosną. Dzisiaj u mnie się ociepliło, licznik dobowy spada (pokazywał przed 11 48kg), przeszedłem na prace z termostatem pokojowym i jak się kobietki nie zorientują.... to jutro koło 11:00 będzę widział ile zeszło pelletu w tym trybie. Tu mnie jednak wkurza jedna rzecz w skzp. Jak idzie w wygaszenie i temperatura na kotle spada, to przez jakiś czas na progu załączenia pompy CO zaczyna ona bombać (zał-wył co chwilę, mogliby to zrobić,że jak spada poniżej progu, to niech zleci o 1st.C a nie spada o 0,1 boom wyłączona i po chwili oczywiście ten 0,1 na samym kotle temperatura rosnie i booom pompa pracuje i po chwili to samo). Przy zaworze mam zrobione, że pompa powinna chodzić ciągle, ale to przestaje działać jak się kocioł mocniej wychłodzi. Najwyżej wepnę ją w kontakt. Ogólnie jednak w trybie pracy ciągłej w podobnych warunkach ilościowo idzie więcej ok.30% pelletu. Zatem kwestia ceny zakupu. Tu się wiosna mocniej wygra (chyba) przy rozpalaniu i gaszeniu.

Za bigbag 1200kg zakup w parę osób całego auta z dostawą wyszło 540zl (450tona) więc w takiej cenie jest sens palić pelletem jak palnik sobie z nim radzi.

Ja uważam, że opał należy dobrać do zapotrzebowania. Tj lato - coś slabszego 24-25MJ (bez kamieni :-) ) i wówczas pracuje jak trzeba. A sezon zimowy to już zależy co kto lubi albo średnia półka 25-27MJ albo dobry zakup nieszlakujacego 27-29. Z tej ostatniej grupy od wiosny zepsuł się Sobianek Lew, trzeba uważać, bo kopci i brudzi na czarno. U mnie sprawdzały się opały o nazwie Super Mocny (czerwone worki) czy Ogień Ultra (białe worki z napisami), fajnie palił mi się także Karlik.

Ja o pelecie mówię. Od tygodnia swoją SVkę z zapalarką opalam pelletem, takim bardziej przemysłowym produkowanym przez jednego z producentów mebli z rejonu Kępna.

W mrozy, u mnie -20 na mojej starej budzie dwa dni pożerał po 62 do 63kg Teraz juz to spada, licznik pokazuje dzisiaj za ostatnia dobę już 49kg U mnie szybko widac jak się oziębia, to spalanie rośnie skokowo.

Przepisy mówią,że wkład nalezy stosować, gdy temperatury spalin sa poniżej 160K + t.otoczenia Ten zapis mówi,że w zasadzie dotyczy to wszystkich kotłów z podajnikiem od 3klasy startując. 3klasa na 30%mocy to spaliny w okolicy i poniżej 100st.C a na 100%mocy w labo było to 160-200st.C 5klasa to 100% ok 120-140 najczęściej na stanowisku i na 30%mocy okolice 60-80st.C Tyle teoria. W praktyce spora częśc osób ma na ceglanym, ja tak równiez od wielu wielu lat a od 2009 bodajże na podajnikach. Aktualnie od 2016 z SVką, moje spaliny to głównie 65-110st.C Co jest ważne? * aby komin był w środku budynku jednakowo ciepły na całym odcinku. Jak masz komin na zewnętrznej ścianie radze tą ściane ocieplić. * jak nie ma wilgotnej piwnicy, to już jest spory plus, zawsze warto ocieplić wełną sam czopuch, tym się nieco uwalczy wyższe spaliny * jak masz poddasze nieużytkowe, to bezwarunkowo szkło wodne i na to wełna mineralna 50ka, bez tego masz jak w banku, że prędzej czy póxniej plamy wyjdą. * jak obecny komin szczelny i masz wszystko ok, co wyżej napisane, to powinno być OK, jak jednak komin masz naruszony i już na górze gdzies cos wyszło - nie zastanawiaj się, tylko rób wkład i mimo wszystko na poddaszu radze ocieplić.

