Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich.

Prześledziłem Wasze forum, bo kupowałem kocioł,poczytałem i  kupiłem Hef-a 14. Szału nie ma , ale z tego co wywnioskowałem to chyba nie jest zły. Teraz chcę go podłączyć i tu mam kilka pytań, może pomożecie:)

 

1. są cztery mufy dwie na górze dwie na dole  - czyli wyjścia i wejścia Podłączyć się po ukosie ? czy lepiej zmostkowac i połączyć te mufy na górze w jedną i te na dole także w jedną i dopiero podłączyć rury ?  Czyli z czterech wyjść zrobić dwa i dopiero dalej.

2. od kotła do rozdzielacza mam ok 6 metrów chce pociągnąć to rurami PP fi 40 , dlatego że czasami u mnie wyłączają prąd i łudzę się że zadziała grawitacyjny obieg , nie tyle co będzie grzało dalej , ale raczej żeby wody nie zagotować.

3. pompkę planuje zamontowac na powrocie  przy rozdzielaczu - nie wiem czy to dobre

4. Od rozdzielacza pociągnięte mam rurki pex fi 20 do grzejników - to już zrobione więc to bardziej informacyjnie

5. kocioł ustawiłem pod kątem 90 stopni do komina , czyli musiałem dać kolano 90 stopni - liczę że będzie się paliło

6. opału jeszcze nie mam. Napisane jest w instrukcji o orzechu węglu oczywiście , jaką kupić kaloryczność?

 

Dzięki za odpowiedzi.

Opublikowano (edytowane)

Mam Hefa 18kw i mam podłączone wejście i wyjście z jednej strony. Drugą stronę planuję w przyszłości podłączyć do bufora ciepła (jak tylko uzbieram pieniążki) :) Na takim podłączeniu jak moje pracuje bez zatrzeżeń. Czy w przyszłości będziesz rozbudowywał instalację CO o np: bufor ciepła czy bojler ciepłej wody użytkowej - wtedy może przydać się Ci to dodatkowe podłączenie do kotła. Możesz do jednej wolnej mufy podłączyć naczynie wyrównawcze.

Proponowałbym Ci przed rozdzielaczem zamontować zawór czterodrożny - w korzystniejszej (wyższej temperaturze) będzie pracował kocioł a mieszkania nie będziesz przegrzewał.

Też mam podłączenie kolankiem 900 do komina i nie ma żadnych problemów (oczywiście zachowany lekki spadek rury łączącej - kolanka - od komina do kotła).

Dobrze że możez pozwolić sobie na wybór węgla wg. kategorii - kaloryczność. Ja palę węglem syberyjskim (600zł / tona z przywozem do domu) i nie mam problemów.

pozdrawiam.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Fidel24  jak tam sprawuje się Twój automatyczny przegarniacz. Czy miałbyś możliwość zrobienia testu z węglem gazowym 33. Ciekawy jestem czy przegarnianie częste takim przegarniaczem spowoduje że węgiel nei będzie się zawieszał. Ja palę węglem 33 z Bogdanki - groszek. Pomyślałem więc zrobię sobie taki przegarniacz jak Ty tylko pasowało by mi przetestować to urządzenie z węglem gazowym.

 

Kotecek - poruszałem już wątek podłączenia w tym wątku. Miałem po jednej stronie i na skos. Na skos jest lepiej. Myślę że ważna asprawą jest też umiejscowienie miarkownika. Ja po kilku prubach doszedłem do wniosku, że najlepiej zamontować go w trójniku na zasilaniu jak najbliżej kotła - potrzebny jednak krążek - bloczek aby poprowadzić normalnie linkę.
Opublikowano

Witam, Kolegów, powiem tak kupiłem ostatnio 1,5 orzecha z Marcela typ 33 najmocniejszy węgiel jaki mam dostępny i powiem Ci, że testy są obiecujące, przegarniacz dawno wyłączyłem, bo przy węglu z  kopalni Paiast, którym palę w 90% jest zupełnie zbędny.

Opublikowano (edytowane)

Fiedel a ten Twój 33 to nie zawiesza Ci się? Mi się zawiesza. Muszę jeszcze zadzwonić do bogdanki i dokładnie sprawdzić czy to typ33 a może i 34. Kiedyś Pani mi pokazywała taki dokument z parametrem spiekalności ale już nie pamiętam.

