Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Okrągły kocioł Zębiec peleciak ciekawostka


Gość berthold61

Rekomendowane odpowiedzi

Znajomy kupił - walczyliśmy tydzień po czym się okazało, że sterownik nie żyje i wyświetlacz też padł.

Przyjechał serwisant po ok. tygodniu, wszystko gratis wymienił teraz chodzi nieźle...

I bez wyczystek - trochę porażka.

 

Aha,  jeszcze mi się przypomniało, że sterownik - KLAPA. Po zmianie pelletu w ogóle nie chce odpalić, gdzie przy PLUM'ie nie ma tego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 8.03.2020 o 21:05, tommyp2 napisał:

I bez wyczystek - trochę porażka.

Ze strony producenta takie info:  https://www.zebiec.pl/kotly-co/diament-nowoczesny-kociol-na-pellet/

w zakładce "wersje"

 

Kocioł na pellet Diament oferowany jest w dwóch wersjach:

 Diament bez wyczystek
Innowacyjna konstrukcja kotła Diament nie wymaga stosowania tradycyjnych wyczystek. Przy stosowaniu sugerowanej przez producenta znamionowej mocy spalania – powstający w procesie spalania opad osiada samoczynnie w popielniku.
W przypadku długotrwałego (ok. tygodnia) palenia w kotle z mocą zbliżoną do minimalnej, należy raz na tydzień przepalić kocioł z mocą nominalną przez okres 6-8 godzin, dzięki czemu uzyskamy efekt dopalenia się substancji osadzonych na wymienniku kotła.
 Diament z wyczystkami
Dla Klientów którzy chcą manualnie wykonywać czyszczenia kotła lub jeśli kocioł ma być używany niestandardowo i istnieje obawa że nie będzie możliwe zastosowanie nominalnej mocy palenia w czasie 6-8 godzin wraz z odbiorem ciepła, dostępna będzie opcja kotła z dwoma górnymi wyczystkami (opcja dodatkowo płatna).
W tym przypadku czyszczenie odbywa się ręcznie poprzez dwie górne wyczystki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego sam wymiennik jest jak najbardziej OK , palnik też, w kwestii sterowania, postanowiłem się wyszkolić z Tech , ale koronawirus pokrzyżował mi plany. Chcę nadmienić iż identyczne sterowanie posiada Kołton i bazuje na tym samym sterowniku.

Jak już chcesz iść w ten kocioł to zamów sobie ten z możliwością czyszczenia , ponieważ nie będziesz się bawił z wypalaniem wymiennika.

Prototyp tego wymiennika jest u mnie w miejscowości nie czyszczony 3 lata i chodzi na palniku KIPI + sterowanie PLUM.

Z uwagi iż ten wymiennik posiadał BARDZO BARDZO DOBRE PARAMETRY a został wymyślony przez pewnego przedsiębiorce na mazurach ale nie doczekał się premiery, ów przedsiębiorca cenił się drogo by sprzedać patent bo możliwości produkcyjne go przerosły do tego wymiennika , ale za bardzo nie było chętnych , w końcu firma Zębiec , chyba się skusiła na odkupienie praw licencyjnych do tego wymiennika, postanowiła pójść razem z KIPI , lecz postanowiła zastosować sterowanie Tech , co jak widać , chyba nie do końca się to sprawdza . 

Ale ja jestem optymistą , i mam znajomego który posiada Kołtona na palniku KIPI i sterowaniu Tech po paru komplikacjach , które już zostały usunięte teraz sobie ten kocioł chwali z uwagi na dużą poj, wodną 140 litrów. Jak  masz podłogówkę to lepiej idź w kocioł z jak największą poj, wodną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Robin60

Czytałem jakiś czas temu w sieci o prototypie tego Pana. Później okazało się, że właśnie Zębiec przejął prawa. 

Cieszy fakt przemyślanej konstrukcji wymiennika oraz zastosowanie  fajnego palnika KIPI.

Chciałbym zobaczy jak wygląda ten model z wyczystakmi. Nigdzie nie koge go znaleźć. 

Robin60 - i jak wygląda ten kocioł w Twojej miejscowości po trzech latach bez czyszczenia? 

