Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wrażenia Z Palenia Owsem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  baca350 napisał(a):
Wówczas możemy porównywać, podając izolacje bydynku, powierzchnię. Innaczej powstanie rozmowa jak mdzy właścicielem MB 300TD a np. Golfem 1600 . I wyjdzie że MB jest do dupy bo chleje 12l/100km po mieście a golf tylko 5 l. Hej!

 

Zauważyłem, że liczy się też ilość osób w budynku :mellow:

[jak impreza to x2, nie wiem dlaczego]

 

Hej!

Opublikowano

Cos nie tak z ta imprezą:

--czy pala cygary i wietrzą

--czy sa kobity [wiecznie sie myją i przeszkadzaja w piciu]

--ile jest gorzały

 

Jak gorzały dużo i papierosów sie nie pali w chałupie to 5 chłopa daje ok. 1500W mocy cieplnej więc grzejniki można wyłączyć.

 

Hej!

Opublikowano

Na piecu ma ustawiana temperature 66'C (z histereza -5'C -> przy 61'C zalacza sie dmuchawa)

temperatura w pokojach okolo 21-22'C - pokoi 5, do tego kuchnia i łazienka. Dodatkowo zbiornik na wode użytkową 120l dodam, że w domu mieszkam ja, żona i czwórka dzieci czyli na uzywanie ciepłej wody troche idzie.

Teraz przez ostatni miesiac (bo od miesiaca pale owsie) spalilem rowno tone owsa. A temperatury na poczatku byly nawet po -15'C w dzien, ale i byly +5'C w nocy. Nie zdarzył mi sie by przez ten miesiac piac wygasił sie.

Przy porownaniu ecogroszek - owies: wiecej idzie na korzyść owsa - moim zdaniem

Opublikowano

Posiadam kocioł z Pleszewa KTM 20 Kw z podajnikiem tłokowym! Mam do ogrzania 110m. kw. i bojler 150 l. Teraz gdy temp. jest od -5 do +5 spalam 50 kg owsa na 1,5 doby. Temp. na kotle mam ustawioną 55 stopni, podawanie opału 520, podtrzymanie ognia 3min./ 12 sek., moc dmuchawy 40%. Są to nastawy, do których sam doszedłem. Jednak temp. na piecu nie przekroczyła jeszcze nigdy 65 stopni. Czy jest to możliwe do osiągnięcia czy to maks możliwości tego paliwa(owsa)? Zastanawiam się też czy w porze letniej gdy tylko będę grzał CWU czy będę w stanie palić samym owsem?

Opublikowano
  galik83 napisał(a):
Jednak temp. na piecu nie przekroczyła jeszcze nigdy 65 stopni. Czy jest to możliwe do osiągnięcia czy to maks możliwości tego paliwa(owsa)? Zastanawiam się też czy w porze letniej gdy tylko będę grzał CWU czy będę w stanie palić samym owsem?

 

W zakresie użytku "domowego" paliwo to nie ma istotnych ograniczeń większych niż węgiel, miał itp.

Jak chcesz osiągnąć większą temp. to ustaw ją i poczekaj.

Jeśli nie dojdzie do tej temp. to skróć czas przerwy między podawaniem i dopilnuj, żeby ogień "porządnie" się palił (regulując powietrzem).

W ten sposób powinieneś bezproblemowo osiągnąć 373K.

 

A druga część pytania trochę dla mnie zawiła.

Generalnie da się samym owsem palić ale nie wiem czy o to w pytaniu chodziło.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano
  Bolikd napisał(a):
Witam,

za wcześnie jeszcze na werdykt o mistrzostwie świata. Wiesz, to zależy od wielu czynników np. temperatury na zewnątrz.

A tak z ciekawości to do jakiej temperatury dochodzi Twój piec na owsie? No i sprawdź czy na wew. ściankach pieca nie osadza się smołowata maź. (to znacznie zmniejsza sprawnośc kotła) Czy ruszt podajnika do owsa jest inny niż ten do eko-groszku?

 

pozdrawiam

BD

Piec w którym palę zbozem w mieszance z miałem (3-1)mam ustawiony na 40 stopni i temperatura wody waha się pomiędzy 37-41.Piec jest z podajnikiem tłokowym i czytałem gdzieś ze tak skonstruowany piec nosi nazwę"kotła półkowego".Wnętrze pieca jest suche, znajduje się w nim szary pył o granulacji mąki i jest suchy jak pieprz.Nie wiem dlaczego panuje opinia że na piecu musi być min. 60 st i że niższa temperatura zagraża korozją pieca.

