Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana korpusu wodnego kotła co


Pafnucy

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, SONY23 napisał:

Nagonka idzie na węgiel. Kto zaręczy, że za kilka lat naciski nie będą tak silne, że każą wywalać z kotłowni 5-klasowe kotły, za które Kowalscy jeszcze rat nie spłacili... 

Mnie to nie dziwi, bo węgiel to "brudne" paliwo. Niezależnie jak będziesz palił, to tylko minimalizujesz szkody. Mam świadomość, że jestem w "jaskini lwa" bo na tym dziale wszyscy palą paliwami kopalnymi, ale zachowajmy obiektywizm.

Jestem za całkowitym odejściem od węgla mimo, że palę w podajnikowcu. Pellet (przynajmniej w naszym krajowym wydaniu), też mnie nie przekonuje, bo tak naprawdę nie wiemy co palimy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Panufcy  - to że nie stać cie na palenie weglem to nie świadczy o tym że drewnem bedziesz czysciej palił....  Bo nie bedziesz w tym syfie od zebca.

Ten piec jest w 100% tylko do wegla jak palisz nim drewnem to jakbyś nie palił zawsze bedziesz walił dymem.    

DS'y zasypowe z 5 klasą np mpm to najprawde fajna sprawa - bo z komina nie ma grama dymu - spalasz go w palniku.

Ogolnie jest mega wygoda w porównaniu z GSem bo :

oszczedności są 30-40% (przy drewnie)

- załadunek opału to piekna sprawa

- Nie zapala ci sie wszystko na raz- ale stopniowo przez co jeden koszyk drewna jak wczesniej w GS spalał mi sie 1.5h teraz pali sie prawie 3h  - o komforcie cieplnym w domu nie wspominam.....

- niepotrzebny jest żaden bufor.

- piec jest relatywnie tani ok 4k  

- jest polski

Kupowanie korpusu Zebca jak dla mnie to rzeźba w kupie.... 

 

Godzinę temu, o6483256 napisał:

Mnie to nie dziwi, bo węgiel to "brudne" paliwo. Niezależnie jak będziesz palił, to tylko minimalizujesz szkody. Mam świadomość, że jestem w "jaskini lwa" bo na tym dziale wszyscy palą paliwami kopalnymi, ale zachowajmy obiektywizm.

Jestem za całkowitym odejściem od węgla mimo, że palę w podajnikowcu. Pellet (przynajmniej w naszym krajowym wydaniu), też mnie nie przekonuje, bo tak naprawdę nie wiemy co palimy.

 W miastach za +- 10 lat   całkowicie zniknie możliwośc palenia czymkolwiek innym niż gaz lub ciepło sieciowe.

W wioskach to bedzie długa droga - na początku wyplenią piece w osiedlach domków jednorodzinnych w gestej zabudowie,   na luzno rozsianych wsiach bedzie można palić czym popadnie dalej- zakażą tylko sprzedaży pieców jakichkolwiek innych niż gaz , lub ropa albo na prąd -tj. pompa ciepła.  W USA to sie zaczęło w 1993r - slynna ustawa EPA  Environmental Protection Agency

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jamjestcichy napisał:

@mikkei

Mpm ma 5 klasę bez bufora?

A czy komin to urządzenie do odprowadzania dymu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jameess napisał:

nie ma

 

7 godzin temu, zaciapa napisał:

A jakiś zasypowiec ma? 

No właśnie mpm ds ma 5 klasę,ale nie widzę nic czy konieczny jest bufor (pewnie tak).

6 godzin temu, mikkei napisał:

A czy komin to urządzenie do odprowadzania dymu?

Co to za głupie komentarze? Nie wiesz to napisz,że nie wiesz i tyle.

Nie potrafisz odpowiedzieć na zadane pytanie-dla Ciebie powinno być proste bo masz mpm'a.

A komin to nie urządzenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kocioł to urządzenie to komin też jako osprzęt. Jeśli zrobisz kotły na paliwo stałe bez generowania spalin, to możesz pozbyć się osprzętu jakim jest komin ( urządzenie).

Pozdrawiam Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Hermogenes napisał:

Skoro kocioł to urządzenie to komin też jako osprzęt

Napisałeś dwie zupełnie inne definicję i żonglujesz nimi na przemian... i obie definicje tutaj nie pasują,są mocno naciągane.

