Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strasznie Duzo Pali


bayard

Rekomendowane odpowiedzi

Opisze problem.

Pierwszy sezon użytkuję piec na ekogroszek (producent Fokus - okolice Pleszewa) z podajnikiem slimakowym, moc 17 kW. Instalacja jest w systemie zamknietym, zamontowane urządzenie schładzające. Dom niecałe 100m, z lat 70tych (taki mały klocek wolnostojacy), kilka lat temu ocieplony, wymienione okna, instalacja c.o. rury Kisan i grzejniki Radson z głowicami (7sztuk). Nie mam na razie grzania ciepłej wody przez piec. Sterownik Ognik Plus (przedtem był Perfekt)

Problem jest następujacy. Piec pali ok 50 kg ekogroszku na dobę :(

To nie jest problem paliwa bo próbowaliśmy już chyba wszystko co jest na rynku i róznice sa niewielkie. Niewielkie również znaczenie ma temperatura na zewnatrz. Prawie tyle samo pali czy na dworze jest +5 czy minus15.

Na piecu jest ustawiona temperatura 56 stopni.

W piecu pali się jak w hutniczym własciwie cały czas. Najdłuższa przerwa jaką idało mi się zanotować między podaniami to 3,5 minuty.

Piec bez problemu osiąga zadaną temperaturę ale nie utrzymuje jej dłużej. Zagadką sa też duże spadki temperatury nie mające żadnego logicznego uzasadnienia. Piec dochodzi np do 56,8 lub 57, odczeka np te 3,5 minuty, włącza dmuchawę, ładuje opał dość często a temperatura spada nawet do 52 stopni. POtem wraca do 56 lub więcej (cały czas podajnik ładuje co ok 1 min do ok 1,5 minuty) znowu przerwa ok 3 minuty i wszystko się powtarza.

Różni fachowcy ogladali, radzili, zmieniliśmy już trzeci sterownik, opał z różnych żródeł (nawet super drogi, przywieziony specjalnie przez producenta pieca i prze niego gwarantowany) i cały czas jest tak samo.

Co może być powdem ? Nie mam założonego zaworu różnicowego, zamierzamy go zamontować w najbliższym czasie ale też nikt nie daje gwarancji czy to coś mieni.

Powierzchnia domu jest naprawdę niewielka, odległości przesyłu również, jest założony rozdzielacz, żadne z pomieszczeń nie wychładza sie gwałtownie, w domu jest ciepło.

Wypóbowaliśmy już różne ustawienia sterowników i zmiany były tylko kosmetyczne.

Co może powodowac taką sytuację ? Czy to może być coś z piecem ? A jesli tak to co ?

Dodam jeszcze, że palnik i podajnik zostały wymienione przez serwis producenta - tak na wszelki wypadek bo też szukają przyczyny - tu wszystko jest zamontowane podobno jak trzeba.

 

Piec "uspokaja" się tylko, jesli wrzucę mu coś na dodatkowy ruszt (papier, drewno), temperatura podnosi się np do 75 stopni, podawanie i dmuchawa się wyłączają i tak sobie czeka aż nie spadnie do ok 56,5, Wtedy znowu załącza się podawanie, dmuchawa i piec czesto podając spada do ok 53 stopni.

 

Ma ktoś jakiś pomysł ? Bo mi już ręce opadają :( Piec łyka codziennie dwa worki ekogroszku a ja chyba z torbami pójdę. Taniej byłoby chyba nawet na prąd :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na piecu masz ustawione 56stopni, nie posiadasz zaworu 4D, dom jest ocieplony i w środku nie ma sauny to moim zdaniem ocieplenie nie jest zbyt dobre. Ja na twoim miejscu (i swoim także gdyż w styczniu sam z tego skorzystam) wynająłbym firmę termowizyjną by przeprowadziła u ciebie audit. Koszt z tego co się orientowałem wynosi 300-400zł za dom jednorodzinny.

