Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

testy rurek skończone , 

u mnie nie zdaje to egzaminu , przy mocno gazujących paliwach jest problem po przymknięciu przez miarkownik klapki Pw , klapka prawie zamknięta a węgiel jeszcze sporo gazuje a rurka ledwo dyszy , kopeć z komina i ogólnie lipa , testowałem różne dłógości , różne rozstawy otworów i w ogóle wszystko co związane z obróbką tych rurek. 

 

teraz wpadł mi do głowy nowy pomysł odnośnie KPW , opisze to po kilku testach , dziś pierwszy raz odpaliłem viaderko na prototypie i jest fajnie , aha trzeba zwrócić uwagę , że przy większych viaderkach czyli od 3 członów w zwysz nie wiem czy zadziała bo srodek zasypu u mnie a np w 5 członowym jest sporo dalej , kąt nachylenia KPW ograniczają drzwiczki więc to będzie pomysł tylko do viaderek o mniejszej mocy , opisze jak testy będą pozytywne inaczej szkoda klikania.   pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, bo czegoś nie załapałem w takim razie. Ja na swoim Viadrusie palę maksymalnie (kostka z Piasta) 10-11 godzin. A niektórzy z Was po 20 ? To co ja robię nie tak? Ładuję pod granicę drzwiczek gł. węgiel, na to rozpałkę (parę grubszych drew, reszta mniejsze), potem to rozpala się około 45 min( najmniej). Palę z dmuchawą. Inaczej pewnie w ogóle by się nie rozpaliło. Jest fajnie, raz załadowany pali się cały prawie dzień, potem na noc dwie szufle, by do rana przetrzymał, rano dwa kawałki dębu i trzyma do 12.00 i potem od nowa palenie.

Kółko od PW mam mieć otwarte na max. czy jak ? Dziwne rzeczy się dzieją na początku palenia, jak złapie zadaną temp. to w piecu, coś tam bucha, chucha, potem płomień gaśnie (niebieski taki gazowy). Wnoszę, że coś robię znowu nie tak. Jak wyciągnąć 20 godzin na piecyku? Może za dużo kipruje tego węgla? Podpowiecie coś? Palenia od górnego nauczyłem się od Was (po 5 latach posiadania Viadrusa, i smrodzeniu w kotłowni)... Pozdrawiam z okolic Wrocka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw spróbuj palić bez dmuchawy bo dmuchawa Ci za dużo wydmuchuje do komina, przy dmuchawie nie otwierał bym tej rozetki bo może Ci spaliny do kotłowni wyciskać, czopuch otwarty na max gdy węgiel odgazuje możesz przymknąć do połowy a nawet do 3/4. Specjalnie dorobiłem jeszcze zaślepkę do dolnej klapki (przeczytasz wcześniej o tym kilkanaście postów wstecz) żeby ograniczyć zasysanie powietrza. Co radzę żebyś spróbował palić tak:

odłączyć dmuchawę, palić na naturalnym ciągu, otworzyć rozetkę na połowę i obserwować jeśli będzie ładnie się paliło to zamontować miarkownik a póki co dolną klapkę otworzyć ręcznie jakieś 0,5cm-1cm. Sam tyle że na węglu typ 34 sypię 30kg i 24h ciepełka a na kotle 50C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za poradę. Tak zrobiłem. Włożyłem pod dolną klapkę dłuto, tak by na 1 cm było dołem ssanie powietrza otwarte, kabel od dmuchawy odłączyłem. Czopuch przymknąłem prawie całkiem, jest 50*C na piecu, zobaczymy ile pociągnie godzin. A może ja za dużo węgla ładuje ? (pod górną granicę drzwiczek gł.) czyli jakieś 6-7 łopat. Ciężko się rozpala, to fakt, ale zakładam że im więcej tym dłużej się będzie paliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały sekret palenia od góry polega na tym aby cały zasyp spokojnie odgazował i paliło się tylko przy rusztach w przeciwnym razie cały zasyp się żarzy i spala cały co skraca mocno stałopalność. Ograniczając powietrze z dolnej klapki spowodowałem że gdy ogień zejdzie na ruszta z góry zasypu jest bardzo niska temp nawet można rękę włożyć bo pali się tylko przy rusztach.Dmuchawa do węgla się nie nadaje wcale, takie moje zdanie, więc musisz metodą prób  i błędów dojść do najlepszych ustawień. Ładować możesz tyle ile chcesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Keracso - ostatnią łopate załadunku rozbij czymś do mniejszej granulacji , szybciej ci sie rozpali , i na następny  rok kup jakiś mocniejszy węgiel bo piast jest słaby wtedy przy mniejszym zasypie uzyskasz tyle samo ciepła a moze i więcej , a mniejszy zasyp = oszczędność paliwa przy tych samych domowych temperaturach,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukas87 - masz dobrą stałopalność ale moim zdaniem gdybys utrzymał nad zasypem ogień do końca odgazowania to na bank wzrosło by jeszcze co nieco , gdyz przy zimnym zasypie u góry nie dopalasz produktów wytworzonych blisko rusztu , które nie spalone śmigają do komina , więc jeszcze można bardziej ekonomicznie , moja stałopalność to połowa twojej ale przy wiaderku 3 członowym i z ytongiem 8 cm z jednej strony do samej góry , więc wiesz ile węgla moge załadować na maXa i przy tych temp jak teraz w domu 22-23 stopnie ,,  gdy ktoś uwaza ze sie tak nie da zapraszam do siebie z 4-pakiem browara  , mieszkam okolice brzeska (okocim) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie witam Wszystkich. Jestem nowy, poczytałem Wasze posty i mam takie pytanie (ktos już wyżej pytał ale nie otrzymał odpowiedzi) czy do u22 sterownik wogóle jest potrzebny? Z Waszych wypowiedzi wynika, że palicie bez. Kupiłem viadrusa ze sterownikiem i teraz się zastanawiam po co? W piecu jeszcze nie paliłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zygu72 - witaj ,, nie nie potrzeba sterownika do tego kotła , wystarczy analogowy miarkownik ,, sterownik tylko do pompek albo spiąć na krótko i tez będzie ,, sterownik jak juz masz to kup sobie miarkownik MCI Boleckiego i będzie bajka.  ale na pewno wywal dmuchawe!!!