"Komin jest częścią instalacji centralnego ogrzewania, czyli częścią urządzenia technicznego związanego z obiektem budowlanym.

Uznanie komina za urządzenie budowlane wyklucza z kolei kwalifikację prac jako budowy obiektu"

To chyba wszystko tłumaczy,co?

Osprzęt to pompa,wentylator itp

Z resztą pytanie było inne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mikkei napisał:

Ten piec jest w 100% tylko do wegla jak palisz nim drewnem to jakbyś nie palił zawsze bedziesz walił dymem.    

Nie zapala ci sie wszystko na raz- ale stopniowo przez co jeden koszyk drewna jak wczesniej w GS spalał mi sie 1.5h teraz pali sie prawie 3h  - o komforcie cieplnym w domu nie wspominam.....

- niepotrzebny jest żaden bufor.

- piec jest relatywnie tani ok 4k  

- jest polski

Drzewem nie palę - używam jedynie do rozpalenia. Powiem więcej - warto kupić 2 rodzaje węgla kl. 31 tak na "dogrzewanie" i  wyżej kaloryczny 32-33 na mocniejszą zimę (których w Polsce coraz mniej).  W poście w którym pisałem o drzewie - chodziło mi o to, że w razie jakiejś klęski narodowej - drzewo, albo biomasę mieszkając na wsi zorganizujesz sobie bez większego problemu - w ostateczności nawet patyków w lesie nazbierasz - w przypadku gazu, oleju, prądu itp. rzeczy łatwo nie będzie. W przypadku podajnika będziesz musiał siedzieć na d...pie i rąbać w drobny mak, żeby do pieca weszło.

Tak się składa, że palę "od góry" więc ładuję piec średnio raz na 8godzin (to mały piec więc dużego zasypu nie ma). Ludzie w piecach po przeróbkach (dodatkowy szamot itd) potrafią na jednym zasypie jechać 12 i więcej godzin. Pooglądaj filmy na youtubach.

Bufora nie mam, piec działa grawitacyjnie (kwestia doboru mocy pieca do kubatury, tak żeby pracował niedużo poniżej swojej mocy znamionowej). "Uczeni w piśmie" proponują zastosować zdaje się piec z 10%-20% rezerwy na ewentualną zimę stulecia. Piec działa z miarkownikiem ciągu i to zupełnie wystarcza - bez figo fago sterowników i nadmuchów.

Piec jest bardzo tani.

Instaluje go "każdy kowal".

Piec jest Polski.

W fazie przed koksowaniem daję trochę powietrza wtórnego - co powoduje dopalanie spalin i dodatkowo ich wysoką temperaturę.

Co do tak chwalonego DSa - a jak wygląda komin przy takim piecu jeśli chodzi o wykraplanie spalin, bo ich temperatura w stosunku do GSa zdaje się jest niższa, co może prowadzić do "rycia komina". Jeśli tak to perspektywa budowy nowego komina,  co 10 lat już taką tanią inwestycją nie jest - ale może się mylę - nie użytkowałem nigdy DSa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może z innej strony, biorę pod uwagę swoje doświadczenia : parę lat temu wtopilem w nowego MPM. Z różnych powodów nie oblaskawilem zwierza i musiałem odsprzedac po 3 miesiącach ze sporą stratą . Pomyślałem jak Ty teraz , kupię wreszczcie coś na lata , żeliwnego, a ograniczenia w użytkowaniu olac, jakoś to będzie. Minęło 3 lata i ustawa jest faktem. Najpierw był bunt, potem wpadłem na taki sam pomysł jak Ty, bo co mi zrobią? Skłanialem się do rynny Witkowskiego i przeróbki Camino. Ale to ekstra inwazyjna przeróbka z cięciem członu przedniego. Jednemu koledze się to udało , też z racji przybywających lat chciałem trochę wygody .  Jednak biorąc rzeczywistość na serio, ta sztuka nie przejdzie , przecież nie wiadomo jak będzie , może każą to wywalić z kotłowni i znowu wtopa? Kocioł to 4 koła, rynna 2500 , strata na MPM 1 tysiąc... Byłby kociołek w 5 klasie...