 

Jakby nie patrzeć 50kg na dobę przy 100m2 ocieplonego domu jest bardzo dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś jakiś pomysł ? Bo mi już ręce opadają :( Piec łyka codziennie dwa worki ekogroszku a ja chyba z torbami pójdę. Taniej byłoby chyba nawet na prąd :(

W kwestii termiczności domu. Jak to wyglądało wcześniej? Dużo spalałeś opału na poprzednim kotle?

Mam wrażenie, że jedyną opcją jest wychładzanie się kotła za dużym ciągiem kominowym. Innymi słowy grzejesz komin. Gdy kocioł osiągnie temp zadaną zasuń przysłonę dmuchawy lub ją czymś zastaw, uszczelnij. Jeśli jest, to zamknij szyber (oczywiście tylko na tymczasem!). Sprawdzić też należy szczelność drzwiczek.

Piszesz, że paląc na ruszcie awaryjnym jest lepiej, a wtedy zastawiasz drogę "lewego" powietrza zaciąganego ciągiem kominowym przez dmuchawę gdy palnik nie pracuje. Dlatego kocioł się nie wychładza na postoju. Temp nie spada bo jakiekolwieek "lewe" powietrze zanim ucieknie do komina, musi przejść przez zasyp na ruszcie, gdzie się ogrzewa.

Tego efektu nie ma gdy grzeje tylko retorta, bo "lewe" powietrze jej nie rozpali i to "lewe" powietrze, nieogrzane powędruje na kanały kotła, skutecznie je wychładzając. Tu już krótka droga do ponownego załączenia kotła. I tak w kółko.

 

Taką mam teorie. Nie raz miałem rację i nie raz się myliłem. Ty mi powiesz jak jest tym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zaworu 4D, pompka chodzi teraz na III biegu (chodziła na I ale przestawili bo myśleli, że to coś pomoże)

Dom jest raczej dobrze ocieplony, nie wiem czy to sauna ale chodzimy w krótkich rękawkach nawet w te ostatnie mrozy :(

Nie wiem, może jak ktoś sugerował moc pieca podana przez producenta jest zawyżona ? Ale ile musiałby być w rzeczywistości, skoro to jest niby 17kW ? Moc pieca jest ustawiona na 4 (skala od 1 do 10).

Rura powrotna jest tylko nieznacznie mniej gorąca od wychodzącej (nie mierzyłam ale tak na oko może niecałe 10 stopni ? ).

Jak palę na ruszcie dodatkowym i dmuchawa nie chodzi to musza być otwarte drzwiczki popielnika bo inaczej ogień się dusi. Wszystkie drzwiczki wyglądają na szczelne, dobrze przylegają i mają solidne zamknięcia (takie z dociągnięciem).

Sprawdziłam i zamknęłam całkowicie klapkę dmuchawy jak piec doszedł do temp zadanej. Tak całkiem zamknąć się nie da, zostaje takie nacięcie w klapce szerokości ok. 3 mm). Niestety nic to nie dało  Temperatura równie szybko spadła do 52,3 

Nie mam niestety szybra w kominie, nie mam jak tego zamknąć, żeby tam ciepło nie uciekało.

Może „fachowcy”, którzy mi piec zakładali coś żle zrobili ? Coś, czego na pierwszy rzut oka nie widać ? To możliwe ? Piec jest ocieplony i obudowany blachą. Oni te blachy zdejmowali przed włożeniem pieca do piwnicy ale potem zrezygnowali i pozakładali powrotem. Czy tam pod ociepleniem są jakieś rzeczy, które można popsuć ale żle zamontowac ? Jakieś czujniki albo coś ? Nie znam się.

Wszystkie czujniki, które idą od sterownika były sprawdzane wielokrotnie, nawet wymieniane razem ze zmianami sterowników więc tutaj raczej nie leży przyczyna.

 

Przedtem miałam piec elektryczny podłączony do tej samej instalacji, chodziło wszystko bez zarzutu ale finansowo to była katastrofa. Na piecu nawet w duże mrozy nie było ustawione więcj niż 55 stopni i było ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką mam teorie. Nie raz miałem rację i nie raz się myliłem. Ty mi powiesz jak jest tym razem.

