Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadza się 0,2 niewiele tu da, co nadmieniałem.

Powtórzę, że trzeba taki sterownik pokojowy, który potrafi się załączyć jeszcze powyżej temp. zadanej.

Nie dodałem jeszcze rzeczy tak oczywistej, że sterownik ten powinien również potrafić wyłączyć ogrzewanie jeszcze poniżej temp. zadanej (żeby dla niektórych było śmieszniej) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy głowice + pompa kosztują tak dużo co grzejniki alu.

Jeżeli już kolega chce zmieniać to niech zmieni na stalowe płytowe będzie jeszcze mniej wody w układzie.

stalowe? nie mam zaufania do blaszków jakoś , mało odporne na ciśnienie wiwem wiem że jest małe ale jak dopuszczam wode to jest tak w tym momnencie troche wyższe tak załatwiłem kiedyś blaszaka w sezonie i był mały problem dlatego blaszakom mowimy zdecydowanie NIE! Edytowane przez kociołsam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Ale aby układ działał prawidłowo w automacie to trzeba zmniejszyć ilość wody przez wymiane grzejników . ,,,,

 

Kociołsam ten sezon grzewczy jeszcze się nie zakończył a do następnego jest jeszcze sporo czasu.

Sporo czasu pozostaje także Tobie na przemyślenie tego o czym dzisiaj pisaliśmy tu na forum.

 

Na spokojnie przeszukaj globalną wioskę, zaręczam tam jest prawie wszystko.

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oświeć mnie co jest złego w sterowniku bo nie wiem natomiast wiem że problem mam z bardzo dużą bezwładnością układu spowodowaną znaczną ilością wody . Kiedyś próbowałem zliczyć i mi wyszło około 1000 litrów

zład wody nie jest żadnym problemem moze tam byc nawet 5000l i będzie komfortowo i tanio ,problem to zrozumienie układu

koniecznośc załozenia układu sterownika w funkcji pogodowej z bezpośrednim wpływem na temperature czynnika ,lub zamontowanie głowic termostatycznych i bedzie super

a co do ilości wody to co grzeje nam pomieszczenia ????

ilośc wody razy delta t tej wody i niewazne jaki bedzie grzejnik to ta sama ilośc wody musi przez niego przepłynąc żeby osiągnąc to samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociołsam ten sezon grzewczy jeszcze się nie zakończył a do następnego jest jeszcze sporo czasu.

Sporo czasu pozostaje także Tobie na przemyślenie tego o czym dzisiaj pisaliśmy tu na forum.

 

Na spokojnie przeszukaj globalną wioskę, zaręczam tam jest prawie wszystko.

 

Andrzej

No zachwile sezon się kończy jeszcze 1 miesiąc powiedzmy ale niewidzę tu nikogo kto by podzielił się doznaniami po wymianie żeliwa na alu i to mnie martwi trochę ale wszyscy co budują nowe domy mają mało wody w układzie i jakoś nie narzekają czyli będzie OK No to napiszę zimą jaki efekt będzie Kol automatyk tak masz racje tylko mieć te 5000 litrów ciepłej wody[50C] a mieć ją zimną no powiedzmy 18C no i tu to już się niezgodzę z tobą wole mieć 50 l zimnej Edytowane przez kociołsam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stalowe? nie mam zaufania do blaszków jakoś , mało odporne na ciśnienie wiwem wiem że jest małe ale jak dopuszczam wode to jest tak w tym momnencie troche wyższe tak załatwiłem kiedyś blaszaka w sezonie i był mały problem dlatego blaszakom mowimy zdecydowanie NIE!

Witam

To musiał być bardzo kiepski blaszak. Normalne mają ciśnienie robocze 10bar, a próbę ciśnienia 13bar dla płytowych Purmo lub Kermi

Ale tak naprawdę ta wymiana żeliwa na alu nic nie da po za subiektywnym poczuciem dobrze wykonanej roboty i większą estetyką.

 

Piszesz "wszyscy co budują nowe domy mają mało wody w układzie i jakoś nie narzekają czyli będzie OK No to napiszę zimą jaki efekt będzie"

 

Ale zwróć że nowe domy to nie tyko mała ilość wody w układzie CO to także zaawansowane sterowanie

 

Jak pisałem mam w nowym domu (jeszcze na wykończeniu) ponad 1200l dla pow 250m2 i cała instalacja hula jak trzeba.

 

Nadal będziesz szukał rozwiązania w stylu : "Wymieniłem grzejniki ale to nie pomogło"

Chcesz to wymieniaj , nie moje małpy i nie mój cyrk.

Pozdrawiam

Edytowane przez sambor
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To musiał być bardzo kiepski blaszak. Normalne mają ciśnienie robocze 10bar, a próbę ciśnienia 13bar dla płytowych Purmo lub Kermi

Z tym ciśnieniem, to trzeba zaznaczyć, że podczas dopuszczania wody wcale nie wzrasta.