Możemy się buntować , psioczyc i przeklinac. Ale w końcu kupimy bo wyjścia nie będzie. Szkoda mi kasy by znów ryzykować . Dziwna sprawa, wydaje mi się że jeśli już jakaś firma sprzedaje korpusy, to są to wyroby raczej w klasie 3 lub 4 ? Oni się tego pozbywają, my ryzykujemy. 

Każdy coś tam remontuje, usprawnia, kupuje nowy sprzęt RTV czy AGD. Nawet ochoczo kupi paro letnie auto za 30 koła które możemy stracić w 5 sekund. Na kocioł za 7- 8 tysięcy nam żal wydać.

Nie polemizuje z opiniami na temat Unii czy sytuacji globalnej. Ale jeśli mam oddychać odrobinę czystszym powietrzem , tutaj i teraz , to nie będę się burzyl . 

Oczywiście kazdy zrobi jak uważa, nie twierdzę że mam absolutną rację .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja liczę na "ciepło sieciowe", bo wygodnie i bez smrodu. Teraz codziennie po powrocie z pracy mam zasłonę dymną z kominów na dworze, a reku wyłącza się, bo za dużo pyłu w powietrzu.

Ogólnie rzecz biorąc tragedia ! Gdyby wszyscy mieli jeszcze podajnikowce to pół biedy, a tak co zasyp to chmury dymu większego lub mniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi, ratujmy to co nam bliższe czyli powietrze:) 

Nie chciałem nikogo urazić. Chciałem tylko na własnym przykładzie wykazać że myślenie na jutro nie sprawdza się. 

Być może ktoś ma inne warunki czy możliwości. Ja mieszkam w małej mieścinie ale przy ulicy. Każdy kto będzie chciał użyć kija to mnie znajdzie a bramy wiecznie nie będę zamykał na cztery spusty. Chociaż na dzień dzisiejszy palę od góry i nie ma podstaw by mi przyłożyć tym kijem jakim będzie ustawa.

Niestety , papierek to podstawa , nawet gdyby kontrolujący nie stwierdzili że kopce to i tak swoje będą musieli zrobić.  

Co innego gdzieś pod lasem, 5 kilometrów od drogi, kto tam się wybierze? 

A może czarno to widzę a kontrolerzy czy Straż Miejska lub ktokolwiek inny uprawniony , będą odwiedzać posesje wyłącznie na anonimowy telefon od sąsiadów i tak poza tym da się żyć? Jak to u nas :))) 

Miałem tego nie pisać ale co mi tam : szczerze,  to ja nawet się cieszę na tą Ustawę . Lata uciekają , chciało by się trochę wygody. Niestety zawsze znajdzie się jakaś dziura , którą potrzeba najpierw zapchac. I żona straci argumenty typu " nie teraz, za rok, a to zle Ci tak palić? Ty to lubisz "itp.  itd. A tak jak mus to mus:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, witek1234 napisał:

Co innego gdzieś pod lasem, 5 kilometrów od drogi, kto tam się wybierze?

No może nie pod lasem i nie 5 km od drogi,ale kiedyś jeździli po wsiach i kazali uprzątnąć podwórko-byli tacy,którzy tego nie robili i dostawali kary pieniężne.

Na jakiej podstawie,nie wiem,ale mało kogo stać na prawnika by iść do sądu i w razie przegranej zapłacić za sprawe a trzeba się z tym liczyć.

Lepiej zapłacić karę i posprzątać a jeszcze lepiej nie bałaganić.

Zmierzam do tego,że nie ważne jak się za Nas wezmą bo i tak mało kto postanowi założyć sprawę w sądzie na podstawie braku papierów na drona itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, o6483256 napisał:

Ja liczę na "ciepło sieciowe", bo wygodnie i bez smrodu.

