Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Palnik jest lekko uniesiony (ok5cm) aby zostawić warstwę żaru przed wejściem w palnik oraz aby ew.powstały żużel nie zablokował ujścia gazom/spalinom. Przy drewnie to pewnie i tu ujście mogło by być pod rusztem ale tu mam pewne obawy.

Opublikowano

ZAWODOWO choć ocynk też mi się podobał

 

pozdrawiam RedEd

 

PS. czekam na propozycje dla mnie

Opublikowano

Kociołek to wiadomo, że dobry jest.

Z innych uwag, to widzę, że nie za pewnie na prawej nodze stajesz ale już chyba wporzo?

No i niebo czyściuteńkie, jakiś solar by tam pasował, bo się marnuje ;)

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Przemysław,

a mógłbyś się podzielić przemyśleniami/doświadczeniami dotyczącymi dopasowania wielkości palnika do przeciętnej mocy z jaką kocioł będzie pracował? Chodzi o wlot i wielkość kanału dopalającego. Pytam bo "ukleiłem" sobie drugą wersję dopalacza. Jeszcze jestem przed testami. W zeszłą zimę dopalacz miał w najwęższym miejscu tylko około 70 cm2, a grzałem z mocą około 8 kW (to szacunkowa wielkość). W tym roku będę miał podobnie, ale wejście do palnika obniżyłem do około 5 cm. Obawiam się jednak, że znowu górną krawędź mam za wysoko - około 11 cm. Pewnie będę ją obniżał stalowym płaskownikiem (5 mm grubości; gnie się trochę od temperatury:-)

 

Jakiej wielkości są otwory doprowadzające powietrze do dopalacza? Rozumiem, że są dwa po obu stronach palnika.

 

 

Odnośnie rusztu

Co myślisz o pomyśle zachowania ruchomego rusztu żeliwnego i dodaniu stałego "grzebienia" pod spodem. Musiałby być na tyle nisko, żeby przy normalnym położeniu rusztu nie blokować przepływu powietrza. Po opuszczeniu grzebień wychodziłby przez szczeliny. Grzebień mógłby być krótki - np. 10 cm i zamocowany w pobliżu palnika - bo tam jest najpotrzebniejszy. Myślę, że koszt nie byłby duży - na pewno mniejszy niż w przypadku zastosowania elementów dzielonych (jak w junkersie).

 

Ruszt to ważna rzecz i kiepski potrafi znacznie uprzykrzyć palenie. Ja mam niestety wodny z ruchomym grzebieniem. Musiałem nim ruszać co kilka godzin i przynajmniej raz dziennie szorować pogrzebarzem po jego powierzchni - przez szczelinę pod rusztem pionowym. Wygaszenie i czyszczenie raz na kilka dni - ale to już wina węgla.

Opublikowano

Jestem laikiem w tych tematach (ale może się to akurat okazać zaletą..- świeże spojrzenie) co byście powiedzieli (w szczególności ty Przemku bo w tym robisz) jakby w takim "dolniaku" w bocznej ściance akurat tam gdzie jest palenisko zrobić boczne drzwiczki zamiast z przodu (a co to wszystkie drzwiczki muszą być od przodu kotła?) zalety:

1. Można przez nie doprowadzać to powietrze wtórne (chyba jakoś tak bo nieogarniam akurat tego tematu).

2. Dostęp do komory spalania bez wygaszania kotła (do wyczyszczania z kamenia i innych nieczystości oraz można by popiół tędy wybierać bez zadymiania kotłowni).

3. Można by było tędy wybierać opał awaryjnie nie zadymiając kotłowni

Co o tym sądzicie Mistrzowie C.O.? może durnowate ale może.. niech się specjaliści wypowiedzą..

pozdrawiam (post przeniosłem z innego tematu z lenistwa..)

