izynek Opublikowano 27 Lutego 2015 #1901 Opublikowano 27 Lutego 2015 Osobiście mam kocioł od Przemka .Nie podłączony jeszcze stoi od późnej jesieni i czeka z podłączeniem na wiosnę.Mimo tego już ciągle w głowie rodzą się pomysły jak te cegiełki i wermikulit modyfikować.Myślę że jak Przemkowi będzie przyświecała jakość ,to klientów nie zabraknie.Są tacy co chcą wygody i tacy co lubią palić i grzebać przy kotle.To jak z Harleyem .Jeżeli uważacie to za złe porównanie to trudno .Są tacy co lubią ręczną robotę.
przemyslaw2ar Opublikowano 27 Lutego 2015 Autor #1902 Opublikowano 27 Lutego 2015 Ja się niczym nie przejmuję (no może tu skłamałem) ale na pewno powodem moich zmartwień nie jest to że MPM rozpoczął produkcję kotłów DS, wręcz przeciwnie odciągnie to ode mnie niecierpliwych klientów i pozostaną tylko tacy "koneserzy " jak to sam ich nazwałeś :) Uczciwie powiem że wolę wykonywać kotły na drewno i biomasę bo to paliwo lubię i znam a jak zapewne zauważyłeś kotłów na drewno na Polskim rynku jest jak na lekarstwo. Na mojej stronie jest wyraźnie napisane że "firma" p2ar nie jest fabryką a pracownią a pracownia to nawet nie zakład ślusarski mimo to mam bardzo wiele zapytań o ofertę i jak zapewne łatwo się domyślić po podaniu terminu zostaje mi się ok 3-5% zainteresowanych . Jako ciekawostkę powiem że mam zamówienia do realizacji na sezon 2017/2018 ale są to zamówienia od ludzi którzy są na etapie budowy i zamawiają z wyprzedzeniem. W zeszłym roku nabrałem zbyt wiele zleceń i miałem spore problemy z realizacją zamówień dlatego teraz jestem bardziej ostrożny. Nie mam aspiracji na lider na rynku ale tez zbyt wiele poświęciłem aby teraz to rzucić
artur Opublikowano 27 Lutego 2015 #1903 Opublikowano 27 Lutego 2015 Przemek jeżeli interes się rozkręca to nie pozostaje nic tylko zatrudnić 2-3 osoby i ciągnąć to dalej.Wiadomo że nie chcesz rzucać się na wielkie ilości ale jak jest okazja zarobienia dobrych pieniążków to nie ma się co wahać.
carinus Opublikowano 27 Lutego 2015 #1904 Opublikowano 27 Lutego 2015 Uczciwie powiem że wolę wykonywać kotły na drewno i biomasę bo to paliwo lubię i znam a jak zapewne zauważyłeś kotłów na drewno na Polskim rynku jest jak na lekarstwo. I tego się trzymaj,lepiej zadowolić 3 klientów niż mieć kilkunastu z mieszanymi odczuciami.Wszystko przed Tobą.
kupfer Opublikowano 27 Lutego 2015 #1905 Opublikowano 27 Lutego 2015 Przemek,nie obraż się ale nie masz racji co do paneli.Zdemontowłem je i dospawałem po każdej stronie 3 rurki 1/2 cala, te same co ci kiedyś przywiozłem ;) .Efekt:zawieszanie drewna zredukowane do absolutnego minimum,ale do rzeczy.Pod panelami bez plaszcza wodnego,brak jakiejkolwiek sadzy a cóż dopiero smoły,kocioł w stanie nowym i nie będę ci robił wykładu dlaczego tak jest(to by się dopiero zwanzig ucieszył),bo chyba sam najlepiej wiesz.Ma to też wady,wewnątrz komory po spaleniu wsadu pozostaje cienki nalot sadzy,trzeba za każdym razem zmiatać szczotką,bo fruwa po całej kotłowni,przy podkładaniu też kapelusz na łeb,bo zawsze część sadzy odleci z drzwiczek i następnym razem proszę z płaszczem wodnym,a pod panelami i tak nie widać :D .Przemyśl to jeszcze z rurami zamiast paneli,drugi raz panele u mnie nie przejdą.Podgrzanie PW mnie nie musisz tłumaczyć tylko innym,o co cię już kiedyś nie raz prosiłem.Z tym zabezpieczeniem nie kumam,zabezpieczeniem u mnie jest bufor a konkretnie pompa buforowa na 85 st.Ta szybka będzie po paru minutach czarna,takie jest moje zdanie. Froling można taniej niż za 8 tyś.€ kupić http://www.ebay.de/bhp/holzvergaser-fr%C3%B6ling Pozdrawiam.