To rozwiązanie nie dla wszystkich. Polska to kraj o skrajnie rozproszonej strukturze zamieszkania. Ponad 70% Polaków mieszka poza dużymi miastami. Niemal 20 mln obywateli mieszka w domach jednorodzinnych, przy czym 70-80% z tych domów nie ma żadnego lub prawie żadnego ocieplenia, a to wyklucza sens wyboru "ciepła sieciowego". Wysokie koszty budowy infrastruktury w tak rozproszonej zabudowie ograniczają rozwój "ciepła sieciowego" w Polsce. Polska jest skazana na indywidualne źródła ogrzewania.
Ponadto już na początku 2019 zakłady ciepłownicze domagały się podwyżki rachunków dla gospodarstw domowych o 30%. Ze względu na wybory podwyżki chwilowo wstrzymano. Przy obecnych stawkach działalność zakładów ciepłowniczych jest mało opłacalna. Rachunki za ogrzewanie sieciowe będą rosły dlatego, że zakłady ciepłownicze są m.in. zmuszone przepisami unijnymi do stosowania węgla o niskiej zawartości siarki, a takiego węgla w Polsce brakuje i trzeba go importować z zagranicy, uzależniając się od widzimisię sprzedającego.


Gaz - wiadomo, że obecnie mamy promocję cenową mającą na celu przyciągnięcie jak największej liczby klientów, którzy często nie zdają sobie sprawy z tego, że dzisiejsza rozbudowa infrastruktury gazowej nie jest działalnością charytatywną - ten biznes ma przynosić zyski inwestorom, czyli w przyszłości nie obejdzie się bez podwyżek rachunków dla odbiorców. Podobnie było w latach 90-tych, kiedy także wpierw namawiano ludzi na gaz, a następnie po podwyżkach doszło do masowej ucieczki ludzi do kotłów węglowych. Pamiętajmy, że globalny popyt na gaz rośnie i będzie rósł i nie ma żadnych gwarancji, że ceny gazu nie wzrosną w najbliższych latach. Jak ktoś się decyduje na gaz to warto zrobić sobie kalkulację cenową przy wzroście rachunków o 100% i zastanowić się, czy takie podwyżki są akceptowalne. 


Węgiel - obok drewna jest i pozostanie najtańszym paliwem. Ze względów politycznych, czyli dzięki milionom zainteresowanych wyborców węgiel na dziesięciolecia nie ma konkurenta w polskich warunkach. Jeśli do tego dodamy kwestię starzenie się społeczeństwa i zastanowimy się nad konsekwencjami tych zmian to węgiel czeka bardzo optymistyczna przyszłość. Dzisiaj liczba emerytów i rencistów to 9,2 mln ludzi (30% wyborców). Mediana świadczenia emerytalnego wynosi zaś 1600 zł netto. Za niedługo emeryci i renciści stanowić będą 45-50% mieszkańców np. dużych miast (na wsi, w małych i średnich miasta udział emerytów i rencistów w populacji będzie wyższy). Wg analiz ekonomicznych dochody 2/3 przyszłych emerytów wyniosą około 1000 zł. Czy za te pieniądze da się wyżyć? Czy da się opłacić rachunki za drożejące ogrzewanie sieciowe lub gazowe. Oficjalnie na różnych konferencjach i spotkaniach o tym się nie mówi, ale w kuluarach słychać, że Polsce grozi odchodzenie od "ciepła sieciowego" oraz gazu i masowy powrót do węgla i tanich kotłów zasypowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, SONY23 napisał:

Dzięki importowi węgla z Rosjii koszty ogrzewania rosną jeszcze dość wolno. 

Cytat

Kuzbasskaja Topliwnaja Kompanija (KTK) ogłosiła 4 września nowe cenniki dla Polski, kilka dni temu, jak relacjonują nasi rozmówcy, poinformowała klientów telefonicznie, że ceny będą jeszcze niższe.

Największe upusty dochodzą nawet do 30 proc. Tak jest w przypadku najdroższego ekogroszku, paliwa spalanego w piecach indywidualnych. W zależności od regionu Polski jego cena wynosiła od 530 do 540 zł za tonę. Proponowana obecnie to 390 zł. To mniej więcej o połowę mniej niż ekogroszek od polskich producentów. Z kolei grubszy węgiel z kopalni Stiepnoj, którego ceny wahały się od 460 do 490 zł za tonę, potaniał do 435 zł.

Powyższy fragment pochodzi z artykułu z Gazety Prawnej. 

Rosyjski gaz jest wypychany z Europy przez konkurencję, dlatego Rosja wprowadziła bardzo niskie ceny na węgiel. Ta promocja może się utrzymywać przez lata ponieważ Rosja może poprzez niskie ceny węgla ograniczyć rozwój gazu np. w Polsce. Polskie firmy inwestujące w gaz nie będą w stanie wygrać cenowo z rosyjskim węglem (o polskich drogich kopalniach to w ogóle nie warto wspominać).