Ps. Przemysław - kawał dobrej roboty śledzę jak się rozwijasz myślę że jakościowo nie jedna markowa firma może się chować masz we mnie przyszłego klienta (czekam niecierpliwie kiedy mi piec padnie.. kto by pomyślał..).Wielki szacunek dla wszystkich którzy dzielą się swoją wiedzą za darmo! o co w tych czasach trudno.

Aha co to za brzydal na zdjęciach? (hehe pozdrawiam)

Opublikowano

@ reded pracuje nad tym (dzisiaj mam dzień biurowy więc coś "ulepię" )

 

@vernal no noga trochę daje się we znaki (he he wprawne oko zauważyło że szukam podparcia :) ) ale najgorzej jest przewracaniem tych klamotów

 

@HP Wysokość usytuowania palnika jest ważna, bardzo ważna powiedział bym ale zbytnie obniżenie tej grodzi powodowało będzie po pierwsze utrudnione rozpalanie a po drugie właśnie obawa przed zużlem.

 

W tym przypadku palnik uniosłem na ok 6cm, a sam wlot ma przekrój 5,5cm x 25cm.

Tutaj osoba która będzie użytkowała kocioł ma raczej małe doświadczenie w DS więc może być różnie albowiem kocioł z tak wąskim gardłem trzeba nauczyć się obsługiwać (filozofii nie ma ale przyzwyczajenia ciężko się zmienia)

 

W razie "W" grodzie wodne wspawane sa na wysokości 16cm od najniższego położenia rusztu (ruszt unosi się i przesuwa w kierunku drzwiczek)

 

Otwory do PW mają średnicę ok 1 1/4' (30mm) a otwory w samym dopalaczu są w nieco większej średnicy z lekkim skosem aby powietrze było podawane współprądowo (podciśnienie samo zasysa PW)

 

Ruszt jest moją zmorą albowiem nie ukrywam tego z dostępnych na rynku rusztów nic sensownego nie znajdziemy.

Taki grzebień o którym wspomniałeś musiał by być częściowo w ruszcie albowiem zakres ruchu jest niewielki ok 4cm a sama belka rusztu ma w tym miejscu ok 3cm . Takie umiejscowienie grzebienia doprowadzi do jego uplastycznienia i unieruchomi wszystko, pracowałem nad takim grzebieniu unoszonym ale ruszt żeliwny nie chce z nim współpracować ;) albowiem grzebień podnosi belki rusztu i robi ogólnie chaos w strefie żaru.

Z testów jakie przeprowadziłem najlepiej było by zrobić ruszt z pręta zbrojeniowego o śr. 20mm albowiem jest on na tyle trwały ze dorównuje rusztom żeliwnym a dodatkowo jest tani i daje się spawać co pozwala na większe możliwośći

Opublikowano

Jestem laikiem w tych tematach (ale może się to akurat okazać zaletą..- świeże spojrzenie) co byście powiedzieli (w szczególności ty Przemku bo w tym robisz) jakby w takim "dolniaku" w bocznej ściance akurat tam gdzie jest palenisko zrobić boczne drzwiczki zamiast z przodu (a co to wszystkie drzwiczki muszą być od przodu kotła?) zalety:

1. Można przez nie doprowadzać to powietrze wtórne (chyba jakoś tak bo nieogarniam akurat tego tematu).

2. Dostęp do komory spalania bez wygaszania kotła (do wyczyszczania z kamenia i innych nieczystości oraz można by popiół tędy wybierać bez zadymiania kotłowni).

3. Można by było tędy wybierać opał awaryjnie nie zadymiając kotłowni

Co o tym sądzicie Mistrzowie C.O.? może durnowate ale może.. niech się specjaliści wypowiedzą..

pozdrawiam (post przeniosłem z innego tematu z lenistwa..)