Edytowane przez jkr80
Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich

Przyłącze się do dyskusji, którą od dłuższego czasu obserwuję. Hef'em palę od kilku tygodni i kwestii węgla zamówiłem go na składzie w Mysłowicach. Mają do wyboru węgiel z KW (KWK Piast, Ziemowit Chwałowice) lub KHW (Murcki-Staszic, Mysłowice-Wesoła, Wieczorek, Wujek). Gdy robiłem "research" pani w okienku powiedziała, że jeśli chcę węgiel z Wieczorka to go dostanę. Jak się później okazało nikt do końca nie wie (albo nie chce wiedzieć) skąd trafia do mnie węgiel, tzn z której kopalni Holdingu, poprostu wszystko trafia na jedną kupę i oprócz sortu możesz jedynie wybrać KHW lub KW. W każdym razie węgiel który do mnie trafił nie nadaje do dolniaka - koksuje się, spieka przez co nie opada, smoli. Na szczęście smoła pojawia się tylko w komorze załadowczej, w strefie spalania sucho i biały popiół. Po 2 dniach palenia w popielniku kilkumilimetrowe kawałki skoksowanego węgla i popiół na wysokość kuwety. Nie wiem z jakiej kopalni dostałem węgiel ale nie polecam bawić się w taką loterię jak ja. Można powiedzieć, że połaszczyłem się na cene: na Wieczorku 655zł/t kiedy na składzie 620zł/t - przy 6t i transporcie była różnica. No nic... narazie uczę się palić w kotle DS.

Edytowane przez krzychukat
Opublikowano

Przypominam dolniak to nie jest kocioł bezobsługowy... Ja kupiłem 1,5 t Marcela typ 33 i 4 tony Piasta  typ 31 i mieszam to w różnych proporcjach (oodzielnie mam złożony węgiel z marcela i oddzielnie z piasta). Marcel to naprawdę mocny power i trzeba z tego umiejętnie korzystać nie nadaje się do bezproblemowego palenia tylko jako dodatek taki dopalacz do słabszego płomiennego węgielka.

Opublikowano (edytowane)

Fidelu, też masz taki duży rozrzut granulacji w tym Marcelu, czy masz orzecha II? 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Jak ma ktoś możliwość kupna węgla z kop. Chwałowice to polecam. Palę nim już nim 4 sezon w Heffie i nic mi się nie zawiesza. Jedynie w zeszłym roku sporadycznie mi się zawieszał.(Wszystko zależy z jakiego pokładu jest węgiel a to niestety nie zależy od nas a nawet sprzedającego). W tym roku O.K. Podobne parametry ma kop. Jankowice (sąsiadka Chwałowic). Kupuję nie orzech ale groszek bo tańszy, te same parametry i co zauważyłem jest w nim mniej miału.

Opublikowano (edytowane)

