Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja mam 4D i zawory na grzejnikach. Co więcej kieruję zaworem tak aby ustawiać głównie temperaturę posyłana na grzejniki wg ustawionej przeze mnie krzywej grzewczej (pogodówka+IRYD).

Dzięki temu nie trzeba puszczać przez cały długi obieg 100% gorącej wody z kotła i czekać jak wróci tylko można na samym początku instalacji zawrócić np 90% dogrzewając jednocześnie powrót. To jest ważne szczególnie w takie pogody jak teraz gdy mamy>10C na zewnątrz.

Można więc puszczać nawet letnią wodę np 36C na grzejniki, dzięki temu zawory termostatyczne nie zamkną się na 100% mamy jakiś przepływ, grzejniki są letnie, żona nie narzeka że nie ma gdzie prania wysuszyć ;p a jednocześnie brak sauny w domu (ja grzeję na 22-23C)

Opublikowano

Ja nie mam sauny w domu a na instalację puszczam 58-60 st bo temperatury pilnuje głowica na grzejniku. 

 

Można więc puszczać nawet letnią wodę np 36C na grzejniki, dzięki temu zawory termostatyczne nie zamkną się na 100% mamy jakiś przepływ, 

 

Po co przepływ w grzejnikach jak temp pomieszczenia jest odpowiednia - ja nie widzę takiej potrzeby. Przy pompie z autoadaptem to dodatkowa oszczędność - brak przepływu na grzejnikach powoduje że pompa pracuje z mniejszą mocą.

Jak głowica odczyta temperaturę zadaną otoczenia to nie zamyka się częściowo - zawór działa na zasadzie On-Off (chyba że masz jakieś bardziej wypasione - ja mam zwykłe)

 

 

Powrotu pilnuje u mnie zawór 3d który utrzymuje temperaturę powrotu 55 st

Opublikowano (edytowane)

Przepływy są fajne z 2 powodów

1. Po osiągnięciu temperatury zadanej w pomieszczeniu grzejnik nie robi ci się zupełnie zimny. Jest letni, ale jest to przyjemne uczucie gdy nie dotykasz zimnego grzejnika w zimie :)

2. Po otwarciu głowicy zimna woda, która ostygła do temperatury pokojowej czyli pewnie 20-22C nie zaleje ci od razu kotła i nie spowoduje jego nagłego wychłodzenia. Jak nagle zejdzie naraz 50litrów zimnej wody z grzejników to nie ma bata żeby nie wpłynęło to zimne do kotła. 

No i lepiej dogrzewać ciągle odrobinkę wody do 36C (tyle daję na grzejniki dzisiaj) niż raz na jakiś czas kilkadziesiąt litrów z 20C do 55C.

 

Tak - mam głowice, które mają całkowicie płynną regulację 0-100% otwarcia. Mogę sobie podejrzeć, że np przy temperaturze zadanej na 22.5C, która została osiągnieta głowica zostawiła jakieś 15% przepływu. Gdy temperatura np. spada to głowica co kilka minut otwiera się po trochu - dzięki temu nie zalewa pieca zimną wodą.

W takim układzie moja pompa Alpha2 pracuje z mocą 6-9W.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

 Po otwarciu głowicy zimna woda, która ostygła do temperatury pokojowej czyli pewnie 20-22C nie zaleje ci od razu kotła i nie spowoduje jego nagłego wychłodzenia. Jak nagle zejdzie naraz 50litrów zimnej wody z grzejników to nie ma bata żeby nie wpłynęło to zimne do kotła. 

 

 

No nie wpłynie mi zimna woda do kotła bo mam zawór temperaturowy na powrocie kotła 55 st i się nie otworzy dopóki tych 55 nie będzie i woda krąży tylko w obiegu kotłowym

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

@hajtaler428,nie wiem jak u Ciebie,ale u mnie w momencie gdy grzejniki robią się zimne,odczuwa się chłód,pomimo tego że termometr wskazuje taką samą temperaturę

Przy letnich grzejnikach tego odczucia nie ma

 

Ale my tu gadugadu,a ja chciałem o czym innym

Tydzień temu zamontowałem u siebie zawór czterodrogowy i siłownik,obydwa afriso

Kupiłem też nowy sterownik do kotła st-880 z pid

Układ działa tak jak tego oczekiwałem,ale mam jedno ale

Na sterowniku kotła mam włączoną funkcję ochrony kotła z zadaną minimalną temperaturą powrotu 55st

Na dom puszczam teraz 38st

Gdy piec wygasa i temperatura spada poniżej 50st,sterownik wymusza krótki obieg,zamykając obieg na dom,bo chce utrzymać temperaturę powrotu

Ten stan utrzymuje się długo,nawet bardzo długo,bo przy krótkim obiegu woda w kotle stygnie długo,podczas gdy grzejniki na domu już dawno zimne

Wg mnie to niepotrzebna strata energi,która podczas dogaszania mogłaby pójść na dom

Przy ciągłej pracy kotła ten problem nie występuje

Jak to jest u was

Opublikowano

Ja w swoim sterowniku techa st-431n wyłączyłem ochronę powrotu, bo tak jak piszesz podczas wygaszania pieca zamiast na siłę utrzymywać temperaturę powrotu której i tak w pewnym momencie się nia da utrzymać lepiej przekierować jeszcze stosunkowo ciepłą wode na instalację. Fakt wygaszania pieca i tak da znać o sobie w pewnym momencie, poza tym każdy palacz raczej wie na ile średnio wystarcza zasyp. Ważne tylko, żeby nie dopuścić do zbytniego wychłodzenia pieca.

