Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Okrągły kocioł Zębiec peleciak ciekawostka


Gość berthold61

Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, robin60 napisał:

1. Chcemy zobaczyć kilka (bardzo przejrzystych )fotek odzwierciedlających przyłączenie kotła do istniejącej instalacji w celu weryfikacji i wyłapania ewentualnych błędów instalacyjnych.

Piec stoi w piwnicy i tam tylko widać rury zasilania i powrotu . Resztę instalacji mam po drugiej stronie ściany w garażu. Najlepiej byłby gdybym Wam narysował. 

36 minut temu, robin60 napisał:

3. Kto odebrał Ci kocioł po jego instalacji  i czy serwis będzie uznawał jego gwarancje, obawiam się , że możesz mieć problem nie do wygrania na drodze sądowej.

Nikogo nie było przy odbiorze.

36 minut temu, robin60 napisał:

Proszę rozwinąć co to znaczy , że kocioł przyjechał zupełnie nie sprawny.

Piec - był niesprawny ponieważ:

1. nie odczytywał "temperatury podajnika"

                    - w KIPI jest taki czujnik wpięty w obudowę palnika.

                    Usterkę usunąłem sam - były zamienione kable z nr 6 i 9 . Komuś się pomyliło po prostu.

2. fotodioda nie widziała płomienia

                   - dostałem najpierw od producenta nową fotodiodę  " czujnik płomienia" , ale wymiana nic nie dała. 

                     Potem okazało się , że producent palnika"KIPI"  zmienił płytkę połączeniową w swoim palniku o czym

                      nie wiedział Zębiec. Z tego powodu palnik i sterownik nie dogadywali się prawidłowo.

                      Dostałem płytkę od producenta i schemat jak powinno być podłączone.  Wymieniłem sam i palnik dopiero 

                       wtedy zaczął normalnie działać.

3. źle podłączone kable w silniku podajnika

                    - pozamieniałem wg otrzymanego zdjęcia od Pana Kierownika Serwisu Zębiec

Z tych powodów piec był od początku niesprawny . Swoją drogą jak oni je w ogóle testują przed wysyłką do klienta?

Przecież takie wady powinny być od razu wyłapane na miejscu przez kontrolę jakości.

W świetle powyższego mam prawo sądzić, że w ogóle ich nie testują i wysyłają jak leci. Jak masz szczęście

trafiasz na taki egzemplarz jak mój. Mam prawo też sądzić, że nie przechodzą prób wodnych, ciśnieniowych i szczelności.

 

Wszystkie usuwane przeze mnie usterki robiłem w porozumieniu z Kierownikiem serwisu f-y Zębiec. Wysyłał mi części i instruował

przy wymianach. Serwisantów nie mógł wtedy wysłać bo daleko do mnie (700km) i kwarantanny mają niby.

Do czasu odpalenia kotła Pan kierownik Robert był dość pomocny i rzeczowy w rozmowie. Wykonałem do niego ok 10 telefonów w sumie. Od momentu odpalenia kotła nie ma ochoty słuchać o stukach i braku grzania wody. To wina powietrza w kotle , którego usunięcie leży po mojej stronie i on już więcej nie będzie ze mną rozmawiać na ten temat. Jak chcę możemy się spotkać w sądzie - jego propozycja. 

 

Dziś był u mnie 0 18ej znajomy hydraulik , prowadzi od lat swoją firmę. Oglądał długo , włączyliśmy kocioł i było jak zwykle - stuki, brak gorącej wody na wyjściu mimo, że piec pokazywał 60 st. C.

Mówi, że pierwszy raz widzi takie coś. Poradził by go jeszcze próbować przelewać wodą od dołu , cisnąć ile się da. Możę w koću woda wypchnie te bąble powietrza , które słychać ewidentnie są gdzieś w środku kotła ale za ch...ja nie mogą wyjść!

 

Chyba, że faktycznie jakiś spawacz zza wschodniej granicy pospawał nie to co trzeba ze sobą, albo zaspawał sobie jakąś dziurkę dla jaj... (nie obrażając nikogo ze wschodu!)

tylko weź  to udowodnij jeśli tak się stało....

