Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To jak ci się uda doprowadzić do tego, że nie będzie ci gasł, to podziel się obserwacjami.

Tak na chłopski rozum, skoro ci teraz pali około 2 kg na godzinę i palisz 10 godzin dziennie, to żebyś miał mniejsze spalanie przy pracy palnika powiedzmy 23 godziny na dobę, to musiałby ci palić 600-700 gram na godzinę.

Jaki to musiałby być wtedy czas podawania? Nie wiem jaką masz wydajność podajnika, ale liczmy, że 15 kg/h. W takim razie te podawanie musiałoby być 0,8 sekundy na każde 20 sekund. Czyli przy ustawionym maksymalnym podawaniu 2 sekundy, moc palnika musiałaby być cały czas na poziomie 40%.

Aż jestem ciekawy, czy to by się udało :) Czy z taką mocą wygrzeje ci dom. Daj znać.

Opublikowano

To sztuczne i darmowe podwyższenie zadanej histerezy ma taki minus, że na tacy może zostać niedopalony granulat. Sprawdź co będzie bardziej korzystne.

Ustawiłem jak pisałeś H1=H2=3 nie wiem czy nie za mało bo znalazłem ze 3 kawałki pelettu nie tkniete ogniem zaraz przy grzalce ale to chyba do wykorzystania

Dodatkowo ustawiłem większy wiatr 46% dla 100 i powiem że spieki przesuwa się do paleniska a przy grzalce czysto i te 3 kawałki chyba jest lepiej

 

 

 

Yasek

Opublikowano

jak nie tknięte to na pewno się przydadzą przy następnym cyklu; a o ile podnosi się zadana temp. przy wygaszaniu?

Opublikowano

No właśnie jak wiesz modułu brak, a jeszcze nie przyłważyłem na żywo.... mało czasu.....

 

:-P:-P:-P

 

Yasek

Opublikowano (edytowane)

@Patrol

No byłem w kotłowni po powrocie z pracy na palniku jest dużo lepiej wiatr 46% dla progu 100% robi swoje; nie ma nic przy grzalce od rana

:-P:-P:-P:-P

Kocioł wygasił się przy temp 76 więc zbyt dużo nie poszedł w górę.... Nie za wiele się zmieniło....

 

Tylko jak patrzę na zużycie pelletu to jakby więcej poszło od niedzieli rano do wtorku wieczór 2,5 dnia, brakuje 4 worków po 15kg, a od wczoraj popołudniu do dziś popołudniu sterownik pokazał 31kg masakra nie wiem czy dlatego, że w nocy było -5 °C czy dlatego że mam w domu od ponad tygodnia 22,0 do 22,4 czy też spowodowało to że mam H1=H2=3 może wszystko naraz....

zostawię do jutra i zobaczę czy też tak będzie .....

 

idzie u mnie duży mróz w piątek albo sobotę ma być nawet -19°C może kocioł to czuje

 

:-P:-P:-P:-P

 

Yasek

Edytowane przez jackjj
Opublikowano

Ja zamówiłem dziś ten turbulator od tekli zobaczymy co zmieni. zmniejszyłem też wiatr do 30 i temp spalin spadła do 220".

Aktualnie na parterze mam cały czas 23 stała pompa TAK podłoga

Na pietrze 22.5 stała pompa TAK grzejniki.

 

Spalanie od 25 do 30kg doba

 

 

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

 

 

możesz jednak uzyskać większą histerezę utrzymując jak najdłużej moc palnika w fazie 100% i np. temperaturze zadanej 70 max 75C (zależnie od odbioru ciepła), czyli niskie H1 i H2 lub w ogóle z pominięciem fazy 50% (H1>H2) histereza zadana kotła max 15C. Wygląda to tak, że palnik dostanie sygnał na wygaszenie w momencie kiedy zasuwa z wyższą mocą. Pelletu na palenisku ma wtedy sporo, więc w procesie wygaszania (już bez podawania kolejnych dawek) podniesiesz temp. o np.10C. To sztuczne i darmowe podwyższenie zadanej histerezy ma taki minus, że na tacy może zostać niedopalony granulat. Sprawdź co będzie bardziej korzystne.