 

Mnie się ta teoria podoba. Wszelkie lewe powietrza trzeba pozamykać.

Jakby był "sakramencki" ciąg, to byle czym przechłodzi kocioł.

Mierzył ktoś ciąg z tych tabunów fachowców, którzy tam byli?

 

Ta pompka na 3 też robi swoje. Jak masz nieocieplone rury, to woda się szybko wychładza. Pompa ma być na najmniejszą wartość wystarczającą do tego, żeby grzejniki grzały całą powierzchnią.

U mnie np. jest 300l w instalacji a pompa chodzi na 1.

 

I jeszcze to ocieplenie. Nie wiem jak masz dobrane grzejniki, ale 56C cały czas na nich powinno zagrzać takie mieszkanie do 30C. Temperaturę w domu trzeba kontrolować nie tylko krótkim rękawkiem :(

No i jeszcze wentylacja - może jest zbyt wydajna i chłodzi domek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Do tego co napisali wcześniej koledzy dodam pytanie czy chodzicie w krótkich rękawkach w temp. 24 czy 27 stopni? Ktoś mądry obliczył, że każdy stopień wzrostu temp. w pomieszczeniu pociąga za sobą wzrost zużycia opału o około 7-10 %. Jeżeli masz 25 stopni, to obniżając temp. o 4 stopnie możesz zaoszczędzić 1/3 spalanego węgla, czyli zamiast 50 spalisz 33kg/dobę.

 

Demontowanie i ponowne montowanie izolacji kotła mogło spowodować, że kocioł ogrzewa teraz i piwnicę. Rury instalacji poprowadzone w piwnicy masz dobrze zaizolowane termicznie?

Kocioł wytwarza ci ciepło, ale jakieś przeciągi za szybko to ciepło odbierają i wypuszczają do atmosfery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest święta racja!!!!

Do tego co napisali wcześniej koledzy dodam pytanie czy chodzicie w krótkich rękawkach w temp. 24 czy 27 stopni? Ktoś mądry obliczył, że każdy stopień wzrostu temp. w pomieszczeniu pociąga za sobą wzrost zużycia opału o około 7-10 %. Jeżeli masz 25 stopni, to obniżając temp. o 4 stopnie możesz zaoszczędzić 1/3 spalanego węgla, czyli zamiast 50 spalisz 33kg/dobę.

 

Co do spadku temp. na kotle do 52st to jak najbardziej normalne.

 

Zmierz jaką temp. masz w domu wtedy będziemy wiedzieć mniej więcej na czym stoimy. Wg. mnie pompa na 3 biegu + fakt, że nie masz zaworu 4d przyczyniają się do tego, z małym "ale" bo nieposiadanie zaworu 4d skutkuje bardzo mocno jak kocioł zaczyna grzać wodę na całą zimną instalację, ale skoro piszesz że kocioł chodzi non-stop to wyklucza trochę tą treorię jak również to już drugi powód dlaczego tyle zużywa ekogroszku. Utrzymanie stałej temp. w domu (zakładając, że chodzisz w rękawku czyli masz 25st) przez całą dobę wymaga dostarczenia równie dużej ilości ekogroszku, więc ze swojego doświadczenia na swoim stalmarku 17kW nie dziwię się, że jest takie duże zużycie.

Napisz te brakujące informacje, czyli jaka temperatura w domu i czy kocioł chodzi całą dobę (jeżeli nie to kiedy go wyłączasz itp) wtedy będziemy myśleć dalej. I jeszcze ile czasu trwa tryb pracy, czyli po jakim czasie dochodzi do temp. zadanej.

