Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj dojechaly 4 tony wegla z prestige. Zamawiane 12 lipca. Dopiero dzisiaj dostawa.

 

Ważne że cena z 12 lipca nie obecna. Prawie 300 zł na drobne wydatki dla żony :P

Będziemy mogli wymienić się doświadczeniem w spalaniu tego grochu.

Opublikowano

Nie ma sprawy. Ja bede probowal palic pidzie bo w lato to na dwustanie jechalem. Sterownik SKZP02.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Ziemowit widać że jest dobry ale jednak powinna być różnica w cenie bo np takie Bielszowice czy Marcel kosztują to samo a siła zdecydowanie większa no ale z drugiej strony mniej kopci i są fachmani co twierdzą że takimi węglami w zasadzie powinno się palić a nie półkoksowymi

Myślę że ta cena jest przybliżona , bo jednak węgiel płomienny lepiej się spala w domowych kociołkach tzn. stwarza dla palacza mniej problemów. Jest popyt na ten typ a złoża się pomału wyczerpują . Dlatego kupując np. Piasta, mamy niedopał bo jest to już niestety mieszanka z kalorycznym, ot takie małe świństewko ze strony dużych pośredników, chcą sprzedawać płomienny a tego brak w dostatecznej ilości więc niewinnie oszukują.

Gaizka: paliłem Bogdanką i powiem jedno- mimo że to tani opał, to naprawdę SYFOZA i niech Cię ręka boska broni od zakupu tego dziadostwa, chyba że lubisz czyścić komin co tydzień a kocioł codziennie. Ja tak miałem . W  tym sezonie wyłącznie Ziemowit i może to słabsze paliwo ale bezproblemowe.

  • 2 tygodnie później...
Gość berthold61
Opublikowano

No i teraz mogę co nieco powiedzieć o tym Ziemowicie , palę w górniaku i tak  wiadro ocyngowane nie wiem ile to kilo ale pewnie coś koło 10-ciu załadowane do kotła o godz 11,45 i teraz prawie koniec no może jeszcze z 1-2 godz pójdzie i koniec , poprzedni wegiel to Marcel i na tej samej ilości kocioł szedł od 10-12 godzin a ceny prawie te same , tu zostaje trochę siwego popiołu natomiast z Marcele nie zostawało praktycznie nic , ale jeszcze jedna przeróbka kotła jako dolniak będzie w tym tygodniu jak nie wyjdzie to niestety już wiem że te 2 tony mi raczej nie wystarczą na ten sezon i będzie trzeba raczej szukać mocniejszego typu Marcel lub Bielszowice

Gość berthold61
Opublikowano

A kto ich tam wie ? tak mi powiedzieli a szofer powiedział że tylko taki węgiel powinno się sprzedawać hm tylko chyba po to aby kupować o połowę więcej

Opublikowano

Ja nie narzekam, u mnie 10 kg pali się 10 godzin, nie ma co wymagać cudów. Mikesz dobrze twierdzi, popiół jest taki mleczny  i trochę płytek wapiennych. Na moim terenie niestety Marcela nie sprowadzają. Płomienny spala się szybciej ale mam czyściutką komorę zasypową i wymiennik, to dla mnie istotna sprawa bo mam mniej pracy a utrzymaniem kotła w dobrej formie.

Gość berthold61
Opublikowano

No ale hola hola jak miałem Marcela to popiołu nie wybierałem z rusztów przez cały tydzień i dopiero w sobotę wszystko wybierałem ale z całego tygodnia palenia zostało 0,5 wiadra nie tyle popiołu co w zasadzie szkła czy szlaki totalnie zeszklonej i nie wspomnę o dłuuższym paleniu a to $$$ niestety

Opublikowano (edytowane)

Paliles cały tydzień...czyli jak? Od dołu? Tzw. sposobem tradycyjnym? Masz może ds-a? Marcel w nim sie nie wiesza? Ja palę od góry dwa zasypy dziennie, więc popiół i tak muszę wybrać, nie ma problemu,mam w zamian czysty kocioł, natomiast przy kalorycznym, sporo pracy z czyszczeniem.

U mnie groszek plomienny cenią sobie po 600 zł a kaloryczny ok 800. Nawet gdybym spalił w miesiac 1.5 tony a kalorycznego 1 tonę to suma sumarum koszt wyjdzie podobnie a parę złotych nie robi wielkiej różnicy .

Edytowane przez witek1234
Gość berthold61
Opublikowano (edytowane)

Ja mam podłogówkę i kocioł defro GS , odpalam raz dziennie od góry , czyli kopnę w ruszt i walę węgiel papier kawałek drewna odpalam  na drugi dzień tak samo aż dopiero w sobotę wybieram te resztki ale to było na węglu Marcela bo teraz chyba trzeba będzie to dziennie wybierać , a rozpalam raz dziennie bo jak ten bufor w postaci podłogówki się rozgrzeje to trzyma ciepło do następnego dnia

Edytowane przez berthold61
Opublikowano

No to masz fajnie to zrobione i wygoda spora, u mnie to podstawowa instalacja, bez żadnych nowinek i ulepszeń, taka sprzed 45 lat. Ale nie narzekam bo grawitacja super i nic się nie psuje. Ja paląc kalorycznym mam jeszcze taki dodatkowy kłopot, że zawsze występuje jakiś tam niedopał. Szkoda mi to wyrzucać więc wówczas mam pracę z odsiewaniem tego koksu od popiołu. Przy płomiennym wszystko się wypala , wygarniam jedynie popiół i mogę sypać świeży zasyp. Dlatego taki typ węgla obecnie preferuję.