Chodzi mi o wnętrze wymiennika - widziałeś może? 

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten prototyp u mnie w Hajnówce jest bez możliwości czyszczenia, byłem przy tym kotle 3 razy. Stoi on na trzech cegłach z dosuniętym palnikiem KIPI. Ma tylko możliwość wybrania tego popiołu co spadnie ze ścianek wymiennika, ale spada bo sam byłem tego świadkiem. Pytanie czy ten popiół nalot na wymienniku odrywa się do samej gołej blachy , tego nie wiem. Z obserwacji moich kilkunastu kotłów powiem Ci , że nie do końca on spadnie, jak jeszcze nie będzie dużej temp powrotu w okolicach 55 st to kicha.

Więc polecam ten model z wyczystkami , tak dla świętego spokoju. Drapniesz szczotką i po bólu pod warunkiem , że masz wysoką kotłownię bo sam kocioł  nie jest niski.

Ale jak już się zdecydujesz do popatrz na Kołtona Biopellkompakt , naprawdę solidna konstrukcja  do podłogówki.

Jak się zdecydujesz to musisz udać się gdzieś do przedstawiciela handlowego i go zobaczyć na żywo. Albo do samych Starachowic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze opcja dwupaliwowa na pellet z możliwością zejścia do ekogroszku. Atest na oba paliwa (osobne atesty jednej konstrukcji kotła z palnikiem, gdzie po demontażu rozwiązań pelletowych i zamianie płytki paleniska można palić ekogroszki w tym samym palniku). Zostaje opcja wyboru czym palimy (jakby ceny danego paliwa były niekorzystne w danym czasie).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rozwiązaniu pelletowym nie.

Po demontażu i zejściu do ekogroszku można zrębkę domieszać do ekogroszku. Ze zrębką problem jest z samym surowcem tj z jakiego jest drewna. Jak to coś miękkiego, co "puszcza soki" to zagniecie to ślimak i się zaklinuje. Jak drewno twarde, to ślimak je złamie i pójdzie dalej. Dlatego właśnie lepiej spalić to po zmieszaniu z ekogroszkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pieklorz czy odpalenie tego palnika przy przejściu na groszek odbywa się za pomocą zapalarki czy klasycznie , czy można  odpalić groszek zdalnie tak jak przy pellecie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

|Zębiec Diament 14kw - znalazłem w instrukcji co nieco o tych wyczystkach.

Wie ktoś czy w okolicach Zielonej Góry lub w ogóle w woj. Lubuskim można obejrzeć ten kocioł w jakimś sklepie?

Robin60  - ten Kołton Bio Pellkompakt też bardzo fajny. Chciałbym również  ocenić na żywo, porównać sobie.

poszukam jakiegoś sklepu, salonu etc..Ale u nas mało tego. Albo źle szukam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kordjano napisał:

@Pieklorz czy odpalenie tego palnika przy przejściu na groszek odbywa się za pomocą zapalarki czy klasycznie , czy można  odpalić groszek zdalnie tak jak przy pellecie .

Przy pellecie, do którego jest to wyjściowo dedykowane..

Odpalenie:

Tryb ręczny, aktywacja pompy CO, załączenie podajnika nr1 oraz nn2 tak aby z kosza nasypać niżej i dopchnąć na palenisko. Jak to gotowe, to wychodzimy z ręcznego i start. Odpalenie i cała reszta z wykryciem plomeniania automatycznie

 

Przy ekogroszku po demontażu kryzy oraz podajnika pelletu z kosza. (Zapalarka zostaje)

Tryb ręczny, załączenie pompy CO, aktywacja podajnika aby dopchnac, aktywacja zapalarki oraz dmuchawy. Po ok.3minutach rozpalony i wychodzisz z ręcznego. Start i dalej idzie w automacie

Aktywacja trybu ekogroszek to pojawienie się nastaw podtrzymania żaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Siema wszystkim 

Czy ktoś z forumowiczów mógłby do mnie wpaść i wykonać usługę odpowietrzenia kotła na pellet Zębiec Diament 14kW? 