 

p.s. sprawdzałem u siebie nie raz, jak 4d przestawię na maxa czyli jak by go nie było i pompę ustawię na 3 to gorąca woda wysysana jest jakby była zainstalowana pompa strażacka i temp. wody b.szybko spada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdz jeszcze ile idzie w komin , zmierz temp spalin aby to było wiarygodne trzeba troche czasu przy tym posiedziec

przy podtrzymaniu spaliny powinny miec duzo ponizej 100 st

mierzyłem w Sas z podajnikiem i było to ok 60 st czopucha mozna spokojnie dotknac reką

co w komin nie ucieka wszystko zostaje w domu ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie rady i uwagi 

Rury mam w ocieplinie. Pompkę dzisiaj przestawiłam na 1. Zobaczymy, może coś się zmieni.

Na tym sterowniku nie mam możliwości ustawienia korekcji nocnej ani ekonomicznej, na poprzednim Perfekcie był tak ustawiony.

Temperatura w domu jest między 22 a 25 stopni, więcej nie zniesiemy, reguluję głowicami na grzejnikach. W nocy większość jest skręcona na minimum bo nie lubimy spać w zbyt ciepłym. W sumie tylko 3 grzejniki są otwarte całą dobę na max.

Nadmierna wentylacja raczej nie jest problemem.

Ciągu nikt z fachowców nie sprawdzał. Jak to się robi ?

Kocioł chodzi właściwie cały czas. Nawet jak dojdzie do temp zadanej to najdłuższa przerwa w ładowaniu trwa najwyżej 3 minuty.

Najdziwniejsze jest dla mnie to, że on pali tak duzo cały czas, zupełnie jakby temp na zewnątrz nie miała znaczenia. Jak na dworze było + 5 to spalał 1,5 worka, jak temp spadła do – 12 to 2 worki. Nie było też różnicy w przerwach między podaniami. Jedynie przewalał sporo niespalonego towaru. Jak jest zimniej to spala dokładniej i jest więcej spieków.

No ale to już pewnie kwestia opału. Teraz palimy JARET PLUS grupy Turon, drogie to ale chyba jakość nienajlepsza bo masę spieków. Mieliśmy już różne groszki, jakies bardzo dobre, jakieś „bez nazwy”, workowane w składzie, nawet brunatny wrzyucaliśmy. Stan popielnika bywał różny ale zawsze daleki od ideału no i codziennie duże wiadro syfu z szuflady.

Tak opisywanego popiołu to nigdy nie widziałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj zmniejszyć stopień nadmuchu wentylatora. Za duża jego siła powoduje nadmierne wychłodzenie komory spalania, gdyż do kotła wpływa za dużo zimnego powietrza z piwnicy, a ciepło ze spalania nie zdąża oddać swej energii i już jest w kominie i zamiast kotła ogrzewa komin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmniejszyłam wczoraj nadmuch do 45% a klapka na wentyletorze jest uchylona na ok 1 cm.

Efekt jest taki, że temperatura spada jeszcze niżej, do 50 stopni, potem dochodzi do zadanych 56, następnie przekracza aż do 58 i znowu zaczyna spadac. Sposób podawania nie zmienił się chociaż przerwy nieznacznie się wydłużyły.

Czyli - trochę pomogło, spala trochę mniej.

Jednak "spala" to słowo zupełnie nie na miejscu. 3/4 opału w pipielniku to teraz nispalony koks, który po prostu wrzucam spowrotem do zasabnika :( Jest to jakaś oszczędność ale chyba większy kłopot :(

 

Czyli, jesli dobrze kombinuję - zmniejszenie ilości powietrza spowodowało, że temperatura zostaje w piecu a nie jest wydmuchiwana do komina ? Zmiana nie jest znacząca chociaż widoczna.

Chciałabym zmniejszyć dawkę paliwa (czas podawania) ale na tym sterowniku już bardziej się nie da (teraz jest 6 sek).

Mogą natomiast zmniejszyć moc pieca (teraz jest na 3) - czy to coś da ? Dobry pomysł czy zły ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może problemem jest za mała ilość podawanego opału? bo zawsze małe dawki to pozorne oszczędności. Nie miałem do czynienia z ślimakowymi podajnikami, ale napisz jakie ustawiałeś czasy podawania i przerwy to koledzy podpowiedzą jak to wygląda ich okiem, no i podaj w końcu ile trwa cykl pracy czyli jak temp. spadnie poniżej zadanej to ile kocioł potrzebuje czasu żeby znowu ją osiągnąć.

