Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

 

Problem może jest banalny, ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi co do przyczyny bąblowania wody w moim kotle przy temperaturze ok. 65C. Krótko mówiąc nie wiem czy w każdym typie kotła można rozpalać od góry, bo taki sposób jest często preferowany. Kocioł mam po poprzednich właścicielach i uczę się dopiero w nim palić. Tak jak podaje producent rozpalam go od dołu drewnem i zasypuje węglem orzechem. Palę używajac sterownika z dmuchawą, temperatura 60C. Histereze ustawioną mam na 4C. Przedmuchy są wyłączone. Ale i tak piec sie rozpędza do około 64-65C i wtedy pompka co chwilę mieli wode z bąblami powietrza. Pompka wodna załącza się przy 50C,a gdy mam 60C wtedy dopiero włączam sterownik z dmuchawą. Jak próbowałem palić bez dmuchamy na naturalnym ciągu to wogóle się nie dało utrzymać stałej temperatury bo temperatura na kotle rośnie nawet na minimalnym otwarciu klapki popielnika. Pomimo tego że producent zaleca palenie od dołu, pomyślałem że może rozpalę go od góry. Zarówno z dmuchawą jak i bez niej węgiel i tak po pewnym czasie się rozpalił na rusztach wodnych od dołu zamiast palić się tylko od góry. I dalej często pojawiają się bąble w pompce i zapowietrzają i się grzejniki.

 

Moje pytania są takie:

1. czy dlatego że ten kocioł posiada ruszt wodny to jestem skazany na ciągłe zapowietrzanie się systemu???

2. czy można jakoś zmodyfikować ten kocioł żeby palić w nim od góry (jakaś konstrukcja z cegieł szamotowych w palenisku i nawiercenie otworu dla PW w klapie załadowaczej)

Nie chciałbym zepsuć tego kotła i dlatego wolę się zapytać doświadczonych palaczy :-) Może ktoś posiada taki kocioł i już sobie poradził z tym problemem?

post-44332-0-40804100-1353950841_thumb.jpg

post-44332-0-20728800-1353950843_thumb.jpg

Będę wdzięczny za każdą poradę.

 

Pozdrawiam!

Opublikowano

Pewnie robi Ci się czop powietrzny, zrób fotkę kotła i układu rur, napisz gdzie masz naczynie umieszczone.

Opublikowano

Zrobiłem kilka fotek ale chyba będzie to dla Was najbardziej zagmatwana instalacja jaką widzieliście.

 

Zdjęcie:

 

post-44332-0-31980800-1353954616_thumb.jpg

post-44332-0-61527900-1353954627_thumb.jpg

post-44332-0-08895700-1353954638_thumb.jpg

post-44332-0-99997100-1353954647_thumb.jpg

 

A - widok z przodu na 2 pomki, lewa do podłogówki, prawa do CO

B- powrót do kotła z podłogówki

C - powrot z CO

D - podłączenie boilera w obieg instalacji CO

 

Nie jestem w stanie określić jak jest podłaczone naczynie wyrównacze. Znajduje się one na strychu, podłączone są dwie rury: miedzianka z instalacji CO i eleastczna biała z podłogówki(tak zakładam).

Przy takiej instalacji jaką posiadam myśle że naczynie wyrównawcze jest podłaczone na zasilaniu.

Błędem w mojej instalacji napewno jest brak zaworu mieszajacego wodę powrotną z grzjeników z wodą zasilająca. Dlatego temperatura w pomieszczeniach zależy od tego jaką temperaturę ustawię na sterowniku, czyli 60C

Opublikowano

Jeśli już tak masz nie powinna być główna pompa wydajniejsza która zasila potem pompę od podłogówki a reszta idzie na grzejniki bo widzę że z jednej rury biorą zasilanie dwie pompy a próbowałeś np wyłączyć pompę tą lewą bo zakładam że ona jest od podłogówki?? Twój kocioł jest kotłem górnego spalania nic nie musisz przerabiać a to że żar będzie na rusztach za jakiś czas to normalne. Od dawna masz takie problemy??