W układzie otwartym maksymalne ciśnienie jest wtedy gdy ze zbiornika się już wylewa woda = ciśnienie robocze w instalacji.

Nigdy podczas dopuszczania wody ciśnienie nie będzie większe niż robocze, bo zaskutkuje to wylaniem się wody przez zbiornik.

Jeśli grzejnik nie wytrzymał ciśnienia roboczego, to znaczy, że miał istotną wadę uniemożliwiającą mu wogóle działanie w jakimkolwiek układzie.

Dodam, że nie było to ciśnienie 13bar ani 6 bar ani nawet 3 bary tylko (strzelam) nie większe niż 1,2bara.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa jest taka, że kolega (i słusznie) poszukuje prostego rozwiązania.

Widać, że nie cieszy go jak napakuje do układu różnych bajerów i jeszcze głowice termostatyczne.

Pragnę zwrócić uwagę, że wymiana grzejników (choć niewątpliwie zmniejszy trochę bezwładność w określonych warunkach jak przepalanie) nie jest najprostszym rozwiązaniem (a może przynieść nieoczekiwane przez kolegę a wytykane przez innych niespodzianki).

Dla mnie najprościej jest wymienić sterownik pokojowy na [też pokojowy] adaptacyjny za 149 zł i nie wygaszać kotła.

Proste jak drut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa jest w układzie a z zaworami nie tak łatwo bo jeśli bym wmontował to nic one nie zmienią bo jak było 1000l to i tak ten tysiąc będzie koszt tych zaworów + jakaś przedłużka na powrocie z robocizną to pewnie wyjdzie to samo co grzejnik . Wymiana grzejników to pikuś,elektrozawory muszą być z tego powodu że są 2 obiegi w 1 .Układ ktory obecnie jest sprawdzał się jest dobry , prosty i oszczędny poprostu mam dość ręcznego sterowania . Ale aby układ działał prawidłowo w automacie to trzeba zmniejszyć ilość wody przez wymiane grzejników . Nie mam zamiaru budować nowych instalacji

 

tak jak poprzednio nie przekonałem cie, że dmuchawa nie musi pompować na całego, by mieć dobre spalanie, tak i teraz nie słuchasz właściwie żadnych argumentów.

Widocznie musisz wszystko sam spróbować organoleptycznie, by się przekonać.

Więc śmiało, wymień je na alu i napisz czy pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zachwile sezon się kończy jeszcze 1 miesiąc powiedzmy ale niewidzę tu nikogo kto by podzielił się doznaniami po wymianie żeliwa na alu i to mnie martwi trochę ale wszyscy co budują nowe domy mają mało wody w układzie i jakoś nie narzekają czyli będzie OK No to napiszę zimą jaki efekt będzie Kol automatyk tak masz racje tylko mieć te 5000 litrów ciepłej wody[50C] a mieć ją zimną no powiedzmy 18C no i tu to już się niezgodzę z tobą wole mieć 50 l zimnej

ale i tak zeby osiągnąc moc to musisz nagrzać te 50l i przegonić tyle razy przez grzejnik zeby na godzine miec ok 3000l ,wiec mozesz mieć duzo wody w układzie bezpompowym lub mało i goniśc ja tyle razy aby osiagnąc to samo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa jest taka, że kolega (i słusznie) poszukuje prostego rozwiązania.

Widać, że nie cieszy go jak napakuje do układu różnych bajerów i jeszcze głowice termostatyczne.

Pragnę zwrócić uwagę, że wymiana grzejników (choć niewątpliwie zmniejszy trochę bezwładność w określonych warunkach jak przepalanie) nie jest najprostszym rozwiązaniem (a może przynieść nieoczekiwane przez kolegę a wytykane przez innych niespodzianki).

Dla mnie najprościej jest wymienić sterownik pokojowy na [też pokojowy] adaptacyjny za 149 zł i nie wygaszać kotła.

Proste jak drut.

co on da rownie da tyle jak podniose temp o 1 czy 2 C i będzie tosamo.Widze że koledzy niezabardzo rozumieją problem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze że koledzy niezabardzo rozumieją problem

Sprowadziłeś problem w ślepy zaułek.

Powiedz mi co któregokolwiek z mieszkańców tych 2 domów interesuje ile mają wody w układzie?

Tak powiem, bo nerwowy jestem co najmniej jak Vlad ale już taki jak on grzeczny być nie potrafię :angry: :lol:

Myślę, że zdecydowanie chodzi im o to, żeby mieć w domu stałą temperaturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale i tak zeby osiągnąc moc to musisz nagrzać te 50l i przegonić tyle razy przez grzejnik zeby na godzine miec ok 3000l ,wiec mozesz mieć duzo wody w układzie bezpompowym lub mało i goniśc ja tyle razy aby osiagnąc to samo

ale te 50l zagrzeje w 5 minut i pchnięcie do grzejników zajmie następne 5 minut i mam w 10 minut ciepło w domu niema spadku temperatury na 18C a jest natychmiast grzanie w ciągu 0,5h mam temp 20C piec idzie w podtrzymanie a teraz cała ta operacja zajmuje mu nawet do 4 godzin i o to mi chodzi Układ jest z czasółw gdy domy miały osobne kotły , miały lipne okna i były niedocieplone teraz to się zmieniło i czas na zmiany grzejników .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowadziłeś problem w ślepy zaułek.

