Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widzę, że kol. guitar mnie wyprzedził.

 

Nazywanie tego kotła dolniakiem to duże nadużycie.

 

Proponowałbym albo zatkać dolny przelot (pod pierwszym wymiennikiem) i zapalać od góry, albo górny przelot i próbować palić "jak w dolniaku" (to jednak zawsze będzie tylko namiastka spalania dolnego).

Opublikowano

Z przekroju kotła zamieszczonego na stronie internetowej wynika:

1. Jest to kocioł górnego spalania.

2. W drzwiach zasypowych (górnych) brak otworów dla powietrza pierwotnego.

3. W bocznych ścianach kotła brak otworów dla powietrza wtórnego (może są w ścianie tylnej kotła).

4. W drzwiach popielnikowych (dolnych) brak klapki do zamontowania markownika ciągu.

 

Czy są otwory dla powietrza wtórnego? Jeżeli są to trzeba je otworzyć na maksimum i patrzeć czy zmienił się kolor dymu.

 

Jeżeli nie otworów dla powietrza wtórnego to takie są moje propozycje:

1. Zamontować w drzwiach popielnikowych klapkę do markownika ciągu.

2. Wyrzucić dmuchawę, sterownik, zamontować markownik ciągu.

3. W drzwiach zasypowych wykonać otwory do powietrza pierwotnego.

4. Palić od góry co było wielokrotnie opisywane.

Opublikowano
Jest to kocioł z dolno- górnym spalaniem i inaczej nie będzie się palić. Możesz spróbować rozpalić w pierwszej komorze od góry i zobaczyć efekt.

 

Może jeszcze dodam, że wentylator podając za dużo powietrza w fazie rozpalania, przy zimnym kotle powoduje, że spalanie jest gwałtowne i chaotyczne, powoduje potworne dymienie.

Dlatego też, proponuję, by przynajmniej przy rozpalaniu otworzyć trochę dolne drzwiczki i palić naturalnym ciągiem, a po nagrzaniu kotła załączyć wentylator. A tak w ogóle najlepiej to go wywalić za zbity.., jak ja zrobiłem. Ja w swoim kotle ładuję na full drewna rozpalam od góry i gitara :o

Pozdrawiam Kazik

Opublikowano

Swoją drogą to podziwiam niezłomną wiarę producentów i większości użytkowników w te magiczne "otwory dla dodatkowego powietrza" Owszem, mogą się sprawdzić, ale tylko w połączeniu z całym wyrafinowanym systemem dopalania, tzn. z kształtem kanału dopalającego, odpowiednio długim i zapewniającym wysoką temperaturę spalania po skutecznym wymieszaniu gazów z powietrzem.

Nie wystarczy tak po prostu doprowadzić powietrze. Dlatego nieustannie śmieszy mnie (delikatnie mówiąc) twierdzenie, że przy tych eksperymentach z paleniem od góry przez górne drzwiczki trzeba doprowadzić powietrze (wtórne). Trzeba, ale to nie wszystko. To znacznie bardziej skomplikowane, niż wydaje się na pierwszy rzut oka.

I śmieszne jest spotykane czasem w kotłowych ulotkach " Kocioł dymi tylko przez pierwsze 3 godziny od rozpalenia" No właśnie, nie powinien dymić po 5- 10 minutach.

Opublikowano

Mój górniak nie dymi prawie wcale. Tylko lekko w fazie rozpalania drewnem i tekturą - przez kilka minut. Nie ma mowy o czarnym dymie. Ale ja mam przerobiony kocioł.

Sporo zależy od techniki rozpalania. I dobrania powierzchni paleniska do oczekiwanej mocy. Zbyt duży kocioł górny zawsze dymi (jest słabo regulowalny w dół).

Otwory doprowadzające powietrze wtórne - masz rację Heso, nie widziałem jeszcze fabrycznego kotła górnego z jakimś fajnym rozwiązaniem. Trafiają się nawet kurioza w postaci zastosowania w kotle jednocześnie dmuchawy (w popielnik) i rozetki w drzwiczkach zasypowych. Wg przedstawiciela producenta "może troche dymić na kotłownię, ale to normalne". Jaja jak berety. O dymieniu przez 3 godziny też czytałem (u tej samej osoby zresztą). Ręce opadają.

 

Heso, może nawet mamy na myśli tą samą osobę?

I jeszcze jeden kwiatek z ust tej samej osoby: kotły górne muszą mieć dużą komorę zasypową, żeby wydłużyć czas palenia. No zgadza się, tylko co ze sprawnością odzysku energii z "duszonego" węgla?

 

P.S. Ja też wolałbym dolniaka, ale jak się nie ma co się lubi...

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Nie ma nic gorszego, niż biały dymek. Biały świadczy o niedostatecznym dopalaniu lotnych węglowodorów. Szybka droga do osadzania smoły.

Już lepiej, jak wydziela się trochę sadzy, czyli lekko czarny.

Jasne że najlepiej bez dymu, same zalety. Pozdr.

  • 2 lata później...
Opublikowano

Odgrzebałem wątek,bo sprawa dymu często nurtuje początkujących palaczy.No i żeby poprawić shihana Heso.Jest coś gorszego niż biały dymek.To gęsty żółty dym,który świadczy o braku spalania węglowodorów.Zresztą,nierzadko się taki spotyka.

Opublikowano

Pełna zgoda, ale odniosłem się w tym poście do tego białego, o którym napisał krisoporanku.

 

Gęsty, żółty dym... Ten, kto wyrzuca go kominem, udaje, że nie widzi albo po prostu mu nie przeszkadza.

 

Pozdrawiam nieobojętnych. HS

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.