mkwapisz

Gdzie taka cena jest? Na stronie https://www.wegielsztygar.pl/product-pol-113-Groszek-Plus-dawniej-ekogroszek-Ultra-Sztygar.html 1990. Swoją drogą ciekawy adres mają: Roberta de Plelo 6 80-548 Gdańsk Polska. Czyżby w Gdańsku w porcie odkryto nieznane do tej pory pokłady węgla ;-)). Sprawdziłem dzisiaj ekogroszki z dostawą: Pułkownik 1600 - to mogę polecić bo właśnie leci w kotle, ale niestety kupione za 1800 w wakacje. Popiół elegancki, mało strupów więc objętościowo jest ok. groszki z PGG 1650 - Karlik i jemu podobne - objętościowo dużo popiołu. Ale coś się w węglu zmieniło bo wcześniej to mogłem napisać w cholerę popiołu. Strupki jakby mniejsze są i nie ma takich całych wypalonych kawałków węgla, które rozpadały się po lekkim ściśnięciu.

To nie jest 43st tylko 43% otwarcia Na mieszaczu masz zadaną 40st C Pozycjonowanie nie jest zależne od minimalnego otwarcia. Wystarczy kazać mu wypozycjonować siłownik. Zamknie go na ful, a potem otworzy na minimalne ustawienie.

Na to nie ma konkretnej odpowiedzi. Wszystko zależy od węgla i wydajności podajnika. Ja na swoim kotle robię przerwę co ok 17-20 min (aktualnie 17, im trudniejszy do spalenia węgiel tym krótsza przerwa), podaję przez 5s i dmucham przez 75s. Wydajność podajnika ok 22kg.

Kociołek @glibo to 35kW kolubryna. W pierwszej kolejności dynamika modulacji na 1, żeby kocioł się za bardzo nie rozpędzał. Możesz mieć też źle dobrany mieszacz - zły kvs coś takiego może wygenerować, ale także źle zrobiona instalacja wkoło kotła. Tak naprawdę bez strony z konfiguracją sterownika (zobacz mój post wyżej) i schematem instalacji to ciężko będzie coś powiedzieć.

Ja u siebie miałem takich co "Panie, ale my robimy inaczej". Kazałem zrobić (zmodernizować) kotłownie tak jak tutaj mi doradzono na forum i działa już od wielu lat bezproblemowo. Problem z każdą inwestycją jest taki że musisz robić za kierownika nadzoru i znać się na wszystkim. Chociaż ludzie wykonujący robotę wg projektu także zupełnie nie myślą. Mam terazremont ulicy. Przesuwane były granice działek. No i zrobili mi nowy wjazd. Tylko że jest on tak z 30cm wyżej od powierzchni gruntu. Detalem jest to że wyprowadzili go prosto w drzewo stojące na mojej działce. Po prostu nie trafili w drogę. Ale tak mieli kurna w projekcie i tak zrobili.

Jak ci działa 0/1 to po nic. Ale nie każdy ma taką możliwość i bufor w instalacji. Przy tym węglu co masz to na małej mocy go nie spalisz. Dlatego ja palę Karlika i jadę na mocy minimalnej. Moc palnika zredukowana właśnie do 15kW, nominalnie kocioł ma 25kw. Będę w nim palił tak długo jak to ustawowo możliwe. 15kw wyciągane jest aktualnie tylko przy dogrzewaniu cwu a i tak na tej mocy idzie tylko parę minut. Ciepło na zewnątrz więc nie ma jeszcze dużego obciążenia co. W kotle wymieniłem 80W WPA120 na znacznie słabszą WPA117 Właśnie zakończyłem październik - 225kg na cwu i co, 22c w domu. Zeszły sezon to 2.75t na badziewnym węglu z pgg (niestety), a dom z lat 90. Popiół z karlika jak to popiół z karlika Palnik na 15%, tego deflektora nie chce mi się jakoś czyścić. Ciężko dostępny. Wykresy I ustawienia

A to nie lepiej zmniejszyć moc na sterowniku o te 30% i rozciągnąć sterowanie modulacją do 100%?

Ja steruję poziomem nawęglania i jest to lepsza metoda niż wcześniejsze sterowanie powietrzem. Ustawienia tlenu 9-15 to przesada - ustaw 11-14/12-15. Ja nawet eksperymentowałem z ustawieniem stałym. Z doświadczenia najlepiej pracuje gdy różnica jest ok 3. Powietrze min/max ustaw 1/100 i dopasuj skalę min/max do tych wartości. Zajrzyj na kanał YT Timela i do dokumentacji sterownika. Na temat potencjału 4.6 się nie wypowiadam, ale jak dla mnie strasznie mały jest. Kaloryczność węgla zawsze ustawiam na minimalną podaną na workach wartość.

Jak masz 20C na zewnątrz to jak ma pracować? Nie da rady inaczej, bo nie ma odbioru energii z kotła. Do grzania tylko wody ustawiam 60, do pracy w sezonie zimowym 65. W instalacji mam ATV 55C na małym obiegu, więc żeby pracowało dobrze, to musi być wyższa. Jak jest u ciebie to pojęcia nie mam.

Ale nie ten SKZP z tematu tylko 05

U mnie zawór zwrotny sprężynowy na obiegu CWU drgał z powodu zbyt niskiego przepływu. Wystarczyło zwiększyć moc pompy i sprawa załatwiona. Faktem jest że za bardzo jej nie wysilałem bo ustawiłem początkowo na 2W. Powyżej 3W już jest cisza. Początkowo myślałem że pompę szlag trafił. U @bazir113 pompa na najniższym biegu leci na 46W. To musi generować gigantyczny przepływ i tutaj raczej podejrzewam zbyt mocną pompę jak napisał @sambor

Goły moduł wifi kosztuje ok 150-200pln, może trochę tanie w hurcie. Uważasz że to powinien być gratis? Firma jest od tego by zarabiać, czyli jak napisałeś trzepać kasę. Cena mogłaby nie być akceptowalna gdyby moduł był w standardzie, a wiele osób nie byłoby w stanie go wykorzystać.