@Patrol

Do końca nie jestem pewien czy faktycznie osiągnę w ten sposób H1=H2=3 niż H1=3 i H2=8, większą histerezę bo kocioł w pierwszym przypadku pracuje krócej z większą mocą i w krótszym czasie wpitala większy strumień paliwa kg/h po osiągnięciu zadanej stoi i oddaje ciepło tyle samo czasu co wcześniej stąd odpala się na dobę więcej razy i pracuje z większą mocą czytaj większym strumieniem co powoduje że więcej spala...

 

Czy myślisz podobnie?

 

Yasek

Opublikowano

Patrol, jackjj od dwóch dni piszecie nie w temacie - mieliście pomóc koledze, który czeka na to,

a nie pisać elaboraty o własnych kotłach i ich ustawieniach. :)

Albo pomagacie, albo załóżcie własny temat i tam się produkujcie, :P

 

A z resztą wszystkie odpowiedzi już były ;)

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Sambor a co myślisz o tym turbulizatorze od tekli?

 

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Sambor: ostatnie pytanie jakie kojarzę dotyczyło tego co zrobić, żeby się nie wygaszał - w tym przypadku nie widzę światła w tunelu, bo zajeżdżanie na niskich mocach nie ma racji bytu (chociaż są zwolennicy takiej pracy) a nie będę przecież proponował otwarcia wszystkich okien w chacie, żeby w pełni wykorzystać możliwości kotła (o samym buforze to już nie raz było pisane);

Sam zacząłbym testy od ograniczenia zakresu mocy do przedziału 30-70%, temp. kotła 70C, h15, bez regulacji fuzzy logic; jak czas postoju będzie satysfakcjonujący (40min i więcej) to ilość rozpaleń jest tylko statystyką - jak już kiedyś pisałem grzałki mi nie żal, koszt energii elektr. oraz dawek pelletu na rozpalanie do pominięcia (u mnie dochodzi nawet do 13cykli na dobę)

jednak u kolegi Ozi80 aktualnie ogrzewana powierzchnia to stan przejściowy, więc na większe zmiany musi i tak poczekać...

ważne tylko, żeby wszystkie porównania robić w zbliżonych warunkach, a z tym jest ciężko przy ostatnich skokach temp. i wichurach

jackjj: co by bardziej nie zaśmiecać wątku odpisałem na PW

Opublikowano

Ja go na oczy nie widziałem, dasz jakieś zdjęcia to zobaczę, a w praniu to pierwszy będzie oceniał użytkownik tego ustrojstwa

Post 736, dziś mi to doszło jutro montuje i zapodam zdjęcia.

 

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Ja w lipcu kupowałem Compacta 18KW i taką szufladę już miałem fabrycznie, nie wiem jaka jest różnica bez tego, ale jak dołożyłem zawirowywacze to  żadnej różnicy nie zauważyłem.

Opublikowano

Mówili właśnie ze teraz ta szuflada jest fabrycznie w nowych compactach.

 

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

Patrol. Dzięki że napisałeś o tej ilości rozpaleń. Bo zawsze się zastanawiałem, i też tutaj pytałem, czy lepiej 10 razy odpalić po 60 minut, czy 6 razy po 100 minut? Ta pierwsza opcja jest bardziej komfortowa, bo w ten sposób da się utrzymać stałą temperaturę w domu (stała pompa na TAK). Do tej drugiej opcji skłaniali się forumowicze pisząc o wadach częstego odpalania: zmniejsza żywotność grzałki, bierze więcej prądu itp. Jak to jest z tą grzałką? Czy to serio przez dwa razy częstsze odpalanie jej żywotność znacznie zmaleje? Jak to wygląda w praktyce? Ile lat powinna wytrzymać taka grzałka i ile wytrzyma, gdy będę miał nie 6, a - tak jak teraz mam - 10 odpaleń na dobę?

O co pytałem wcześniej? O to, czy jest sens schodzić z mocą palnika przed wygaszaniem, skoro mam stałą pompę na TAK, a wiadomo, że prędzej czy później i tak palnik się wygasi. Post #738.

Mógłbym mu bowiem zmniejszyć moc np. poprzez krótszy czas podawania. Wtedy kocioł dłużej by się "męczył", żeby osiągnąć swoją temperaturę, ale brałby mniej paliwa. Pauzy między odpaleniami w obu przypadkach będą takie same, no bo też czemu miałyby być inne?

