Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Forumowe pogaduchy.


Rekomendowane odpowiedzi

Miło, że komuś się chce wyrazić "na piśmie", swój pogląd na sytuację.
Skoro dyskusja tak często schodzi na to co na Wschodzie odpowiedzieć wystarczy głosem wiejskiej gromady: nikt nie wierzy w to, że Iwan jest tak słaby i tak straszny jak go malują.  
Sytuacja przypomina poprzednią, pandemię: nie o przekonania chodzi, lecz o to, by się określić, po której stronie stoisz.
Na świecie, coraz wyraźniej zarysowuje się podział. I choć wiadomo niektórym, jak to się skończy nie chce się przykładać do tego ręki.

12 godzin temu, Andrzej_M_ napisał(a):


Dzień jak co dzień budzimy się i jesteśmy karmieni różnorakim szumem medialnym. 

Ciekawym zjawiskiem może być i to, że coraz łatwiej zatracić tak zwaną tożsamość, bo wstyd nieraz przyznać się "na mieście", że serce ma się po lewej stronie. Kiedyś, w starych pismach przepowiedziano, że czasy będą trudne, no i są :)

https://jbzd.com.pl/obr/3772677/warto-miec-marzenia

 

Do bardziej zorientowanych: czy kariera w pionie kierowniczym, jakiegoś przedsiębiorstwa, jest łatwiejsza?:

https://wykop.pl/link/7522099/minister-zielinska-znow-odlatuje-zmiany-klimatu-dotykaja-bardziej-kobiet

Edytowane przez Fozgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6 godzin temu, Fozgas napisał(a):

Na świecie, coraz wyraźniej zarysowuje się podział. I choć wiadomo niektórym, jak to się skończy nie chce się przykładać do tego ręki.

Podział jest tam gdzie ludzie chcą żeby był. I jeśli tego chcą. Jeśli się zarysowuje to znaczy że tak właśnie chcemy. 
Trudno o jakąś własną tożsamość gdy tylu chętnych żeby nam jakieś gęby przylepiać. Ale nie dajmy sobie wmówić że są tylko dwie możliwe odpowiedzi - jak smutni panowie zapytają 'Wisła, czy Cracovia' odpowiadamy 'Szombierki Bytom'.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było w nawiązaniu o sytuacji w ogóle, którą dość uważnie oceniają koledzy wyżej, wstawiający zdjęcia, wywiady, reportaże... Że zaś w wielu tematach nie ma jedności i jej nie będzie, wynika z tego, iż jedność rozumiana jest na zasadzie: powinniście być jedno ze mną! Jesteśmy z natury egoistami :)
Na dodatek, jesteśmy też świadkami upadku tak zwanych wartości, uczestniczymy w tym, więc będzie jeszcze trudniej o jedność.
Zaciera się wzorzec, obraz, jakaś baza, według której można byłoby sprawnie ocenić czy coś jest pozytywne czy negatywne. Przewrotny relatywizm majta społeczeństwem na wszystkie strony (w każdej dziedzinie: od religii po politykę).
No i jeszcze marketing wszedł na poziomy nieznane dotąd, dlatego tyle rozczarowań, rozumienia poniewczasie.

Miałbym jednak inne pytanie (do młodszych forumowiczów), bardziej praktyczne.
Ktoś podróżujący zwrócił uwagę, że w dużych miastach europejskich, coraz trudniej poruszać się bez smartfona.
Czy telefon staje się koniecznością? Czy w przyszłości, będzie możliwym podróżować swobodnie, bez tego urządzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam podróże nie zjesz bez smartfona.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się żyć i podróżować bez smartfona, aczkolwiek to małe gowienko upraszcza nam niektóre sprawy.

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2024 o 09:46, Fozgas napisał(a):

Zaciera się wzorzec, obraz, jakaś baza, według której można byłoby sprawnie ocenić czy coś jest pozytywne czy negatywne.