Edytowane przez toomm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich.

Po nierównej walce z viadrusem u22 mam już dosyć.

Zarasta, nie ma różnicy w tym co w niego wcisnę.

Prawdopodobną przyczyną jest brak zaworów 3 i 4-ro drożnych. Na kotle utrzymywana jest temperatura w okolicach 40*C.

Układ grawitacyjny z żeliwnymi grzejnikami, zasilany 500 litrami wody.

Stałopalność dosyć wysoka, zawsze przekracza 12 godzin, dziś nawet nieco więcej. Rozpalone wczoraj o 13:30, grzejniki na górze w tej chwili letnie.

Węgiel to orzech 33 28MJ z Jankowic. W tej chwili od drzwiczek popielnika kładę dwie szamotówki na szerokość (11,5cm) opieram o nie karton i sypię z tyłu około 16-18kg węgla.

Następnie pomiędzy szamotówki wsypuję popiół i je wyciągam razem z kartonem, dosypuję popiołu i na końcu wsypuję na górę reszte koksików z poprzedniego palenia. Na górę wrzucam 2 garści węgla, drewno i podpalam.

KPW to profil 4x4cm skierowany w tył kotła o długości około 16cm.

Daszek szamotowy zrobiony z 4 płytek (2 rzędy) ułożonych na wypustce w komorze. Na płytka mam dodatkowo 2 blachy, pierwsza dochodzi do drzwi zasypowych , druga idzie jakieś 5cm za drugi rząd płytek do tyłu.

Przy rozpalaniu jedynie na początku jest trochę dymu, potem czysto.

Kocioł przysypia po odgazowaniu i zaczyna kopcić.

Sterownik Boleckiego ustawiony w fazie zgazowywania na około 5mm uchyłu klapy, rozeta otwarta na max. Po odgazowaniu podnoszę klapę (na sterowniku) do maksymalnego otwarcia na około 1cm, na rozetce zostawiam do 5mm szczeliny. Nie jest na gwincie, kręci się swobodnie.

Na wątek trafiłem wczoraj. Dziś wyrzucam wszystko z kotła i zrobie (jeśli zdąże) inne kpw https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/6670-viadrus-u22/?p=140978

Komora ma 43 głębokości, z góry brakuje jednej części wymiennika w celu łatwiejszego załadunku drewna. Kocioł ma około 15 lat.

Dom to kostka z lat 70-siątych. Ocieplenie to 5cm i na jednej ścianie 8cm styro. Ostatni strop to średnio 5cm styro.

Około 200m2 + grzanie piwnicy do temperatury około 15*C w tej chwili.

Zastanawiam się czy da radę przerobić go na DS.

Edytowane przez klaudiuszx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiusz x - witaj i tutaj , na początek wywal wszystko z kotła , cały daszek kpw zrób krutszą celującą w początek zasypu pod większym kątem w dół tak aby rozdmuchiwało ci gorące gniazdko , moim zdaniem troszke za niską temperature trzymasz , mówisz 40 stopni , a taki to powinienes miec powrót , a przy węglu wysokokalorycznym niestety trzeba dawac po garach inaczej syf i malaria , rozumiem ze taka temp wystarcza do ciepła w domu  to chyba masz dość sporo przewymiarowany kociołek , proponuje wsadzić z jednej strony kotła ytonga (pustaka) ograniczysz troszke odbiór ciepła wtedy troszke podniesiesz mu temp w kotle , a jesli to podziała na wiosne rozbij go i wywal ileś części .  ,, ja mam 3 członowego na 160 m2 i bojler 330 litrów i to jest za duzo a w środku pustak po samą półke czyli jedna ściana wyłączona z odbioru..