 

 

3 godziny temu, Kordjano napisał:

A pompa gdzie ? na powrocie ,zasilaniu , jedna ,więcej . Najlepiej daj zdjęcie 

Kocioł kotłem a pompę instalacje odpowietrzałeś ?

Pompa jest na zasilaniu - równolegle z zaworem róznicowym. 

Do tego jest pompka od zasobnika c.w.u. oraz pompka od podłogówki.

Wszystko odpowietrzone. 

w zasadzie używałem do tej pory tylko tej pompki od podłogówki i tej od zasobnika bo cały parter to podłogówka a na poddaszu są grzejniki w pokojach. I te grzejniki świetnie działały bez żadnej pompki zawsze. Mam pion z rury Cu35mm a do grzejników idą Cu22mm . Na grzejnikach wszędzie zawory termostatyczne Herz o zwiększonym przepływie dla grawitacyjnych instalacji. Zrobiłem tak na etapie budowy domu specjalnie, żeby grzejniki chodziły na grawitacji gdyż zdarzało sie tu gdzie mieszkam, że nie było u prądu.

 

I ja w ogóle jakoś nie szukam błędów w mojej instalacji, która od lat spisuje się świetnie - tylko w kotle!

Godzinę temu, tommyp2 napisał:

Masz zabezpieczenie przed zimnym powrotem np. zawór 3D?

Szybko dochodzi do temp. zadanej? 

Nie mam żadnych zaworów zabezpieczających piec przed zimnym powrotem. Są w planie. 

Przy poprzednim kotle rozpalałem na jesień i wygaszałem piec wiosną. Paliło się na okrągło. Jesienią  kocioł rozgrzewał instalację i dom trochę dłużej , ale po paru godzinach gdy podłogówka i pokoje były ciepłe na powrocie miałem zawsze ok 45 st. C. Piec tylko podtrzymywał w sumie żar. Dom mam dobrze ocieplony - 20cm styropianu, 3 szybowe okna itd. Straty ciepła niewielkie i działało wszystko elegancko. Ale niestety trzeba było do niego chodzić, podkładać a ja mam taką pracę, że wyjeżdzam czasem na parę dni.

Dla mojej żony gdy musiała sama - zawsze było kłopotliwe to chodzenie, podkładanie , rusztowanie, popiół etc..jak to kobieta. 

Z tego powodu oraz własnej wygody i bycia "eko" - zdecydowałem się na kocioł peletowy z zasobnikiem. Miało być chodzenie raz na parę dni, dosypanie opału i czysto w kotłowni a w domu ciepło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gregor1977 to zrób ten szkic i opisz dokładnie to co za piecem i gdzie.

Jestem wstrząśnięty tym co przeczytałem dot. sprawności i poprawności podłączenia palnika do sterownika. Ale to ewidentnie wina pracownika Zębca i jego wiedzy w tym zakresie.

Zębiec wiedział dokładnie o zmianie listwy przyłączeniowej w palniku i miał dostarczony poprawny schemat . To Tyle w temacie.

Ten hydraulik dobrze prawi , ale ja bym go przelał sam kocioł bez instalacji , nie mogę pojąc dlaczego tym odpowietrznikiem na gorze te powietrze nie może się wydostać. 

A powiedz w jakim tempie napełniałeś ten kocioł 100 litrów bo ja podobny 110 litrów napełniałem około 40 minut bardzo powoli. 

Zrób foto tego kotła i tego odpowietrznika na gorze może on jest wkręcony nie tam gdzie trzeba. Może jest jeszcze inne miejsce na odpowietrzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź pompę od CO, może się skończyła po 10 latach akurat teraz. 

Pamiętam, że ten kocioł tak miał (strzelał), jak nie było odbioru i się gotował miejscowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michalwa - pompka pracuje prawidłowo. Model WILO Top-e 25-7.

Mam ustawioną Automtyczną wysokość podnoszenia. Chodziła zawsze mniej więcej na połowie mocy. 