Nic się nie zaciera opozycja ma zniknąć wróć do czasów Janosika tam obraz był jasny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobał mi się kierunek miniaturyzacji, gdy telefony nie zajmowały dużo miejsca. Mówiło się wtedy: O, fajna blaszka :)
W pewnym momencie nastąpił zwrot i już nie tyle skupiano się na gabarytach, co właśnie funkcjonalności (głównie możliwościach foto). Jeśli się mylę, poprawcie mnie, ale reklamy prześcigają się w tym zakresie – możliwość robienia dobrej jakości zdjęć, filmów. Kupujemy więc telefon czy aparat, kamerę?

Na dodatek komunikacja miejska, sieć hotelowa itd. stają się drzwiami do których kluczem jest smartfon. Tak więc trzeba się przestawić, na bieżąco poznawać ten trend. A z drugiej strony pojawiają dyskusje o zagarnięciu psychiki młodego człowieka przez to urządzenie, o potrzebie stawiania granic, szukania sposobów, by oderwać uwagę z tego korytarza, gdzie znajduje się zapadnia, uniemożliwiająca samodzielny powrót do świata przyrody, rzeczywistości niewirtualnej. Trochę to pokićkane, promowanie i zapobieganie, zachęcanie i zaleczanie skutków.

11 godzin temu, marcus312 napisał(a):

Nic się nie zaciera opozycja ma zniknąć...

A to brzmi drogi kolego tak tajemniczo, że trudno odgadnąć. Uważasz, że w dobie internetu i tego co powyżej (komunikacji telefonicznej), można stworzyć jakąś alternatywę? Do czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie trudno odgadnąć zawsze mnie gdzieś ściąga w trosce o naszą ojczyznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum, gdzie większość uczestników opiera się na wyliczeniach, danych technicznych, gdzie rządzą umysły ścisłe, takie zdanie brzmi jak poezja. Docenić wypada, lecz kierować się? Czym? Troska taka może znaczyć wszystko i nic.

Jeśli chcesz coś zmienić na lepsze, wspieraj edukację, promuj wiedzę, bądź wytrwałym, przemyślnym i wyprzedź malkontentów, choćby o jeden krok. Wystarczy.

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś młodzież otrzymywała purytańską przestrogę o tym, że gospoda ma małe drzwi, ale da się przez nie przenieś cały majątek. Gdyby to zastosować do omawianego zjawiska można by powiedzieć, że telefon ma niewielki ekran, ale jest w stanie pochłonąć całą uwagę.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Norwegia-zakazuje-uzywania-telefonow-komorkowych-i-smartwachow-w-szkolach-8691769.html

Edytowane przez Fozgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym jest problem że zajmuje całą uwagę to jest narzędzie które oferuje sporo możliwości wystarczy umiejętnie z niego korzystać .Pewne technologie mogły by iść  sporo do przodu ale społeczeństwo nie jest na to gotowe za słaba edukacja .Można by to sobie również wyobrazić w ten sposób że została rzucona sieczka na pożarcie i każdy wybiera coś dla siebie  ale można tym manipulować urabiać człowieka na wszelkie sposoby szczególnie młodych i tu bym się zastanowił  nad wszelkimi szkodliwościami z tym związanymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinniśmy to chyba nazywać ofertą. Jako klienci, czekamy na nią. Ta historia uczy, że są jednak ludzie niezastąpieni.

Wprowadzać na rynek nie tyle produkt, co pragnienie przynależności do grupy.

To wykracza poza ramy "działu sprzedaży", to poniekąd inżynieria, modelująca społeczeństwo, nadająca kierunek rozwoju. Geniusz fascynuje i onieśmiela. Chcielibyśmy zobaczyć kolejny krok, nowe cuda nawet, gdybyśmy nie kupowali tych produktów. Kto dziś potrafi tak zaciekawić, albo raczej zauroczyć?

Od jakiegoś czasu, drepczemy w miejscu jakby. Rozwijamy funkcjonalność tego urządzenia do granic absurdu, bo nie potrafimy stworzyć niczego nowego, niepodobnego do tego co znane. Odszedł wizjoner a nowego nie widać.
Gdyby był z nami jeszcze, zaprezentowałby jakiś fantastyczny "klik klak" a większość chciałyby go posiadać, idąc ulicą.
Klinem wybiłby klin.