Jeżeli zmniejszyłeś ilość powietrza więc efekt jest taki jak masz czyli ekogroszek spala się nie całkowicie, bo kolejna świeża porcja wypycha tą zalegającą. Zasada jest taka, że jak zmniejszasz ilość powietrza to również trzeba zmniejszyć dawkę podawanego opału, a to wiąże się na równi ze zmniejszeniem mocy kotła.

Nie rozumiem tylko zasady działania sterownika. Wg. mnie skoro jest taka opcja jak "moc kotła" wówczas czasem i przerwą podawania opału oraz siłą nadmuchu powinien wg. określonego algorytmu sterować sterownik, a nie człowiek. Tutaj jedno wyklucza drugie, bo jak ustawi się np. bardzo długą przerwę podawania i krótki czas podawania to w jaki sposób sterownik ma wycisnąć np. 100% mocy z kotła?? jeżeli taka będzie ustawiona . Mógłby mi ktoś tą kwestię wyjaśnić???

Powtórzę kolejny raz odnośnik https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=201 i poczytaj polemikę "info123" - może coś sam wywnioskujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to na dziś wyglada:

Temperatura na dworze 0-1

Ustawienia pieca: podawanie 9 sekund, dmuchawa 50%, moc pieca 4, pompa na 1 biegu.

Przerwę dobiera sobie sam sterownik (Ognik plus) ale ma ograniczoną aby nie szybciej niż co 60 sekund.

W popielniku mało popiołu, trochę jasnych spieków ale głównie pospiekany koks, który wybieram i wrzucam powrotem do zasobnika.

Pomierzyłam czasy (trochę niedokładnie bo sekundnik nieprofesjonalny ;)

 

Temp, godz, czas przerwy mięszy podaniami groszku

55,1 – 12,05 – 01,07

56 – 12,06 ---------temp zadana

56,6 – 12,08 – 1,25

57,3 – 12,10 – 1,35

57,6 – 12,12 – 2,16 – najwyższa temp

56,8 – 12,15 – 2,16

56 – 12,16 --------temp zadana

55,5 – 12,17- 1,34

54,1 – 12,18- 1,27

53,5 – 12,20 – 1,18

53,2 – 12,23 – 1,0 -----najniższa temp

53,3 – 12,24 – 1,02

53,8 – 12,25- 1,01

54,5 – 12,26 – 1,03

55,5 – 12,27 – 1,05

56 – 12,28 - ----------temp zadana

56,1 – 12,29 – 1,15

56,8 – 12,30 – 1,28

57,3 – 12,33 – 2,16 ---- najwyższa temp

56,9 – 12,36 – 2,18

55,9 – 12,38 – 2,01

54,6 – 12,40 – 1,30

53,6 – 12,42 – 1,13

53,3 – 12,43 – 1,06

53,0 – 12,44 – 1,01

52,9 – 12,46 – 1,0 – najniższa temp

I znowu zaczyna rosnąć

 

 

PS

Zauważyłam, ze jak piec przekracza 56, dochodzi do ponad 57 i spada do 56 to wydobywa się taki dziwny drżący odgłos, nasilający się i cichnący. To jakby coś bardzo mocno, basowo drżało. Obmacałam cały piec, wszystkie rury ale nic się nie daje wyczuć. To naprawdę dziwne, mam wrażenie, że wystartuje :D To chyba nie jest normalne ? Czy ktoś zaobserwował coś takiego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby się ktoś odnieśc jakoś do tego co opisałam ? Takie cykle to jest prawidłowo czy nie ?