Jak dałem ręcznie na max słychać za bardzo szum w grzejnikach. Sporadycznie ją włączałem, ponieważ grzejniki zawsze były gorące i bez niej. Wyśmienicie chodzą na grawitacji. 

Teraz przy tym kotle na pellet włączam ją oczywiści, ale nic to nie daje. 

Dziś spędziłem znowu cały dzień w kotłowni.  Odłączyłem kocioł zupełnie od i instalacji i przelewałem go wodą od dołu przez kurek spustowy - tak jak radził mi znajomy hydraulik. Woda przelewała się górą - odprowadzałem ją wężem na ogród. Robiłem to prawie cały dzień , słychać było lekkie syczenie z odpowietrznika. Bulgotanie, przelewanie się wewnątrz kotła. Gdy upewniłem się, że nic już się nie przelewa, nie syczy, nie bulgocze - podłączyłem i uruchomiłem kocioł. 

Jest delikatnie lepiej - bo mniej jakby strzela i jest spokojniej. Mimo to woda na zasilaniu nadal letnia - max 35 st.C.

Przelałem przez niego chyba 2000L wody.... 

Jutro czeka mnie to samo. Jeśli się nie uda - wystawię na sprzedaż bo już tracę nerwy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @Gregor1977

Pokaż Nam zdjęcia cudów nie ma Koledzy Cię proszą już któryś raz a Ty nic nie robisz z tym. Narysuj to wszystko i dawaj tu.

Jak sprawdziłeś pompe, że działa prawidłowo?

Może pomyliłeś gdzieś rury zasilania z powrotem?

Czekamy na foty i opis.

Edytowane przez palacz66
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palacz66 - bez przesady  kumpel pomylić rury? 

Właśnie podłączyłem równolegle do tego Zębca piec c.o. na gaz - muszę się jakoś ratować bo chłodno wieczorami a mam rodzinę. Piec chodzi na gaz z butli, bo ziemnego nie mam. 

Włączyłem go 30 min temu - grzejniki gorące,  nabija temperaturę zasobnika. Nic nie stuka, puka huczy.. 

A to są dokładnie te same rury przecież - równolegle podłączony do Zębca. 

Koledzy - na wszystko trzeba mieć czas, pracuję i siedzę długo w kotłowni - przepraszam, za ten rysunek zrobię go dla Was.

Zalatany jestem. 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Gregor1977 napisał:

Jutro czeka mnie to samo. Jeśli się nie uda - wystawię na sprzedaż bo już tracę nerwy. 

Ja udal bym się do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów i jeśli jest duża szansa że  moje jest  na wierzchu, to rozpoczął bym procedurę. Coś jest nie tak ze złożonym wymiennikiem. 

Jak się wystraszą to może sami się ruszą i wymienią ci wymiennik sami go instalując. 

Uważaj  z tą sprzedażą bo jak ukryjesz tą wadę to sam będziesz miał ogromne problemy prawne.

Powiem szczerze że koszt wyprodukowania tego wymiennika to max 3000 , więc pieniądze niewielkie, a smród za producentem jak nie stanie na wysokości zadania może być tak duży, iż pozostanie mu tylko sprzedaż żwirku dla kota. 

Edytowane przez robin60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobił bym tak jak robin pisze , można by było się kolegi czepiać że gdzieś odpowietrznik w złym miejscu czy zawór x drożny , ale bez przesady po takim przelewaniu kotła to są jakieś jaja ,napełnianie kotła jest zwykle bezproblemowe i trzeba by było zasilanie zamknąć żeby coś schrzanić , jeśli jest możliwość to zamknij powrót kotła i spróbuj przelać przez króciec spustowy .Tak to już jest jak na spawają zakamarków nie wiadomo po co i chwalą się cudem techniki  a później nawet wyczyścić tego niema jak 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gregor1977 napisał:

palacz66 - bez przesady  kumpel pomylić rury? 

Widziałem różne cuda a najbardziej u siebie więc nic mnie nie zaskoczy.  @robin60 dobrze prawi i słuchaj Gościa i nie czekaj. Jak masz go wyjęty  to ja bym tak zrobił zamknął obieg np pexem  i rozpal papierami. Pompę podłącz na krótko i będzie wszystko wiadomo. Tylko węglem nie zasyp czy taczkę drewna nie wsyp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, wylazłem z kotłowni i moge napisać parę słów. 