Edytowane przez Fozgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fozgas napisał(a):

Wprowadzać na rynek nie tyle produkt, co pragnienie przynależności do grupy.

To wykracza poza ramy "działu sprzedaży", to poniekąd inżynieria, modelująca społeczeństwo, nadająca kierunek rozwoju.

Celnie ujęte stwierdzenie wpajania trendów i przynależności do określonej grupy np. trampek i koszulki do garnituru, kaloszów do sukienki, zielonego ładu, aprobaty sygnalistów, wciągania w konflikt i ukrainizacji kraju - wiele można wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny wyznawca Konfederacji 

image.png.b269afea3aae213200f75dc4c290c1b5.png

 

Polska dla Polaków, ziemia dla ziemniaków księżyc dla księży, a prawdziwy polski kebab od prawdziwego POLAKA!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat nie jestem wyznawcą żadnej partii, a Twoja wypowiedź świadczy o wpojeniu Ci trendów i przynależności do określonej grupy, a negowaniu twierdzeń niezgodnych z wpojonymi przekonaniami ( wszyscy nie mogą mieć takich samych odczuć czy przekonań zgodnych z słuszną linią władzy).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

Akurat nie jestem wyznawcą żadnej partii

 

Wcale...

image.png.3d1998930f4d24773a7dc04d7e24a31b.png

 

🤣

Edytowane przez o6483256
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat z tym się zgadzam co nie znaczy że jestem ich wyznawcą. Rażą mnie flagi ukraińskie na tramwajach we Wrocławiu i to że emigranci ukraińscy mają więcej przywilejów socjalnych niż rodowici obywatele np. bezdomni. Byłem ostatnio na Ukrainie i obraz jaki malują nasze  media w ogóle nie odpowiada realiom tam zastanym. Jakim celom to ma służyć? - wciąż męczy mnie to pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, o6483256 napisał(a):

Polska dla Polaków, ziemia dla ziemniaków księżyc dla księży, a prawdziwy polski kebab od prawdziwego POLAKA!

Może zajmijcie się innymi teoriami np niektórymi częściami ciała - tą ma każdy w przeciwieństwie do głowy czy mózgu:

image.jpeg.44876ae32b0fcadc906f07227a6b5775.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie oczywiste wspomagac tym,ktorych rus mloci po lebach.No u nas tež dosyc tych,ktorzy mysla tylko o siebie-ja,ja,ja, jaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe te internetowe dyskusje, przez długi czas nic, nic i nagle, przyśpieszenie… Tak więc i ja dałem się porwać :)

Kol.
 @bercus jesteś przekonany, że jak już Iwan poniesie porażkę i ustąpi, to dla Ciebie oznaczać to będzie dzień zwycięstwa? Wiesz co się stanie później?
Jak wspomnieliśmy wyżej, obecnie nie mają znaczenia uczucia, lecz to, po której stronie się opowiadasz. Cokolwiek tu naciapiemy, "oczy Sauronów" to dostrzegą, są wystarczająco czujne. Głupotą byłoby rozwozić się nad tym tematem, kol. @Piecuch19 napisał tu kiedyś o złożach naturalnych, czyli potencjale gospodarczym. To mało? Trzeba czegoś więcej?
Iwan zaś dał okazję, ruszył lawinę zdarzeń, której już nikt nie powstrzyma. O tym też już było:
https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/31883-forumowa-lista-przebojów/page/30/#comment-617036

Zamiast waśni, proponuję temat inny. Ostatnio był artykuł o małych mieszkaniach, takich o kilku metrach kwadratowych. Zastanawiał się ktoś, nad wpływem na samopoczucie, kondycję psychiczną osób przebywających dłuższy czas, w takich pomieszczeniach? Kury mają niewiele mniejsze wymagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim "startowym"mieszkaniu bywal moj znajomy i problemom bylo tylko wytrzymac tam na wizycie.

Podobno jak

 

Edytowane przez bercus
  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.