Edytowane przez toomm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś już rozpaliłem.

Wszystko wywalone. Jedynie od środka za rozetką włożyłem kawałek blaszki by rozbijało powietrze na boki.

Około 22kg węgla, nie robiłem przednieś ścianki z popiołu.

Kocioł ma w sumie chyba 5 członów. Nie wiem, czy dobrze liczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro zrobie ci fotke KPW bo teraz sie pali ,, twoja ma za mały kąt w węgiel nie robi ci gniazda prawda .. a to własnie podtrzymuje stały ogień u góry , jutro ci zmierze kąt przycięcia rurki i poprostu wsadzisz ją w ten otwór w drzwiczkach opżesz spód o śrube a góra sie zaprze w tej wnęce boki uszczelnisz watą mineralna , na pewno kawałki znajdziesz gdzieś , bedzie stabilnie zobaczysz , rurke kup fi 4 - 5 cm , koszt metra 6 zł a starczy na wieeeele KPW ,, po 6 godzinach przy takiej niskiej temp jeszcze odgazowuje ,, ja pale wesołą 32,2 na 65 stopni i odgazowuje mi 4,5 h . czyszcze raz w tygodniu

Edytowane przez toomm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolor szamotki wskazuje ze sie nie pali tylko kisi , powinna byc biała wypalona a jest tylko osmolona , podnies temperature ,, jak ustawiłes pid w spr boleckiego ? czopucha nie przymykaj i tak wymiennik więcej nie odbierze ile moze  , a na DS nie przerabiaj bo wtedy dopiero będzie lipa .. gdy będzie dochodził to będzie ok a jak juz uzyska temp co zrobisz z nadmiarem ciepła , a w dolniaku aby było dobrze nie mozna przymykac bo kiszzzzzzzka na całego i w smole będziesz pływał

Edytowane przez toomm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem fote jak powinien wyglądać żar pod KPW  , tyle otwartej klapki PW podczas odgazowania  , i z takiej rurki mam KPW i to jest ten kąt , 

 

jakiegos dymku w czasie odgazowania nie zlikwidujeszw 100% , taka konstrukcja , za mało miejsca nad paleniskiem do wymiennika aby sie zdołało wszystko dopalić , ale dopalisz wszystko co możliwe jest w tym kotle  , wlot do wymiennika masz z przodu wiec wszystko co sie wytworzy z tyłu kotła aby uciec do komina musi przejść przez ten ogień który jest nad żarem z przodu a wtedy sie spali  , moim zdaniem to wszystko co można z viaderka wyciągnąć a juz testowałem duuuuuużo , w garazu cała kupka złomu, szamotu i innego badziewia co ładowałem do tego kotła  ... moze coś lukasz z tego forum coś więcej pomoże 

post-47030-0-53865000-1390222430_thumb.jpg

post-47030-0-01834700-1390222540_thumb.jpg

post-47030-0-01142700-1390222641_thumb.jpg

post-47030-0-05759100-1390222743_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KPW przerobie. Natne od dolu dobije I pospawam.

Ustawien sterownika nie pamietam. Wiem ze mu zwiekszalem. Nas oryginalnych wygaszal kociol. Nie pamietam juz jak sie wchodzi w ukryte ustawienia.

Edytowane przez klaudiuszx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiuszx tak jak pisze toomm masz za niska temperaturę na kotle minimum na tym kotle aby było w środku fajnie czysto to 55-60C jeśli dla Ciebie taka temperatura to za dużo zamontuj zawór 3D. U mnie KPW się nie sprawdziła było jeszcze gorzej mam tylko zaślepkę ograniczającą PP i tyle :) i całą stertę która się nie sprawdziła od szamotu po blachy a kończąc na KPW

Edytowane przez lukas87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na włączonym sterowniku naciskasz strzałke na dół i przycisk menu , tam masz te 3 dane ,,, ja mam 1  , 20   , 0    , i ustaw czas wygaszania 120 min jak to zrobić masz w instrukcji

Ustawiłem tak jak Ty masz.

 

Miałem 1,12,1.

 

Dziś poszło u mnie te 22kg, kocioł jeszcze się pali, ale widzę że mimo większego załadunku, czas się skrócił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiusz nie chodzi o to aby ładować do kotła ile wlezie , pomyśl jaką moc cieplną daje wartwa palącego sie na raz węgla o wymiarze 35  na 45 tak jak u ciebie , jest to za duzo , , wyeliminuj jedną sciane  przy tym zmniejszysz palenisko ,, spalisz efektywniej a przez to dłóżej , 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.