kucior Opublikowano 11 Kwietnia 2008 #1 Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Witam. Mam pytanie do specjalistow np Piotrka Automatyka czy bufor w ukladzie CO wydluzy mi znaczaco stalopalnosc kotla mialowego? Wlasnie planuje taki piec jak u Piotrka A stoi... Bufor moze miec do 2000l pojemnosci. Mam zamiar zlecic go znajomemu spawaczowi wiec koszt tego niemal pokryje sie z kosztem materialu. Ok 120 m powierzchni grzania, dobre okna ale cegla nieocieplonam, stare budownictwo, tzw 1,5 cegly grubosci muru. Do tego ok 50 m powierzchni 'wtornego' grzania :-) czyli miejsc gdzie moze byc nawet 15 stopni. Przyjmijmy ze temp na zewnatrz o jakich tu mowimi to -5 do 0 stopni. Czy po wypaleniu sie pieca taki buforek mniej wiecej zapewni mi jeszcze 12 h grzania? Pomozecie? Dzieki. Cytuj
tomek krakerss Opublikowano 11 Kwietnia 2008 #2 Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Witam Chciałbym dorzucić swoje spostrzeżenie do tematu które może nieco rozjaśni zagadnienie z buforowaniem ciepła. Sam długo się zastanawiałem nad taki akumulowaniem naddatku ciepła które powstaje najczęściej w okresach przejściowych lub latem gdy korzystamy tylko z CWU. Moim zdaniem należy rozgraniczyć dwa aspekty: efektywność (czyli spalanie z najlepszym uzyskiem ciepła – energii i magazynowaniem czyli buforowaniem naddatku energii z takiego procesu w akumulatorze) ze stałopalnością ( długość procesu spalania związana nieodłącznie z warunkami które na nią wpływają). Stałopalność czyli długość faktycznego spalania paliwa ( nie mylić z długością grzania CO) przy założeniu że spalamy z maksymalną efektywnością i ekonomiką na pewno się zmniejszy ( spalanie jest efektywniejsze). Co nie stanowi o zmniejszeniu wyprodukowanej energii ( wręcz odwrotnie). Zakładając że uzyskamy dwa razy więcej energii poprzez spalanie efektywne możemy naddatkową część mocy buforowaną wykorzystać do ogrzewania CO poprzez energię – ciepło bufora. ( poprzez odpowiednie przełączanie automatyki) Więc stałopalność maleje ale kosztem uzysku większej ilości energii. To jest moje rozumie zagadnienia bufor do CO z kotłem na paliwa stałe. Jeśli jestem w błędzie to proszę o sprostowanie PS: Uczmy się od lepszych. POZDRAWIAM TOMASZ Cytuj
chemik06 Opublikowano 11 Kwietnia 2008 #3 Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Może się i zgodzę z twoją teorią a co z praktyką ?, masz jakieś doświadczenia z buforem czy tylko tak głośno myślisz? Cytuj
kucior Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Autor #4 Opublikowano 11 Kwietnia 2008 PS: Uczmy się od lepszych. POZDRAWIAM TOMASZ ok. przyznaje ze byl to skrot myslowy. Napisze inaczej - czy piec mialowy zasypywany jak wszyscy wiedza raz a dobrze i po wypaleniu znowu, bedzie mogl byc ZNACZACO rzadziej zasypywany przy zastosowaniu buforka? Jesli w czasie przecietnej zimy uzyskam 12 do 8 h biegania kaloryferow na samym buforze to sie zdecyduje... Sprawa jest prozaiczna - zona zapowiedziala ze do pieca nie pojdzie :-) a ja siedzac w robocie czy wychodzac do wole miec swiadomosc ze dom sie nie wyziebia. Zreszta zonka tez wybiera sie na etat wiec dzieci same beda.... A ze z buforem oszczedniej sie spala to wiem. Mialem go w planach + kociol podajnikowy zeby wyeliminowac powszechne jaja z ustawieniami. Piec grajacy maksymalnie dlugo na max wydajnosci ma mniejsze ryzyko przegasania i lepsze warunki pracy. Potem myslalem ze sterowniki PID uwolnia mnie od ryzyka kombinacji z ustawieniami, w koncu stanelo na tym ze niestety nie mam/nie chce wydawac tyle kasy na piec , ew. piec z Pid lub i to i to i bufor. Stanelo na tanszym piecu ale byc moze z buforem. Tylko pytanie czy to cos da? I panowie - nic o kotlach podajnikowo retorowych i pid. sa od tego inne watki. tu pliiiiis tylko bufory :-) Cytuj
a-w Opublikowano 12 Kwietnia 2008 #5 Opublikowano 12 Kwietnia 2008 witam,nie mam wprawdzie doświadczenia z buforem,ale przestałem o nim myśleć, bo zgłupiałem już. mam sds ceramik 25KW, wczoraj go czyściłem i nic już nie rozumiem, teoretycznie wymiennik powinien być mokry,zawalony bo spalam niecałe dwie węglarki na dobę (około 20 kg węgla) i nie ma żadnej różnicy czy kocioł chodzi na max czy ledwo sie w nim pali czy sam już nie wiem co się tam dzieje. w dodatku przy takim paleniu wystarczy raz na miesiąc go czyścić, dodam że komin też w porządku, przy załadunku na full stałopalność to dwie doby, sam niebardzo w to wierzę ale to są fakty, po co w takim razie wywalać kase na podajnikowce,miałowce,bufory,pidy i inne wynalazki? przy okazji chciałem raz jeszcze podziękować panu Piotrkowi za wszelką udzieoloną mi pomoc i rady, SDS + zawór 4D to był strzał w dziesiątkę :D Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.