Widzę, że aktualnie trwa dyskusja na temat węgla więc ja podzielę się moją opinią.
2 zimy temu miałem tylko Marcela. Bryły wielkie jak futbolówka :angry:  . Młotek do ręki i rozbijanie (łącznie 3 tony).
Mój błąd (pierwsza zima palenia w HEFie) że chciałem utrzymać zbyt niską temperaturę na piecu (ok. 40 C).
Powodowało częste zawieszenia węgla. Wracałem z pracy po południu a tu zimno, a komora załadunkowa pełna!
Później podniosłem temperaturę, ale zawieszenia zdarzały się również. Ponadto Marcel po rozpaleniu, gdy się żarzy to na jego powierzchni pojawia się popiół i nie jestem przekonany czy to dobry objaw. Moim zdaniem wymaga on ciągłego dopływu powietrza (dmuchawa). Jak pisał wcześniej fidel: "nie nadaje się do bezproblemowego palenia".
W następnym roku odszedłem od Marcela na rzecz Chwałowic (miał mieć wysoką kaloryczność) i Piasta (najpopularniejszy węgiel w okolicy). Początkowe doświadczenia były całkiem pozytywne. Próbowałem kilka dni jednym, kilka drugim, czasem jeszcze Marcelem z zeszłej zimy, czasem mieszałem.
Podsumowując: Chwałowice to katastrofa popiołowa :o  . Ile węgla w zasypie to 2x tyle popiołu pod nim  :(  .
Zdarzało się, że w palenisku zgasło bo popiołu było tyle, że ogień się "zadusił".Aczkolwiek krissmo pisze, że znaczenie ma z jakiego pokładu pochodzi na co kupujący nie ma wpływu
Piast na pewno ma mniejszą kaloryczność, ale pali się bezproblemowo i nigdy się nie zawiesił. Ma popiołu więcej niż Marcel, ale zdecydowanie mniej niż Chwałowice.
W tym sezonie postawiłem na Piasta, który kupiłem w czasie upałów pod koniec sierpnia. Był dobrze wysuszony a dodatkowo jeszcze przesiany w składzie węgla. Miał niewielką ilość miału, praktycznie niezauważalną. Całość zapakowałem w worki i tak trzymam w piwnicy.
W składzie był (jest) dostępny węgiel Wesoła o wyższej kaloryczności niż Piast (odpowiednio 28500 do 24000) i mniejszej zawartości popiołu i siarki (tak 2 razy). Ponadto jest trochę drobniejszy. Kolega zakupił Wesołą i jest zadowolony, ale on ma kocioł GS własnej produkcji. Myślę, że za niedługo kupię ze 100kg aby wypróbować przez kilka dni z rzędu.
Reasumując:

  • Marcel: +wysoka kaloryczność; - problemowy do spalania w HEFie
  • Chwałowice: +wysoka kaloryczność(nie zauwałyłem); - OGROMNE ilości popiołu
  • Piast: +świetne spalanie; - mniejsza kaloryczność
  • Wesoła: czekam na Wasze opinie.

Pozdrawiam

Edytowane przez Grzes077
Opublikowano

Wesoła b.dobry ale w ds z prostą komorą może się wieszać ,a wieszający się węgiel w komorze zasypowej jak wiesz to same kłopoty z paleniem.Robiłem próby,wolę piasta ziemowita janinę śpię spokojnie,nie martwię się że obudzę się w nocy a grzejniki zimne.Proponuję spróbuj, może w Hefie będzie lepiej.

Opublikowano

To zależy od wielkości komory zasypowej. Kostka nie wejdzie wszędzie, a nikt nie będzie całą zimę walczył z młotkiem. 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Arti61 Bogdanka to jeden z najbardziej spiekających się węgli w ds ciężko go spalić.

Mikesz.biorę go bezpośrednio z kopalni (z przerwami ,od chwili powstania zakładu) i podtrzymuję swoją opinię-dodam jeszcze, że potrzebuje więcej powietrza niż śląski i ma czasem dużo smoły ale nie puchnie i dlatego nie zawiesza sie. Jeżeli Tobie się zawiesza-to raczejmusi być jakiś koksujący z innej ,,parafii".

Opublikowano

Kocioł to sławex 25kw g-d z zatkanym górnym przelotem. Mam dmuchawę. Spróbuj robić przekładki z drewna i więcej powietrza.Grube kawałki węgla na spód a wyżej coraz drobniejszy.Podczas dużych mrozów na górę pakuję mokry miał i podnoszę obroty dmuchawy.Przegarniacz rusztu wskazany.Dorobiłem też PW ale to nie ma nic wspólnego z Twoim pytaniem.

Opublikowano

Witam jestem tu nowy chciałem się pochwalić moim palnikiem w kociołku hef ds po prostu włożyłem cegiełki szamotowe 3 cm na tylna sciane wymiennika na boki po jednej i położyłem cegiełke z wyciętym otworem na płask na te cegły po bokach .Kupiłem ten piec na szybko bo stary zdechł tą zimę jeszcze obcyka ale na wiosnę kupuje MPM DS tu filmik jak mi się pali w hefie a pale groszkiem czeskim 

 

https://www.youtube.com/watch?v=yvTLkxPMK9I&feature=youtu.be

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam wszystkich, właśnie dołączyłem do forum.