przemyslaw2ar Opublikowano 1 Marca 2015 Autor #1906 Opublikowano 1 Marca 2015 Heh No u Ciebie Waldku to z tymi panelami jest/był niewypał ale one pełnią też rolę ochronna płaszcza wodnego przed nadmiernym wycieraniem albowiem nie od dziś wiadomo że kondensat to kwas i pod wpływem jego działania ulega rozpuszczeniu wierzchnia warstwa blachy i właśnie aby osuwające się drewno nie ścierało tej blachy są te panele. U ciebie może lepiej bym zrobił abym dal wermikulit zamiast nich. Te wstążki z sadzy są mi dobrze znane ;) Co do podgrzewania powietrza pierwotnego to zbyt mocno rozgrzane PW zwiększa udział azotu w spalinach a przecież nie o to chodzi. Dla ciekawskich: W kotle Waldka powietrze przechodzi wzdłuż jednej płytki "dyszy" palnika i dochodzi do zwężki czyli wejścia spalin do cylindrycznej żarobetonowej komory spalania. Druga ścieżka natomiast prowadzi na około pierwszego el. komory dopalającej i znajduje ujście w miejscu jej łączenia z drugą warstwą czyli ok 23cm nad pierwszym miejscem podawania PW. Pozdrawiam
kupfer Opublikowano 1 Marca 2015 #1907 Opublikowano 1 Marca 2015 Witam.Nie posiadam tyle wiedzy na temat kotłów co ty,ale wiem że drewno ma co najmniej 10 razy mniej siarki niż wungiel,stąd mój wniosek że kondesatem nie ma się co przejmować,skoro kocioł na węgiel spokojnie 10 lat wytrzymuje.Myślę że smoła pełni również rolę ochrony stali przed kwasami,ale to moja teoria.Co do paneli to przypatrz się Lopperowi,tam są wspawane grube płaskowniki na ściankach komory zał.,ETA ma kątowniki,a rury będą miały jeszcze mniejszy opór.Uważam że największą wadą kotła DS jest właśnie zawieszanie opału,zwłaszcza drewna. Pozdrawiam.
damdam Opublikowano 26 Marca 2015 #1908 Opublikowano 26 Marca 2015 Ja się niczym nie przejmuję (no może tu skłamałem) ale na pewno powodem moich zmartwień nie jest to że MPM rozpoczął produkcję kotłów DS, wręcz przeciwnie odciągnie to ode mnie niecierpliwych klientów i pozostaną tylko tacy "koneserzy " jak to sam ich nazwałeś :) Uwzględnij jeszcze Przemek kotły własnej produkcji, które trafiają i pewnie będą trafiać na rynek wtórny, ciekawe jak będziesz z nimi konkurował ? chyba nie cenowo :)
izynek Opublikowano 2 Maja 2015 #1909 Opublikowano 2 Maja 2015 https://youtu.be/XgNMax6EIn0 Kociołek od Przemka podczas pracy.Wymiennik płomiennicowy.Wkotle rozpalam drewnem a potem brykietem Mega ruf 3.Bufor podłączony tylko dwoma rurami.Jak przestaje pracować pompa ładująca bufor to rozpoczyna się rozładowanie.Działa to tak jak było zamierzone ,no a wszystko wyjdzie w praniu czyli zimą.Muszę tylko latem zasypać dodatkowo ekofibrem rury które idą podsufitką.Podziękowania dla @Sambor ,jego obawy aby bufor nie wpadł do sąsiada ,skłoniły mnie do ,,mocnej'' podstawy.