Opublikowano

Mam pytanie , i jaki węgiel polecacie do kotła z górnym spalaniem ?? Pani mi polecala Piasta ale cena prawie 1000 zl za tonę , mają jeszcze sobieski i tego wstępnie zamówiłem ale mieli jeszcze jakieś ale nie pamietam nazw kopalni. Powiem tak że skład w miarę sprawdzony .

Opublikowano

Do palenia od góry ten Sobieski OK ale troszkę za słaby jak na cały sezon, no chyba że na okres przejściowy. Piast mógłby być ale tausen od tony? Jakieś żarty. Szkoda że nie pamiętasz jakie były te pozostałe bo chyba na nich powinieneś się jednak skupić.

Opublikowano (edytowane)

zadzwonie i się zapytam jeszcze , piast dokładnie 940 zł za tonę cena powiem ze  duża ale powiem że jakoś nie jestem przekonany do piasta. zaraz się dowiem to napisze jakie maja, chyba że kupię dwa rodzaje węgle sobieski na mniejsze mrozy a drugi na większe

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

U mnie na jednym składzie Piast chyba po 850 i ludzie zapisują się do kolejki . Kupiłem raz czy dwa po 3 worki i wiem jedno: ten Piast jest mieszany bo zostawał niedopał. Więc lepiej już kupić coś w zbliżonej cenie ale zdecydowanie z\ większymi kaloriami. A pomysł żeby zakupić dwa rodzaje węgla jest dobry jeśli masz gdzie je złożyć. Mam na myśli oddzielne pryzmy.

Gość berthold61
Opublikowano

No sory bardzo ale jak masz górniaka to nawet nie patrz na jakieś Sobieskie, Ziemowity i tym podobne Janiny lub piasty ,  do górniaka bierz coś co ma kaloryczność 30 mgj czyli Marcel,Bielszowice czy ostatnio nawet Chalemba ma 30-kę , w górniaku nie ma znaczenia spiekanie i tego typu historie , ja paliłem Marcelem a teraz Ziemowitem tylko sęk w tym że trzeba dawać o połowę więcej opału aby ten sam czas spalania uzyskać , gdzie tu ekonomia ?

Opublikowano

U mnie na jednym składzie Piast chyba po 850 i ludzie zapisują się do kolejki . Kupiłem raz czy dwa po 3 worki i wiem jedno: ten Piast jest mieszany bo zostawał niedopał. Więc lepiej już kupić coś w zbliżonej cenie ale zdecydowanie z\ większymi kaloriami. A pomysł żeby zakupić dwa rodzaje węgla jest dobry jeśli masz gdzie je złożyć. Mam na myśli oddzielne pryzmy.

mam gdzie złożyć ale myslalem kupić workowany po 30 kg .  tylko 60 zł drożej na tonie  :)

Opublikowano (edytowane)

Posty się minęły. Wesołą nie paliłem ale Staszic chyba trochę bardziej kaloryczny. W sumie parametry mają zbliżone.Wg mnie oba warte uwagi, jedni wolą Wesołą inni Staszica. Nie wiem jak obecnie, ale parę lat wstecz  Staszic był wydobywany z tzw dwóch ruchów, bodajże Murcki i Staszic. Ten pierwszy posiadał gorsze parametry ale paradoksalnie lepiej mi się nim paliło, ten drugi, bardziej kaloryczny trochę spiekał i przykapcał. Przy paleniu od góry spiekanie w dolnych granicach nie stwarza jakiegoś tam problemu.

Bercik, ja myślę że ze spiekającym węglem trzeba jednak uważać bo mimo że palisz od góry ,  jak Ci się stopi w jedną kulę żaru to palenie stwarza problem bo ciężko wejść na zadaną , potrzeba grzebać i są hece. Wiem że lubisz sporo kalorii ale im ich więcej , tym przy rozpalaniu kopci jak diabli i czasem też trudno go ujarzmić. Ale wesoła i staszic spoko a i cena dobra w porównaniu z Piastem.

Edytowane przez witek1234
Opublikowano

No sory bardzo ale jak masz górniaka to nawet nie patrz na jakieś Sobieskie, Ziemowity i tym podobne Janiny lub piasty ,  do górniaka bierz coś co ma kaloryczność 30 mgj czyli Marcel,Bielszowice czy ostatnio nawet Chalemba ma 30-kę , w górniaku nie ma znaczenia spiekanie i tego typu historie , ja paliłem Marcelem a teraz Ziemowitem tylko sęk w tym że trzeba dawać o połowę więcej opału aby ten sam czas spalania uzyskać , gdzie tu ekonomia ?

tylko te co piszesz tutaj nie są własnie dostępne ......

Opublikowano

Posty się minęły. Wesołą nie paliłem ale Staszic chyba trochę bardziej kaloryczny. W sumie parametry mają zbliżone.Wg mnie oba warte uwagi, jedni wolą Wesołą inni Staszica. Nie wiem jak obecnie, ale parę lat wstecz  Staszic był wydobywany z tzw dwóch ruchów, bodajże Murcki i Staszic. Ten pierwszy posiadał gorsze parametry ale paradoksalnie lepiej mi się nim paliło, ten drugi, bardziej kaloryczny trochę spiekał i przykapcał. Przy paleniu od góry spiekanie w dolnych granicach nie stwarza jakiegoś tam problemu.

ok super czyli na  wesołej i sztasicu mogę się skupić :)  sobieskiego myśle wziaść z 500 kg na takie przepalanie  delikatne

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.