Opublikowano

Racja z kotła u góry są zasilane 2 pompy,lewa podłogówka i prawa głowna CO. Tę podłogówkę to włączam tylko jak chce mieć ciepłą podłogę w kuchni i łazience. Przy takiej temperaturze na dworzu jak teraz to włączam tylko pompę prawą do CO sterownikiem. Nabyłem niedawno dom z takim kotłem i nie wiem jak w nim dobrze palić. Ni ejestem pewien do końca czy to kocioł górnego spalania bo w instrukcji jest napisane żeby go rozpalać drewienkami na ruszcie,potem podsunąć ten żar pod opłomki i potem zasypać węglem. Wiec to raczej sposób dolniaka a nie górniaka.

 

Zrobiłem test żeby ustalić jak jest podłacznone naczynie wyrównawcze ale dalej nic nie rozumiem.

 

Najpierw zamknąłem zasilanie na pompke podłogówki i powrót z lewej strony pieca,żeby tylko napełniać instalacje główną CO. Następnie zamknęłem zasilanie na grzejniki za pompą CO i zaczelem uzupełniac wodę w kotle od dołu.

Rezultat; woda sie przelewała przez naczynie wyrównawcze.

 

Za drugim razem zamknęłem powrót z grzejników z lewej strony pieca,i otworzyłem zasilanie na grzejniki za pompą CO. Rezultat: też się przelewa woda przez naczynie wyrównawcze gdy napełniałem kocioł od dołu.

 

Wniosek: nie mam pojęcia jak jest podłaczone te naczynie wyrównawcze.

Opublikowano

W kilku górniakach co czytałem wszędzie pisze tak samo drewno rozpalić a potem na to węgiel a co do naczynia to może masz podłączone tak jak ja czyli zasilanie i powrót kończą w zbiorniku dobre jest to że w zime nie zamarznie :)

Opublikowano

A ja myślałem że kotły górnego spalania to takie, jak zasypujemy je węglem i na niego kładziemy papier z kilkami drewienkami i je rozpalamy. Takie ognisko powoduję zapalenie węgla od góry i dopalanie się gazów podczas zgazowania. Tylko u mnie w kotle brak w klapie górnej zasypowej rozetki dla powietrza wtornego potrzebnego przy piecach gornego spalania i posiadam dmuchawę która dmucha od dołu pod ruszt powietrze.

Czyli naczynie wyrównawcze mam podłaczone złe, dlatego instalacja CO nie odpowietrza sie prawidłowo w nim. Dodam że te naczynie jest teraz zimne na strychu,a czy nie powienno być ciepłe???

Czy ktoś posiada może taki kocioł jak mój i podzieli się doświadczeniem jak prawidłowo w nim palić??? Lub może posiada kocioł podobny konstrukcją jakie można kupić w dzisiejszych latach???

Opublikowano

Ekonomicznie przy dobrym spalaniu i małej ilości sadzy palić od góry :) a że masz dmuchawę to myślę że rozetka będzie zbędna. Co do naczynia musisz zobaczyć ile rurek wchodzi do naczynia.

Opublikowano

Do naczynia wyrównawczego podłączona jest jedna rurka, ale wcześniej do rurki miedzianej jest podpięta też taka biła elastyczna. Z tego względu że mam też ogrzewanie podłogowe to zakładam że ta biała rurka jest właśnie od niego. Nie jestem w stanie tego sprawdzić jak dokładnie jest do rurki które są na strychu przechodzą przez sufit do łazienki i są schowane w ścianie pod kafelkami. Czy możliwe że sie myle co do tej podłogówki??? Moje testy by na to wskazywały:

 

Zrobiłem test żeby ustalić jak jest podłacznone naczynie wyrównawcze ale dalej nic nie rozumiem.

 

Najpierw zamknąłem zasilanie na pompke podłogówki i powrót z lewej strony pieca,żeby tylko napełniać instalacje główną CO. Następnie zamknęłem zasilanie na grzejniki za pompą CO i zaczelem uzupełniac wodę w kotle od dołu.

Rezultat; woda sie przelewała przez naczynie wyrównawcze.

 

Za drugim razem też zamknąłem zasilanie na pompke podłogówki i powrót z lewej strony pieca, zamknęłem powrót z grzejników z lewej strony pieca,i otworzyłem zasilanie na grzejniki za pompą CO. Rezultat: też się przelewa woda przez naczynie wyrównawcze gdy napełniałem kocioł od dołu.

 

Wniosek: nie mam pojęcia jak jest podłaczone te naczynie wyrównawcze.

