Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Udało mi się zrobić sterowanie rozetki powietrza wtórnego za pomocą miarkownika fajnie to chodzi i być może będzie się to spisywać bo tak myślę że gdy klapa dolna zostanie przymknięta to gazów się mniej wydziela to i potrzeba mniej pw, wiem że ktoś już to testował na forum ale w połączeniu z zaślepką PP może być to udane. Zrobiłem także kierownicę powietrza wtórnego z kawałka rury 2 cale bodajże zobaczymy jak rozpalę :) a poniżej fotki i filmik z działania "monstrum"

 

 

fc5ef4d3ddaf462dmed.jpg

711e3aeed1e1e502med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie wiem czy widziałeś moje rozwiązanie na str. 17 http://forum.info-og...320#entry134681

Przyznam, że próbowałem kombinować ale z braku czasu nie mogłem dopracowac tego patentu. Uważam, że najlepiej jakby kółko i klapa PW miały oddzielne niezależne sterowanie.

 

Edit:

Ze wszystkich patentów zostawiłem tylko kierownice PW mojego pomysłu. Podobnie jak wielu kolegów z tego forum przekonałem się, że duże kombinowanie nie zawsze przynosi oczekiwany efekt.

Teraz myślę nad zrobieniem legendarnej już "zaslepki" tyle, że zregulacją przesłony :)

Pozdrawiam!

Edytowane przez marcin03
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że jak ktoś nie ma czasu na kręcenie z rozetką to ten patent jest jak najbardziej na plus bo kocioł i tak dochodzi do 60C w ponad 1h przez co prawie cały węgiel zdąży się odgazować a PW nie zamyka do końca tylko przymyka je. A z tą kierownicą to jest dziwna sprawa skierowałem powietrze nad zasyp akurat byłem w kotle zobaczyć komora czyściutka ale kanały wylotowe w wymienniku sadza (takie frędzle). Jutro próba z połączoną rozetką ale bez KPW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wyczytałem na wątku ekonomicznego spalania, że koksy z poprzedniego palenia lepiej wrzucać na węgiel niż nod węgiel bo one stanowią wtedy filtr naturalny dla smoły i gazów podczas odgazowywania węgla. Trochę z innej beczki to doszedłem do wniosku, że muszę założyć zawór termostatyczny do CWU żeby pąpa CO mogła pracować na niższych temperaturach np. 30st. Teraz mam start pompy od 50 i to jest nie dobre do palenia na patyczku bo pompa cierpi i włącza sie i wyłącza wiele razy zanim temp. Na CO dojdzie do 50 i to trwa kilka godzin. Jak będzie na start na 30 to miarkownik będzie się przymykał stopniowo, nie będzie buchnięć w piecu a i dzięki zaworowi na CWU będzie gorąca woda użytkowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rozpaliłem od góry węglem tzn resztakmi z zeszłego sezonu z kopalni murcki. Kicha jak dla mnie. Dużo popiołu az do bani sie go źle wybiera z pieca, pylicy idzie sie nabawić.

 

Teraz własnie przywieźli mi Marcela także, bedzie czym palić w mrozy :) Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpaliłem węgiel ładnie odgazował, po wywaleniu KPW brak frędzli czysto zobaczę wieczorem jak czysto będzie bo jeśli będzie dobrze to rozetkę zostawiam połączoną z miarkownikiem.Wpuszczanie powietrza wtórnego pod prąd spalin mija się z celem z reguły w kotłach spaliny biegną w tył kotła pociągając za sobą powietrze z rozetki czyli analogiczne nasz kocioł powinien mieć rozetkę z tyłu no ale jest jak jest, tak sobie myślę jak by KPW skierować do góry w kanały w wymienniku?