Zmieniłam opał na Pieklorz i efekt w popielniku jest taki sam - czyli conajmniej połowa to jest taki "koks" w grudach. Wrzucam to spowrotem. Dzisiaj jest na plusie a kocioł zachowuje się dokładnie tak samo jak podczas sporych mrozów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje prywatne zdanie bazujące na 3 sezonach palenia w piecu KMB:

 

1. Szybkie wytrącanie się pieca ze stanu podtrzymania wynika zapewne ze zbyt niskiej temperatury wody powrotnej z grzejników - różnica powyżej 10-12stopni. Jeśli dom jest ocieplony, ma nową instalację a przy tym nie ma "kilometrów" rur w obiegu to może gdzieś same rury CO są poza ociepleniem i tam woda szybko się wychładza? Np. 56stC wychodząca, 40stC powrotna i piec musi to ogrzać.

 

2. Co do niespalonego groszku: ja miałem taką sytuację po pół roku palenia i okazało się iż zebrał się popiół na dole pod retortą który zakłócał dopływ powietrza (piec KMB). Po odkręceniu przez popielnik denka popiół wyleciał i węgiel przestał się niedopalać. Tyle że u ciebie taka sytuacja raczej nie występuje gdyż piec masz nowy.

 

Tak czy inaczej coś jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam, ze jak piec przekracza 56, dochodzi do ponad 57 i spada do 56 to wydobywa się taki dziwny drżący odgłos, nasilający się i cichnący. To jakby coś bardzo mocno, basowo drżało. Obmacałam cały piec, wszystkie rury ale nic się nie daje wyczuć. To naprawdę dziwne, mam wrażenie, że wystartuje ;) To chyba nie jest normalne ? Czy ktoś zaobserwował coś takiego ?

Jak go rzeczywsiście całego obmacałaś, to mógł wystartować.

 

Jak rozumiem ten sterownik to masz obecnie Ognik Plus PID?

Czyli dmuchawa cały czas pracuje?

Ciekawe co na to producent kotła.

Tak swoją drogą, to należy się tu solidna reklama takiemu producentowi, który nie potrafi sobie poradzić z nowym kotłem własnej produkcji.

 

Jeszcze mnie ta wężownica schładzająca zastanawia. Może ona już działa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Ognik Plus PID. Dmuchawa pracuje większość czasu (zatrzymuje się tylko, kiedy mocno podniosę mu temperatutrę wrzucajac coś na dodatkowy ruszt) ale sterownik sam reguluje sobie jej obroty. Czasem dmucha całkiem mocno a czasem minimalnie.

Producent kotła był już u mnie parę razy, ogladał wszystko, sprawdzał, nawet na swój koszt wymienił palnik i cały ten element od podajnika. To prawda, ze nie może wyczaić dlaczego jest jak jest ale na plus mogę mu zaliczyć, że nie zostawił mnie z problemem. Sam co jakiś czas dzwoni i pyta co i jak. Tego drżenia pieca akurat nie miał okazji słyszeć bo to nie pojawia się zawsze, czasem nawet przez kilka dni jest spokój. Mówiłam mu o tym, bardzo się dziwił, nigdy o czymś takim nie słyszał.

 

Ta wężownica schładzająca to jestw zasadzie element zabezpieczający i powinna się uruchomić w przypadku zbyt wysokiej temperatury (zagotowania). Taka sytuacja jeszcze nigdy nie miała miejsca więc dotąd nie działała. Nie schładza, mam na wyjściu za nią zamontowany termometr i temperatura jest taka, jak na sterowniku.

 

Mam w planach założenie zawodu różnicowego oraz 4drogowego. Jeśli to nie pomoże... to już sama nie wiem :)

Na razie codziennie wybieram z popielnika ponad pół wiadra niewypalonego "koksu" i wrzucam spowrotem :)

A miało być tak pięknie, oszczędnie i bezobsługowo... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy użyciu tego sterownika nie licz na uzyskanie jak najdłuższej przerwy. On nie do tego służy.

Wręcz przeciwnie - uzyskanie długiej przerwy w podawaniu może doprowadzać do istotnych zaburzeń parametrów paleniska i powrót do "normalnych" może kosztować te parę kilo na dobę.

