Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego sprawdzam i mam nadzieje że znajde to optimum , oczywiście z Waszą pomocą :)... jak narazie wiem że drewno i tulburatory to zbyt mało plusów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony Ważna jest temperatura spalin na wyjściu z komina a nie na wyjściu z kotła 

 

Z reguły podaje się min. temperaturę spalin albowiem jest to powiązane z czystością spalania . W załączonym przeze mnie wyżej filmie widać że to spalanie jest Ok pomimo niskiej temp. spalin.   W tym kotle jednym ruchem można podnieść temperaturę spalin (odwracając wkład żarobetonowy o 180* ) pytanie tylko po co skoro wszystko działa ?    

        I co kocioł z filmu na 105 st. C w czopuchu  pracuje na naturalnym ciągu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obecnie mam tylko 3 zawirowywacze w środkowych przelotach, jak wstawiałem więcej to temp spalin spadała do 110C i mniej  i to było za mało,

kocioł zaczynał smolić, choć nadal pracował na  naturalnym ciągu.

Może do 105C to bym doszedł, tylko muszę wstawić pająka z czujnikiem  z DS1820 na wylocie komina dla kontroli temp, u mnie na pewno wytrzyma,

nie powinno być więcej niż 100C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Sony, ja słyszę wyrażnie wyciąg ;) .Liban jak masz dobrze ocieplony komin to możesz się bawić w zawirowacze w przeciwnym wypadku możesz szybko wykończyć komin.Widzę że Przemek daje po zaworach z tymi 105 st. to powiem krótko mój kocioł bez zawirowaczy na pełnych obrotach(ja tylko tak palę) nie przekracza temp. spalin 200-210 st. Przy takiej temp. wspaniale chodzi na ciągu naturalnym, to zasługa Przemka wstrzelił się idealnie z wymiennikiem w moje potrzeby.Dla ciekawości do tej pory paliłem tylko sosną czasami było trochę zgnilizny czyli kiepski opał,stałopalność na pełnej mocy 5-7 godz.,w tej chwili jeden załadunek (zwykła taczka) starcza na 2 dni.Pozdrawiam konstruktora i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieocieplone mam tylko 1,5 metra komina nad dachem...komin przez parter i piętro przechodzi przez ogrzewane pomieszczenia a na poddaszu jest ocieplony wełną skalną w płytach (14cm)...

Poza tym w moim kotle z zawirowywaczami czy bez i tak panują wysokie temp. spalin wylotowych.... i za nim opuszczą 9 metrów komina to tak bardzo się nie wychłodzą i nie ulegną kondensacji...tak myślę. ..

Ale o tym się dowiem po sezonie jak zobaczę stan komina :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Sony, ja słyszę wyrażnie wyciąg ;) .

       Właśnie o tym pisałem. Jak nie ma ciągu (prędkości) od temperatury to musi być wyciąg. Cudów nie ma. Jest  za to spore pole popisu dla konstruktora a mianowicie zmniejszenie oporów przepływu a więc zapotrzebowania na ciąg. I tutaj kocioł libana wydaje się, że taki być powinien. Spaliny idą tylko do góry a zmiany kierunku tylko w poziomie więc wydawałoby się, że powinien spokojnie pracować na temperaturach nawet poniżej 200 st. C w okolicach mocy nominalnej. I żeby nie było, że go na siłę namawiam do schładzania spalin, to u siebie też często widzę i 250 st. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie całkiem  się z tym zgadzam,ale pewnie Przemek udzieli konkretnej odpowiedzi.Od siebie dodam że u mnie brak zmiany kierunku spalin na wymienniku,idą raz, z góry na dół i do czopucha(czopuch 30 cm. od dołu),czyli opory ciągu zlikwidowane do minimum.Kocioł bez klapki krótkiego obiegu bez problemu mogę rozpalić bez wyciągu tylko trwa to o wiele dłużej,co jak wiadomo nie jest korzystne dla kotła i sąsiadów.Liban właśnie te ostatnie półtora metra są najważniejsze  ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liban właśnie te ostatnie półtora metra są najważniejsze  ;) .