Myślę, że istotne również by pompa obiegowa pracowała w sposób ciągły - w moim przypadku pierwszy bieg jest optymalny zarówno ze względu na zużycie prądu jak również ze względu na odpowiednio mały przepływ wody, taki żeby grzejniki zdążyły oddać ciepło do otoczenia.

Opublikowano

No dobra,jakoś z tego wybrnąłem obniżając min. temperaturę powrotu do 35st,było 50st

Zawór przeważnie i tak jest cały czas zamknięty,bo na dom puszczam 38-40st,więc temperatura powrotu na krótkim obiegu jest prawie taka sama jak zadana na kotle,czyli 55-60st,

zatem ochrona powrotu jest zachowana

Wyłaczać tej funkcji nie chciałem,bo jeśli nieoczekiwanie kocioł osiągnie temperaturę krytyczną,to sterownik otwiera zawór na max i goni wodę na dom,studząc przy tym kocioł

Przy wyłączonej funkcji "ochrona powrotu",zawór nie otworzy się po przekroczeniu temperatury krytycznej

Sterownik włącza tylko wszystkie pompy,ale co mi po tym jak zawór byłby zamknięty

Opublikowano (edytowane)

Witam w poprzednim rozwiązaniu mojej kotłowni miałem zawór 4d , ogólnie same zalety , jedna wada , podczas awarii jeśli zawór był na małym przelocie na grzejniki to grawitacyjne słabo działa , co prawda powinno się zostawić ni e mniej jak 20% domknięcia zaworu, właśnie na takie okazje , jednak to i tak mało . Zawór pięknie reguluje temperature kotła oraz tem wody na grzejniki , warunek taki że kocioł , zawór , temperatura w domu , musi być sterowany porządnym sterownikiem . Ja byłem z tego bardzo zadowolony . Jeszcze jedno , w przypadku zaworu 4d sterowanego dobrym sterownikiem niema potrzeby stosowania zaworów ochrony kotła , ani nawet ochrony kotła , bo np ustawiamy temperaturę kotła na 75 st a na grzejniki 40 , sterownik dobiera tak parametry  dmuchawy że jest produkowana odpowiednia ilość energii .

Edytowane przez jarekr
Opublikowano

Jak masz termostaty na grzejnikach to zawór 4d Ci niepotrzebny - wystarczy 3d do ochrony powrotu

Przy kotłach zasypowych nie może być takiej sytuacji że wszystkie grzejniki mają zawory termostatyczne . Po rozpędzeniu kotła zawory się zamykają i gdzie to ciepło ma sie pomieścić , chyba ze jest bufor ciepła . Na grzejniki powinna iść woda o temperaturze optymalnej do utrzymania temperatury w domu .Bardzo dobrze sprawdzają się sterowniki z tzw "pogodówką" , naprawdę można tak wyregulować parametry pracy , sterownik , kocioł że praktycznie zawory termostatyczne nie są potrzebne .

Opublikowano

No dobra,jakoś z tego wybrnąłem obniżając min. temperaturę powrotu do 35st,było 50st

Zawór przeważnie i tak jest cały czas zamknięty,bo na dom puszczam 38-40st,więc temperatura powrotu na krótkim obiegu jest prawie taka sama jak zadana na kotle,czyli 55-60st,

zatem ochrona powrotu jest zachowana

Wyłaczać tej funkcji nie chciałem,bo jeśli nieoczekiwanie kocioł osiągnie temperaturę krytyczną,to sterownik otwiera zawór na max i goni wodę na dom,studząc przy tym kocioł

Przy wyłączonej funkcji "ochrona powrotu",zawór nie otworzy się po przekroczeniu temperatury krytycznej

Sterownik włącza tylko wszystkie pompy,ale co mi po tym jak zawór byłby zamknięty

 

Jednak ochrona powrotu bardzo się przydaje tylko trzeba ustawić rozsądną temperaturę. Wcześniej wyłączałem tę opcję w sterowniku, bo miałem wrażenie, iż źle ogólnie wpływa ona na pracę kotła, ale przy temperaturach od 0 w dół to bardzo przydatna opcja. Kocioł dłużej utrzymuje temperatury korzystne spalaniu co przekłada się bezpośrednio na dużo szybsze dojście kotła do zadanej temperatury po nowym załadunku węgla, niż po wychłodzeniu spowodowanym ciągłą pracą pompy przy dopalającym się żarze.

Opublikowano

Przy kotłach zasypowych nie może być takiej sytuacji że wszystkie grzejniki mają zawory termostatyczne . Po rozpędzeniu kotła zawory się zamykają i gdzie to ciepło ma sie pomieścić , chyba ze jest bufor ciepła . Na grzejniki powinna iść woda o temperaturze optymalnej do utrzymania temperatury w domu .Bardzo dobrze sprawdzają się sterowniki z tzw "pogodówką" , naprawdę można tak wyregulować parametry pracy , sterownik , kocioł że praktycznie zawory termostatyczne nie są potrzebne .

 

Zawory termostatyczne na grzejnikach szczególnie przy przewymiarowanych piecach bez zaworu 4d w obiegu służą do zagotowywania wody w kotle. Co do samego zaworu 4d to w połączeniu z automatycznym sterowaniem (siłownik i sterownik, pogodówka) to piękna sprawa. Komfort użytkowania porównywalny z ogrzewaniem gazowym. Aktualnie testuję pracę kotła z pogodówką i widzę że jak dobrze ustawić krzywą grzewczą to praktycznie można zapomnieć o piecu - wszystko samo ładnie się reguluje. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.