Już trace nerwy do tego pieca. Strzela, syczy.. Słychać jakby gotowała się woda w nim a na wyjściu zaraz za kotłem woda ledwie letnia. Wczoraj był serwis producenta, wymienili odpowietrznik i nic to nie dało. Palę w sumie od tygodnia, non stop chodzi pompa obiegowa a kocioł wciąż nie grzeje i domu. Masakra tym kotłem i odpowietrzeniem go. 

Jeśli ktoś się zdecyduje mieszkam 20 km od Zielonej Góry (Nowogród Bobrzański). 

Grzegorz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki ten odpowietrznik jest i gdzie się znajduje ? instalacja otwarta czy zamknięta? Może należało by dopuścić wody przez zawór spustowy kotła a na wyjściu zasilania co z kotła popuścić śrubunek . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robin60 - co chciałbyś zobaczy na zdjęciu? Bo nie bardzo wiem co mam sfotografować. 

Montaż nowego pieca wykonałem osobiście. Stary zdemontowałem bez spuszczania wody z instalacji - mam zawory odcinające - zamknąłem zasilanie i powrót i odkręciłem stary kocioł bez ubytku kropli wody z układu. 

W miejsce starego podłączyłem nowy - wypełniłem go wodą przez kurek spustowy od dołu. 

W czasie napełniana miałem na sztywno podłączony tylko powrót. Góra była lekko rozkręcona na śrubunku żeby powietrze mogło swobodnie uchodzić. W tym czasie również było słychać, że odpowietrznik na kotle pracuje i wypuszcza powietrze. 

Gdy na wyjściu pojawiła się woda skręciłem śrubunek na sztywno.  Wodę dolewałem jeszcze przez chwilę aż zobaczyłem przelew z naczynia wzbiorczego, które mam zainstalowane na poddaszu. 

Naczynie jest otwarte, rura z kotła w Lini prostej biegnie do tego naczynia - wysokość ok 9m. Przelew mam wyporowadzony przez dach do rynny. 

Po tych robotach włączyłem pompę obiegową na lekkim biegu żeby pozbyć się resztek powietrza. Chodziła cały dzień. Wieczorem włączyłem kocioł i przy ok 55st zaczęły się cyrki, które trwają do dziś od 2 tygodni. W domu nie idzie wysiedzieć taki hałas niesie a do tego zimno. 

Generalnie serwis Zębca ma to w dupie. Odpowietrzenie jest po stronie klienta. A ja mam już nawet wątpliwości czy kocioł nie ma jakiejś wady fabrycznej przypadkiem. Wykonałem wiele rozmów z kierownikiem serwisu, bo tak nawiasem to kocioł przyjechał zupełnie niesprawy, wysyłał mi różne części które sam wymieniałem na telefonie z nim (płytka palnika, fotodioda, źle podłączone okablowanie itd...) 

Wczoraj przyjechali serwisanci od niego. Wymienili odpowietrznik, który tak naprawdę był dobry. Do tego wymienili panel dotykowy , który też był dobry. Bez sensu. Ale dobra - włączyli piec i jak na złość nie strzelał po rozgrzaniu. Ale woda na wyjściu jak zwykle była letnia. Po 1,5h stwierdzili, że nic więcej nie zrobią. Żeby palić mimo, że strzela i huczy. Że przejdzie....

Nie przeszło. Stąd dzwonię znowu do kierownika serwisu f-y Zębiec. Pan Robert stwierdza, że jego ludzie ustalili, że kocioł jest sprawny a ja mam z instalacją coś nie tak. Zaczął straszyć sądem jeśli chcę, po czym rozłączył się w połowie mojego słowa.. 

Normalnie no comment z gnojem! 

 

Moja instalacja ma 10 lat. Nigdy nie miałem z nią problemów żadnych absolutnie! Do póki nie stanął w piwnicy te cud techniki z Zębca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pompa gdzie ? na powrocie ,zasilaniu , jedna ,więcej . Najlepiej daj zdjęcie 

Kocioł kotłem a pompę instalacje odpowietrzałeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gregor1977 napisał:

Robin60 - co chciałbyś zobaczy na zdjęciu? Bo nie bardzo wiem co mam sfotografować. 