Taka ciekawostka. Na tym VIDE NET to fajnie widać. Zawsze po wyczyszczeniu palnika rośnie u mnie długość czasu wygaszania do około 17 minut. W efekcie temperatura kotła dochodzi do prawie 85 stopni. A jak nie wyczyszczę palnika, to za dwa dni, przy tych samych nastawach, czas wygaszania maleje do 11 minut i temperatura kotła rośnie już tylko do max 82 stopni. Dlaczego tak się dzieje? Teoretycznie jak jest czysty palnik, to bardziej wieje i by się zdawało, Że szybciej powinno się wygaszać...

Edytowane przez Ozi80
Opublikowano

Przy zapchanym palenisku płomień jest mniejszy, u mnie dochodzą do tego otwory pod paleniskiem, które też muszą być drożne. Jeśli masz podgląd na temp. samego palnika to możesz porównać te wartości przy czystym i zawalonym palenisku.

Z grzałką już kilka razy pisałem i podawałem kwoty - jak przy stalowej grzałce 15 cykli rozpaleń generuje 4zł z hakiem /msc a w przypadku ceramicznych ze 30groszy/msc to temat można sobie darować. Moja pierwsza stalowa grzałka wytrzymała 6043 cykli, w tym jest ileś nieudanych rozpaleń (za kolejną płaciłem 75pln), ceramiczne są droższe. Niestety bzdury o niewiarygodnym zużywaniu energii elektr. przy rozpaleniach są ciągle powielane i niepotrzebnie zniechęcają ludzi. Potem znajdują się tacy co smolą na najniższych mocach, tylko po to żeby palnik się nie wygasił. Co do spalania to wystarczy przyjąć do obliczeń stały, nawet najmniejszy, strumień paliwa i pomnożyć przez 24h, żeby mieć porównanie do palenia z postojami. Ja na postojach oszczędzam min 120kg miesięcznie.

Ozi - TAK - jest sens schodzić z mocą. W Twoim przypadku ograniczyłbym moc max do np. 70%, minimum może zostać takie jak zaleca producent, a schodzenie z mocą przed wygaszaniem ustawiłbym na 8-10C przed osiągnięciem zadanej (lub inna wartość, która nie będzie powodowała wzrostu do 85C, bo takie temp. generują większe straty no i te 17min wygaszania to też kosmos), ale nikt tu nie pisał jakie są w estymie opcje czy algorytmy zmiany progów mocy.

Opublikowano (edytowane)

Ozi - TAK - jest sens schodzić z mocą. W Twoim przypadku ograniczyłbym moc max do np. 70%, minimum może zostać takie jak zaleca producent, a schodzenie z mocą przed wygaszaniem ustawiłbym na 8-10C przed osiągnięciem zadanej (lub inna wartość, która nie będzie powodowała wzrostu do 85C, bo takie temp. generują większe straty no i te 17min wygaszania to też kosmos), ale nikt tu nie pisał jakie są w estymie opcje czy algorytmy zmiany progów mocy.

 

Nie da się w Estymie ustawić ile stopni przed zadaną ma zacząć schodzić z mocy. Pisałem już tutaj - u mnie zaczyna schodzić z mocą dopiero po osiągnięciu zadanej, no może jakiś stopień wcześniej. Przez to nie ma szans, żeby zdążył z tą mocą jakoś sensownie zejść przed wygaszaniem, które następuje po przekroczeniu o 5 stopni temperatury zadanej. Tam są tylko dwa progi, które standardowo były ustawione na 50% i 100%. Jak Fuzzy Logic sobie wylicza kiedy i z jaką prędkością ma przechodzić płynnie mocą między tymi progami, to nie wiem. Wyłączać Fuzzy Logic jeszcze nie próbowałem, bo nie chcę testować teraz przy takich zmianach pogody. Jak się ustabilizuje w przyszłym tygodniu, to się pobawię.