Masz sterownik PID i mnóstwo niedopalonego paliwa. Producent kotła nie zwraca na to uwagi?

Parametry takiego urządzenia oraz dmuchawa muszą być ściśle dopasowane do budowy kotła/palnika oraz rodzaju paliwa.

Odnoszę wrażenie, że producent nic o tym nie wie.

 

W takim przypadku lepszy byłby zwykły sterownik, bo łatwiej go okiełznać (pod warunkiem, że budowa kotła/palnika wogóle to umożliwia, ale na razie można założyć że tak).

 

Jeśli chodzi o wężownicę, to przyjrzyj się dokładnie czy to wszystko jest zaizolowane porządnie i ciepło nie ucieka gdzieś "bokiem" - z obmacywaniem uważaj ;)

 

Teraz Twoim zadaniem jest takie ustawienie sterownika (za pomocą tej osoby, która Ci go tam wstawiła albo kogoś lepszego - tu koledzy na forum się orientują, to może pomogą), żeby opał się normalnie spalał na zwykły szary popiół.

Jak to osiągniecie, to można szukać innej przyczyny.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie za bardzo się znam na sterowniku PID ale mogę opisać sytuację ze swojej praktyki, gdyż wydaje mi się że masz ustawiony za krótki czas podawania. Palę w kotle na ekogroszek już trzeci rok. Przez ostatnie dwa lata kupowałem węgiel u jednego dostawcy i metodą prób i błedów doszedłem, że najlepiej sie pali jak ustawię podawanie i przerwę w stosunku 1/3, czyli u mnie 10s podawania i 30s przerwy. W tym roku zakupiłem węgiel u innego dostawcy i przy takich ustawieniach obserwowałem niedopalony węgiel w popielniku oraz słabe osiągi kotła. Płomień był słaby, dość wolno dochodził do temp. i szybciej się wychładzał. Palił też wiecej niż na innym paliwie rok temu. Modziłem trochę z ustawieniem dmuchawy i jej przesłony, przesłony na czopuchu, zmniejszyłem też długośc podawania (sugerując się niedopalonym węglem)....bez efektu.

W końcu ustawiłem eksperymentalnie przy 10s podawaniu przerwę na 23s. Kociołek nareszcie odżył szybciej dochodzi do temperatury, którą osiąga też wyższą i dzęiki temu spalanie spadło.

Skoro w swoim sterowniku min. przewa w podawaniu to 60s to ja bym ustawił długość podawania węgla na 20s i zobaczył co się bedzie działo. Może to nie trafna sugestia gdyż jak już pisałem sterownik PID jest mi obcy. Ale może warto spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam po przerwie.

Okazało się, że miałam uszkodzoną dmuchawę, kręciła ale nie wchodziła na obroty jaki zadawał strownik. Prawdopodobnie uszkadzała każdy kolejny zakładany sterownik.

Dzisiaj wymieniliśmy dmuchawę i załozyliśmy sterownik Perfect R.

 

Znowu mam pytanie. Jak powinnam ustawić sterownik i jak się to wogóle robi ? Mam instrukcję, czytam ale nadal nie do końca wiem jak się za to zabrać.

Może ktoś ma sterownik Perfect R i zasugeruje jakieś sensowne ustawienia ?

Przypomnę, że piec 17 kW z podajnikiem, dom ok 110 metrów, ocieplony, nie grzeję ciepłej wody. Instalacja nowego typu. Ekogroszek Jared (niezły) ale najczęściej mam Pieklorz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A może ktoś mi pomoże. Posiadam piec Firmy Emstal z Olsztyna z regulatorem Luksus R i mam z nim kłopot polegający na problemie z zwiększeniem tem. na piecu. Temperaturę z 40 C podnoszę na 50 C i trwa to ponad godzinę czy to normalne. A jak włącze podłogówkę na 40 C to już wogóle mam problem żeby uzyskać żądaną tem. (podłogówka ok. 40 m2),Dodam że w domu jest ciepło. Może ktoś posiada taki sam sterownik i poda mi ustawienia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.