Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Z Niedopalaniem Węgla + Miarkownik Ciągu


gheronimo

Rekomendowane odpowiedzi

W DTR jest napisane ,że powietrze główne należy podawać przez drzwiczki popielnikowe i tam powinna być jakaś regulacja ,a te 3 otwory to powietrze dodatkowe moim zdaniem potrzebne przy rozpalaniu i dokładaniu opału.Piszą o przegarniaczu z boku kotła,obejrzyj może wajcha urwana. Orginalnie miał też szamot w palniku ,warto by było dorobić.Załóż miarownik i tak sterój spalaniem.Udrożnij te okulary i używaj.Najważniejsze że ma atest Ministra Przemysłu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro zrobie dokłądne oględziny kotła jak go wygasze i odniose się do powyższych uwag i zapytań, z tego co zaobserowowałem to rysunek troche się różni od stanu rzeczywistego a mianowicie na rysunku nie ma otworów z regulacją w dolnych drzwiczkach a powietrze pierwotne z teo wynika doprowadzane jest otworami nad drzwiczkami co się w instrukcji nazywa klapką dopływu powietrza z tego wniosek to nie może być powietrze wtórne tylko pierwotne a wtórne doprowadzane jest przez ten "okular". W moim kotle na górze przy klapie zasypowej jest haczyk do założenia łańcuszka a na dole nad drzwiczkami dolnymi w tej klapce pod którą są trzy dziurki jest naspawane kółko na łańcuszek i takie samo kółko jest poniżej na regulacji powitrza wtórnego wpadającego pod ruszt - tak jak by miarkownik miał być podpięty jednocześnie do jendej i drugiej klapki co sugeruje ze obie klapki podają powietrze pierwotne. Konstrukcja kotła jest z roku 1998 a instrukcja dodana była do kotła z 2006r - możliwe, że coś "unowocześnili a DTR tego nie uwzględnili, jutro dokładnie sprawdze w miare możliwości, już wyposażyłem się w latarkę :) Dzięki za pomoc w każdym razie wiem co mam na początek robić

A i zauważyłem jeszcze jeden problem a mianowicie przy rozpalaniu po jakiś 15- 20 min jak się porządnie rozpali to czopuch robi się czerwony od żaru a z tego co wyczytałem nie powinien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A i zauważyłem jeszcze jeden problem a mianowicie przy rozpalaniu po jakiś 15- 20 min jak się porządnie rozpali to czopuch robi się czerwony od żaru a z tego co wyczytałem nie powinien.

Może brakuje tej zasuwy Nr 12 z rysunku z przekrojem kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia na podstawie przeczytanej instrukcji:

Kocioł jest znakomity, a jedyną jego wadą jest brak ruchomego rusztu.

 

Zasuwa nr 12 powinna być na 100% szczelna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emus, z instrukcji wynika, że prawdopodobnie były też wersje z ruchomym rusztem,  przegarniaczem.... niestety nie miał dmuchawy i światełek. Pocieszające jest, że jednak w Polsce wiedzieli kiedyś jak robić dobre kotły.

 

gheronimo, dużo masz dymu z komina czy wcale?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście w punkcie 7.3 Palenie jest napisane o ruchomym ruszcie.

Na rysunku kotła ruchomy ruszt nie jest pokazany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emus, z instrukcji wynika, że prawdopodobnie były też wersje z ruchomym rusztem,  przegarniaczem.... niestety nie miał dmuchawy i światełek. Pocieszające jest, że jednak w Polsce wiedzieli kiedyś jak robić dobre kotły.

 

gheronimo, dużo masz dymu z komina czy wcale?

 

Z komina dużo dymu jest tylko przy rozpalaniu drewnem i ewentualnie na początku palenia, później widać już tylko z komina gorące powietrze.

 

Co do zasuwy nr 12 to nie jest ona szczelna, łopatka jest powyginana i jest spora szpara.

 

CO do reszty wypowiem się po południu bo w kotle jeszcze się pali po wczorajszym załadunku

Z moich i głównie Waszych obserwacji wynika, że muszę uszczelnić drzwiczki dolne i zrobić tam klapkę do miarkownika ciągu, wymienić łopatkę numer 12 na szczelną no i jeszcze dużym udogodnieniem był by ruchomy ruszt, którego tu pewnie nie ma ale wypowiem się co do tego po dokładnych oględzinach ponieważ kocioł jest źle zainstalowany tzn stoi około 10- 15 cm bokiem od ściany z jednej strony i dostęp tam jest utrudniony, postaram się też wychwycić gdzie wpada powietrze z klapki nad drzwiczkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, z opisu budowy w DTR-ce wynika, że jest podgrzewany pionowy kanał powietrza prowadzonego nad zasyp ciekawe tylko czy jest to profil dospawany do zewnętrznej części płaszcza czy kanał zamknięty jest w płaszczu wodnym i wtedy to powietrze jest podgrzewane przez temp. wody w kotle, ciekawe gdzie znajduje się ujście tego kanału czy jest to jedna dziurka czy kilka. Na te pytania pewnie odpowie właściciel jak doczyści komorę, a może pokusi się odemontaż osłony i izolacji to by było wiadomo co tam jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg rysunku na samej górze jest ujście górnego powietrza głównego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja użytkowałem kociołek GS przez 18 lat paliłem drewnem i trocinami  kociołek był suchy niewiedziałem co to jest smoła w komorze załadunkowej. Myślę ,że powodem tego było nietypowe wpięcie powrotu z boku na wysokości rusztu wodnego,do tego bojler wpięty przy kociołku tworząc krótki obieg..Na stronie 6 jest opisane ,że kanał jest podgrzewany przez płaszcz wodny i gorące powietrze jest podawane nad zasyp.Regulacja dopływu może byc przez miarkownik lub ręcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W górniakach palonych od góry zasadniczo nie występuje problem smoły, stąd pewnie nigdy nie doświadczyłeś problemu, z kolei w dolniaku takim jak tutaj problem rozwiązuje podawanie powietrza przez zasyp.