Mam również drugi piec,zwykły miałowiec z nadmuchem,którego używam do grzania wody poza sezonem.Jako opał stosuję tam suche drewno,a na piecu mam ok 80 -90st.Piec duży i by nie zagotować małego obiegu wody,jest maksymalnie przymknięty,a dmuchawa włącza się bardzo rzadko.Mimo tak wysokiej temp. na piecu jest on oklejony mazią do takiego stopnia ze wycieka nieszczelnościami przy drzwiczkach i raz na jakiś czas stosuję wypalanie pieca i otwieram wtedy obieg na grzejniki by nie zagotować wody.Smołowata maż o której piszesz,moim zdaniem nie jest związąna z niską temperaturą spalania,lecz jego procesem.

A co do wrażeń ze spalania zboża,namawiam wszystkich,choćby ze względów czysto estetycznych,dużo łatwiej zachować porządek w kotłowni.

Opublikowano
  xemit napisał(a):
Piec w którym palę zbozem w mieszance z miałem (3-1)mam ustawiony na 40 stopni i temperatura wody waha się pomiędzy 37-41.

 

Z pewnością domieszka miału do "owsa" poprawia proces spalania chociażby przez wzrost kaloryczności mieszanki. Nie sądzę aby tak niską temperaturę można było stosować przy minusie na zew.(zwłaszcza ostatniego okresu - do -20)

 

  xemit napisał(a):
Nie wiem dlaczego panuje opinia że na piecu musi być min. 60 st i że niższa temperatura zagraża korozją pieca.

 

A to już chyba nie jest opina tylko fakt i to zarówno ze strony producenta jaki i użytkownika (jest sporo materiału i na tym forum o niskotemperaturowym powrocie i jego skutkach)

Zauważyłem na swoim przykładzie, że jeżeli temperaturę mam ustawioną powyżej 65 stopni, korzystnie wpływa to również na zmniejszenie ilości spalanego opału (piec częściej przechodzi w stan podtrzymania)

 

  xemit napisał(a):
Smołowata maż o której piszesz,moim zdaniem nie jest związąna z niską temperaturą spalania,lecz jego procesem.

Oczywiście, ze masz rację. Tyle, ze na proces spalania temperatura ma również wpływ.

A powiedź, jak sobie radzisz technicznie z mieszaniem zboża i miału, czy wtedy nie ma problemu z "zasłoną dymno-kurzową"?

Opublikowano

Mieszanie miału z owsem polega na wsypaniu wiadra zboża do podajnika i łopaty miału i tak na przemian aż do pełnego zasobnika.Nie mieszam tego dokładnie i czasem wsypię więcej owsa a mniej miału i też jest dobrze.

W największe mrozy paliłem mieszanką 1-1 i temperaturę miałem ustawioną na 48 st.Więcej nigdy nie dawałem gdyż w domu temperatura nie spadała poniżej 24-25 st i było zbyt gorąco.Mam ogrzewanie grawitacyjne,dom jest przedwojenny,a grzejniki są żeliwne i np. pokój 20m2 ma zainstalowane 26 żeber.Myślę że jest to powód tak wysokiej temperatury w domu.Jedynym minusem jest stosunkowo chłodna woda w bojlerze,ale da się z tym żyć.

W domu mam wydzieloną kotłownię o pow 30m2 i kurz nie jest problemem,natomiast w nowym budynku 8-metrowa kotłownia połączona wejściem z częścią mieszkalną takiego komfortu nie zapewnia.

Co do czyszczenia pieca to w zasadzie można tam zaglądać nie częściej jak raz na 2-3 tyg,usuwam wtedy szary pył w ilości max.3-4 l z obu wyczystek.Od momentu rozpoczęcia palenia tego pyłu nie było więcej jak wiadro,co ciekawe nie mam osadu w dnie komina,być może dlatego że pył jest wyjątkowo miałki i leci do Abrahama zamiast spadać w dół komina.

Przy poprzednim piecu zbierało tam się tego z 30-40 l.

Stosuję miał do mieszanki gdyż mam go na zapasie ok 30 ton i powoli muszę go również neutralizować.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.