Kocioł zaskoczył generalne. Nie pytajcie mnie czemu! Bo nie wiem. 

Dziś znowu go przelewałem wodą i odpowietrzałem. Wcześniej zamontowałem mu kółka żeby odjeżdżać i manewrować się. Polecam! Ruszanie co chwila 400kg grzmota stojącego na nogach to trochę upierdliwe. 

Ale do rzeczy. 

Przelewałem woda i odpowietrzałem jak wczoraj i wcześniej. Jedyna różnica była taka, że wywaliłem całkiem ten odpowietrznik na kotle co mi go serwis producenta wymienił. Wstawiłem tam na stałe korek 1/2 cala. Odpowietrzałem tylko i wyłącznie przez rurę zasilającą. Uruchomiłem kocioł i zauważyłem, że lekko podnosi się temperatura na rurze zasilającej. Pompka włączona, wszystko posprawdzane, poodpowietrzane setny raz. Pozamykałem wszystkie odbiory ciepła poza jednym grzejnikiem na poddaszu. Kocioł zaczął delikatnie się rozgrzewać. Słychać wciąż było lekkie stuki, ale już mniej. I tak po kolei otwierałem kolejne grzejniki. Piec uzyskiwał 60st. I następny... Potem zasobnik. Na końcu podłogówka. I jakoś grzeje. 

Latam co chwila i sprawdzam, bo wciąż słychać jakieś jakby bąble powietrza, które z niego wychodzą do instalacji. Ale mnie to akurat cieszy, bo chociaż wiem, że się odpowietrza. 

Metodą prób odkryłem, że gdy na chodzącej pompie zamykam mu na sekundę powrót i zaraz potem otwieram wydostaje się z niego powietrze. Pomysł ten może nie najlepszy ale akurat u mnie się sprawdza. Pompa chce zasysać wodę z kotła robi lekkie podciśnienie bo powrót jest zamknięty i jakby lepiej "wysysa" bąble powietrza. Trzeba to robić z wprawą i uważać. Zamknięcie zaworu i otwarcie to sekunda lub max dwie. 

Odpowietrzenie tego kotła to udręka. Odradzam kupującym. U mnie trwało to 2 tyg i dalej nie mam pewności czy będzie dobrze. 

Wina leży w konstrukcji kotła. Taka budowa wieloplaszczowa ma wiele zakamarków, w których gromadzi się powietrze i bardzo ciężko je usunąć. Dodatkowo te płaszcze są połączone jakimiś rurkami, które są bardzo cienkie. A przecież to przez nie przepływa woda. Uważam, że konstrukcja nie jest dopracowana do końca mimo że innowacyjna poniekąd. 

Te rurki łączące nie można było zrobić przynajmniej 1 cal? A nawet 2? Co za problem...? W dodatku są wygięte w kształt litery "U" - idealne miejsce na bąbel powietrza blokujący przepływ wody. 

 

Odnośnie sprzedaży to rano wystawiłem go na olx. Oczywiście jasno było napisane co z nim nie tak. Nikogo nie zamierzałem oszukać. Ale potem chyba kocioł się wystraszył, że ktoś go kupi i się naprawił... 

Czy całkiem zobaczymy. Chodzi już kilka godzin. Mam ciepło w domu, ale nocy chyba nie prześpię spokojnie tylko będę sprawdzać. 

Na razie pozdrawiam wszystkich! 

Idę się wykąpać i coś zjeść w końcu. 

Nara 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te  rurecki  to i mnie zastanowiły .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, te zagięcia rurek to proszenie się o kłopoty. Ale sam pomysł kotła jest ciekawy. Bylem na niego strasznie napalony, jak jeszcze nazywał się "Tajfun".0d7cd0d852c1dad225dd44b539935533.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Nie mam już tego kotła. Wymieniłem na inny chyba w grudniu zeszłego roku. Dzięki Robin60 jestem szczęśliwym posiadaczem Kołton BioPellkompakt 16kW i zero problemów. Zapomniałem o kotlowni. Instalacja ta sama tylko kocioł inny. W domu ciepło, zero stresu, piec bardzo oszczędny i cichutki. 