 

Zachodzę w głowę, czemu nikt nie dołożył do tego kociołka lampek, dmuchawca, sterownika. Kocioł sprzedawałby się jak świeże bułeczki i może w Krakowie dzisiaj nie rozmawialiby o zakazie palenia węglem, a  po ichpw w Zabrzu i ich pseudo certyfikatach zostałoby tylko wspomnienie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe jeszcze w kwietniu mozna było kupić te kotły za nieduże pieniądze tyle,że produkowane w 2002. http://archiwum.allegro.pl/oferta/kociol-grzewczy-ogmet-17-kw-i3119668192.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze panowie skoro kociołek był tak przemyślany i dopracowany a producent znał się na swojej robocie to

rodzi się pytanie dlaczego ich już niema na rynku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to jak z reaktorem Hes-a. Wymaga ręcznej obsługi. A teraz -automatyzacja powszechna. No i marketing kiepski...

Nawiasem mówiąc, okazuje się, że jakiś geniusz stworzył takie coś bez kosztownych badań, opomiarowania wlotu wylotu wody i temperatury spalin...? A teraz chłopaki na forum wymyślają coś takiego na nowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie jak piszesz, w kwestii węgla zostało już wszystko wymyślone, sambor udostępniał skany książki, gdzie to wszystko jest, niedawno też znalazłem artykuł z końcówki XIX wieku, już wtedy wiedzieli jak spalać czysto węgiel.

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13339-kszrajber-nowoczesne-piece-mieszkaniowe/

 

Niestety moim zdaniem przez ichpw w Zabrzu, pseudo ekologiczne certyfikaty cofnęliśmy się w rozwoju, plus trudno w dolniaku spalić flot, miał czy inne gówno. Kolejna rzecz, skoro, byle górno dolny, górniak opalany od dołu potrafił otrzymać taki certyfikat i tabliczkę znamionową, że sprawność to ponad 80%, to przecież oczywiście, że klient wybierze to niż jakiś kocioł z miarkownikiem?

Taki instytut, zamiast chronić nas, powietrze uznał, że można sprowadzić spalenie do nasyp opał, byle jaki i wciśnij guzik, a przecież mogli odrzucać takie konstrukcje, kto wie lepiej jak nie oni, jak powinien wyglądać dobry kocioł? Każdy, kto miał dmuchawiec, wie, ze obsługa jest banalnie prosta, co byś nie wrzucił, jakbyś nie wrzucił, nie ma opcji, żeby zgasło, zawsze się rozpali, przy miarkowniku zawsze trzeba poświęcić jeden sezon na naukę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej... miarkownik nie dmucha, można np. zgasnąć, a sterownik włączasz i zapominasz, niestety nie bez konsekwencji. W zasadzie bez wchodzenia do kotowni, po tym co wylatuje z komina, można rozpoznać, gdzie jest kocioł z dmuchawą, a gdzie miarkownik. Słaby kocioł z miarkownkiem nawet jakbyś bardzo chciał nie będzie tak kopcił jak dmuchawa.

 

Zadzwoniłem do sklepu ogłoszenie dalej jest aktualne, sam bym kupił gdyby nie mój kocioł :D

 

Ceny, mogą być trochę inne, bo wyraźnie był nieprzygotowany, na pytanie o te kotły. Z rozmowy wynikało, że trochę czasu leżakują i chętnie by je sprzedał.

 

17kW 1860zł brutto

23kW 2170zł brutto

12kW 1650zł brutto

 

Sklep znajduje się W Będzinie, ul. Zagórska 61

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony dobrze prawisz, ale przypuszczam, że na kocioł nie udzielajągwarancji skoro producenta już nie ma i pewnie dlatego taka atrakcyjna cena. Może mamy kogoś w pobliżu i podskoczył by do sklepu z aparatem i zrobił zdjęcia szczególnie wykładziny szamotowej i tego dodatkowego powietrza nad zasyp. W nowym i czystym kociołku na pewno ładnie to wszytko widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co gwarancja, co to telewizor? ;) Sam bym łyknął 12kW, tylko nie wiem ile jeszcze pożyje mój Ceramik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.