Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogniwo DS


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To ja zapodam taką ciekawostkę. Chyba od zawsze jak mam ten kocioł, z lewej strony żar szybciej przygasał, parę razy się zastanawiałem dlaczego, czasami zostawały tam spore niedopalone fragmenty. No i ostatnio przy czyszczeniu wypatrzyłem dlaczego, co kilkanaście sekund pojawia się tam kropa wody, dokładnie nie widzę skąd ale mam nadzieję, że ze spawu który jest jakoś w tym miejscu. Mam nadzieję, że nie przegnił tak szybko 😄

Opublikowano

@KazioWihora jak jest na gwarancji to niech serwis przyjeżdża i poprawi usterkę...

Opublikowano

Teoretycznie gwarancja jest, tylko czy ją uznają to osobny temat. Jeszcze okazjonalnie przepalam, jak się zakończy sezon wyczyszczę to i zobaczę co i jak, jeśli to na spawie to niech poprawiają. Sączy się na przegrodzie blisko lewej krawędzi, tuż nad płytą szamotową. Na szczęście od tej dostępnej strony. 

Opublikowano

Lata mijają a jakość w Ogniwie jak za Zawijanów:-)

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Mam pytanie, z uwagi na niedostępność i ceny węgla, chcę/będę zmuszony do palenia w tym piecu w tym sezonie  drewnem bukowym. Czy ktoś wypraktykował jak palić drewnem i czy w ogóle się da? Zastanawia mnie jeszcze dodatkowo następujące kwestie:

- ruszt skośny - czy da się przy nim palić drewnem, ewentualnie czy da się go jakoś wymontować?

- czy drewno się nie będzie smolić w zimnej komorze zasypowej u góry?

Edytowane przez goozyo
Opublikowano

buk pali się dobrze tylko wiadomo trzeba mieć dość drobno pocięte ze względu na konstrukcję kotła i najwyżej częściej opał dołożysz, ale przecież to nie problem w DS-ie

ogólnie twarde drewno gorzej się pali w górniaku, w DS-ie bezproblemowo tylko tak jak napisałem częściej dokładasz

Opublikowano

Przerabiałem to poprzedniej zimy. Ogólnie palę drewnem do 6tego grudnia a potem dopiero przechodzę na węgiel. Spodziewaj się tego, że będziesz częstym gościem w piwnicy ponieważ:

1. Drewno będzie Ci się notorycznie zawieszać. W piecach górnego spalania ten problem nie występuje.

2. Musisz mieć drobno pocięte to drewno. Tak więc samo przygotowanie opału to niezłe wyzwanie. 

3. Komora się bardzo mocno smoli. Ta smoła ma konsystencję mazi i jak ci piec wygaśnie to nie idzie czasem otworzyć drzwi.

4. Wymiennik, szykuj się na ostre szorowanie. Jako że drewno jednak smoli to coś się zawsze nie spali. Więc całość do czyszenia i to nie takiego łatwego. Ogólnie mi się po 3 miesiącach palenia węglem nie udało tego doczyścić.

Ogólnie, jak masz robotę 8h i liczysz że przez ten czas będzie Ci się chata grzała to się przeliczyłeś. Ale jak jesteś ciągle w domu to do ogarnięcia temat. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
43 minuty temu, m1strzunio napisał:

 Drewno będzie Ci się notorycznie zawieszać. W piecach górnego spalania ten problem nie występuje

to chyba jedyny plus w GS-ie bo przy paleniu samym drewnem w górniaku taki kocioł spala to może z 30-40% sprawnością

plusy i minusy palenia samym drewnem w DS-ie są, ale w obecnej sytuacji co mu pozostało? palić, przegrzebywać i czyścić byle w domu było ciepło

@m1strzunio jakim drewnem paliłeś i jak duże kawałki wchodzą do Twojej 10-tki?

Edytowane przez luceo
błąd
Opublikowano

U siebie staram się ciąć na jak najmniejsze kawałki. Idealne są gałęzie wielkości telefonu czyli tak 15x6cm. Oczywiście wchodzą do środka większe klocki ale często się to wszystko wiesza niestety. Pół biedy jak jest ciepło na dworze, to nie problem ale w chłodniejsze dni irytuje bardzo. 

Sam mam duże, bardzo duże zapasy drewna na tą zimę (w sumie to na parę do przodu) ale jak sobie pomyślę, że to wszystko trzeba pociąć w takie drobne kawałki to już mi się nie chce. 

