-
Postów
3305 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
82
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Piecuch19
-
Temat wątku brzmi ... "Pellet- cenowe szaleństwo" i moje ocieplenie nie ma tu nic do rzeczy ( nie potrzebuje porad w zakupie kotła na pellet). Obojętnie jakie ocieplenie nie zmieni stosunku kaloryczność/ cena za tonę poszczególnych paliw.
-
Roczne zużycie nie ma tu nic do rzeczy bo przy takim samym zapotrzebowaniu na ciepło ( nie ważna jak dużym czy jak małym) proporcje kaloryczności paliwa/ cena za tonę pozostaną takie same - procentowo i przy wyliczeniach to wyraźnie widać - ile? ( HEHE to słaby argument) Zachęcam do tego by każdy sam sobie policzył do swego średniego zużycia opału np. za sezon i porównał. Filmiki wrzuciłem bo zarzucano mi wcześniej że w DS nie ma modulacji mocy i spalanie jest z niską sprawnością.
-
DS na mocy minimalnej przy przymkniętym miarkowniku ( szczelina stała na grubość zapałki) jeśli chodzi o modulację mocy w DS Niektórzy twierdzą że to kiszenie opału. A poniżej DS na pełnej mocy Dla porównania.
-
A tu DS na mocy minimalnej przy przymkniętym miarkowniku ( szczelina stała na grubość zapałki) jeśli chodzi o modulację mocy w DS Niektórzy twierdzą że to kiszenie opału. A poniżej DS na pełnej mocy Dla porównania.
-
Byle się dobrze palił - bo do oglądania to on nie jest.
-
W tej drugiej wanience z prawej strony to nawet jakiś brykiet Ci się trafił.
-
Na trzecim foto widać że mieszanka - węgiel nie jednorodny ( chyba że tak światło dziwnie pada i robi takie wrażenie).
-
Polska rzeczywistość - loteria węglowa. Dla otwierających przed zapłatą dają ostatnią warstwę bez miału :-). Ale opinia na forum obniży trochę obroty takiej nierzetelnej firmy.
-
Tak wiem - ale nie będę zakładał gazu, nie będę chciał kupić kotła gazowego i nie będę chciał modernizować instalacji pod kątem zakładania gazu. Dla mnie ważniejsze są koszty ogrzewania, a nie sterylność i suszarnia w kotłowni ( pranie mam gdzie wieszać). Korzystam z doświadczeń znajomych mi osób które przeszły z węgla na gaz. Jednak bardzo dziękuję za Twoje zainteresowanie.
-
@h3nio zgazowanie paliwa tzw. piroliza czyli sucha destylacja paliwa ( węgla czy drewna) przebiega najlepiej w warunkach beztlenowych - z ograniczonym dostępem powietrza. W retorcie nie ma takich warunków w odróżnieniu od DS. Pisząc w uproszczeniu o przeciągach chodziło o stały lub cykliczny przedmuch powietrza przez opał. Poczytaj o zgazowaniu węgla czy drewna to będziesz wiedział o co mi chodzi ( dużo jest literatury na ten temat).
-
@colover węgiel brunatny orzech czeski z Ledwice czy Most Kormorany ma 21Mj/ kg a Wesoła kamienny 27-29Mj/kg dlatego tak uważam. @Jamjestcichy skup się na proporcjach kaloryczności obu paliw i ich cen. Wrzutki o zapotrzebowaniu na ciepło tego nie przykryją bo proporcje kaloryczności i cen/kg pozostają te same. Obrazowo by Ci wyjaśnić to palenie ciągłe jest bardzo oszczędne w stosunku do palenia cyklicznego. Podobnie jest z jazdą autem przez duże miasto w godzinach szczytu i np. o godz. 3 w nocy i porównanie spalania. Lub szklankę wody można długo ogrzewać zapalniczką lub na palniku gazowym i zużycie gazu będzie inne. Także w peleciakach czy retortach zużycie znacznie rośnie przy obniżaniu temperatury na noc, a wydawałoby się że spadnie.