przemyslaw2ar Opublikowano 5 Maja 2015 Autor #1910 Opublikowano 5 Maja 2015 Witam Krzysiek z tym buforem to ja też trochę się obawiałem że sąsiadowi do salonu z nim wjedziesz :) uspokoiły mnie dopiero te "tregry" . Pewnie już pierwsze wnioski z palenia brykietem masz więc chętnie poznam twoje zdanie albowiem sam zastanawiam się nad zmianą paliwa na bardziej dostępne z tym że węgiel u mnie odpada ze względu na syf z nim związany. Na twoim filmiku widać że ten płomień dość leniwie tam sobie przepływa czy tak jest stale czy po prostu tak jest najbardziej optymalnie na tym brykiecie . Pozdrawiam
izynek Opublikowano 10 Maja 2015 #1911 Opublikowano 10 Maja 2015 Przepływa leniwie ,bo temp. spalin wyłączyła wentylator.Nie wiem Przemek czy wejdzie mi WC 170.4 M ,bo on jest mocniejszy.Mam bardzo krótki komin (4m),bez went. byłby kłopot.Głównie ciąg potrzebny przy rozpalaniu.Natomiast przy wiatrach (200 m do morza) ciąg aż za mocny i na to jest RCK. Wczoraj spaliłem 10 kg czyli paczkę 6 kostek i trochę patyków do rozpałki i nagrzałem bufor od ok. 50 do 84 stopni.Mam mały bojler bo tylko 100l wody starczy na około 2 dni z bufora .Jak nagrzałem prawie do 95 stopni to całe 2 dni.To było max. bo wężownica schładzająca kotła szła już w ruch przy 97 na kotle.Drewno pali się niby lepiej , natomiast kostka ale ten dębowy ruf3 wydaje mi się że wolniej ,,znika'' jak drewno i pali się jak gaz aż na niebiesko.Wadą brykietu jest to że trzeba go czasem ruszyć bo się przywiesi.Najlepiej samemu spróbować ,ale wygoda jest bo nie ma rąbania przekładania i suszenia. Zdjęcia z ocieplenia,tylko nie śmiejcie się z tych kołder,bo mi zawadzały na strychu i je położyłem na bojler.
wocze Opublikowano 2 Lipca 2015 #1912 Opublikowano 2 Lipca 2015 Witam Jestem użytkownikiem kotła od p2ar.O istnieniu tej firmy dowiedziałem się właśnie z tego forum i w tym miejscu chciałbym Przemkowi podziekować za profesjonalne podejście do klienta i zwykłą ludzką uczciwość.Gdyby wiekszość producentów w ten sposób traktowała swoich klientów to myślę ,że napewno żyli byśmy w innej rzeczywistości.Kocioł KDS-RW kupiłem w ubiegłym roku ,niestety zaraz po zamontowaniu okazało się ,że jest mała nieszczelność.Po kontakcie z Przemkiem uzgodniliśmy wspólnie ,że naprawy w ramach gwarancji dokona po sezonie grzewczym, z racji tego ,że sezon juz wówczas praktycznie się zaczął.Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć ,że Przemek nie sprawiał jakichkolwiek trudności ,jeżeli chodzi o naprawę gwarancyjną,pokrył wszystkie koszty zwiazane z transportem i naprawą kotła.Kocioł właśnie został zamontowany ponownie po naprawie, wszystko jest ok.Kocioł został naprawiony ,wyczyszczony.Polecam wszystkim kotły od Przemka .Sam paliłem przez 15 lat w kotle SKI olsztyn ,w 95% drewnem ,palenie w tym kotle ,a w kotle KDS-RW to zupełnie inna bajka.Teraz kocioł i co ważne komin sa praktycznie czyste ,co wazne bez smoły,jedynie komora zasypowa jest trochę osmołowana ,ale tez tragedii niema . Jeszcze raz dziekuję Przemkowi i pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