Ps. Przemysław - kawał dobrej roboty śledzę jak się rozwijasz myślę że jakościowo nie jedna markowa firma może się chować masz we mnie przyszłego klienta (czekam niecierpliwie kiedy mi piec padnie.. kto by pomyślał..).Wielki szacunek dla wszystkich którzy dzielą się swoją wiedzą za darmo! o co w tych czasach trudno.

Aha co to za brzydal na zdjęciach? (hehe pozdrawiam)

 

sądzę że miejsce usytuowania drzwiczek nie ma tutaj żadnego znaczenia albowiem droga spalin i tak jest taka sama . PW podaje się z obydwu boków kotła więc z drugiej strony i tak musi być rura bądź PW rozdzielane poprzez mini popielnik (ja tak mam). Ale... z tymi drzwiczkami to niegłupi pomysł tyle ze nie z jednego boku kotła a z tyłu. Można by je "obkleić " szamotem co dało by ekran temperaturowy w którym można by puścić PW sterowane drugim miarkownikiem

 

Ten brzydal na zdjęciach to cień mnie jaki pozostał po mnie po ślubie :P

Opublikowano

cyt: "Ten brzydal na zdjęciach to cień mnie jaki pozostał po mnie po ślubie :P"

to się naraziłeś

pozdrawiam RedEd

Opublikowano

sądzę że miejsce usytuowania drzwiczek nie ma tutaj żadnego znaczenia albowiem droga spalin i tak jest taka sama . PW podaje się z obydwu boków kotła więc z drugiej strony i tak musi być rura bądź PW rozdzielane poprzez mini popielnik (ja tak mam). Ale... z tymi drzwiczkami to niegłupi pomysł tyle ze nie z jednego boku kotła a z tyłu. Można by je "obkleić " szamotem co dało by ekran temperaturowy w którym można by puścić PW sterowane drugim miarkownikiem

 

Ten brzydal na zdjęciach to cień mnie jaki pozostał po mnie po ślubie :P

 

Podawałem ci taką konstrukcję ( z drugim miarkownikiem na PW) w poście #364 poczytaj lit którą ci przesłałem może coś się doczytasz dodatkowo.

Co do "Cienia " to chyba piszesz o tym kotle co stoi o bok swego twórcy. :D

Pozdr.

Opublikowano

Nie zawsze można robić w 100% to co mamy w planach albowiem dla własnej satysfakcji posiadania tego nie robię i staram się robić to co ludzie będą chcieli kupić niestety. Jedyne oparcie to kol reded który to kocha zmiany i jest pozytywnie zakręconym spalaczem węgla (szkoda ze tylko węgla ale może kiedyś ;) )

 

idąc za ciosem opracowuję moją pierwszą konstrukcję pół-automatycznego kotła zasypowego do spalania wielu gatunków paliw drobno i średnio frakcyjnego (węgiel, brykiet, zrębki, miał ,trociny, pyły i inne

Obecnie omawiam szczegóły w odlewni jak by to wyglądało przy 20 szt rocznie chodzi tu o ruszt (wielu ta wskazówka już wiele mówi ale nie przedstawiam koncepcji co by nie zapeszyć)

Będę się starał aby cena nadal była cztero cyfrowa ale nie mogę nic obiecać

Opublikowano

Kolaga cinki ruszt montuje . Zadługo on nie pobangla . Są ruszta zespolone o wiele trwalsze od tych piórek pojedyńczych

Ruszt stosuje taki jaki jest powszechnie w handlu i mam świadomość o jego niezbyt dużej trwałości ale wymiana tych "piórek" to koszt ok 50zł i zajmuje 3min. Zamówienie rusztu żeliwnego na wymiar to koszt o wiele wyższy i czas oczekiwania 2tyg. Ruszta zespolone w takich wymiarach akurat nie występują (nie spotkałem się z takimi) i są trudniej dostępne.

 

Tu niestety względy ekonomiczne biorą górę aczkolwiek jest to punkt do poprawienia.

Mogę dodawać ruszt własnego autorstwa ale w przypadku jego wymiany trzeba będzie je zamawiać u mnie.