1. Chcemy zobaczyć kilka (bardzo przejrzystych )fotek odzwierciedlających przyłączenie kotła do istniejącej instalacji w celu weryfikacji i wyłapania ewentualnych błędów instalacyjnych.

1 godzinę temu, Gregor1977 napisał:

Montaż nowego pieca wykonałem osobiście. Stary zdemontowałem bez spuszczania wody z instalacji - mam zawory odcinające - zamknąłem zasilanie i powrót i odkręciłem stary kocioł bez ubytku kropli wody z układu. 

W miejsce starego podłączyłem nowy - wypełniłem go wodą przez kurek spustowy od dołu. 

W czasie napełniana miałem na sztywno podłączony tylko powrót. Góra była lekko rozkręcona na śrubunku żeby powietrze mogło swobodnie uchodzić. W tym czasie również było słychać, że odpowietrznik na kotle pracuje i wypuszcza powietrze. 

Gdy na wyjściu pojawiła się woda skręciłem śrubunek na sztywno.  Wodę dolewałem jeszcze przez chwilę aż zobaczyłem przelew z naczynia wzbiorczego, które mam zainstalowane na poddaszu. 

Naczynie jest otwarte, rura z kotła w Lini prostej biegnie do tego naczynia - wysokość ok 9m. Przelew mam wyporowadzony przez dach do rynny. Po tych robotach włączyłem pompę obiegową na lekkim biegu żeby pozbyć się resztek powietrza. Chodziła cały dzień.

2. Z opisu zamieszczonego przez Ciebie , powinno wszystko być OK.

1 godzinę temu, Gregor1977 napisał:

Wieczorem włączyłem kocioł i przy ok 55st zaczęły się cyrki, które trwają do dziś od 2 tygodni. W domu nie idzie wysiedzieć taki hałas niesie a do tego zimno. 

Generalnie serwis Zębca ma to w dupie. Odpowietrzenie jest po stronie klienta. A ja mam już nawet wątpliwości czy kocioł nie ma jakiejś wady fabrycznej przypadkiem. Wykonałem wiele rozmów z kierownikiem serwisu, bo tak nawiasem to kocioł przyjechał zupełnie niesprawy, wysyłał mi różne części które sam wymieniałem na telefonie z nim (płytka palnika, fotodioda, źle podłączone okablowanie itd...) 

3. Kto odebrał Ci kocioł po jego instalacji  i czy serwis będzie uznawał jego gwarancje, obawiam się , że możesz mieć problem nie do wygrania na drodze sądowej.

Proszę rozwinąć co to znaczy , że kocioł przyjechał zupełnie nie sprawny.

Z tą wadą fabryczną to całkiem możliwa sprawa , choć nie chce mi się wierzyć , że spawacz źle połączył płaszcze wodne wewnętrzne , bo on dostaje gotowe elementy do połączenia wygięte wykrojone , wycięte przez plazmy co do jednego mm.  ALE wiadomo jak chłop tylko umie kłaść spaw i nic więcej, ALE to bym wziął pod uwagę na samym końcu.

. Co to znaczy wysyłał Ci części , to ich nie było, przecież pisałeś na wstępie , że kocioł się odpalił i chodził. Takie wymienianie części nowych na nowe nic nie daje bo to nie jest problem palnika tylko odbioru wytworzonych KW przez palnik i odebranie ich przez instalacje.       A tu ewidentnie coś jest nie tak.  Może coś z pompą , niby chodzi a nie tłoczy. Nie ma odbioru, Nie ma odbioru, tu leży problem.

Bardzo słabi to serwisanci, jak nie potrafią określić co z instalacją jest źle. Ale ja takich znam to norma.

Musisz poprosić o ocenę dobrego hydraulika co on Ci powie, niech to oceni na chłodno. Bo nic innego na razie nie mogę Ci zaproponować. Jedyne co przychodzi mi do głowy to można by poprosić serwisanta z firmy konkurencyjnej np, Kołton oni też mają ten sam palnik i sterowanie Techa , ale to wiązać się będzie z kosztami dla Ciebie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.