Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem,że zartujesz bo te emotki na to wskazują itp.

Niekoniecznie Sony bo ze zwykłych cegieł będzie nie stabilne,trzeba kupować płytę szamotową lub robić odlew.

Jak mieli górne kopciuchy i kopcili od dołu i teraz mają dużo mniej sadzy i jakiś wypasiony węgiel to są zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka tam jest szerokość w tym hefie, że zwykłych szamotek nie starczy... No już bez przesady. Wiem, że jesteś na etapie taczki szamotu w kotle. Ja mam już to za sobą. Do spalania węgla i normalnego drewna to nie jest niezbędne, no może bardzo smolne iglaste sprawia kłopot ale nie wszyscy nim palą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szerokośc to i u mnie nie starcza.

Ta taczka szmotu u mnie spełnia następujące funkcje:

Powoduje czyste spalanie

Zmniejsza moc kotła

Elminuje smołę z komory zasypowej

W znacznym stopniu zmniejsz chcęć węgla i drewna do wiszenia.

U mnie ta taczka szmotu już zostanie do końca życia kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna rdzy prozaiczna. Kondensat powstający podczas rozpalania zimnego kotła. Para, to gaz. Wchodzi wszędzie i się skrapla. W miejscach gdzie jest najzimniej, czyli które rozgrzewają się najpóźniej zalega najdłużej i powoduje wżery. Teoretycznie można ceramikę położyć tak, żeby pary kondensatu za nią nie dostawały się ale w praktyce to bardzo trudne. Dlatego u siebie ograniczyłem się z szamotem do samego palnika (dyszy). Nawet z kanału dopalającego wszystko już wyleciało. Można powiedzieć, że zacząłem lansować minimalizm w tej dziedzinie. Dodatkowo chodziło mi o uzyskanie dodatkowych centymetrów kwadratowych wymiennika ale chociaż odpadło w sumie z 5 cienkich szamotek to temp. spalin spadła najwyżej o 40 st. C. Mam w związku z tym własne zdanie na temat powodu niskiej temp. spalin u niektórych, która wcale nie musi być wynikiem lepszego odbioru ciepła przez kocioł a rezultatem wadliwego jego zaprojektowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz na myśli kondensant w komorze zasypowej?

Bo te cegły od palnika są tak wepchane,że nic tam nie wejdzie.

A za szamotem z komory zasypowej to para ucieknie bo szamot nie jest ściśle upchany.

To po co taki piec rakietowy ma taki długi dopalacz?

Po za tym u mnie odrazu przy rozpalaniu jest płomień i rakieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie SONY przestraszyłeś z tymi szamotkami ale bez nich spalanie nie podobało mi się tak bardzo i mam je tak jak widziałeś kiedyś na foto do samej góry ,notabene ja kalvis i vianebe ,przede wszystkim palę sosną  i pięknie wszystko się pali jak na filmikach  ,ale jest jeszcze druga zaleta - nie podgotowywuje wody przy ostrym paleniu i trzecia, mi o te 40 stopni temp.spalin chodzi bo mam stary ceglany komin i raz się już zeszczał na hajnówce i czwarta dłużej trwa spalanie jak się już rozgrzeje i zaczerwieni palnik i szamotki, wtedy faktycznie spala jak hg a jak padnie trudno ,powiem wtedy warto było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie szkoda polemizować każdy z was ma niewątpliwie racje,ale zauważcie ,że kolega ma problem i trzeba mu pomóc.

W temacie hefa wszystko zdołał napisać już fidel,i tego moim zdaniem trzeba się trzymać on rozpracował ten kocioł do zera.Niewątpliwie to bardzo dobry kocioł,ale jak większość kotłów wymaga pewnych przeróbek.

Kotecek,nie miej mi za złe,ale tu już zostało wcześniej napisane przez fidela co trzeba zrobić,aby hef się odwdzięczył.Po piewsze zasłonić ruszt pod grodzią,po drugie obniżyć grodź do ok. 10 cm nad rusztem.Bez tego niestety,ale ten kocioł dobrze pracował nie będzie.Spróbuj to niewielki nakład pracy,a jestem przekonany,że pomoże.I oczywiście,jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś,przeczytaj wszystkie wpisy fidela,to bardzo pomocna lektura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skorpio0111, nic ująć nic dodać. Temat był wałkowany już 2 lata temu tu na tym forum. Czwarty rok palę hefem i nie miałem lepszego pieca. Oczywiście jest po przeróbkach za radą Fidela. Rozpalam rano, ładuję całą komorę. Trzyma 12godz. Szczelina PW 2-3 mm. Wiadomo, przyjdą mrozy to trzeba będzie dołożyć pod wieczór. Palę węglem z Chwałowic a ostatnio z Jankowic. Kopalnie mają te same pokłady więc większej różnicy w spalaniu nie ma. Próbowałem palić Marcelem (kupiłem 4 worki), jest bardziej kaloryczny ale się zawiesza, więcej sadzy, czarny dym, komora w smole ale trochę tańszy. Kotecek według mnie cały problem to węgiel. Ten kocioł ma to do siębie że nie każdy opał mu odpowiada. Przetestowane tu w temacie przez innych forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja bardzo dziękuje za wszystkie rady. Dziękuję także za tak duże zainteresowanie moim problemem. Może i to węgiel fakt nie twierdzę że nie. Dodam że co roku staram się kupić najlepszy orzech jaki mam na okolicznych składach.Niestety z różnym skutkiem. Jak będę miał wolne popołudnie to wprowadzę niektóre z rad w życie. Za moment dokonam jeszcze jednego testu. Mianowicie jak będę robił zasyp nie będę zgarniał żaru pod wymiennik , tylko nasypę jak leci. Otworze te moje ukochane dopalacze i zobaczę co będzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie źle ale próbuj ,bo żar powinien być pod wymiennikiem,ale najpierw drewno ,by się rozpaliło od żaru i dopiero później węgiel ,a węgiel na na węgiel to wtedy gdy masz pół pieca węgla i dosypujesz do pełna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rolnik ma rację pw w palnik lub za w ds-e a przez drzwi zasypowe pd ale w gs-e to jest już wtedy pw przez drzwi zasypowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.