Opublikowano

ruszta są normalizowane co 2 cm paleniska robi się pod nie , są w 2 częściach aby łatwo montować a jak ci wymiar nie pasuyje to docinasz albo dokładasz 1 piórko ale z boku ale jak ci piórak pasują to zespolone też muszą pasować i w odlewniach nie ma problemu i cena zespolonych podobna a trwałość kilka x dłuższa W Poznaniu gostek ma odlewnie żeliwa ma wszystkie wymiary

Opublikowano

Przemysław.

Co do drzwiczek z tyłu kotła nie bardzo to widzę.. nie chodzi wcale o piec ani o spalanie tylko o to że niewielu "palaczy" będzie miało ochotę czołgać się od tyłu pieca by drzwiczki otworzyć (ja na pewno nie dlatego podsunąłem pomysł o bocznych drzwiczkach) a znając kotłownie jakie ludziska mają to sami wiecie boczne jeszcze przejdą a tylne nie bardzo (czopuch ściana itp.). No o możesz sobie znormalizować produkcję na szablonach i blachy wycinać wg. szablonów (choćby taki wymiennik chyba wiele się w kotłach nie zmienia tylko reszta..) będzie szybciej a nam taniej..

Opublikowano

@kociołsam,

Jak możesz to proszę daj namiary na tą odlewnię.

reklama będzie ale moge powiedzieć gdzdie ; na koncu ul Krańcowej jest jedyny właściciel chyba w Polsce prywatnego szlabanu sam otwiera i zamyka posesja między torami kolejowymi mieszka i ma odlewnie żeliwa ze 40lat nie tylko ruszta odlewa nawet miał mi rynne odlać do palnika ale zrezygnowałem z rynny na rzecz talerza . Odlewa drzwiczki żeliwne do kotłów także i inne zebatki itp itd taniocha bo bezpośredników
Opublikowano

Jestem po rozmowie z właścicielem tej odlewni i jak się okazało odlewnia już nie działa bo gość ma już 75 wiosen na karku, lecz wyprzedaje stan magazynowy (ok 40szt) więc wcale nie jest tak jak to przedstawia @kociołsam cena za 1kg 10zł + koszt wysyłki

Opublikowano

O co chodzi w takiej konstrukcji? Sprawa tyczy się kierowania "slalomem" strumienia ognia w okolicę drzwiczek dolnych. Ma to na celu ułatwienie dostępu powietrza wtórnego właśnie poprzez otwór/szparę w drzwiczkach?

post-12696-0-10455300-1348431199_thumb.gif

Opublikowano

Slalom ma na celu wydłużenie czasu dopalania gazów ( dłuższe przebywanie płomienia w izolowanej ceramicznie strefie). Powietrze wtórne podawane jest przez wentylator nadmuchowy tymi dwiema rurkami do ceramicznej dyszy i w strefę płomienia.Ten sam wentylator podaje również powietrze pierwotne do komory załadowczej. Są na rynku konstrukcje posiadające dwa niezależne wentylatory nadmuchowe, jeden dla powietrza pierwotnego, drugi -wtórnego. Sterowanie z użyciem sondy lambda.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Przemek jak wykonujesz palnik? Odlewasz z betonu zaroodpornego? Jesli tak, to jak wykonałes formę, myślałem o czymś takim do hefa, myślę, że po takiej przeróbce byłby to całkiem znośny kocioł.

Opublikowano

Palnik w zależności od modelu kotła to odlew żarobetonowy lub połączenie żarobetonu i szamotu. Formy miałem różne od drewnianej poprzez styropianowy negatyw a obecnie jest to forma stalowa (spawana) jednak kształt palnika jak i samego kotła stale się zmienia albowiem staram się słuchać opinii użytkowników i stale poprawiam "model' i tak aż do perfekcji :) a wówczas znudzony wezmę się za coś innego :D :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.