Wcześniej na forum wrzuciłem zdjęcia obróbki kominowej z kolejnych lat. Temat został zarchiwizowany, ale postanowiłem go kontynuować aby pokazać jak zachowuje się kwasoodporna blacha. Jak widać stan farby jest kiepski. Zniknęła czapka. Blacha na której była zawieszona się po prostu rozpuściła. Wyciągnąłem ją razem z sadzą przez wyczystkę. Trzeba będzie pomalować całość jeszcze raz.

Trochę zdziwiło mnie że podajniki nie pracują razem tylko każdy sterowany jest osobno. I grafika na panelu sterującym jest trochę inna.

czy ktoś już zainstalował i przetestował nowy soft 2.50? Szukam gdzieś opisu wprowadzonych zmian, ale nic nie mogę znaleźć

To to chodzi na SKZP? Jest jakiś zmodyfikowany soft dla tego sterownika obsługujący 2 podajniki, czy tylko dostępny od producentów kotłów?

Sprawdzenie na jednej temperaturze może nie dać potwierdzenia czy jest ok. Ten czujnik u mnie działał prawidłowo tylko do pewnej temperatury a potem się wszystko chrzaniło.

Może być także uszkodzony czujnik. Kiedyś kupiłem PT1000 na allegro i zachowywał się dokładnie tak jak opisujesz, tylko że u mnie był to czujnik umieszczony w zbiorniku CWU. Trzeba było niestety kupić kolejny. I tak jak pisali poprzednicy - sprawdź połączenia. Jeżeli masz miernik to sprawdź rezystancję. Firma stosuje czujnik typu KTY81-210 https://www.nxp.com/docs/en/data-sheet/KTY81_SER.pdf Masz tam tabele rezystancji w zależności od temperatury.

Dzisiaj przyjechał pułkownik. Otworzyłem jeden worek z środka palety na próbę. Wszystko suche jak wiór i wygląda tak jak na poniższym zdjęciu. Wizualnie ok, ale jak się to będzie palić w kotle to za jakiś czas napiszę.

Moc paneli podaje się dla warunków standardowych. Wystarczy że będzie chłodno i słonecznie i już produkują więcej niż wynika ze specyfikacji. Ale więcej niż falownik może to nie wyciągniesz. Panele latem wyprodukują więcej, ale ich moc maksymalna będzie niższa niż to co może być w marcu bądź kwietniu. No i jeszcze pozostaje kwestia kąta, czy masz panele ustawione pod zimę (większy kąt) czy pod lato (mniejszy) A ja mam pytanie w kwestii napięć w sieci. Bardzo często obserwuję że w tym samym momencie napięcie na jednej fazie spada, a na drugiej mocno wzrasta. Po czym sytuacja się stabilizuje. Na wykresie wygląda to jak lustrzane odbicie. Wie ktoś może czym to jest spowodowane? A, po obniżeniu napięcia w sieci falownik teraz się nie męczy żeby utrzymać napięcia w normie. Także zgłoszenie w PGE pomogło. Ale i tak są krótkie piki do 253V

Swojego wewnętrznego, który jest zaraz za licznikiem PGE. Jego pomiary są praktycznie identyczne z Otusem3. Przy rozliczeniu energii różnice są na poziomie kilku-kilkunastu kWh przy rocznym zużyciu 9MWh. Mój licznik jest podłączony do falownika i do systemu grzałek. Dzięki temu nadmiar energii może być pakowany do zbiornika CWU. Nic z tego powodu nie pobieram z sieci. Tak to dokładnie wyglądało wczoraj od północy do 8 rano: A tak dzisiaj:

3 tygodnie temu do PGE wysłałem prośbę o obniżenie napięcia. W nocy licznik pokazywał ponad 240V na wszystkich fazach. Falownik w dzień szlag trafiał bo najpierw generował moc bierną a potem się wyłączał. Tak jak @gbbsoft napisał przesłałem wykres napięcia ze swojego licznika. Dzisiaj wieczorem pyk i zgasło światło. Trochę człowiek wkurzony, bo po całym dniu roboty chciałoby się coś pooglądać. A po włączeniu zasilania sprawdziłem napięcie na liczniku i niespodzianka. Mam prawie książkowe 230V. No kurcze niewiarygodne. Ciekawe tylko jak długo. Żeby to nie było jak w "Jestem wesoły Romek...." a dokładniej w komentarzu do słów tej piosenki.

Wiesz, to zależy jaka jest temperatura kotła. Bo jeżeli na kotle masz 70 to czy 50 jest dużo niższa? Na powrocie nie powinno spaść poniżej powiedzmy 55C. Ale ja bym sprawdził czy masz na pewno ATV55. Bo są różne wkładki wyregulowane na różne temperatury. Co do drugiego pytania, tak ten zawór zaczyna się otwierać przy 55 i uzyskuje pełne otwarcie przy 65. Kiedyś czytałem że są też zawory szybkie uzyskujące pełne otwarcie przy temperaturze +5C od bazowej.

Ja bym takich wniosków nie wyciągał. Nie da się porównać rok do roku. Wystarczą inne temperatury, inne podmuchy wiatru, opady i od razu spalanie się zmienia. Zobaczymy jak to wyjdzie za rok, dwa. Wtedy będzie można coś więcej powiedzieć.