Piszesz o 70% mocy. Ja mam piec 35kW, a przy moim czasie podawania 5 sekund na 20 sekundowe cykle, praca z 100% mocy oznacza 22kW, czyli de facto to jest właśnie te 70% mocy. Ja pytając o schodzenie z mocą miałem na myśli to hamowanie przed wygaszaniem, które wydłuża pracę palnika, czego u mnie nie umiem uzyskać, bo jak już się rozpędzi ze wzrostem temperatury, to zatrzymać go się nie da. Ja umiem tylko utrzymywać długo palący się piec przy temperaturze na granicy załączania pomp. Dam mu za mały czas podawania i przez to przy włączonej pompie temperatura kotła spada, a przy wyłączonej pompie rośnie. I tak się goni z pompą: rośnie temperatura, pompa się włącza, maleje temperatura, pompa się wyłącza. I tak w kółko.

Skoro u mnie bezwładność jest taka, że temperatura kotła przy wygaszaniu jeszcze podskakuje o 5-10 stopni, a wygaszanie jest dopiero po przekroczeniu 5 stopni temperatury zadanej, to w efekcie wychodzi, że do zadanej jeszcze muszę dodać 10-15 stopni, żeby dostać temperaturę do jakiej dochodzi kocioł. Skoro 85 to za dużo, a schodzenie z mocą temu Fuzzy Logicowi nie wychodzi, to chyba nie pozostaje nic innego, jak obniżyć zadaną. Dochodzenie do 80 stopni może być? Jeśli tak, to zmniejszę zadaną z 70 na 65.

 

Czy taki długi czas wygaszania jest zły? Nowych dawek paliwa wtedy nie podaje, nadmuch nie pracuje, jedynie ciąg kominowy pozwala tej resztce peletu wypalić się jak najbardziej. To chyba dobrze?

Edytowane przez Ozi80
Opublikowano

Spróbuj i zobacz czy dużo zostanie wg mnie powinieneś jeszcze zejść na 60 czy 61 wszystko powinno się odbyć proporcjonalnie

 

Yasek

Opublikowano

skoro w estymie są takie ograniczenia to pozostaje zejście z zadaną do 65 albo i 60C, wtedy też histereza w dół;

dla trybu FL mój sterownik również umożliwia zmiany parametrów (A,B,C) a podstawowe nastawy bierze z trybu standard, ale nie o tym w sumie piszemy.

Sam czas nie jest zły, tylko w konsekwencji spory wzrost temp.ponad zadaną.

Opublikowano

 

 

To jak ci się uda doprowadzić do tego, że nie będzie ci gasł, to podziel się obserwacjami.

 

 

Aż jestem ciekawy, czy to by się udało :) Czy z taką mocą wygrzeje ci dom. Daj znać.

@Ozi80

Otóż da się

;-)

Tylko temp na zewnątrz potrzebna coś między -10 do -18.7° C nie wygasza się.... Nic a nic

:-P;-):-P

 

W chacie 22.2 sama podłoga nagrzewa bez kominka teraz przy -18,7°C idzie na podłogę 28°C

 

Miałem zmniejszoną moc dla 100% na 13KW

dla 50% na 9KW

i dla 30% na 5,1KW

H1=5, H=10

spalił wg sterownika 38kg

KOCIOŁ chodził całą noc 23h bez gaszenia jak go zostawiłam wczoraj miał 3227 odpaleń dziś jak o 18stej poszedłem dalej tyle samo

 

Chodził przez tę 23 h na mocach:

 

3h na 100% czyli na 13KW

11h na 50% czyli na 9KW

9h na 30% czyli na 5,1 kW

 

Pellet ma dużo piachu więc być może było to mniej KW...

 

PO dobie palenia palnik wygląda tak jak na zdjęciu....e61fffbc9b305c01b87082356ba34c12.jpg

 

 

38kg x 0.58zl = 22.04 zł na dobę

 

Dom wygrzany

:-P;-):-P

 

Yasek

Opublikowano
jackjj. -18,7°C? Gdzie ty mieszkasz? Na Alasce? ;) U nas (Górny Śląsk) teraz jest -10°C :)

 

Mi między Świętami a Nowym Rokiem palił 34-40 kg na dobę. Od stycznia regularnie po 43 kg na dobę. Jutro ma przywalić mrozem, zobaczymy o ile podskoczy spalanie. Wydaje mi się, że jakbym miał taką temperaturę w domu, jak ty i podłogówkę zamiast starych kaloryferów, to też bym miał dzisiaj te twoje 38 kg na dobę. Wcześniej miałeś 15-20 kg na dobę, więc chyba jednak popłynąłeś na tym stałym paleniu bez pauz?