Jak do tej pory mieściłeś się w widelkach 3,5-4,5tony (do 5ton) na rok, to można brać kocioł 15kW, jak wychodziło ok.5 do 7ton, to wybrać kocioł 18-20kW. Ja akurat jestem zwolennikiem SVki. Teraz od tygodnia swój spory i starszy dom ogrzewam pelletem.

@PawelIgnacy Jak zamierzasz palić ekogroszkiem, wychodzi 13kW to jak kolega @demolkaa polecam skamp-pv 13 z SKZP02 Full zapalarka jak wystarczy sterowanie 1mieszaczem lub na SKZP 05 jak potrzeba wysterować 2 lub 3zawory mieszające. Do palnika SV200 stosowane są zapalarki ceramiczne o mocy 300W.

Na ekogroszku czyszczę co ok 1tone do max 1,5. Zależy jaki węgiel się trafi. Jak nawet mi przytka przy wilgotnym groszku z 5-6dziurek, to nie jest to tak ważne jak czysta komora pod spodem. Jak to się zatka, to nie ma chłodzenia i całe żeliwo dostaje po tyłku. Od zeszłej środy palę pelletem. W podobnych warunkach na moim starym dużym obiekcie 35kg Płomień 27 vs pellet MDF 45-48kg... Ale w mrozy trzeba było moc podnieść i temperatury za mieszaczem i przy -20 dobiłem do 63kg pelletu. Nie mniej zapach super, popiół też super. Poważnie się zastanawiam czy groszek sobie odpuścić. Pellet zakupiłem w rewelacyjnej cenie.

Wcześniej jest dysza od zapalarki, to ma znaczenie przy podtrzymaniu żaru. Oczywiście,że palenie przy zamkniętych drzwiczkach jest inne i to w każdym palniku. Ja jak już x razy mówiłem klapki z przodu nie uszczelniałem. Ostatnio dałem z tyłu sznur, ale generalnie wywałiłem go po kolejnym czyszczeniu. U mnie ruszt ładnie leży, więc nie mam kłopotu. Najwazniejsze jest dbanie i czyszczenie komory pod rusztem nawierconym i okresowe sprawdzenie samych dziurek. Ja czyszczę co spalenie ok 1 do 1,5tony węgla a ruszt wyciągam co drugi raz jak mam suche paliwo lub za każdym razem jak trafi się wilgotna dostawa Zawalona komora pod rusztem przegrzeje sam palnik i może wypaczyć palenisko lub inny element żeliwny może napuchnąć. To jest bardzo ważne, aby powietrze miało szanse dostawac się pod ruszt aby była cyrkulacja powietrza. Bez tego, jak ktoś rok czy 1,5 roku nie zagląda (a znam takie przypadki) to płytka rusztu potrafi się wypaczyć a nawet ta blacha od czoła wygiąć łącznie z popuchnięciem żeliwa. To już jednak wynik grubego zaniedbania.

U mnie wczoraj wieczorem -18,5st.C nad ranem -20... Więc u mnie to już ponad 60kg pelletu wessało

Jak wiecie pracuje w tej chwili na SKZP 02 z zapalarką. Kocioł jest tak jak w wersji ekogroszkowej. Nie jest to zgodne ze sztuką, palę tak na własną odpowiedzialność. Natomiast, mam stały i wysoki odbiór ciepła, szczelny kosz oraz kompensacje ciśnień, więc śpię spokojnie. Czujnik kosza wskazuje 27-30. Tak pellet testuje Dariusz Expert ale też Kamil Miernik. Darek akurat w pellet mocno dmucha, ma też wysoko dołem mocy dmuchawę. Nie rozlaczam o tej porze roku termostatem i wolę dać 55na kotle i stały przepływ przez bojler jak 60-65 i na bojler 48. Mam duży baniak CWU 250L o rozwala on u mnie cała modulację. Instalacja lekko kulejąca. Jak jest ciepło i zaczynam z termostatem, to wówczas robię też daną nastawę CWU z histerezą 8st.C (tak na węglu robiłem) nie wiem jak będzie teraz wiosną. @boortek Póki jest tak bardzo zimno nie będę przerabiał mojego kosza, wkładał separacji. Mam też brak czasu na zarzucenie sterownika. Mogę Ci pożyczyć na test na 3-4tygodnie Argos Plus pod pellet. Ja zamierzam ten sterownik mieć jako podstawowy. Dla mnie jego praca jest fajniejsza, bo mogę dostosować PIDa, mogę ograniczyć moc na dole i mogę dobrać min i max dmuchawy. Na wiosnę pójdzie na stałe u mnie w domu. Wolę jego sposób pracy i sterowania nadmuchem. Jak masz T1000rth, to przy nim jest też inaczej napisana histereza.