Edytowane przez lukas87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patent z rozetką działa :) tym sposobem widzę teraz w środku co się dzieje ze względu na inny kształt rozetki a mianowicie żeby płomienie dopalające pojawiły się w komorze w fazie spalania węgla rozetkę musiałem otworzyć na 1/2 czyli na zimnym kotle będzie się cała otwierać i stopniowo zamykać do 1/2. Już jest w środku biało :) także wymiennik czysty i widzę że podanie większej ilości PW powoduje że stałopalność wzrasta bo gazy się dobrze dopalają a tym samym wydzielają ciepło. Całość testowana na zaślepce + sterowaniu rozetki z miarkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porobiłem trochę zdjęć w dużej rozdzielczości http://wyslijto.pl/plik/h1o4ss959t

Spisuje się to razem z zaślepką bardzo dobrze za każdym razem w kotle biało jest :) czyli spalanie dobre a w czasie fazy spalania węgla rozetka do połowy otwarta wtedy dopiero widać że gazy się zapalają. Cały mechanizm działa fajnie bo niezależnie jaką temperaturę ustawimy na miarkowniku to zawsze rozetka będzie się zamykać do połowy (oczywiście trzeba dopasować długość linki). Rozetka ma trochę większy otwór mocujący niż śruba która nie jest do końca wkręcona wtedy rozetka luźno chodzi, linka połączona jest za pomocą przeciętych kostek do łączenia przewodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiona zaślepka z szparą 1cm niestety jest za mała tzn do 60C-65C wystarcza ale na 70C za mało powietrza wlatuje i kocioł nie umie się rozbujać zrobiłem większą szparę i jak ręką odjął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też już się nad tym zastanawiałem. Ale ostatnio wykapowałem, że jak jest jeszcze dużo koksu a na piecu jeszcze 40 to jak poruszę trochę przy rusztach takim prostym pogrzebaczem to miec jeszcze na tym niedopalonym koksie parę godzin pracuje. Odtykam po prostu zapchane szpary w rusztach. Drugie ruszta pewnie pomagały by w dopalaniu ale zmniejszą komorę i utrudnią czyszczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,  Viadrus U22 (23kW) - palę w nim drzewem ( buk, dąb pomieszany) na dmuchawie ( bo jeszcze nie ma mrozów więc węgiel staram się oszczędzać) i ręce mi już opadają, bo piec jest tak zasmolony, że po wygaśnięciu nieraz nie da się drzwiczek otworzyć, tak są sklejone smołą. W piecu smoła leje się z każdej strony. Są też frędzle, bo podsypuje po szufli węgla z Marcela. W czym tkwi błąd? Co robię źle? Podpowiedzcie bo już despero jestem powoli. Dąb z bukiem z korą ( mokry, pewnie świeżo ścięty) mieszany z węglem nie należy palić w ten sposób na zamkniętym szczelnie piecu z dmuchawą ? Czy jak? Górną klapkę zostawiam na 1 cm otwartą czasami, ale to nic nie zmienia.

Sam już nie wiem. Chciałem oszczędzić na węglu, kupiłem 4 m3 drzewa, ale tak zasmolonego pieca to jeszcze nie miałem w życiu.

Może ktoś pali drzewem, doradzi coś. Proszę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ślicznie opisałeś jak w tym kotle nie należy palić .

Drewno + dmuchawa - 1-y błąd

Dosypywanie węgla na żar 2-gi błąd

A co tu w zasadzie wyliczać . Przeczytaj to wszystko co jest w tej zakładce  od 1-ej strony i to powinno Ci wystarczyć aby zrozumieć w czym tkwi problem a w zasadzie w Twoim przypadku to już kumulacja problemów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak mam palić tym drzewem? Jak już kupiłem to muszę spalić, przecież nie oddam. Zresztą 1/3 już spaliłem. Dmuchawę odłączyć ? Napisałem to po to żeby mi ktoś powiedział, poradził a nie zdołował - bo że jest źle to widzę. Czytałem całe od 1 str.  3 dni mi to zajęło prawie. Dalej nic nie wiem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.