Powiedz mi co któregokolwiek z mieszkańców tych 2 domów interesuje ile mają wody w układzie?

Tak powiem, bo nerwowy jestem co najmniej jak Vlad ale już taki jak on grzeczny być nie potrafię :angry: :lol:

Myślę, że zdecydowanie chodzi im o to, żeby mieć w domu stałą temperaturę.

no właśnie o stałą chodzi ajej niema i mnie obchodzi bo ja zato płace i latam koło tego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli o te słynne, jak również ulotne OSZCZĘDNOŚCI w podtrzymaniu idzie!

Mam lepszą tańszą i prostszą metodę na te oszczędności: zawór na wyjściu, lub powrocie co, ew pompa co na OFF i masz raj w domu i oszczędności w portfelu :D

Tu dotknąłeś sedna sprawy.

Kolega myśli, że na przepalaniu (czyt. wygaszaniu) zaoszczędzi, tymczasem jest to poronione rozumowanie.

Skutkuje zawsze okresami niekomfortowych temperatur, co najlepiej widać w obiektach większych.

Albowiem wymierne oszczędności tej metody biorą się właśnie z tych okresów zimna po chałupach.

Jeśli kolega zda sobie z tego sprawę, to pójdzie do przodu inaczej będzie jednocześnie oszczędzał i ... marzł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli o te słynne, jak również ulotne OSZCZĘDNOŚCI w podtrzymaniu idzie!

Mam lepszą tańszą i prostszą metodę na te oszczędności: zawór na wyjściu, lub powrocie co, ew pompa co na OFF i masz raj w domu i oszczędności w portfelu :D

a co to zmieni ta pompa ? przecie zawory są nawet 2 widze że koledzy nie do końca wiedzą o co idzie.Więc napisze jeszcze raz; załuzmy że mam nagrzane na 20C w tym momencie pokojowy zamyka dopływ ciepła woda stygnie w układzie do powiedzmy tych 20C W całym układzie to jest 1000l wody temperatura spada do 19 C stan ten utrzymije się około powiedzmy 2-3h budynek docieplony następnie termostat załącza obieg no i teraz tak układ rozgrzewa się trwa to ok 1h powiedzmy przez tą godzinę temperatura spadła nieco powiedzmy do ok 18C do piero teraz przyszła ciepła woda do grzejników niestety teraz zaczyna się podnoszenie z 18 na 20C temperatura bardzo powoli rośnie ok 3-4h Przy tak dużej ilości wody naprawde jest to tragedia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu dotknąłeś sedna sprawy.

Kolega myśli, że na przepalaniu (czyt. wygaszaniu) zaoszczędzi, tymczasem jest to poronione rozumowanie.

Skutkuje zawsze okresami niekomfortowych temperatur, co najlepiej widać w obiektach większych.

Albowiem wymierne oszczędności tej metody biorą się właśnie z tych okresów zimna po chałupach.

Jeśli kolega zda sobie z tego sprawę, to pójdzie do przodu inaczej będzie jednocześnie oszczędzał i ... marzł.

to nie chodzi o oszczędność tylko o to że jak się pali to jest za gorąco dlatego wiosna i jesień robie przepalanki ale termostat sam wyłancza obieg w zimie i tak woda stygnie nie oto tu kolego chodzi Tu chodzi o masakryczną bezwładność spowodowaną 1 wielkością całej instalacji i ilością wody w układzie. Jest to układ bardzo specyficzny .on funkcjonował dotychczas bardzo dobrze . był sterowany przez czasówki i temperature na piecu ale trzebabyło chodzić copnajmniej 2x dziennie i i dostrajać do zmieniających się warumkow pogodowych no noc dzień. ręcznie sterowanie powodowało zawsze malo precyzyjne ustawienie ale zawsze wyższe temp. jak potrzeba. Teraz automat stara się utrzynaś określoną temperature bo takie ma zadanie ale niestety układ jest taki jaki jest o dużej bezwładności że nie nadąża za sterownikiem Edytowane przez kociołsam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, teraz zaczyna się podnoszenie z 18 na 20C temperatura bardzo powoli rośnie ok 3-4h Przy tak dużej ilości wody naprawde jest to tragedia

 

Dopóki nie zrozumiesz, że masz dostarczać odpowiednią ilość energii do ogrzewanego obiektu (najlepiej w sposób ciągły) a nie podnosić temperaturę z 18*C na 20*C, to nasza wymiana zdań jest bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.