No widzisz wyżej, jak tylko pozwolę na rozłączenie CWU to cały wykres szlag trafia i jedzie od mocy max do czuwania. Jak stały przepływ wody przez bojler, to kocioł nadąża, za zaworem stabilnie a jedyne co faluje to zmiana dobieranej mocy przez sterownik. O tej porze roku nie preferuje pracy z termostatem pokojowym, używam tego trybu ciepłą wiosną i na początku jesieni, wówczas potrafi kocioł zgasić na cały dzień a odpala wieczorem i grzeje do rana. Teraz wolę bez szarpania

Black jest prostszy, na mniej urządzeń. Zadaniem sterownika jest zapewnienie ciepła w domu. Przy termostacie i rozłączaniu pomp nigdy nie będzie prostej kreski. Co do samej temperatury kotła to moim zdaniem jest mniej istotna. Dla mnie ważna jest komfortowa temperatura za zaworem. Dariusz Expert pracuje w trybie ciągłym, niczego nie rozłącza. Jak nagrywa filmy, to ustawia najczęściej stały odbiór ciepła i goni kocioł na maxa. Ja aktualnie palę pelletem na SKZP 02 I gdy CWU ustawię, aby rozlaczalo, to wykres się rozjeżdża i faluje temperatura kotła. Gdy mam stała pracę pompy CWU to są proste kreski.

Pionowy czyścisz rzadziej, to raz. Dwa w tym wymienniku możesz wyjąc zawirowacze z pionowych i podnieść dzięki temu spaliny jakby była taka potrzeba (np. latem, czy wiosną)

nr.2, nr.3, nr.4 to wymiennik poziomy półkowy z 5 płaskimi kanałami Nie ma w nim wpływu na temperature spalin, czasami trzeba kombinować z przełożeniem czujnika spalin w ramę górnych drzwiczek Ten wymiennik powstał wczesniej do ekogroszku a aby było uniwerslanie na tym samym zbadano później pellet. Przy pelecie generuje niższe spaliny Wszystkie wyjściowo na Argos Black nr.1 Jako jedyny pionowy wymiennik oparty o pionowy grill spalinowy z autoczyszczakami, został dopracowany do pelletu. Są tu dwie dżwignie wymagające co ok. 4tygodnie pociągnięcia i puszczenia po 4-5razy. Wpływ na temperature spalin jest przez możliwość demontażu zawirowaczy (można zyskać do +30) co może się przydać latem. Tu jest tez kolorowy sterownik z obsługą większej ilości pomp. Moim zdaniem do pelletu lepszy jest wymiennik pionowy.

Zawsze możesz zrobić jeszcze tak, aby spalaniem i podawaniem sterował argos a instalacją SKZP. Wcześniej jak miałem na kotle SPPv2 zawsze jak testowałem inne sterowniki, to tylko w sensie podawania i nadmuchu, instalacja cały czas była sterowana SPPv2. SKZP 02 z zapalarką wygasza palnik węglowy gdy nie ma zapotrzebowania z obiegów np. pokojowy ma swoje i bojler nagrzany, wówczas idzie dopalanie i tzw czuwanie eco.

Silnik jak buczy, to nie pracuje, tylko stoi na zwarciu, bo jest zablokowany jakimś większym oporem a nie zerwał zawleczki. Jak się przegrzeje, to rozłączy go bezpiecznik termiczny.