W starym piecu to można było teściowa w całości wrzucić 😁

  • Haha 1
Opublikowano

Pytam o rozmiar kawałków bo jak nic się nie zmieni(tzn nie przedłużą ustawy w małopolsce) i przyjdzie czas na wymianę to chyba kupię też tego DSa 10tkę z Ogniwa(myślę ewentualnie jeszcze o pelleciaku)

kiedyś u rodziców był taki mały dolniak z Żywca i też trzeba było przygotowywać bardzo małe kawałki bo większe klocki się wieszały, po prostu jak trochę się nadpaliły to trzeba było pogrzebaczem poruszać, ale ogólnie w tym kotle paliło się elegancko

teraz u siebie palę w starszym bracie Classicu górniaku tam też weszły by spore kawały, ale ja mam pocięte na drobniejsze bo lepiej się pali, chociaż samym drewnem nie palę, ale do mieszania z węglem też są lepsze mniejsze kawałki

węgla w tym roku kupiłem tonę orzecha(Piast) od chłopa co biorę od lat, a drewna(buk+zrzyny jodłowe) też mam na 2, 3 zimy do przodu, ale jak pisałem kawałki pocięte mam do obecnego kotła, więc w razie wymiany na DS-a musiałbym zmniejszyć kawałki lub odwiedzać częściej kotłownię 🙂

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Czołem,

Jestem dość nowym użytkownikiem DS Classic w wersji 18kW. Kocioł zainstalowany niecały rok temu, miał być jako tymczasowy ale patrząc na to co obecnie się dzieje z opałem różnie może być. 
Czy możecie podpowiedzieć, jak wyciągnąć przednią płytę ceramiczną ? Pękła mi zaraz na początku użytkowania, później się odłamał spory kawałek u dołu. Zamówiłem nowe od producenta, dziś odebrane, jakoś podejrzanie mi wyglądają, ale na razie nie udało mi się wyjąć starej do porównania.

Opublikowano

nie chcę zakładać nowego tematu, więc się podepnę czy użytkuje ktoś kocioł do drewna Ogniwo Bio 18kW?

Opublikowano
W dniu 23.09.2022 o 22:16, Druciarz napisał:

Czołem,

Jestem dość nowym użytkownikiem DS Classic w wersji 18kW. Kocioł zainstalowany niecały rok temu, miał być jako tymczasowy ale patrząc na to co obecnie się dzieje z opałem różnie może być. 
Czy możecie podpowiedzieć, jak wyciągnąć przednią płytę ceramiczną ? Pękła mi zaraz na początku użytkowania, później się odłamał spory kawałek u dołu. Zamówiłem nowe od producenta, dziś odebrane, jakoś podejrzanie mi wyglądają, ale na razie nie udało mi się wyjąć starej do porównania.

Też mam do wymiany i z tego co patrzyłem to od dołu są dwie metalowe spinki. Wygląda na to, że trzeba starą płytę wybić bo wyjść nie chce sama. Później teoretycznie tylko włożyć nową. Jednak znając życie masz trochę smoły na ścianach więc nie obejdzie się bez skrobania. Tyle z teorii. Próba w przyszłym tygodniu, chyba że Ty prędzej założysz swoja. 

Opublikowano

Żadnych spinek u siebie nie widzę, faktycznie jak kocioł był nowy, coś metalowego od dołu wystawało, ale dawno się upaliło. Płyta wygląda na podpartą po bokach, rusza mi się lekko we wszystkie strony ale nie mogę jej w żaden sposób wyjąć. Pęknięta jest w 2 miejscach, chciałem już nawet potłuc ją młotkiem ale przy w miarę delikatnym opukiwaniu nie rozlatuje się bardziej, a nie chcę walić zbyt mocno żeby nie uszkodzić czegoś innego. 
Masz może już nową płytę lub chociaż jakieś wymiary dla porównania ? W ubiegłym tygodniu odebrałem paczkę z płytami, od producenta, ale zostawiłem w robocie. W międzyczasie wzięło mnie solidne przeziębienie i nie miałem siły przy tym dłubać, nawet nie porównałem wymiarów płyt z informacją na fakturze. 