okuma4 Opublikowano 13 Października 2015 #1913 Opublikowano 13 Października 2015 witam wszystkich najlepiej zaczac od początku a wiec zanim trafiłem na to forum popełniłem kociołek(lub potwora) samodzielnie ,założeniem była duuuz komora załadowcza żeby opału starczyło na załadowanie bufora(docelowo 3 m3, teraz jest 1.5m3) komora dopalająca o wymiarach 200*360*wysokość 600mm w niej wstawione 5 rurek fi 50 ;nastepna komora w dół z zawirowaczem; kolejna w góre do czopucha komora załadowcza ma wymiary dołem 550 * 550 mm górą 420*420 mm i skośne drzwi załadowcze, w sobote zrobie foty... ułożyłem palnik z szamotu z otworem 50*170 ,wyrzezbiłem jedna cegiełkę w palniku aby dostarczyć PW z popielnika ,komorę wyłożyłem szamotem po skosie zmniejszając ruszt do wymiaru 230*550 mm ,w drzwiach popielnika jest 12 otworów fi 13 ,ale muszę otworzyc je aby sie paliło z przytupem,największym bólem jest dymek wydostający się przez drzwi popielnika i gdybym uchylił rozetke w drzwiach zasypowych tez sie kopci ,nie wiem co żle zrobiłem w którymś poście Przemek pisał że podaje powietrze nad ruszt 6 otworami fi 13 i pięknie zgazuje drewienko ,ja mam ich 12 i nie moę uzyskac zadowalającego efektu doczytałem jeszcze żeby zasłonic ruszt szamotem i podac powietrze nad ruszt palenie ruszyło 2 tygodnie temu i nie moge uzyskać tego fantastycznego błękitnego płomienia , dymek z komina przy rozpalaniu potem już niewidoczny Mirek
przemyslaw2ar Opublikowano 14 Października 2015 Autor #1914 Opublikowano 14 Października 2015 Witam Tak w kwestii wyjaśnienia , ja mam 6 x fi 13mm umieszczonych pod sklepieniem paleniska oraz klapkę na drzwiach paleniska ok 18x3cm (powietrze wpada nad ruszt szamotowy) a całość pracuje na wyciągu spalin. Niebieski płomień przy paleniu paliw stałych jest niepożądany albowiem pod wpływem wysokiej temperatury powstaje tzw.kopeć z sadzy (kuleczki z sadzy) Staraj się uzyskać możliwie najjaśniejszy płomień no i stanowczo więcej powietrza nad ruszt
panczo88 Opublikowano 18 Października 2015 #1915 Opublikowano 18 Października 2015 Witam wszystkich.Jestem posiadaczem kotła KDS od Przemka już 3 sezon.Generalnie to bardzo dobry kocioł nic się nie dzieje wiadomo trzeba wymieniać sznury i ruszta.Mój ma tą przypadłość,że drzwiczki komory paleniskowej się przepalają na wylot Przemek mi jedne wymienił,ale i one już niedługo padną :( Z racji że jestem mechanikiem samochodowym i często zdarza mi się wymieniać olej w końcu nazbierało się tego ponad 200ltr.Postanowiłem to spalić w moim kotle :ph34r: tak sobie pomyślałem,że jak ma taką temp aż wygina ruszta żeliwne i przepala drzwiczki to nie powinno być problemu.Zamocowałem prowizorkę i zaskoczenie to daje radę.2 godz palenia i trzeba wygaszać bo temp na piecu 95st.Zużycie oleju ok 1,5ltr na godzinę.Trzeba palić przy otwartych drzwiczkach żeby było więcej powietrza.