 

Czy mam faktycznie podłączone naczynie wyrównawcze na zasilaniu i powrocie zamiast tylko na zasilaniu????

 

Jutro znowu po pracy będę na forum, teraz juz kończe.

Dziękuje za porady które już napisaliście do tej pory. Ale mam nadzieję że ktoś bedzie miał jeszcze jakieś pomysły.

Pozdrawiam

Opublikowano

Tak założony termometr będzie pokazywał zaniżoną temperaturę kotła. W rzeczywistości ta temperatura może być wyższa i dlatego gotuje wodę.

Opublikowano

Masz na myśłi ten termometr na końcu pieca po prawej stronie? Ja prawie wcale na niego nie patrze, bo tempereture odczytuje ze sterownika. Czujnik dotyka plaszcza wodnego i jest wetkniety u góry kotła mniej wiecej w połowie jego długości po prawej stronie. Widać na trzecim zdjęciu czarny przewód od tego czujnika.

Opublikowano

Witam Wszystkich!

Udało mi się rozwiązać problem z gotującą się wodą w ruszcie wodnym. Po pierwsze zamontowałem prawidłowo termometr na kotle i teraz pokazuje prawidłowe wskazanie temperatury, zaniżał 15 C. Zmodyfikowałem także mojego śmieciucha na typ kotła górnego spalania. Poczytałem na forum co i jak trzeba przerobić i teraz kociołek świetnie spala węgielek i drewno. Zmniejszyłem komore spalania zasłaniając z tyłu połowe wodnych ruszt, oraz postawiłem ścianę z cegieł szamotowych przed opłomkami ze szczeliną 10 cm od góry. Co prawda do kotła można teraz mniej zapakować ale to mi nie przeszkadza bo i tak jest on przewymiarowany jak dla wielkości mojego domu. Przestałem też palić używając dmuchawy i reguluje dopływ powietrza tylko klapą popielnika. A do powieterza wtoórnego wywierciłem kilka otworów w kołnierzu pod klapą załadowczą. Teraz mogę przez te otworki sobie kontrolować kolor płomienia, staram się aby był pomarańczowo-niebieskawy.

Mam jeednak do Was pytanie. Czy moja modyfikacja kotła nie wpłynie jakoś negatywnie na sam kocioł??? Czy rozkład temperatur i stresy materiałowe płaszcza wodnego oddziaływuja teraz inaczej na temperaturę??? Czy mogę śmiało tak teraz palić w takim kotle???

Pozdrawiam, fajne te forum dużo się dowiedziałem i wykorzystałem tej zdobytej wiedzy.

Opublikowano

Pal śmiało.

Ten co wyprodukował ten kocioł na pewno się tym nie przejmował, nie robił żadnych badań tylko działał na lubelskie "oj tam, będzie!".

Tak więc gorzej nie zrobiłeś, jak się rozleci, to nie wcześniej niż bez tego.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

No to mogę spać spokojnie :) Czy kotłach ornego spalania można dosypywać młe porcję węgla na sam żar czy raczej poczekać aż się wypali i rzopalić ponownie? Takie dosypywanie opału jest sprzeczne z teorią kotłów gornego spalania? Może się ktoś wypowiedzieć co ma górniaka?

Opublikowano

Coś tam można czasem dosypać, to nie apteka, najwyżej częściej kocioł trzeba wyczyścić albo komin.

Jak tego nie będziesz robił, to będzie dłużej czyściej - np. cały rok ;)

Opublikowano

Przewrotne pytanie - Dlaczego w kotłach górnego spalania gdzie spalanie następuje od góry zasypu są stosowane ruszta wodne?

Przecież one biorą udział w wymianie ciepła praktycznie na sam koniec palenia.

 

Pozdr.

Opublikowano

Co to jakaś sonda? :lol:

Przecież wiadomo, że te wszystkie górniaki z rusztem wodnym to wymyślili Ci, co myślą, że w górniaku to można palić jak się chce.

Dopiero jak zaczęły się pokazywać na murach napisy "górniaki zdelegalizować" powstała teoria, że należy w nich palić od góry, to dymu nie ma i zatruwania sąsiadów, żeby napisy poznikały.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Aha, rozumiem. Takie dosypywanie opału już nie będzie spalone tak efektywnie jak bym go rozpalił od nowa.