Opublikowano

macie inne kotły @m1strzunio ma 10tkę tam płyta ma wymiary 270x120x35mm a Ty masz 18kW i wymiary 395x120x45

płyty szamotowe zakładane na pierwszy montaż i te do kupienia na wymianę są tych samych wymiarów

Opublikowano

Musiałem być jakiś zmulony bo zdało mi się że widzę u Mistrzunia 18kW. 
Płyty które dostałem na oko mają dobrą szerokość i wysokość, ale mam wątpliwość co do grubości, wydają się grubsze niż 45mm i z jednej strony podocinane są po skosie, co wzbudziło moje podejrzenia. Jednak ostatni tydzień ledwo łaziłem, kurier przywiózł mi do biura i pizgnąłem je w kąt po wypakowaniu, tam też leżą do tej pory, dopiero jutro przytargam je do domu. 

Opublikowano

byłem tydzień temu oglądać kocioł i szczerze nie przypominam sobie czy ta płyta którą widziałem w sklepie miała skosy, sprzedawca mówił to co się potwierdza z wpisów innych użytkowników, że szybko pękają i klienci pytają o te płyty, więc zamówił kilka

jak już uporacie się z wymianą to dajcie znać co i jak, z chęcią się dowiem o procedurze wymiany tej szamotki jako potencjalny nabywca tego DSa

Opublikowano (edytowane)

Płyty które dostałem wyglądają jak na załączonym foto. Mam nadzieję, że przynajmniej jako frontowe będą pasować, reszta jeszcze cała. Przednia pękła w pierwszym tygodniu palenia, po miesiącu miała już ze 3 konkretne pęknięcia, ale nie stanowiło to problemu, dopóki u dołu nie zrobiło się poziome i kawałek nie odpadł.
Jak nie będzie pasować to się wkurzę, będzie kara za lenistwo - nie chciało mi się docinać to dla wygody zamówiłem u producenta w założeniu pasujące bez komplikacji.

Co do wymiany to teraz żałuję, że nie jak kocioł jeszcze był nowy nie zajrzałem jak to jest włożone - wtedy pewnie łatwo by wyszło. Teraz próbowałem tym manipulować na wszystkie strony i nie idzie. W tygodniu któregoś dnia po robocie trzeba będzie przebrać się w łachy i przyatakować temat. 

plyta_ogniwo.jpg

Edytowane przez Druciarz
Opublikowano

Płyta szamotowa w kotle ogniwo ds podarta jest od dołu płaskownikami przyspawanymi po bokach komory. Również z tyłu po bokach za szamotem są przyspawane płaskowniki aby płytka nie wpadła do komory paleniska. Od góry, pomiędzy szamotem a ścianą grodziową, jest cienka blaszka (taka zetka) która z jednej strony zapiera się o płytkę a od strony paleniska o ściane grodziową. Aby wyjąć szamot trzeba złapać go od dołu i pociągnąć do siebie. Można też odgiąć tą blaszkę nad szamotem i od strony komory paleniskowej wypchnąć w stronę komory zasypowej.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Dobra, była chwila wolnego to się w końcu za to zabrałem. Najciężej to było wyjąć starą płytę pomimo, że była pęknięta przez środek. W sumie, nowa też nie chciała wejść bo niby za szeroka ale się okazało, że jak piec lekko wyczyściłem po bokach to idealnie pasowała. Włożyłem, dobiłem ręką i siedzi już 2gi dzień więc chyba operacja się udała. 

Z takich uwag to - mam wyjętą tą płytę stalową ze środa a mimo to nie było tak hop siup, strasznie ciasno w środku i ciężko się operuje tą płytą szamotową 🙂

IMG_20221112_085330.jpg

IMG_20221112_085912.jpg

IMG_20221112_085628.jpg

Opublikowano

@m1strzunio jak płyta będzie na ścisk to zawsze pęknie.Lepiej byłoby ją przyciąć po kilka milimetrów i wcisnąć cienki sznur ceramiczny,wtedy szamot miałby miejsce na rozszerzenie pod wpływem temperatury...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Panowie mrozy przyszły, jak tam wasze kociołki? jakie spalanie?

koledzy od MPMów zdają relacje na bieżąco a tutaj cisza i spokój w temacie 😀

Opublikowano

Po dwóch latach palenia samym drewnem do wymiany standardowo płytka szamotowa ale puki jest w jednym kawałku to nie ruszam. Komin wyczyszczony przed sezonem, cug jak wściekły. Ogólnie jestem zadowolony 👍👍

Opublikowano

Ja u siebie płytkę rozwierciłem w miejscu gdzie była pęknięta, inaczej nie dało się jej wyjąć, chociaż się ruszała. Jak na razie bardzo oszczędnie używam węgla, jak jestem w domu palę mielonką z rębaka, daje radę chociaż szybko się wypala.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.