 

Kiedyś tu jeden mądry człowiek (Czarny) napisał, że piec peletowy najbardziej jest oszczędny, gdy... się nie pali. Dlatego chyba pójdę jego szlakiem, a także szlakiem Patrola i innych i nie będę brnął w węglowy sposób palenia "na podtrzymanie płomienia". Skoro przewaga peletowego kotła nad węglowym polega na tym, że sam się rozpala, to pozwolę mu to robić, nawet kilkanaście razy na dobę. A skoro ma się rozpalać tyle razy, to chyba lepiej, aby te rozpalenia były jak najkrótsze, nie? Czyli szybko dojść do zadanej temperatury kotła i po prostu się wygasić. Po to żeby mógł sobie pauzować... Po co na siłę utrzymywać płomień na niższej mocy, skoro i tak mam stałą pompę na TAK, a co za tym idzie pauzy nie da się za bardzo przedłużać? Poprawcie mnie, jeśli znowu źle myślę.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Panowie wczoraj zamontowalem turbulizator od tekli. Dziś wieczorem napisze spostrzeżenia. A teraz zdjęcia.

6f7e51241f051f226e41c6e6fd39656b.jpg9f79a986751846a038ef157d89c7405a.jpg066003a8ecbb6263d4458842dbc5ed28.jpgc775ae2bccdcb20834735e6bf1ed3f08.jpgc2375fa8a0c5b05466120001b52382a9.jpg

 

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

@Ozi80

To nie tak to był żart z mojej strony że bez ustawienia kotła pogoda spowodowała to o czym pisaliśmy....

 

Nie miałem zamiaru go tak regulować temp spadła i tak się stało... i chciałem się tym podzielić.... Żeby dało do myślenia bo kocioł przy zewnętrznej +5 odpala się 15 razy na dobę a przy zewnętrznej -15 jeden raz teraz rozumiesz ? Nie można go raz ustawić żeby się przez całą dobę nie wyłączał? No w którymś momencie miał by za małą moc.... kocioł musi mieć możliwość załączenia maksymalnej mocy kiedy tego wymaga odbiór...

 

:-P

 

pisałem że dążę do tego żeby jak naj mniej razy się odpalał ale u mnie to jest przeważnie 10-16 na dobę no pomijam olbrzymie mrozy które przyszły teraz.... i mam raz na dobę.... obecnie mam ustawienia katalogowe oraz katalogowo małe histerezy dojść do poszczegolnych progów, zalecane przez producenta... Po prostu przy takich temp kocioł dochodzi do 69 czy 68°C i jest tak duży odbiór na chałupę że trzyma tę temp na bieżąco dogrzewając, nie jest w stanie dojść do zadanych 75°C przechodząc na kolejny niższy 30% próg mocy

Ale też nie jest to tak duży odbiór żeby przeszedł na maksymalną moc 15kW więc sobie idzie na 8.1KW i porusza się w okolicy 70°C

 

Ciekawi mnie tylko po jakim czasie i czy w ogóle przy takim odbiorze doszedł by na trybie fuzilogic w moje ocenie włączenie tego trybu przy takich odbiorach jak dziś ma uzasadniony sens....

 

Yasek

Edytowane przez jackjj
Opublikowano (edytowane)

A czy ty w tym twoim DosPell masz coś takiego, jak sterowanie pogodowe? Tzn czujnik temperatury na zewnątrz i różne ustawienia w zależności od tego, jaka jest temperatura na dworze/polu/placu (nie wiem, jak u was się mówi ;)).

 

Chojrarock: wygląda jak karmnik dla ptaków :)

Edytowane przez Ozi80
Opublikowano

Tak kocioł a bardziej mieszacz pracuje na podstawie pogodówki krzywa 0.2 z przesunięciem +2.

Przy -18 podawał na podłogę 29°C doregulowuje to wszystko termostat który pilne żeby w chacie temp nie była wyższa niż 22,4°C

 

Yasek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.