A widziałeś kiedyś komin który wcale nie wystaje? Bo ja nie. Skoro cały idzie przez ogrzewane pomieszczenia mieszkalne i palisz normalnie (a o tym tu mowa), to o te ostatnie 1.5 metra nie musisz się martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ależ po co te spory

Drewno to paliwo długo płomienne a KUS-I jest to kocioł węglowy i jestem pewien że na węglu te temp będą oscylowały w przedziale 150-200*C czyli tak jak w założeniach.

Okresy rozpalania i wychodzenia z podtrzymania należy zawsze pomijać w pomiarach albowiem tam zawsze wystąpią piki temperatury.

 

Są kotły które od początku są wykonywane pod pracę na wymuszonym ciągu ale w zamian otrzymuje się wysoką sprawność zarówno spalania jak i wymiany, oczywiście potrzebna wówczas jest energia elektryczna ale coś za coś . 

 

Pamiętam jak jeszcze zarzucaliście mi że nie idę z postępem i nie używam "automatyki"  jak zaczołem ją nieśmiało wprowadzać to z kolei źle bo prawidłowego działania wymaga energii.

Niestety idą takie czasy że kotły zasypowe które nie spełnią pewnych kryteriów odejdą do lamusa (od 2018r w sprzedaży będą tylko kotły węglowe z automatycznym podawaniem paliwa. )Kotły na drewno muszą być kotłami na drewno a nie uniwersalnymi wiec będą stanowiły w końcu odrębny typ kotłów i tu również pozostaną tylko konstrukcje stricte pod drewno a z doświadczenia wiem że im wyższe podciśnienie w palniku tym lepsze spalanie  a im to spalanie lepsze tym sprawniejszy wymiennik można zastosować .

 

Wracając do kotła kol.Liban to chciałbym zauważyć że kol. się dopiero uczy obsługi tego kotła i jestem pewien że jak pomieszka z nim przez zimę to będzie bardziej bogaty w doświadczenie. Kocioł ten ma wszystko czego trzeba aby samodzielnie robić próby spalania i do regulacji ma powietrze nad zasyp, pod ruszt i PW a wystarczy delikatna zmiana ustawień aby kocioł zaczął  warczeć jak wściekły pit bull  lub kopcić jak parowóz.

 

Ja mam komin w centrum budynku i zimą jest to ulubione miejsce moich dzieci które się o niego grzeją a i mój kundelek strasznie polubił wylegiwanie się w pobliżu komina który zimą nagrzewa się do temp ok 40-50*C (bynajmniej jest wyczuwalnie ciepły niczym piec kaflowy)

 

Dla mnie ważne jest aby temp na wyjściu z komina nie spadała poniżej 70*C (aby komin nie zachodził sadzą szklistą) a cała reszta zależy od bardzo wielu czynników. 

Bardzo istotne jest też paliwo albowiem paliwa wysokokaloryczne jak węgiel 33 przy spalaniu uwalniają dużo węglowodorów aromatycznych oraz benzenu który zostawia "film" na wymiennikach jak i kominie, podobnie jest z drewnem drzew iglastych 

Wiecie że drewno sosnowe ma 21MJ/kg a dąb 18MJ/kg  z tym że ciężar nasypowy jest inny i szybkość z jaką uwalniana jest energia jest zdecydowanie inna.

Polecam wszystkim palaczom drewna zakupić sobie troszkę drewna akacji  wówczas nie będziecie chcieli innego ... niestety trudno to drewno pozyskać ale pali się bardzo efektownie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceramiczne kominy mają wkładkę izolacyjną pomiędzy wkładem a obudową z prefabrykatu - grubość izolacji to ok 3cm,

dodatkowo ta izolacja stabilizuje wkład i pozwana na wydłużenia ceramiki, czyli może być komin izolowany po całości, łącznie z tym co nad dachem :)