panczo88 Opublikowano 18 Października 2015 #1916 Opublikowano 18 Października 2015 Jeszcze dwa zdjęcia.Filmiku nie mogę dodać bo nie mam uprawnień :blink: Zapomniałem dodać,że szamoty muszą być rozgrzane ja wrzucam suche drewno i parę bryłek węgla.Smiesznie to wygląda bo komora zasypowa prawie pusta,a piec aż huczy :P
Gość Opublikowano 18 Października 2015 #1917 Opublikowano 18 Października 2015 Mój ma tą przypadłość,że drzwiczki komory paleniskowej się przepalają na wylot Przemek mi jedne wymienił,ale i one już niedługo padną :( Taki lekki off top odniesieniu do narzekania kolegi mac65 na żeliwne drzwiczki w jego KWKD :).
panczo88 Opublikowano 18 Października 2015 #1918 Opublikowano 18 Października 2015 Myślałem,że tylko ja mam ten problem :D,ale widzę,że nie jestem sam :huh:.Muszę zastosować pompkę od webasta do dawkowania oleju,żeby ustalić dokładną dawkę.Generator impulsu 12v muszę gdzieś namierzyć najlepiej zasilany 220v.
przemyslaw2ar Opublikowano 18 Października 2015 Autor #1919 Opublikowano 18 Października 2015 Tomku drzwiami się nie przejmuj, jak bedzie trzeba to zrobię Ci nowe takie jak do HG (te na 100% się nie przepalą ) daj tylko znać na PW Pozdrawiam
panczo88 Opublikowano 18 Października 2015 #1920 Opublikowano 18 Października 2015 I to jest prawdziwy producent, który nie odwraca się od swojego klienta po określonym czasie :D To się chwali!!!Dziękuję :wub:
panczo88 Opublikowano 19 Października 2015 #1921 Opublikowano 19 Października 2015 Dzisiaj zrobiłem doświadczenie wydłużyłem rurkę, która podaje olej czyli zeszła niżej do pieca i spalanie poprawiło się :D olej nagrzany lepiej się spala już nie muszę palić przy uchylonych drzwiczkach zasypowych.Po trzech dniach palenia przy dodatnich temp. zeszło 12 litr.oleju i 20 kg węgla.Dodam,że dom 270m2 nieocieplony wymienione tylko okna :)
izynek Opublikowano 28 Października 2015 #1922 Opublikowano 28 Października 2015 Dopiszę tylko słówko ma temat Bufora.Jak widać w moich poprzednich postach na zdjęciach,było trochę kombinacji no i kasy.Powiem tak warto było.Palę sobie teraz (wiadomo temperatury wysokie)paczkę brykietu ,czasem troszeczkę więcej.Grzejniki zimne w dotyku a w domu Ameryka.Komforcik cieplny którego nie miałem.Wiem że jak przyjdą mrozy to pewno 2 razy będzie trzeba palić bo bufor tylko ponad 600 litrów,ale dobrze że i taki wszedł i na razie sąsiad żyje hehe.Czuję się jak bym mieszkał w bloku.Nie żałuje ani jednej wydanej złotówki.Napisałem to tak w celu dopełnienia.