W HEFie palę już 4 sezon i mam takie spostrzeżenia:

dom jeszcze nieocieplony z cegły klinkierówki (z początku XXw.) 150m2 - moc 24kW

-kocioł jest o połowę za duży (liczyłem OZC i wyszło ok. 13 kW zapotrzebowania) - kocioł już był jak się wprowadziłem więc na jego wybór nie miałem wpływu

-jak palę non stop - zużywam mniej węgla niż przy ciągłym rozpalaniu - ale to raczej logiczne

-zużycie mam na poziomie 5-6t na sezon

-w tym sezonie kupiłem 2 tony orzecha 1 z sobieskiego i 2t z Piekar

 ten Sobieski jest bardzo dziwny - kruchy, dużo miału(musiałem reklamować u sprzedawcy i o dziwo uwzględnił-dostałem pare worków :) ), dużo popiołu - ale pali się dość dobrze i trzyma.

 Wczoraj pobiłem swój rekord stałopalności - po 16 godzinach było jeszcze pół wiadra węgla w środku i stała temperatura.

Przy temperaturach 0-10 wystarczy że palę na 45*C i w domu mam 21*C

Piec jest bez usprawnień typu szamot i inne.

Sama instalacja jest dość prosta:

- na wyjściu z kotła pompka obiegowa

- nie mam zaworu 4d ale woda odchodzi na zasobnik c.w.u. przelatuje przez niego i wyrównuje temp w kotle. Dlatego rozpalanie zimnego kotła jest troche dłuższe

W sezonie wystarcza, że dokładam do pieca 2-3 razy na dobę

Pozdrawiam

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Zrobiłem eksperyment z węglem w moim hefie. Palę węglem z KWK Chwałowice i go nie zamienię na inny i nie będę kombinował już z innym. Test robiłem dzień po dniu przy tej samej pogodzie i temperaturze i tym samym czasie palenia czyli 10 godzin na dobę, bo tyle mi wystarczy przy temp. na dworze 6 st. Kupiłem na składzie po worku z Marcela, Jankowic i worek węgla brunatnego. Koszt 1 tony węgla luzem na składzie na śląsku okolice Orzesza to: Chwałowice-660zł, Jankowice-660zł, Marcel-600zł, brunatny-330zł. I tak, Chwałowice bardzo kaloryczny, popiołu dość sporo, ale nie jest źle, tym bardziej że ile kubłów się wystawi tyle biorą bez dodatkowych opłat. Jankowice podobnie choć trochę mniej kaloryczny. Marcel porażka. Normalnie mam nastawiony miarkownik na 50st. to musiałem nastawić na 70st. aby mogło się w ogóle palić, czyli potrzebuje więcej powietrza. W połowie palenia musiałem przerusztować bo przygasało. Jest mniej kaloryczny i trzeba go więcej spalić, ale też jest tańszy i popiołu jest mniej o ok. 30% ale jest w nim więcej szlaki gdzie w poprzednich pyłek. Brunatny, z początku musiałem ustawić temp. na 70st. a gdy się dobrze rozpaliło na 50st. czyli trzeba iść dwa razy do pieca. No ale po 5 godz. musiałem dołożyć drugie tyle z powodu bardzo szybkiego wypalenia się. Z tego wniosek że brunatny choć o połowę tańszy to trzeba go 2 razy więcej spalić. Popiołu tak jak z Marcela i pyłek. Plus brunatnego to mniejszy dym z komina i nawet przyjemny zapach gdy mi się wydymiło trochę przy dokładaniu. Żaden się nie zawieszał.

Edytowane przez krissmo
Opublikowano (edytowane)

Krissmo . Co prawda nie  DS ale GS muszę stanąć w obronie Marcela

Pale Marcelem zakupionym w 2013 roku - ani grama szlaki, bardzo mało popiołu. Bardzo energetyczny cały czas potrzebuje dużo powietrza przy paleniu od góry w GS. W czasie gdy już pozostaje ok połowy koksu na kotle musi być minimum 65stC , nie mogą być zapchane ruszta. Praktycznie nie udaje mi się go spalić w całości zawsze zostaje od 0,4 do 1 litra koksików

Pale również Chwałowicami zakup 2014.  1,5x więcej popiołu niż w marcelu potrzebuje mniej powietrza. Krótszy czas palenia ok 15%

Edytowane przez Mario1969

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.