-
@h3nioNie jedyny bo kilka osób także to zrobiło z pozytywnym rezultatem Tu można o tym poczytać i pooglądać filmiki z rezultatów takiej przeróbki: Co do odgazowania to wyraźnie napisałem że "nie występuje powolne odgazowywanie w warstwie" Powolnego odgazowania warstwy tam nie ma bo nie ma odpowiedniej warstwy żaru tylko jest przeciąg i węgiel spala się jak w ognisku. By to nastąpiło prawidłowo powinna być 10cm grubości warstwa żaru a ciężko tam o taką i zbyt duży przeciąg by proces powolnego zgazowania przebiegał prawidłowo. Podobnie z drewna więcej się wyciśnie w kotle zgazującym niż spalając je szybko na przysłowiowym ognisku - ale to chyba wiesz. W retorcie gazy są tylko nie w takiej ilości jak w DS i proces odgazowania węgla nie przebiega tam prawidłowo i na tym się traci. Dlatego dobry DS spali mniej jak retorta. Co do temperatury na kotle to nie przeszkadza mi to bo spaliny i tak oscylują 100-120'C po rozgrzaniu instalacji.
-
Jeśli ustawi się kocioł DS tak by palił sprawnie na małej mocy tzn. piekiełko na małym ruszcie i będzie paliło ciągle to będzie bardzo oszczędnie i sprawnie. Niedogodnością będzie rozpalanie bo u mnie rozgrzanie instalacji do temperatury 75'C na kotle trwa ok 2 godzin. Jest to niewygodne do przepalania ale potem kocioł sprawnie pracuje na małej szczelinie ( rozpalam rzadko). Zaletą przy paleniu ciągłym jest że nie potrzeba żadnych zaworów 3-4 drogowych bo powrót przy 75'C na kotle ma ok 60'C. Zaletą też jest wolne odgazowywanie poszczególnych warstw opału z czym przy przepalaniu już jest gorzej ( bo za szybko), a w retortach wogóle nie występuje, a ma ogromny w pływ na economikę spalania( najpierw spalany jest gaz a potem koks w warstwie). Dlatego właśnie przy rozpędzaniu kotła spaliny są wyższe a potem niższe ( u mnie na węglu po rozgrzaniu oscylują 100-120'C - bez żadnych zawirowywaczy).
-
@Visitor1230 Obliczenia dotyczą kotła DS 5 klasa vs pelleciak - nie podajnikowca. Do DS raczej nie sypie się ekogroszku tylko węgiel orzech I lub II a ten na składach nie jest po 1100zł/tona. Co ecogroszku za 1100zł/ tona to popyt kształtuje cenę ( węgiel grubszy od miału a droższy od kostki) - cena też zachęca sprzedawców do mieszania z różnymi cudami. Czyli wg. Ciebie by było " tak samo" czy " czy "podobne pieniądze" trzeba dołożyć do pelleciaka instalację PV wpiętą do bufora? @eliks tak za drogi - z powyższych wyliczeń wynika że tak jest. Pellet ma też za dużą tendencje wzrostową ceny by interesować się nim jako źródłem ogrzewania. Można policzyć sprawność dla obu kotłów 80% czy 70% proporcje kaloryczności i cen będą takie same. Jasnowidz Jackowski Ci powiedział że pellet już w górę nie pójdzie? Ja myślę że jednak pójdzie bo 2014r nie było tylu kotłów na pellet co teraz, a kotłów węglowych jest coraz mniej, więc rynek zweryfikuje ceny obu paliw kierując się popytem na nie. Takie jest moje zdanie. Zwolennicy pelletu mogą mieć inne, ale forum to przecież różnice zdań.
-
Skoro tak liczysz to policzmy w drugą stronę nawiązując do tematu. 115kWh - 10%= 103,5kWh : 4,8 kWh ( dla pelletu) = 21,5 kg/doba Zakładając taką samą cenę paliwa 800zł/tona węgiel 16 kg x 0,8 zł = 12,8 zł/doba pellet 21,5 kg x 0,8 zł = 17,2 zł /doba 12,8zł + 35% = 17,2 zł ( koszty ogrzewania pelletem o 35% droższe niż węglem) Jednak autor tematu kupował pellet po 1000zł więc dla takiej ceny: pellet 21,5 kg x 1zł = 21,5zł 12,8zł ( węgiel) x 68% = 21,5 zł ( ogrzewanie pelletem droższe o 68 % od węgla). Dlatego za pellet podziękuję bo 25% skoków cen za węgiel nie widziałem a o zwyżkach cen pelletu na 1000zł pisze sam autor tematu. Kaloryczność opału za kg/ cena jest ważna jak widać.