Temat w sumie do zamknięcia, ale niech zostanie ku przestrodze innym... 

Dzięki temu forum poznałem super kumpla i człowieka! Tak, że szacun wielki! 

Robin60 jesteś gość! 

Pozdrawiam 

 

G. 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam, korzystam z pieca od 15 września 2021 r. Temperatury znacie. Założony sterownik pokojowy i pogodowy. Centralne ogrzewanie, grzejniki panelowe stalowe,9 sztuk.. Powierzchnia grzewcza 120m2. Ocieplenie budynku z lat 80tych 10 cm styropian tyle samo na płaskim dachu. Grubośść muru 60cm z ociepleniem. Temp w domu ustawiona na 23 stopnie w czasie dnia gdy domownicy w domu. 21 w nocy i gdy wszystkie osoby poza domem. Piec zasypany do 24 listopada. Obliczyłem spalanie. 223kg miesięcznie. Jest to średnia z 2 miesięcy i 3 tygodni. Piec spala 7,5 kg pelletu dziennie. Niestety ogrzewanie ciepłej wody użytkowej nie opłaca się. Około plus 4 kg dziennie. Sprawdzałem. W tym zużyciu które podałem miesiąc ogrzewalem wodę tylko piecem. Dziś grzeje piec plus grzałka elektryczna. Niższy pobór pelletu. Może po zmianie zbiornika c. W. U będzie lepiej.Mam namyśli większy odbiór ciepła do wody, Palę pelletem olimp. Piec z wyczystkami. Obsługa ogranicza się do uzupełnienia paliwa plus opróżnienie popielnika po 2 tyg pracy. Poprzedni piec smieciuch na węgiel. Zużycie około 300kg miesięcznie. Nie trzeba ważyć pelletu i wzywać instalatora. Nie wymagany do 1 odpalenia ani przeglądów co rok.Zebiec nie wymaga i nie traci klient gwarancji. Do zmiany ustawień rzy zmianie pelletu również niepotrzebny. Wpisujesz kaloryczność z opakowania i gotowe. Sterownik elster lider kolor. Pojemność wody w kotle to około 100 l. Długo szukałem i dziś wiem że to najlepszy wybór w tej cenie. Brak wymaganego serwisu powoduje że jest najtańszy w eksploatacji. Jedna wizyta instalatora lub serwisanta, wymagane do utrzymania gwarancji to 300pln. Ja to mogę przeznaczyć na pellet. U konkurencji sam piec bezobsługowy tej klasy to około 18tys PLN. Moja instalacja wraz z wkładem kominowym  tona pelletu i montaż 24 tys PLN. Dla mnie ten piec nie ma konkurentów. Dziś węgiel kosztuje 1500pln za pellet zapłaciłem 1350 PLN z dostawą z firmy stelmet. Jedyny mankament pieca to duże wymiary. Polecam piec. Na koniec powiem ze w sklepie zaproponowano mi Mercedesa wśród piecy na pellet innej firmy, był bezobsługowy w cenie 21 tys sam piec więc instalacja wyniosła by prawie 31tys z tona pelletu . Piec zębiec ma słaba reklamę i mało o nim informacji a punkty sprzedające piece próbują zawsze sprzedać inny piec gdzie mają najwyższa prowizje. Odpowietrzenie? Miałem dobrego hydraulika, nie było problemów stukania ani trzeszczenia. 15 września odpalony, pracuje bez zarzutów. To chyba tyle. Panom z Zębca życzę lepszego specjalisty od marketingu ponieważ mają fantastyczny produkt. Piec zakupiony u przedstawiciela i dostarczony z fabryki producenta w cenie pieca. Kolejny atut. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jak zrobisz z budynku termos i ustawienia sterownika odpowiednie to każdy kocioł będzie oszczędny.

No i oczywiście poprawna instalacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.