Taka wersja SVki. W takim uzbrojeniu jest do pelletu, po demontażu dwóch elementów można palić ekogroszkiem. Ja u siebie nie założyłem jeszcze tej separacji i drugiego podajnika. Jadę na wyposażeniu groszkowym z zapalarką. Mam staly odbiór ciepła. W porównaniu z ekogroszkiem spalam więcej o ok. 10-12kg. Ekogroszek w moim duzym i starym domu to aktualnie jakieś 35kg, peletu pożera ok 45-48kg w porównywalnych warunkach. Dziś już chłodniej, weekend mrozy. Zobaczymy. Póki co bardzo mi się spalanie pelletu podoba

Jak nie może ruszyć, to coś go blokuje. Mogłeś trafić inna dostawę węgla i jak są duże i twarde bryły a po odgazowaniu zwiększa swoją objętość, to może być przyczyną okresowego przyblokowania. Nie zawsze w takim wypadku zerwie zawleczkę, bo Technix stosuje 12,9 twardość

Ciemno miałem na początku, bo trochę na pałę z braku czasu ustawiłem. Niby z analizatora, ale modulacja głupiała, przebijał, przechodził w czuwanie i od nowa wiksa. Tlen na 100% 3,7-6% Po dograniu przesypu siwiutenko, elegancko na takim badziewnym pelecie, dobrałem aby tlenu było bliżej 10% i jest miodzio. Pewnie jakies drobne korekty jeszcze będę robić, ale.... @eliks Rano miałem siwo wszędzie. Po 10ej przestawiłem CWU aby nie chodziło ciągle i się pogorszyło. Lekkie oscylacje i nieco przybrudzilo. Mam kulejącą instalację, ciągła praca CWU to +3kg węgla, zakładam że będzie +4pelletu. Właśnie do tego wróciłem. Tak mam stabilny powrót i w miarę równo idzie, najwyżej CWU bardziej gorąca będzie ale jest czyściej.

@Stempos1980 Temperatura podajnika 29-31, ja ma stały odbiór, szczelny kosz, kompensację ciśnień. Na upartego do wiosny tak mogę pracować. Nie mam kiedy zrobić "po bożemu", jak się uda zacznę od zmiany sterownika a dalej to chyba jak się zrobi cieplej, bo mnie kobiety w domu zastrzelą jak na pare godzin wygaszę i będzie zimno. Znani youtoberzy pellet na SV-kach testowo też na uzbrojeniu węglowym spalają. Mało to bezpieczne, wszystko trzeba z głową i na własną odpowiedzialność. Jak mówię przerobię, ale pewnie jak już będzie cieplej @eliks tak w trybie ciągłej modulacji, nie wiem czy to wynik miarodajny bo od 7rano do bodajże 22 miałem przesyp 8,5kg ale chodził jak dwustan a póxniej skorygowałem na 10,5kg i prosta kreska, czysto, elegancko

Zdarza się najlepszym. Czasami coś jest w węglu i się przeoczy. Szmata zawinie się na około ślimaka i dodatkowa praca. Bywa,że w węglu znajdzie się śrubę czy cos innego, co sprzedawca węgla przypadkowo zapakował w gratisie razem z węglem. Kotły na węgiel, to jednak proste konstrukcje, więc można większość rzeczy ogarnąć mając odrobinę chęci.

Od wczoraj od godziny 7rano pracuje na pelecie, kupiony z okolic Kępna na pare osób (z MDF krótko mówiąc), tona z transportem wyszła 450zł Dwa dni temu na mój spory, starszy dom szło ok. 35kg ekogroszku Płomień 27 Za dzień wczorajszy pokazało 45kg pelletu, szczerze mówiąc jakby to nawet było 60kg to się opłaca a popiołu prawie nie ma, mimo,że to pellet syfiasty a nie żaden A+ czy DIN Plus Do zejścia z pelletu na ekogroszek demontujemy podajnik pelletowy z kosza, demontujemy kryzę separującą między koszem a palnikiem oraz ustawiamy soft na tryb węgiel. Ja osobiście nie zmieniałem paleniska, spalam na ekogroszkowym, bo zakładałem,że będzie problem przy gorszym pelecie .