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i o to chodzi sambor,komin tradycyjny, a co gorsza to co wystaje nad dachem z pięknego klinkieru to totalna głupota,wiem bo to przerabiałem i zawsze na tym odcinku kolego lysy miałem sadzę szklistą.Przemek jak na twardym pójdzie nie wiem,ale przypuszczam że czas wypalenia wsadu na pewno się o 2-3 godz. wydłuży, a temp. spalin pewnie ze 20 st. mniejsza,na pewno przed zimą wszystko przetestuję.Jak się pali akacja w dolniaku nie wiem,w kominku stałopalność może minimalnie lepsza od dębu,wydziela specyficzny aromat.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 od 2018r w sprzedaży będą tylko kotły węglowe z automatycznym podawaniem paliwa.  

 czy mógł byś Przemku podac źódło prawne, powiem szczerze, że go szukałem ale nie znalazłem :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną to tylko przebąkiwanie i może źle się wyraziłem  ale jak już o tym się mówi  to znaczy że jest coś na rzeczy.

Czytałem o  tym w którymś czasopiśmie branżowym że była o tym mowa na konferencji.

 

Osobiście sobie tym głowy nie zajmuję albowiem bardziej patrzę w stronę drewna i biomasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek wydzielony:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/17972-czy-b%C4%99dzie-dzia%C5%82a%C5%82a-grawitacja

 

Proszę o pisanie na temat. Zawsze opłaca się założenie drugiego wątku jeżeli dotyczy on czegoś innego (i tylko takie działanie jest zgodne z regulaminem forum).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prośbę osoby ( nie jest to Przemek ) którą cenię za jej wkład w to forum wrzucam fotę kotła po spalaniu piasta, ponoć warto aby inni zobaczyli tą fotę .

Piast spalany na stałych nastawach ( bez miarkownika) PP, PW i minimalnie powietrze nad zasyp.

Fota

post-44952-0-04109400-1412875718_thumb.jpg

Pozdr.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zobacz jak wygląda mój górniak po kilku dniach palenia  ;) :

 

                   

 

 

                   

 

 

70% dobry ekomiał, reszta zrębka:

 

 

                                       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

łysy twoje zdjęcia się nie liczą  :D  ty jesteś bezkonkurencyjny, kono się dalej uczy, ważne że chce i doszedł do tego sam, daję +

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zobacz jak wygląda mój górniak po kilku dniach palenia  ;) :

 

  Ja tam widzę tylko szuflę popiołu wpompowanego przez dmuchawę na wymiennik... :P . A swoją drogą ciekawe jak kocioł by się zachowywał bez tej pancernej płyty nad zasypem. Myślę, że duża część zasługi przypada właśnie jej. Kolega miał kiedyś taki kocioł tylko dużo mniejszej mocy i palił w nim drewnem  i węglem od dołu... Nie wytrzymał zanim padnie, w chałupie tak sobie tylko komin gorący. O paleniu od góry nikt wtedy u nas jeszcze nie słyszał. Nawet teraz jak o tym wspomnę to tylko patrzą na mnie tak jakoś dziwnie... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łysy ty sie nawróć... jeszcze nie jest za późno....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hanowi chodziło chyba o nawrócenie na DS.... ;)

Przecież kiedyś miałeś taki zamiar..... jeśli dobrze pamiętam to co pisałeś. ... z drugiej strony po co skoro w GS doszedłeś do perfekcji.... :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony, zrzuciłem trochę tego popiołu zmiotką  ;):

 

 

 

Najwięcej leci go przy końcu spalania gdy sterownik jest w fazie wygaszania. Po spadku temperatury do 45 stopni wentylator ciśnie jeszcze przez pół godziny ma maksa (taki czas ustawiłem, ale chyba  zmniejszę do 15 minut). Na ustawieniu węgiel obroty są niższe, ale na ustawieniu miał ciśnie jak głupi  :). Dobry miał i zrębka dają lekki popiół i troszeczkę go unosi, ale dramatu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To, że trochę ciśnie popiołem to pryszcz. U siebie kiedyś jak założyłem dmuchawę i zanim doszedłem co i jak to miałem cały dach w sadzy... a w wymienniku i kominie smoła na pół centymetra :huh:. W domu "zimny wychów" ale za to kociołek z "komputerem i dmuchawą" ^_^ ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.