-
Przy węglu żadnej automatyki nie mam i jest dobrze. Myślę że przy podłogówce ten brak komfortu cieplnego byłby nie odczuwalny. Olejakiem tylko wodę latem grzeję ( od kilkunastu lat nie używam go do ogrzewania). Na razie jest dobrze. Poczekam jak będziemy wyklejać chałupy grafenem to może coś zmienię. Uprzedzony jestem do uzależniania się od jednego paliwa na którego cenę nie mam wpływu.
-
@jacek61 chodziło mi o właściwe porównanie - rzetelne porównanie parametrów kotłów które są aktualnie dostępne oraz cen paliw. W temacie czy gaz się opłaci ? chyba chodzi o jaki kocioł wybrać vs opłacalność kotła gazowego. Dlatego uważam że porównanie niedopasowanego kotła który ze względu na swe niedopasowanie będzie spalał więcej niż powinien jest słabe. Powinno się porównywać kocioł zgazowujący lub DS 5 klasy czy podajnik 5 klasy, peleciak i koszty użytkowania tych kotłów. @krisgie jeśli chodzi o komfort cieplny to przy węglu jak palę DS-em to pompa cały czas pracuje grzejniki się nie wychładzają. Przy olejaku cyklicznie pompa się włącza ( grzejniki raz ciepłe i raz zimne - histereza 1'C) i pomimo że temperatura jest ta sama to brak jest stałego promieniowania podczerwonego z tych grzejników jak przy węglu ( Iny komfort cieplny). Różnicę się odczuwa pomimo tych samych temperatur w pomieszczeniach. Kocioł gazowy pracuje tak samo jak olejak. Stąd uważam że gorszy komfort cieplny, ale to są nie tylko moje odczucia. Odczuwają tak samo znajomi którzy z węgla przeszli na gaz.
-
Dla Ciebie może banialuki ale nie tylko Ty czytasz to forum i Twe stwierdzenia że GS to ówczesny kocioł, bo tylko on wypada w porównaniach dla pelletu korzystnie potrafią sami ocenić. Różnicy w kaloryczności sprasowanych trocin do węgla nie zmienisz obracając kota ogonem.
-
@Visitor1230 Ze zużycia opału wyszło mi że średnia sezonu grzewczego to 6-8 Kw zima była ciepła i jakichś " największych mrozów" nie było. Kocioł mam ustawiony na małą moc. W przypadku mrozów szybko mogę zwiększyć jego moc ( zwiększając powierzchnię rusztu). Domu pasywnego nie mam ale ściany mają grubość 55 cm więc taka masa jest swoistym buforem. Palę ciągle na małej mocy. Gdybym przepalał spaliłbym znacznie więcej. Pisałem że już nie ma w sprzedaży GS - śmieciuchów a nie że nie wolno w nich palić. Nie przyznanie się do błędu to raczej Twoja domena. Zmieniając temat o ociepleniu mojego domu schodzisz z tematu o energii z pelletu i cenach pelletu bo trudno Ci przyznać rację że sprasowane trociny mają dużo mniej energii niż węgiel. Twoje wrzutki o sprawności śmieciuchów jako porównanie do peleciaka tylko to potwierdzają - nigdy nie pisałem o śmieciuchach - przejrzyj uważnie o czym piszę. Pisałem też że takie porównanie GS vs peleciaka to się zgadzam jednak porównywać należy ówczesne kotły. @h3nio jak się głowice zamkną to kocioł pracuje w podtrzymaniu z bardzo małą mocą. Płomień w palniku cały czas się pali tylko dużo mniejszy i nie gaśnie ( już Ci kiedyś pisałam). Modulować moc można nie tylko w kotłach na pellet.