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panele fv i pompa ciepła. Niestety nie dla wszystkich ze względu na wysokie koszty.

 

 

Minusem tego rozwiązania jest to, że byle Ogr tego nie naprawi, trzeba mieć jakieś pojęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli palisz tak jak opisałeś -to wegiel w 100% sprawdzi sie w tym zebcu dość dobrze - ale spalin tym nie dopalisz - tu jest duża przewaga DS.     Jednak tak jak piszesz - GS pociagnie na każdym weglu.  (mi osobiscie najlepiej sie palił słabym płomiennym) 

Spaliny są ok 70-100'C mniejszej temperatury niż w GS.   Na weglu GS;em nigdy nie zesłem poniżej 180;C temp spalin - (w stabilizacji ) a drewno to przepaść.

Kończąc dodam że zebce są dośc wytrzymałe- jest na YT filmik jak wymieniają korpus w zebcu po 38latach - nie to zeby przeciekał ale był problem z zawiasami , mocowaniami czopucha itp.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SONY23 napisał:

 Z jednej strony mamy lub nie ocieplenie klimatu a z drugiej dzięki niemu rosną koszty ogrzewania. Absurd ?

Ostatnio oglądałem w TV jak naukowcy mówią o ociepleniu klimatu, które trwa od 100 000 lat, a ja się pytam: Kto 100 000 lat temu czy choćby 50 000 lat temu czy 10 000 lat temu miał termometr? i czy ten termometr był aby dokładny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, witek1234 napisał:

Nie polemizuje z opiniami na temat Unii czy sytuacji globalnej. Ale jeśli mam oddychać odrobinę czystszym powietrzem , tutaj i teraz , to nie będę się burzyl . 

Oczywiście kazdy zrobi jak uważa, nie twierdzę że mam absolutną rację .

Całe moje zawodowe życie związane było z górnictwem, zarówno w okresie gdy na życzenie władz padały rekordy wydobycia ale też w czasach kiedy na życzenie władz padają kopalnie.

Napisano i powiedziano na temat węgla już wszystko a od ponad 30 lat trwa jego reforma, przez dziesięciolecia nawet przez myśl mi nie przeszło, że to takie zło, wokół mnie wytwarzano tyle trucizn, że dym był chyba najmniej szkodliwy.

Być może smog jest pretekstem i być może cala ta akcja została wymyślona z bardzo złożonych powodów, ale prawdy o tym jakim powietrzem w sezonie grzewczym większość  z nas oddycha nie da się ukryć.

Też jestem na etapie rozmyślań co po śmieciuchu, tak jak piszesz, żałować nie ma czego, miałem na przełomie lat 80-90, 5 letni epizod ogrzewania gazem, na osiedlu było jak w Arktyce, taki biały śnieg już się później nie powtórzył, i komu to przeszkadzało:), brakło wizjonerów, na ale wtedy do instrukcji kotłów wpisywano jeszcze, że poza węglem i drewnem można spalać śmieci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mikkei napisał:

Jeżeli palisz tak jak opisałeś -to wegiel w 100% sprawdzi sie w tym zebcu dość dobrze - ale spalin tym nie dopalisz - tu jest duża przewaga DS. 

Jest też wystawiony korpus DS zebiec KWKD  do tego można by dobudować podajnik ślimakowy i mamy fajną hybrydę  do spalania bezdymnego na różne paliwa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.... To nie lepiej już kupić korpus np. u Witkowskiego , omijamy uciążliwe przeróbki i przy zakupie dodatkowo powiedzmy rynny, mamy tańszy kociołek  chyba z lepszą sprawnością niż DS Zebca. 

Tylko nie wiem jak by wyszło cenowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, mikkei napisał:

Kończąc dodam że zebce są dośc wytrzymałe- jest na YT filmik jak wymieniają korpus w zebcu po 38latach - nie to zeby przeciekał ale był problem z zawiasami , mocowaniami czopucha itp.  

Mój Zębiec KWK rozciekł się po 8 latach (w tym 3 ostatnie lata palone od góry), tak więc ta legendarna jakość to już chyba tylko legenda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.