damdam Opublikowano 4 Listopada 2015 #1923 Opublikowano 4 Listopada 2015 Witam Jestem użytkownikiem kotła od p2ar.O istnieniu tej firmy dowiedziałem się właśnie z tego forum i w tym miejscu chciałbym Przemkowi podziekować za profesjonalne podejście do klienta i zwykłą ludzką uczciwość.Gdyby wiekszość producentów w ten sposób traktowała swoich klientów to myślę ,że napewno żyli byśmy w innej rzeczywistości.Kocioł KDS-RW kupiłem w ubiegłym roku ,niestety zaraz po zamontowaniu okazało się ,że jest mała nieszczelność.Po kontakcie z Przemkiem uzgodniliśmy wspólnie ,że naprawy w ramach gwarancji dokona po sezonie grzewczym, z racji tego ,że sezon juz wówczas praktycznie się zaczął.Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć ,że Przemek nie sprawiał jakichkolwiek trudności ,jeżeli chodzi o naprawę gwarancyjną,pokrył wszystkie koszty zwiazane z transportem i naprawą kotła.Kocioł właśnie został zamontowany ponownie po naprawie, wszystko jest ok.Kocioł został naprawiony ,wyczyszczony.Polecam wszystkim kotły od Przemka .Sam paliłem przez 15 lat w kotle SKI olsztyn ,w 95% drewnem ,palenie w tym kotle ,a w kotle KDS-RW to zupełnie inna bajka.Teraz kocioł i co ważne komin sa praktycznie czyste ,co wazne bez smoły,jedynie komora zasypowa jest trochę osmołowana ,ale tez tragedii niema . Jeszcze raz dziekuję Przemkowi i pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Dzięki za ten post wocze! tylko nie wiem dlaczego jesteś taki szczęśliwy że Przemek zachował się uczciwie, przecież to powinno być "standardowa procedura". Jak rozumiem dokonywałeś naprawy w innym zakładzie a Przemek pokrył wszystkie koszty? Jeśli tak to jak wygląda sytuacja gdyby (nie daj boże) wymiennik rozszczelnił się raz jeszcze. Czy odpowiedzialność spada na ten zakład czy na Przemka?
przemyslaw2ar Opublikowano 4 Listopada 2015 Autor #1924 Opublikowano 4 Listopada 2015 Damian wiem że masz do mnie żal, ale w tym przypadku się mylisz albowiem wada w koltle kol. wocze została usunięta przeze mnie osobiście i kocioł nadal objęty jest gwarancją . Różnica jednak pomiędzy kol. wocze a twoją sprawą polega na tym że powiadomił mnie o problemie i razem doszliśmy do wniosku że do czasu naprawy (był środek sezonu) podjedliśmy środki zaradcze a po sezonie kocioł został naprawiony u mnie na warsztacie. Taką samą procedurę byłbym zastosował i w twoim przypadku skoro uważasz że kocioł przez wyprowadzenie czopucha ma wadliwą pracę ale ty zamiast rzeczowo rozmawiać wolałeś ni z gruszki ni z pietruszki prowadzić publiczną krucjatę przeciwko mnie... twój wybór , ja nie jestem nieomylny ale staram się wykonywać swoją robote dobrze jednak nie jestem w stanie sprostać wszystkim wymaganiom. Mimo wszystko pozdrawiam
wocze Opublikowano 4 Listopada 2015 #1925 Opublikowano 4 Listopada 2015 Dzięki za ten post wocze! tylko nie wiem dlaczego jesteś taki szczęśliwy że Przemek zachował się uczciwie, przecież to powinno być "standardowa procedura". Jak rozumiem dokonywałeś naprawy w innym zakładzie a Przemek pokrył wszystkie koszty? Jeśli tak to jak wygląda sytuacja gdyby (nie daj boże) wymiennik rozszczelnił się raz jeszcze. Czy odpowiedzialność spada na ten zakład czy na Przemka? ,,Szczęśliwy" jestem z tego powodu ,że trafiłem na uczciwego wykonawcę, co dzisiaj nie zawsze ma miejsce. Tak jak pisałem Przemek pokrył wszelkie koszty naprawy i transportu do swego warsztatu i z powrotem ,koszty tymczasowego uszczelnienia, zawsze służył pomocą przez telefon lub mailowo, także osobiście jestem bardzo zadowolony zarówno z kotła ,jak i ze sposobu załatwienia reklamacji. Tak jak napisał Przemek nikt nie jest nieomylny, ważne ,aby uczciwie podejść do rozpatrzenia reklamacji ,dlatego będę chwalił Przemka po wszystkich odpustach :) . pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.