Całę 1,5 roku byłem nieświadomy że to kocioł górnego spalania, bo w instrukcji producenta jest napisane żeby palić w nim jak w dolniaku. Za każdym razem jak dosypywałem węgla to wracałem z kotłowni jak z wędzarni,kopciło się z niego jak z lokomotywy. No i czasem pierdykneło aż mozńa się było przestraszyć że wybuchła wojna :) Dopiero jak wpadłem przez przypadek na to forum to mnie oświeciło :) I przerobiłem sobie kociołek tak jak trzeba.

Dzięki za porade

Opublikowano

Co to jakaś sonda? :lol:

 

 

Tak ale na Marsa. :P

Pytam się gdyż teraz jest odwrót od dolnego palenia w górniaku a nadal na rynku są wytwory z rusztem wodnym i zaleceniem rozpałki i następnie zasypu do pełna. <_<

Zastanawiam się czy producenci naprawdę omijają fora o paleniu? ;)- Na których mogliby się czegoś nauczyć np napisać poprawnie instrukcję lub prawidłowo dobrać kocioł do powierzchni domu.

 

Pozdr.

Opublikowano

Wydaje mi się, że producenci piszą instrukcje tak, żeby jak najwięcej zarobić.

Na razie więcej zarabia się na wygodzie "palenia jak chceta" :lol: :angry:

To czemu mają sprzedawać mniej jak mogą więcej?

Opublikowano

Nie będę brał producentów w obronę ale jeśli górniak ma być uniwersalny to te ruszta wodne jednak być powinny . Oczywiście pozostaje pytanie jaki kocioł jest uniwersalny ? Według mnie taki który właśnie jest w stanie wykorzystać każdy rodzaj paliwa łącznie z koksem bo ruszt wodny w zasadzie tylko do niego jest potrzebny . Jedyną w tym wszystkim przeszkodą jest brak wiedzy kupującego a często i sprzedawcy i co gorsza wykonawcy jakim paliwem będzie się w danej konstrukcji paliło i czy ona się do tego nadaje . W zasadzie nie było by problemów gdyby DTR kotła było napisane czytelnie dla laika z uwzględnieniem wszystkich możliwych paliw dla danej konstrukcji . Niestety DTR-ki są często tak uniwersalne jak niby mają być same kotły . Czyli dopiero jak kupisz to nauczysz się w nim palić a DTR pójdzie na rozpałkę bo tylko do tego się nadaje .

Opublikowano

To ja też zadam przewrotne pytanie. Jeżeli palimy w górniaku grubym orzechem lub kostką węgla kamiennego, wisi nam na stałopalności, bo jesteśmy emerytem i mamy czas, żeby podejść do kotłowni co 2-3 godziny dołożyć niewielką porcję opału, to które palenie będzie bardziej efektywne i łatwiejsze do kontrolowania? Od góry z zasypaniem całego kotła, czy od dołu, mniejszymi porcjami, w zasadzie bez miarkownika, na śrubce? Zakładam, że po rozpaleniu i wygrzaniu kotła i komina, w obydwu przypadkach nie będzie kopcenia, może poza niewielkim po dosypywaniu porcji opału przy spalaniu dolnym.

Opublikowano

ja myśle że bardziej efektywne będzie te dolne z częstym dokładaniem/mój teściu tak robi/ miałem zamiar przekonać go do palenia od góry ale naprawde nie ma takiej potrzeby

Opublikowano

Reakcje jakie zachodzą w dużym zładzie drobnego węgla i w grubej kostce są takie same . Gruby węgiel wypala się warstwami tak jak cebula i w nim samym dzieje się to co w zasypie drobnego . Różnica jest jednak w ilości powstających gazów z drobnego ta ilość jest zdecydowanie większa niż z kawałka grubej bryły .Dlatego przy spalaniu drobnego granulatu trzeba sztucznie stworzyć warunki do ograniczenia ilości paliwa biorącego udział w odgazowaniu aby wymiennik kotła był w stanie to zagospodarować . Stąd kotły dolnego spalania o określonej do mocy wysokości palnika co przy okazji konstrukcyjnie określa ilość paliwa do spalania w danym momencie lub spalanie w warstwie cyklicznie od góry gdzie proces chociaż w części odbywa się podobnie .

Efektywność tych sposobów będzie zbliżona ale ekonomia już nie bo nie takie same koszty jednostkowe opału .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.