-
Na ogrzanie 380m' w ubiegłym sezonie poszło mi ok 3,5 tony węgla ( temperatury stałe wszędzie 24' bo mam głowice termostatyczne wszędzie). Nie widzę potrzeby zmiany kotła.
-
Żadnych bo mi nie pasują do rachunków w zużyciu opału. Oprócz DS 5 klasa mam kocioł na olej opałowy więc mam możliwość porównania komfortu cieplnego ( kocioł na olej był zakładany jak olej opałowy był po 1,2 zł teraz 4 zł obecnie do grzania wody latem). W międzyczasie miałem GS którego przerobiłem na DS Zapotrzebowanie budynku na ciepło się nie zmieniło więc miałem okazję porównać koszty ogrzewania i komfort cieplny jak zmieniające się ceny paliwa i jego zużycie.
-
Ja bronie tezy że w DS 5 klasy spali mniej opału niż kocioł na pellet i koszty ogrzewania są wyższe kotła na pellet. Górniaka ( kotła GS) wogóle nie biorę pod uwagę - chyba że przerobionego na DS bo wtedy też będzie oszczędniejszy od pelletu. Z niczego nie próbuje wybrnąć. Nigdzie nie pisałem o kotle GS ( chyba tego nie sprzedają to już z tego powodu - niedostępności - nie należy brać go pod uwagę przy decyzji zmiany kotła). Kocioł zasypowy " teraźniejszy" to kocioł zgazowujący czy DS w 5 klasie ( jest zakaz sprzedaży GS). 27MJ ma popularny węgiel z Wesołej choć są mocniejsze, a 24MJ to taki słabiutki ( coś między brunatnym a kamiennym) więc do porównania zupełnie nie pasuje. Ktoś podejmujący decyzję o zakupie kotła GS-a nie kupi oficjalnie. Ja wolę dobrego DS-a niż kocioł na pellet bo taniej wyjdą koszty ogrzewania.
-
Temat jest " Czy piec gazowy się opłaci? więc ten " Twój przypadek" sugerował by że tak. Jednak teraźniejsza dostępność kotłów zasypowych z wyższymi sprawnościami w 5 klasie sprawia że gaz będzie droższy ( w przypadku tych kotłów - nie mylić z śmieciuchami tzw. górniakami tj. górnego spalania). @jacek61i @teres kolega @colver sam napisał że jego kocioł był niedopasowany ( jeśli chodzi o ścisłość).
-
@Jamjestcichy nigdzie nie uciekam. Nie chodzi o deklaracje producenta tylko dane z badań na 5 klasę. Sprawności kotłów na pellet i DS 5 klasy są podobne a kaloryczność paliw pelletu do węgla ( 19MJ i 27MJ ) nie jest taka sama. Kaloryczność węgla od kaloryczności pelletu jest o 43% wyższa więc trudno obronić tezę: że ogrzewanie pelletem będzie tańsze. Skąd to ciepło ma się wziąć? z reklamy? Ceny poszczególnych paliw i ich kaloryczności nie da się zmienić. Jeśli porównywał będziesz do górniaka spalającego ( kopcacego) ze słabą sprawnością to obronisz Swoją tezę - z takim porównaniem się zgadzam ( takich kotłów wogóle nie biorę pod uwagę). Takie manipulacje M3/tony można wyczytać w tym temacie dlatego zwróciłem na to uwagę by przeliczenia wszystkich paliw były w kg i odniesienie do MJ a nie pellet na tony a drewno M3 ( choć w M3 nigdzie nie można kupić - są metry w stosie lub nasypowe, ukladane) M3 drewna to klocek, a do metrów w stosie, czy nasypowych stosuje się odpowiednie przeliczniki na kg. Jeśli się zastosuje to widać że każdy kg drewna ma taką samą wartość opałową choć ma inną gęstość ( wartość opałowa kg sosny = wartości opałowej kg buka choć mają różną objętość = gęstość).
-
Właśnie dlatego" Twój przypadek" nie jest autorytatywny. Niedopasowanie kotła nie pozwala palić ciągle z mniejszą mocą co daje duże oszczędności, a ciągłe rozpalanie i rozpędzanie kotła z dużą mocą powoduje straty w opale.